Jak budować bez wody na działce?

[beti555]

Jak budować bez wody na działce? Zależy nam na czasie, a wodociąg będzie ok. połowy lipca. Skoro wodociąg bedzie to studni nie warto robić (woda na głębokości ponad 70m), bardzo duży koszt Zamierzamy budować z gazobetonu. Może można na klej? Jak wtedy z zapotrzebowaniem na wode?

[Cypek]

Raczej beczkwóz lub sąsiad.

[marcelin]

Może można na klej?

To najlepsze rozwiązanie jak nie ma dostępu do wody, a ma też inne zalety.

[jkrzyz]

Woda od sąsiada?

Woda z beczki, dowożona w miarę potrzeb?

Pamiętam takie widoki: owalny zbiornik na furmance Może można od kogoś odkupić, a furmankę wynegocjować gratis?

Sprowadzić zaklinacza deszczu?

 

Na pewno będzie potrzeba bardzo dużo wody, choćby do polewania betonu, do zapraw, do mycia ludzi i narzędzi.

Myślę że w przypadku braku sąsiada duży zbiornik i regularne zaopatrzenie powinno wystarczyć.

Pozdrawiam.

[wbrat]

Patrząc po mojej budowie, to bez prądu można spokojnie stan surowy postawić. Bez wody... może ławy da się wylać (beton z betoniarni). Ale już chwile potem powinno się je polewać. Tak więc według mnie bez wody po prostu budować się NIE DA!

[beti555]

Może można na klej?

To najlepsze rozwiązanie jak nie ma dostępu do wody, a ma też inne zalety.

 

A jakie? Podobno drożej wychodzi, ale krócej schnie?

[beti555]

Raczej beczkwóz lub sąsiad.

 

Sąsiedzi daleko Trzeba by pomyslec nad beczkowozem, ale koszt chyba wysoki?

[wbrat]

Myśle że najlepiej będzie jedak wykopać studnię. Wydasz pewnie mniej więcej tyle co za beczkowóz (albo i mniej) a potem przyda się do podlewania ogródka.

[Beaty]

Jednak napiszę.... Nie chciałam pisać takich rzeczy w dobie XXI wieku Ja miałam ten sam problem- działka bez wody, do wodociągu blisko, a zarazem daleko. Z wodociągami walczyłam przez dobre kilka lat w sprawie pociągnięcia wody- miałam wymienić na własny koszt kilkuset metrową rurę na rurę o większej średnicy, poniewż rozparcelowano za moją działką pole na potrzeby budownictwa mieszkaniowego. Do dzisiaj na tych działkach za mną jest zastój w budowie domów , chyba czekają, aż gmina coś w tej sprawie zrobi... Ja nie wytrzymałam... Zaopatrzyłam się w pojemniki plastikowe różnej maści, duże beczki i w mieszkaniu lałam do pojemników, a na budowie z pojemników do beczki... Co dwa dni, tak że na budowie zawsze było 300 l wody. Załadunek wody w mieszkaniu w 3 osoby trwał czasami 0,5 godz.... Faktem jest, że mam duży bagażnik w samochodzie. I tym sposobem dało sę wybudować dom w stanie surowym zamkniętym. Potem już było trudno, bo wykończeniówka ma swoje prawa. Dojrzałam do wywiercenia studni, choć wszyscy mówili, że może być problem, bo kurzawka... Palcem pokazałam gdzie chcę mieć tę studnię i panowie wiercili, dowiercili się do 22 m, wody pod dostatkiem, dobrej jakości. Pisałam już, że za 1 m płaciłam 300 zł, dużo, ale po 3 pierwszych ekipach, które zatrzymywały się na 5-7 m ( łamały się im rury) postanowiłam podejść do tego profesjonalniej. I tak mam 3 razy taniej niż koszty przyłącza wodociągowego. Oby tylko studnia mnie przeżyła...Pisałaś, że wodę masz na 70 m - skąd taka informacja? pozdrawiam

[wbrat]

