beton komórkowy i mróz

[mki]

Ludki ratujcie! Mamy ekipę umówioną na 03.03.03r. (ładna data:smile:) no ale cały czas w nocy są jeszcze ujemne temperatury. A my mamy stawiać ściany z betonu komórkowego i to na klej. A kleje, które znamy można stosować tylko wtedy, gdy temp. w nocy nie przekracza +5 stopni. Może ktoś zna klej, do którego można dodawać jakieś mrozoodporne domieszki? Udzielcie porady początkującym budowniczym tego kraju!

[mki]

Czy nikt o tej porze roku nie stawia murów?

Ja już chcę, żeby coś się działo na naszej budowie!!!

Narazie mój mąż szaluje schody ( nie wiem co mu z tego wyjdzie - niby skończył budownictwo, ale z praktyką średnio).

Czy myślicie,że zdążymy w tym roku wszystko zrobić, żeby się wprowadzić? Mamy ściany parteru i strop. A ma być jeszcze poddasze użytkowe, dach, instalacje no i cała wykończeniówka. Jak szybko można zbudować dom?

[Teska]

mozna..nawet i w szesc miesiecy:smile:wszystko zalezy od kaski:smile:

 

[Gość]

Nie wiem, jakie kleje stosujecie, ale z tego co pamiętam , klej Ytonga był do -2. Sam budowałem w zeszłym roku o tej porze (od 22 lutego), w nocy było w granicach -3, w dzień koło 0.

Nic złego się nie działo.

[Jasiu]

U nas murują od 26 lutego.

 

W dzień około 5 st.C w nocy spada do -3 st.C

Najważniejsza jest temperatura w czasie klejenia. Powinna być nie mniejsza niż 5 st.C, a w żadnym razie ujemna. Klej wiąże na tyle szybko i mocno, że po 30 minutach od sklejenia trzeba używac młota, żeby bloczki "rozkleić".

 

Spoina wykonana w takich warunkach z pewnością będzie trochę słabsza, ale nie będzie to miało wpływu na trwałość muru (osłabienie spoiny dotyczy brzegowych 2-3 cm, głębiej nie zdąży przemarznąć). Pozatym ściany parteru zostaną przykryte stropem i dachem - razem około 100 ton. Przy takim nacisku powstają duże siły tarcia.

 

Oczywiście dotyczy to murowania na cienką spoinę. Murowanie na normalną zaprawę w takich warunkach byłoby IMHO niebezpieczne.

 

Co do czasu budowy to stan surowy otwarty można zrobić w 2-3 m-ce. Instalacje, wylewki i tynki to następne 2 m-ce. Posadzki, kafle, malowanie, itp to też około 1-2 m-cy (ale można to częściowo robić równocześnie z instalacjami). W sumie pół roku trzeba liczyć (o ile nie ma problemu z wykonawcami i materiałami - $$$). Tyle, że dom będzie jeszcze pracował, osiadał, wysychał przez następny rok. W tym czasie mogą popękać tynki, coś tam może się wypaczyć, itp...

 

Najlepiej dom wybudować w pierwszym roku, a wykańczać na drugi. Albo czekamy, albo zgadzamy się na pewne niedogodności

 

[Gość]

do wypowiedzi Jasia : jakbys opisywał moją budowę . Wszystko się zgadza, także to, że dom pracuje teraz co objawia się pękaniem gładzi gipsowej - będzie do poprawki.