podłoga drewniana z desek litych

[gibusia]

W nowym mieszkaniu chciałabym położyć podlogę drewnianą z litych desek, przecieraną, bieloną. Taką, jaką kładziono w starych wiejskich domach. Ja jednak chciałabym ją położyć nie na legarach. Nie interesuje mnie parkiet, panele ani podłoga z małych, wąskich deseczek.

Po pierwsze nigdzie nie mogę znaleźć dostawcy takich desek (dł. ok. 120, szer. 15), po drugie wszyscy poczynając od znajomych, a kończąc na fachowcach zniechęcają mnie do tego pomysłu mnożąc problemy, na które napotkam.

 

Moje pytanie: gdzie mogę nabyć deski odpowiednio wysuszone i przygotowane, na co zwrócić uwagę, jakie drewno byłoby najlepsze, czy to w ogóle możliwe???

[boorg]

Bardzo dobrym producentem są Zakłady Drzewne w Zadobrzu:

http://www.sg.com.pl

Standartowo produkują deski szerokości 135 mm ale wykonują również nietypowe zamówienia: więc możesz zapytać się o wymiar, który Cię interesuje.

Większym problemem jest inna rzecz: grubość desek. Deski standartowo mają grubość do 22 mm, a to jest trochę za mało jak na konstrukcję legarową (zalecane są deski o grubości powyżej 1 cala, czyli prawie 26 mm).

Jak sobie poradzić z cienszymi deskami na legarach? Rozwiązanie jest proste: podłoga "pusta". Inaczej mówiąc: na legary kładziemy najpierw płytę np. OSB na którą nabijamy lub naklejamy deski. I wtedy deska może mieć nawet 14 mm grubości... .

Odnośnie bielenia desek w wiejskich domach: to bardziej konieczność sanitarna niż sposób na podłogę drewnianą. Kiedyś na wiosnę bielono ściany wapnem wewnątrz domów, aby pozbyć się przykrych zapachów po "sezonie grzewczym" i odkazić chałupę. Stąd białe drewniane podłogi.

Odnośnie drewna na podłogę: zależy jakim budżetem dysponujesz. Najtańsza jest sosna (modrzew, świerk) a dąb i jesion to w litej desce spory wydatek (m2 kosztuje grubo ponad 100 zł).

 

A ja mam 2 pytania do Ciebie:

1. Jak będziesz bielić podłogę?

2. Czy legary robisz na piętrze czy również na parterze?

[gibusia]

To jest mieszkanie, a nie dom. Nie ma piętra.

 

Czy można położyć taką podłogę bez legarów czy to bez sensu? Jeśli to byłaby prowizorka, to zrezygnuję z tego pomysłu. Legary podniosłyby poziom, a poza tym nie wiem czy nie byłoby progów, w kuchni i części przedpokoju ma być terakota.

 

Myślałam o bieleniu ługiem (czy dobrze myślę)? Czy na to trzeba jeszcze kłaść lakier i jak wygląda sprawa czyszczenia/brudzenia takiej podłogi?

[boorg]

Można położyć deski na podłogę. Pod dwoma warunkami:

1. Odpowiednia wylewka (twarda, mocna, bez pęknięć).

2. Klej poliuretanowy.

 

Ługowanie to gruntowne czyszczenie drewna. Więc podłoga będzie jaśniejsza, ale musisz ją jeszcze dodatkowo zabezpieczyć. Jeżeli ma być jasna, to należy zastosować mydło i oleje z białym pigmentem.

 

Nie widzę powodów aby negować takie rozwiązanie (deski + ługowanie drewna). Możesz ewentualnie rozważyć zastąpienie ługowania, innym alternatywnym rozwiązaniem (bejcowanie lub lakier koloryzujący).

i to tyle.