Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dylatacja w ?cianie z klinkieru


Recommended Posts

Wiarus - przeczytałem właśnie broszurę Roben'a o murowaniu klinkieru. Jak myślisz ile pytań zadam przedstawicielowi po przeczytaniu tejże broszury i Forum? 21 !!! Nie wiem, kiedy mi odpowie na tyle pytań. Obiecuję napisać potem więcej szczegółów. Boral z kolei w swojej broszurze dopuszcza nawet użycie WAPNA???!!! Im więcej się uczymy tym mniej umiemy, ale polecam obie broszurki (Roben wysyła).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 47
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Wiarus - zadzowniłem do przedstawiciela Roben'a, przefaksowałem mu pytania i ... przejedzie do mnie we wtorek. Qurcze - czy te sytemy doradców tak sprawnie działają? Jeden (od wełny Ursa) udziela konkretnej rady na krótkie pytanie telefoniczne, drugi przyjeżdża (oczywiście przy okazji, ale jednek urwę mu kawałek czasu).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pitbull - każdy i wszędzie będzie wykręcał się od odpowiedzialności. Są jednak instytucje, gdzie możesz zamówić ekspertyzę i mając taką podkładkę dasz radę chyba wywalczyć swoje. Kwestia tylko taka, że kłotnie nie są niczym przyjemnym, szkoda czasu i kasy na ekspertyzę (bo za to chyba nie zwrócą. A może jej nie robić tylko postraszyć?).

Opowiem taką ciekawostkę. Rzecz dzieje się w okolicach Warszawy: facio robił chatę z jednolitego klinkieru. Fachowiec nie sprawdził, a cegła była z różnych partii. Murując były różnice w kolorze w kolejnych warstwach(należy mieszać cegły z różnych palet, to nie widać różnic). Hurtownia uznała reklamację i dostarczyła nowe cegły (chyba nie pokryli kosztów ponownego postawienia murów). Robił płot i znowu coś tam chciał reklamować. Goście przyjechali obejrzeć sprawę, chodzili po podwórku, robili zdjęcia, a nawet widzieli, że ktoś jest w domu, jednak nie zadzwonili. Na to opiekunka dziecka zaniepokojona co się dzieje, zadzwoniła po ochronę (mieli umowę), no bo jak ktoś śmie wleźć na posesję i robić zdjęcia. Przyjechali "chłopcy", nie pytając co i kto gości ryms na maskę (wojskowa szkoła - najpierw strzelaj, a potem pytaj kto idzie), obszukali, wylegitymowali i popytali. Jak myślicie, czy druga reklamacja została też uwzględniona?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Frankai - chyba znasz zycie. Jak znasz, to wiesz ze na Twoja ekspertyze firma zrobi druga kontrekspertyze. Bo co specjalista to inna opinia. A za wszystko jak powiedziales zaplacisz Ty swoimi pieniedzmi i nerwami.

Ja juz takie przypadki znam, ale nie twierdze ze nie nalezy dochodzic swojego, tylko trzeba przliczyc czy to sie oplaca?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...