karol 111 05.05.2006 19:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2006 Ten sam piec w polsce nie może pracować w układzie zamkniętym /z naczynkiem przeponowym i zaworami bezp./ a zaraz po drugirj stronie Bałtyku już wszystko jest ok i piec nie wybuchnie .. dziwne prawda ?Jeśli jest ktoś /a nie tylko słyszał /komu wybuchła taka zabezpieczona instalacja to niech się odezwie i powie nam parę słów co zawiodło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
19501719500414 05.05.2006 20:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2006 chcesz się dowiedzieć, poszukaj, dużo o tym na forum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jkrzyz 05.05.2006 22:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2006 Ten sam piec w polsce nie może pracować w układzie zamkniętym /z naczynkiem przeponowym i zaworami bezp./ a zaraz po drugirj stronie Bałtyku już wszystko jest ok i piec nie wybuchnie .. dziwne prawda ? Przypuszczam, że po drugiej stronie bałtyku ludzie po prostu z mniejszą nonszalancją podchodzą do życia i zdrowia bliźnich. U nas jest sporo "pożal się Boże instalatorów", którzy z lenistwa albo niewiedzy wstawiają ludziom do domu bombę. W sumie nawet instalacja wykonana zgodnie z przepisami potrafi spowodować zagrożenie. Tak przy okazji, ile osób ma zasilanie awaryjne do pomp obiegowych? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 06.05.2006 06:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2006 jest wiele krajów w europie gdzie można stosować kotły stałopalne w instalacjach co typu zamknietego. Są to kraje gdzie istnieje tzw kultura techniczna i instalacjami zajmują się tam ludzie którzy się na tym znają a nie byle frajer co nauczył się lutować i już jest wielkim instalatorem. Dodatkowo jak tam mówi się że prawo zabrania to nikt nie pyta jak to obejść ani tym bardziej że ma to prawo gdzieś. A co do możliwości technicznych to jeżeli kocioł stałopalny ma być podłączony do instalacji zamknietej to należy zastosować zbiorniki buforowe które przejmą energię cieplną z kotła w przypadku odcięcia kotła od instalacji. Istnieją też kotły stałopalne posiadające dodatkową węzownice do której podłączona jest zimna woda poprzez zawór termostatyczny i w przypadku przekroczenia temperatury zawór się otwiera i wężownica zchładza kocioł. Chciałbym jednak zobaczyć czy u nas ktoś by zrobił dodatkowy zasobnik o poj 1000 l tylko po to by chronić instalację. To są tzw polskie oszczędności po co stosować skoro kotłowni nie widać a ciepło przecierz będzie. Płakać mi się chce gdy widzę ludzi budujących 250m2 dom w warszawie mających po 2-3 samochody o wartości 50kzł każdy a kupujący najtańszy kocioł bo przecierz trzeba oszczędzać Zgadzam się w 100%. Cały czas mam jednego klienta w pamięci, który wybudował sobie i małżonce dom wielkoci 280m2 z potężnš piwnicš.W zamyle kocioł Viessman Vitogas z zasobnikiem na gaz ziemny, a dodatkowo (a raczej podstawowo)...miałówka (bo panie taniej).I to taka najtańsza... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jkrzyz 06.05.2006 10:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2006 W sumie każdy może swoje pieniądze wydawać jak chce. Jeśli za złotymi drzwiami trzyma chałdę węgla to jego sprawa i innym nic do tego. Inna sprawa to "fachowcy", którzy nieświadomym zagrożenia ludziom wciskają kit, że "dobrze będzie" a na zwrócenie uwagi, że tak jak oni wymyślili jest źle odpowadają że "jakieś bzdury klient wymyśla" i że "on już takie instalacje robił, to wie". Dobrze jak się takiego wyczuje przed zapłaceniem, ale w końcu nie można znać się na wszystkim. Dlatego forum jest trudne do przecenienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 06.05.2006 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2006 Racja każdy może wydawać kasę jak chce i na co chce. Mi się po prostu miać chce jak klient opowiada jak mało ma już kasy na wykończenie domku (prawie pałacyku), a jednoczenie szuka na gwałt najdroższej wanny z masażem czy też rednio potrzebnego aczkolwiek zaj...drogiego inszego gadżetu. A co do takich fachowców - sami im na to pozwalamy - brak jakiejkolwiek wiedzy w temacie budowy(sami wszystko wiedzš najlepiej tzw "złote ršczki"), brak własnej firmy(a my wszyscy bulimy na ich kuroniówkę i ubezpieczenie społeczne) i dobry bajer(panie ja to robię i wiem). I w końcu wszyscy płaczemy jak to jest le w tym kraju...jednoczenie sami do tego dšżšc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
a_kacper 06.05.2006 14:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2006 Apropo "zamkniętego układu CO"to mam takie pytanko?Co się dzieję jak zabraknie prądu i pomki CO nie działają? Czy grawitacja sama da rade? Osobiście mam układ otwarty i piec na paliwo stałe i wszystko jest OK. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
