izzarider 01.05.2006 09:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2006 Witam, chciałbym tutaj przedstawić problem, z którym być może ktoś się już zetknął. Posiadamy niezabudowaną działkę budowlaną o wielkości 12 arów. W miejscowym plane zagospodarowania przestrzennego (MPZP) jest zapis, że można się budować na 20 arach. I tujest problem, gdyż posiadamy działkę budowlaną na którejnie można się budować (nie uzyskamy pozwolenia na budowę). Działka ta graniczy z podobną działką (budowlana, 12 arów). Mamy pomysł aby działkę sąsiada wydzierżawić lub wziąść w użyczenie- czy to dobry pomysł?Czy można się budować niejako na dwóch działkach? Czy poprostu mogą być dwie o łącznej powierzchni 24 ar.? Po uzyskaniu pozwolenia na budowę umowa z sąsiadem oczywiście zostanie rozwiązania. Bardzo proszę o wasze opinie w tej sprawie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mariusz_76 25.07.2006 08:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2006 cz udalo Ci sie ustalic cos w tym temacie. Ja mam identyczna sytuacje, tylko z drugiej strony. Sasiad zwrocil sie do mnie abym podpisal z nim umowe ze na potrzeby jego budowy oddaje mu do dyspozycji rowniez moja dzialke. Umowa ma wygasnac zaraz po uzyskaniu przez niego pozwolenia na budowe. Czy w imie dobrosasiedzkich stosunkow podpisac, czy sa tu jakies "kruczki", ktore moga okazac sie dla mnie niekorzystne. Mysle w niedalekiej przyszlosci o sprzedazy mojej nieruchomosci. Czy taka umowy nie spowoduje jakos obciaenia mojej nieruchomosci ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dorota szymczak 25.07.2006 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2006 Wg. mnie taki numer nie przejdzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qdlaty 26.07.2006 06:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2006 Posiadamy niezabudowaną działkę budowlaną o wielkości 12 arów. W miejscowym plane zagospodarowania przestrzennego (MPZP) jest zapis, że można się budować na 20 arach. I tu jest problem, gdyż posiadamy działkę budowlaną na której nie można się budować (nie uzyskamy pozwolenia na budowę). To nie jest prawdą. Idź do swojegu urzędu gminy/miasta i się wszystkiego dowiedz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mariusz_76 26.07.2006 07:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2006 czyli spotkales sie z takim rozwiazaniem ? czy dla mnie jako wlasciciela dzialki uzyczanej na potrzeby uzyskania pozwolenia na budowe przez sasiada sa jakies zagrozenia ?pozdrawiamM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
izzarider 10.08.2006 20:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2006 Witam ponownie,Jeżeli chodzi o wykorzystanie sąsiedniej działki do usyskania pozwoleniana budowę to jest to do zrobienia. Muszą być jednak spełnione następujące warunki: - dwie działki muszą się ze sobą stykać (mieć wspólną granicę) - obszary budowlane z tych dwóch działek muszą przylegać do siebie - mieć spisaną z właścicielem sąsiedniej działki umowę cywilno-prawną. Jeżeli chodzi o umowę cywolno-prawną to chyba w tym wypadku najwygodniejsza jest umowa użyczenia działki na cele uzyskania pozwolenia na budowę (umowy takiej nie trzeba nigdzie zgłaszaćani nie trzeba uiszczać żadnej opłaty). "kruczek" w takim postępowaniu jest taki, że jeżeli działka sąsiadajest jeszcze nie zabudowana to w momencie gdy sąsiad zdecyduje sięuzyskać pozwolenie na budowę, to wtedy obszar zagospodarowania będzie miał mniejszy o tyle o ile użyczyłPrzykład: działka A - 12 arów działka B - 25 arówDo pozwolenia na budowę potrzeba 20 arów. Aby uzyskać pozwolenia na budowę właściciel A (WA) spisuje umowę użyczenia działki B z właścielem B (WB) do celu pozwolenia na budowę. Wtedy fragmen działki B (8 arów) zostaje zagospodarowane do budowy domu na działce A. Następnie WB występuje z pozwoleniem na budowę, ale może zagospodarować tylko 17 arów (25 - 8 arów), mimo, że jest właścielem 25 arów.I tym samy nie uzyska pozwolenia na budowę.Co innego, gdy WB jest już zbudowany to jemu to już jest obojętne. Innym rozwiązaniem tego problemu jest sytuacja gdy WA i WB w tym samym czasie chcą się budować. Wtedy można zrobić wspólny planzagospodarownia działek (podobno przechodzi). Ale po szczegóły