LORD - dostojny jak jego imię - Koszalin

[GochaW.]

Lord

Obok jego boksu trudno przejść obojętnie, bo Lord zachwyca urodą. Onieśmiela potężną posturą. Ujmuje łagodnością olbrzyma. Patrzy mądrymi oczyma, z niemym pytaniem – zaopiekujesz się mną??? Ja cię będę bronił… Ty mnie tylko kochaj.

Ten młody, piękny i dumny pies przebywa w Koszalinie i czeka wyłącznie na Dobrego Człowieka. Nie dzwoń, jeżeli masz mu do zaofiarowania budę, łańcuch i plac do pilnowania.

W sprawie Lorda:

zadzwoń: Kinga 600-870-571,

napisz: [email protected]

 

UWAGA - chętny na przyjęcie Lorda musi mieć solidnie ogrodzoną posesje. Pies w schronisku wykazał, że nie lubi być zamykany w ciasnym pomieszczeniu... ma chyba biedak klaustofobie

Więcej o psie opowie Kinga

http://img116.imageshack.us/img116/6403/lord11qg.jpg

http://img207.imageshack.us/img207/4628/lord50nm.jpg

http://img103.imageshack.us/img103/3898/lord76vw.jpg

[vilemo]

do gory piesku!!!

 

zobaczcie jaki jest pieeeekny

 

komu komu??

[tyberian]

Nie wiem czy to aktualne ale kiedyœ Zuza35 szukała psa. A może ten bedie szczęœciarzem i trafi do Czarodziejki Zuzy?

[Zuza35]

Gdybym umiała czarować to ludzie byliby lepsi, znacznie lepsi...

Dalej jest wakat u mnie w domku dla suki, z podkreśleniem suki. Mam dwa psy. Nie ma szans najmniejszych, żeby zaakceptowały dorosłego samca. Są bardzo agresywne do innych psów, zwłaszcza dużych. Ale o dom dla Lorda popytam, choć nie wiem, bo ostatnio wykorzystałam możliwości, które były, zapychając je psami i kotami...

 

Co do suczki (widziałam ten drugi wątek o Czarnej) to musi spełniać podstawowy warunek, czyli musi tolerować koty. I musi poczekać, bo najpierw kocia Dyzia i jeszcze jeden kot (dwa?). Trzeba powolutku przyzwyczajać towarzystwo rezydujące do zmian.

[GochaW.]

Dziękuję wszystkim - jak zwykle każda pomoc w szukaniu domu dla piechów jest niesamowicie ważna. Jak ważna, chyba nawet nie muszę mówić - sami wiecie jak schronisko działa na zwierzaki, zwłaszcza przy takim przepełnieniu, kiedy poupychane są w boksach do granic... niemożliwości

 

 

A Lord jest wielki z znim w boksie są jeszcze dwie duże sunie

Ciasno, że zwariować można...

[vilemo]

Gdybym umiała czarować to ludzie byliby lepsi, znacznie lepsi...

Dalej jest wakat u mnie w domku dla suki, z podkreśleniem suki. Mam dwa psy. Nie ma szans najmniejszych, żeby zaakceptowały dorosłego samca. Są bardzo agresywne do innych psów, zwłaszcza dużych. Ale o dom dla Lorda popytam, choć nie wiem, bo ostatnio wykorzystałam możliwości, które były, zapychając je psami i kotami...

 

Co do suczki (widziałam ten drugi wątek o Czarnej) to musi spełniać podstawowy warunek, czyli musi tolerować koty. I musi poczekać, bo najpierw kocia Dyzia i jeszcze jeden kot (dwa?). Trzeba powolutku przyzwyczajać towarzystwo rezydujące do zmian.

 

skoro sunia taka ulegla i dobrotliwa to pewnie z kotuchami nie byloby problemu