Jednak napiszę.... Nie chciałam pisać takich rzeczy w dobie XXI wieku Ja miałam ten sam problem- działka bez wody, do wodociągu blisko, a zarazem daleko. Z wodociągami walczyłam przez dobre kilka lat w sprawie pociągnięcia wody- miałam wymienić na własny koszt kilkuset metrową rurę na rurę o większej średnicy, poniewż rozparcelowano za moją działką pole na potrzeby budownictwa mieszkaniowego. Do dzisiaj na tych działkach za mną jest zastój w budowie domów , chyba czekają, aż gmina coś w tej sprawie zrobi... Ja nie wytrzymałam... Zaopatrzyłam się w pojemniki plastikowe różnej maści, duże beczki i w mieszkaniu lałam do pojemników, a na budowie z pojemników do beczki... Co dwa dni, tak że na budowie zawsze było 300 l wody. Załadunek wody w mieszkaniu w 3 osoby trwał czasami 0,5 godz.... Faktem jest, że mam duży bagażnik w samochodzie. I tym sposobem dało sę wybudować dom w stanie surowym zamkniętym. Potem już było trudno, bo wykończeniówka ma swoje prawa. Dojrzałam do wywiercenia studni, choć wszyscy mówili, że może być problem, bo kurzawka... Palcem pokazałam gdzie chcę mieć tę studnię i panowie wiercili, dowiercili się do 22 m, wody pod dostatkiem, dobrej jakości. Pisałam już, że za 1 m płaciłam 300 zł, dużo, ale po 3 pierwszych ekipach, które zatrzymywały się na 5-7 m ( łamały się im rury) postanowiłam podejść do tego profesjonalniej. I tak mam 3 razy taniej niż koszty przyłącza wodociągowego. Oby tylko studnia mnie przeżyła...Pisałaś, że wodę masz na 70 m - skąd taka informacja? pozdrawiam

 

 

 

 

 

 

ps. Nie doczytałem o tych 70 metrach... jeśli tak to faktycznie tanio nie będzie. Ale aż mi się nie chce wierzyć że tak głęboko...

[Beaty]

I skąd ja wiedziałam, że będzie taka reakcja?

[beti555]

Jednak napiszę.... Nie chciałam pisać takich rzeczy w dobie XXI wieku Ja miałam ten sam problem- działka bez wody, do wodociągu blisko, a zarazem daleko. Z wodociągami walczyłam przez dobre kilka lat w sprawie pociągnięcia wody- miałam wymienić na własny koszt kilkuset metrową rurę na rurę o większej średnicy, poniewż rozparcelowano za moją działką pole na potrzeby budownictwa mieszkaniowego. Do dzisiaj na tych działkach za mną jest zastój w budowie domów , chyba czekają, aż gmina coś w tej sprawie zrobi... Ja nie wytrzymałam... Zaopatrzyłam się w pojemniki plastikowe różnej maści, duże beczki i w mieszkaniu lałam do pojemników, a na budowie z pojemników do beczki... Co dwa dni, tak że na budowie zawsze było 300 l wody. Załadunek wody w mieszkaniu w 3 osoby trwał czasami 0,5 godz.... Faktem jest, że mam duży bagażnik w samochodzie. I tym sposobem dało sę wybudować dom w stanie surowym zamkniętym. Potem już było trudno, bo wykończeniówka ma swoje prawa. Dojrzałam do wywiercenia studni, choć wszyscy mówili, że może być problem, bo kurzawka... Palcem pokazałam gdzie chcę mieć tę studnię i panowie wiercili, dowiercili się do 22 m, wody pod dostatkiem, dobrej jakości. Pisałam już, że za 1 m płaciłam 300 zł, dużo, ale po 3 pierwszych ekipach, które zatrzymywały się na 5-7 m ( łamały się im rury) postanowiłam podejść do tego profesjonalniej. I tak mam 3 razy taniej niż koszty przyłącza wodociągowego. Oby tylko studnia mnie przeżyła...Pisałaś, że wodę masz na 70 m - skąd taka informacja? pozdrawiam

 

 

 

 

 

 

ps. Nie doczytałem o tych 70 metrach... jeśli tak to faktycznie tanio nie będzie. Ale aż mi się nie chce wierzyć że tak głęboko...

[/size

 

Niestety to fakt Woda jest na tej głebokości. Działka mieści sie na górze. O koszty studni juz sie dowiadywalismy. Koszt zrobienia studni całościowy to ponad 30 000zł.... Czyli nie opłaca się

[Sp5es]

Kupić 1 tonowy kontener po chemikaliach (sprawdzić po jakich !!) lub po farbach .

 

Nalać wody i przywieżć na budowę. Jakby nie było jak zdjąć z wozu, przelać do drugiego - pustego

 

Ja tak załatwiałem temat - koszt 15 pln za wodę sąsiadowi + koszt przewózki.

Kontener ok.200 pln u dystrybutorów farb przemysłowych lub sprzedawców chemii.

 

Jak się ma szczęście to czasem załapie się człowiek za friko.

 

Zbiorniki te potem zakopałem jako szambo - kaskada 3 szt.[/url]

[korba]

kup zbiorniki:

http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=101253444