radzę się zwrócić do wydziału architektury powiatu. A tak generalnie to w przypadku wątpliwości zwracajcie się zawsze do architektury powiatu i tylko i wyłącznie do kierownika. W końcu on podpisuje pozwolenia na budowę. Zwykli użędnicy zazwyczaj mówią to co im się wydaje. My już kikukrotnie dostawaliśmy sprzeczne informacje od szarych urzędników. qdlaty:w gminie wcale się wszystkiego nie dowiesz. To powiat rozpatruje wnioski, interpretuje przepisy i ostatecznie wydaje lub nie pozwolenia na budowę. Radzę się nie opierać na informacjach, które uzyska się w gminie, gdyż często są one fałszywe.Do gminy warto się zwrócić w trudnych sytuacjach aby poradzili co robić, ale wszelkie pomysły tak czy innaczej należy weryfikować w powiecie w wydziale architektury (kierownik!). Mam nadzieję, że pomogłem[/url] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qdlaty 11.08.2006 07:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2006 Izzarider,kombinuj jak chcesz. W moim MPZP min. powierzchnia działek budowlanych to 1200 m2.Moja działka ma 827 m2. Nie miałem żadnego problemu z pozwoleniem. Wszystkie małe działki, podzielone przed uchwaleniem planu, dostają pozwolenia. Q. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
izzarider 11.08.2006 09:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2006 Witam,qdlaty, to nie jest sprawa kombinowania. Po prostu jak się chce budować to trzeba uzyskać pozwolenie na budowę. A jak się ma działkę budowlaną, na której nie można się budować to człowieka może szlak trafić. To co piszesz nie jest takie jednoznaczne. U nas sytuacja była taka, żew pierszym roku funkcjonowania MPZP były wydawane pozwolenia na budowę dla działek mniejszych niż to ujętych w planie (20 arów) o ile podział był przeprowadzony przed uchwaleniem planu. Natomiast w tym roku zmienił się kierownik wydziału architekruty w powiecie i pozwolenia w takich sytuacjach przestały być wydawane. Intencją gminy, która uchwalała plan był taki, że dla działek podzielonych przed uchwaleniem planu te ogranieczenie nie obowiązuje. Niestety nie napisali tego wyraźnie w uchwale. A ponieważ to powiat interpretuje zapisy w planie więc na tej podstawie nie wydaje pozwoleń. Tak, że częstokroć wszystko zależy od urzędniczego nastawienia. Wystarczy, że urzędnik jest złośliwy, niedouczony lub nadgorliwy a wtedy petent staje się prawie bezsilny. I nic tylko gryźć paznokcie ze złości. Udaliśmy się do gminy z pytaniem co oni w takiej sytuacji zamierzają robić, gdyż w podobnej sytuacji jak my jest wiele innych osób w gminie.Uzyskaliśmy informację, że to co gminia może zrobić i będzie robić to uchwalić zmianę w MPZP. Ale to jest sprawa, która może trwać nawet i 2 lata. Myśmy z naszą sprawą udaliśmy się do wyższej instancji, dyrektora wydziału architektury powiatu z pytaniem co w takiej sytuacji możemy zrobić. Na szczęście okazało się, że jest to człowiek rozsądny i życzliwy inwestorom. Dostaliśmy od niego pismo, mówiącej, że zapisy planu nie wykluczają inwestycji na mniejszej działce. To pismo załączymy do wniosku o pozwolenie na budowę i mam nadzieję, że to pozwolenie otrzymamy. Narazie kompletujemy dokumenty. Ale, żeby nie było tak pięknie, jest jeden, acz poważny feler. W MPZP jest wskaźnik intensywności zabudowy działki. I w naszym przypadku ten wskaźnik liczy się nie od 20 arów ale od 12 arów (wielkość działki). W planie powierzchnię zabudowy działki liczy się jako powierzchnię wszystkich kondygnacji nadziemnych po obrysie zewnętrznym. Myśmy planowali sobie średniej wielkości podem z podaszem użytkowym. I w takiej sytuacji musimy zmienić sobie projekt albo na mniejszy albo na parterowy (wtedy to może być i położony na większej powierzchni terenu!), lub zamienić nasz projekt na dom z nieużytkowym poddaszem (wtedy nawet nie może być schodów na poddasze!?). Uff. Mam wrażenie, że czasy z filmów Barei wcale się jeszcze nie skończyły. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qdlaty 11.08.2006 09:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2006 Izzarider, no to współczuję. U mnie przeszło bezboleśnie Na forum udziela się Oskar, jego możesz jeszcze podpytać. Ma cholernie dużą wiedzę w tym zakresie. Q. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.