Beaty 01.05.2006 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2006 Łza się w oku kręci...Czy to jest normalne? Byłam ich wychowawcą przez 4 lata, super ludzie z nich są... Na akademii na zakończenie ich edukacji w szkole pozbierali najwięcej laurów ze wszystkich klas- nie żeby kujony byli, tylko kilku, ale sportowcy, organizatorzy, wolontariusze, laureaci konkursów piosenki..Dzieciaki do rany przyłóż... To już moja 4 klasa i zauważyłam, że z każdą ubywa trochę mojego serca, a z tą najwięcej Przez ostatni tydzień nie wyłaziłam z dokumentacji klasowej i narzekałam, ale teraz mi smutno... Jeszcze w piątek balowaliśmy na spotkaniu w knajpie, jeszcze mamy się spotkać w czerwcu na grilu po wszystkich egzaminach, potem w sierpniu, i czy to już musi być koniec? Jak można pielęgnować relacje były wychowawca- byli wychowankowie? Poradźcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KAS01 01.05.2006 10:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2006 W szkole podstawowej chodziłem na rajdy piesze (w ramach SKKT). Prowadził je nauczyciel - pasjonat turystyki. Co roku w czerwcu był Rajd Absolwenta. Przyjeżdzali na niego ludzie z całej Polski (i nie tylko), tacy co skończyli 30lat temu i tacy co rok wcześniej. Bardzo miło wspominam takie spotkania. Niestety odkąd prowadzący przeszedł na emeryturę rajdy te nie odbywają się co roku, ale znając go, to na pewno jeszcze przy jakiejś okraglej rocznicy szkoły znowu "skrzyknie ludzi". Po szkole średniej organizowaliśmy (przy okazji świat) spotkania klasowe, na które przychodził nasz wychowawca (bardzo go lubilismy, bo też bylismy jego ulubioną klasą; był tylko 9 lat od nas starszy). Dopóki jeszcze studiowaliśmy, to dało się je organizować co roku i przychodziła prawie cała klasa. Niestety po ukończeniu studiów prawie wszyscy stąd wyjechali (wielu za granicę) i ciężko jest się zorganizować w wiekszą grupę niż 5 osób Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beaty 01.05.2006 10:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2006 Dzięki KAS01. Muszę przygotować jakiś plan działania i ta podpowiedź o rajdzie jest super! Przez te lata wycieczkowaliśmy dużo. Mieszkamy blisko Beskidów, trasy są różnej trudności i na pewno w miarę upływu lat wspniemy się na szczyty! Na koniec zadedykowali mi piosenkę: " jesteś szalona..., jesteś aniołem.. " - miłe, więc może podchwycą? pozdrawiam proszę o inne podpowiedzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 01.05.2006 13:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2006 Łza się w oku kręci...Czy to jest normalne? Jak można pielęgnować relacje były wychowawca- byli wychowankowie? Poradźcie można i to jest do zrealizowania .Klasa mojego męża spotyka sie co 5 lat .....we wrzesniu obchodziliśmy 25 lat po maturze (piszę -obchodziliśmy ,bo spotkania są zawsze z małżonkami)..... Marylka ( wychowawczyni -na pierwszym zjeździe zaproponowała nam bruderszaft) tak się zżyła ze swoja klasą ,że założyła album w którym notuje adresy i telefony swoich wychowanków .Każdy dzwoni do Niej lub pisze jeśli w jego życiu zdarza sie coś wyjątkowego .Klasa maturalna liczyła 26 osób ,a na zjazdy zjawia się ok 22 osób , a też kilka osób mieszka poza granicami kraju.Ostatno dostaliśmy wszyscy SMS o treści "zostałam Babcią " Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.