Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

w końcu...upragniony domek,działeczka pod lasem,...wyprowadziliśmy się z mieszkania gdzie toczyliśmy boje z sąsiadem i jego nieustającą dyskoteką w domu....a tu ptaki,szum drzew...i.....sąsiad dwie działki dalej , który wystawia w każdej wolnej chwili radio na ogródek i głośno odsłuchuje wszystkiego jak leci...godzinami....dźwięk się niesie że hej..odbija od ściany lasu i prościutko przed nasz domek....co robić...zakładam że nie pomogą prośby,czy są jakieś uregulowania prawne co do takiego postępowania?, jakie mogę mieć argumenty podczas rozmowy....podzielcie się doświadczeniami....
w końcu...upragniony domek,działeczka pod lasem,...wyprowadziliśmy się z mieszkania gdzie toczyliśmy boje z sąsiadem i jego nieustającą dyskoteką w domu....a tu ptaki,szum drzew...i.....sąsiad dwie działki dalej , który wystawia w każdej wolnej chwili radio na ogródek i głośno odsłuchuje wszystkiego jak leci...godzinami....dźwięk się niesie że hej..odbija od ściany lasu i prościutko przed nasz domek....co robić...zakładam że nie pomogą prośby,czy są jakieś uregulowania prawne co do takiego postępowania?, jakie mogę mieć argumenty podczas rozmowy....podzielcie się doświadczeniami....

 

Proponuję dobrą wiatrówkę, trochę śrutu i treningu. Po piątym roztrzaskanym radio sąsiad powinien się poddać... Sory za "dziwny" humor, ale tacy ludzie psują całą radość z mieszkania w domku i z moich doświadczeń w tej sferze (tylko że w mieszkaniu) bardzo trudno jest z nimi "walczyć" cywilizowanymi metodami :( Ja się dopiero buduję i już widzę, a w zasadzie słyszę, że będę miał podobne problemy. Na początek będę się dość szczelnie obsadzał drzewkami od sąsiada, jak nie pomoże, to wytoczę głośniejszy sprzęt grający, a jak nie pomoże, to zostanie sprzedać wszystko w cholerę i szukać "normalnych" sąsiadów albo kilkuhektarowej działki :evil:

Zaproś sąsiada do siebie, żeby posłuchał SWOJEGO radia ;) Może da się sprawę załatwić w miarę polubownie. Walka na decybele jest zwykle skuteczna, ale dobre stosunki diabli wezmą na długo...

Najpierw probowalabym powiedziec co mnie boli .Gdyby nie pomoglo czekalabym az wylaczy swoje radio i wlaczalabym swoje .

Jesli nie zrozumie znaczy , ze tluk nadzwyczajny i nic nie poradzisz.

Mialam podobnie .Wybralam opcje sprzedaj :-?

Co prawda nie bylo to jedynym powodem sprzedazy , ale waznym- poczulam ulge .

Zycze sukcesow w negocjacjach

Najlepsza opcja to polubowne rozwiazanie sprawy - zaproś sasiada na grilla i flaszkę i jakoś to bedzie.

 

Otwartej walki nie ma co prowadzic, bo i tak to nic nie da - Polacy to zaciety naród ;)

 

A co oznacza radyjko na ogrodzie wiem doskonale, bo mieliśmy kiedys działkę rekreacyjną i starszy Pan słuchał non-stop radiowej jedynki - nie dało sie wytrzymać, mimo ze był 2 działki dalej...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...