19501719500414 06.05.2006 16:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2006 Apropo "zamkniętego układu CO" to mam takie pytanko? Co się dzieję jak zabraknie prądu i pomki CO nie działają? Czy grawitacja sama da rade? Osobiście mam układ otwarty i piec na paliwo stałe i wszystko jest OK. to czy ogrzewanie będzie pracować grawitacyjnie, zależy od średnic rur, jeżeli masz robione jako ogrzewanie pompowe, to raczej średnice Ci nie zapewnią ogrzewania grawitacyjnego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
19501719500414 06.05.2006 16:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2006 Majka, - to następna nawiedzona, z tych co to mówią, że prawo jest po to, żeby je łamać, ech... stracona bezpowrotnie chciałem przeprosić Majkę za niezbyt fortunnie sformułowany post. miało być: Majka, - Celina, to następna nawiedzona, z tych co to mówią, że prawo jest po to, żeby je łamać, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dwitek 06.05.2006 21:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2006 Oczywiście, że w Polsce można stosować kotły na paliwa stałe w układzie zamkniętym. Określa to wspomniana już wcześniej norma PN-EN-303-5.Instalacja taka musi być wyposażona w układ zabezpieczający przed wrostem temperatury/cisnienia kotła.Generalnie stosuje się dwa rozwiązania. Pierwsze - tańsze: spirala schładzająca (ja będę właśnie to stosował u siebie ze względu na brak miejsca na drugie rozwiązanie). Drugie to wspomniany zbiornik buforujący. To drugie rozwiązanie jest sporo droższe, zajmuje więcej miejsca w kotłowni, ale jest ekonomiczniejsze w przypadku zadziałania. Zadaniem spirali schładzającej (montowanej na powrocie do kotła) jest po przekroczeniu dopuszczalnej temp. otworzenie zaworu z zimną (miejską) wodą, która wychładza nam powracającą wodę do kotła, czym obniża jego temperaturę. Jest to rozwiązanie stosunkowo proste i tanie. Jednak wadą jego jest, iż zgromadzona (nagrzana woda) energia jest bezpowrotnie tracona (idzie w kanalizację). Drugie rozwiązanie, zdecydowanie kosztowniejsze i zajmujące sporo miejsca w kotłowni to zbiornik buforujący (zalecana objętość to ok. 1000l). W razie przekroczenia temperatury max, zawór bezpieczeństwa przełącza obieg kotłowy z grzejników na grzanie tego 1000l zimnej wody, co powoduje znaczny odbiór ciepła na wiele godzin, pozwalając na wypalenie się zasypu kotła. A po schłodzeniu kotła te nagrzane 1000l jest przełączane na grzanie grzejników - a więc nie tracimy uprzednio zgromadzonej energii. Tak to ma być w teorii. W praktyce będę mógł się przekonać za 1-2 lat, bo w planach mam zamiar też mieć kocioł na drzewo, pracujący w instalacji zamkniętej ze spiralą schładzającą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
19501719500414 07.05.2006 06:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2006 to może jeszcze poszukaj i dowiedz się, czy Twoje przekonanie, jest zgodne z prawdą, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dwitek 07.05.2006 07:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2006 to może jeszcze poszukaj i dowiedz się, czy Twoje przekonanie, jest zgodne z prawdą, A czemu miało by nie być. Zwróć uwagę jeszcze, że wielu producentów, jeśli nie stosujesz takiego rozwiązania lub masz układ otwarty daje gwarancję na kocioł np. 2 lata. Jeśli jest układ zabezpieczenia kotła przed wzrostem temp. to gwarancja często wynosi wtedy np. 5 lat. Więc coś w tym jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
geguś 07.05.2006 07:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2006 Witam A jak duży bufor potrzebny jest dla kotła na groszek? Wszak palenisko ma małe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dwitek 07.05.2006 08:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2006 Witam A jak duży bufor potrzebny jest dla kotła na groszek? Wszak palenisko ma małe. Z tego co wyczytałem w internecie, powinno się to liczyć ze wzoru: Minimalna objętość zbiornika oblicza się według wzoru podanego w normie EN 303-5: VSp = 15 TB * QN [ 1 -0,3 (Q H / Q min ) ] VSp . pojemność zbiornika akumulacyjnego w litrach TB . czas spalania w h QN . nominalna moc cieplna w kW Q H. Obciążenie cieplne budynku w kW Q min. minimalna moc cieplna w kW A w praktyce ma to wyglądać ponoć tak: kocioł <20kW - min. 700 litrów zbiornik kocioł 20-24kW - min. 1000 litrów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
geguś 07.05.2006 08:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2006 Witam A w praktyce ma to wyglądać ponoć tak: kocioł <20kW - min. 700 litrów zbiornik kocioł 20-24kW - min. 1000 litrów Sporo tego wychodzi, choć nie liczyłem. Ale czy napewno taki kocioł na groszek jest w stanie nagrzać baniak 700l, zakładając nie wiem jakie ekstremalne warunki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
celina11 07.05.2006 09:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2006 nigdy nie mówię że prawo jest po to żeby je łamać może nie jest to genialne rozwiązanie i nie ja go wydumałem bo daleko mi do tego tylko napisałem to po rozmowie z miejscowym instalatorem który to uważa się za mądrego między innymi zamieściłem ten opis aby sprawdzić reakcję, niektóży są na prawdę agresywni moim zdaniem osobistym to do tego rozwiązania jeżeli dołączyć naczynie przelewowe żeby przy paliwie stałym mieć otwarty obieg a przy gazie zamknięty było by wszystko ok niech ludzie typu 1950, mały czy majka nie będą tacy agresywni to nie był naprawdę mój pomysł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dwitek 07.05.2006 10:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2006 Witam A w praktyce ma to wyglądać ponoć tak: kocioł <20kW - min. 700 litrów zbiornik kocioł 20-24kW - min. 1000 litrów Sporo tego wychodzi, choć nie liczyłem. Ale czy napewno taki kocioł na groszek jest w stanie nagrzać baniak 700l, zakładając nie wiem jakie ekstremalne warunki? Tu nie chodzi o nagrzanie baniaka z 700 czy 1000 litrów wody. Tu chodzi o to, że jeśli zasypałeś właśnie do pełna piec, a na piecu np. 80C, wszystkie termostaty się zamknęły, a piec zaczyna się coraz bardziej rozpalać i ma w obiegu kilka(-naście) litrów wody, to jej zagotowanie nastapi moment. Inna sytacja - gdy zabraknie prądu i "stanie" pompa cyrkulacji wody grzewczej. Ten wspomniany bufor ok. 1000 litrów wody, ma za zadanie przejąć zgromadzoną w kotle energię cieplną, aby nie dopuścić do zagotowania wody. To jest zabezpieczenie - podstawowy cel stosowania bufora akumulacyjnego. A jeśli w przypadku jego zadziałania, woda w buforze będzie miała odpowiednią temp. to może być na jakiś czas użyta do zasilania grzejników. Przy sprzyjających warunkach (umiejętność palenia w piecu - wyczucia pieca, braku kiedykolwiek dłuższego zaniku napięcia itd.) może być tak, że woda znajdująca się w tym buforze nie zostanie nigdy zagrzana. Dlatego też to jest drugi w kolejności powód (pierwszy brak miejsca w kotłowni), że raczej będę skłaniał się ku zdecydowanie tańszej spirali schładzającej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
a_kacper 07.05.2006 10:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2006 Co powiecie na takie rozwiązanie...Wpadłem na pomysł żeby do pompki do CO podłączyć UPSa ale jak widze nie tylko ja na taki pomysł wpadłem: http://www.allegro.pl/item100344367_ups_orvaldi_520pl_33ah_podtrz_dla_pieca_co_8_10h_.html Wydaje mi się że to jest genialne rozwiązanie dla tych u których CO nie działa w sposób grawitacyjny.Co o tym myślicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jkrzyz 07.05.2006 11:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2006 Jedna uwaga dot. UPS-ów. Tanie są gorsze od ich braku, to znaczy awarie tanich UPSów częściej powodują problemy niż brak zasilania.Oczywiście nie mówię o sytuacji kiedy awarie sieci energetycznej zdarzają się raz w tygodniu. To co napisałem to doświadczenia w Warszawy, gdzie brak prądu zdarza sie dość sporadycznie.Mam do czynienia z zasilaczami awaryjnymi z racji zawodu i generalnie nawet przyzwoity UPS starcza na parę lat, potem zaczynają się schody.Na przykłąd ostatnio: UPS APC, po około czterech latach wymagał wymiany akumulatorów. Nowe starczyły na rok. APC to jeden z bardziej uznanych producentów UPSów do serwerów.A teraz coś z zupełnie innej beczki. Należy pamiętać, że każde zabezpieczenie wymaga regularnego kontrolowania, czy jest skuteczne.Jeśli jest UPS, to trzeba co jakiś czas wyciągnąć wtyczkę z gniazdka i sprawdzić, czy podtrzymuje zasilanie dostatecznie długo.Nie działające zabezpieczenie jest gorsze od braku zabezpieczenia, bo daje złudne poczucie bezpieczeństwa.Mój znajomy miał kominek z płaszczem wodnym. W instalacji nie miał UPSa do pompek obiegowych, a w zbiorniku przelewowym zawór uzupełniający, który nie działał. Instalacja była zgodna z przepisami, ale to nie wystarczyło i musiał remontować salon i kominek.Teraz zainstalował UPSa i nie pali jak wychodzi z domu, godząc się na to, że czasem wraca do zimnego.Jeśli macie automatykę, to musicie sprawdzać co jakiś czas, czy jeszcze działa. To samo dotyczy układów pasywnych. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
a_kacper 07.05.2006 12:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2006 No właśnie to jest minus ogrzewania domu z kominków że wychodząc z domu trzeba wygaszać w kominku:(Myślałem że ten UPS ułatwi życie no ale nadal ryzyko jest...wiec znowu zaczalem sie zastanawiac!A moze ktos z Was ma takiego UPSa do pompki CO?Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.