sure 09.04.2009 07:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2009 Hanka, do lekarza!!!! Mam w domu. Już blednie zaraza, obłożona antybiotykiem. Ale "obłożona" nie tylko z zewnątrz, ale i od środka, mam nadzieję? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały Mariusz 14.04.2009 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2009 Wczoraj wyrwałem dwa kleszcze kotu a dzisiaj mojej goldence Jade jutro po jakieś preparaty i obroże . pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Viga 16.04.2009 12:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2009 A ja jestem w lekkim szoku. Mieszkam w "betonowym mieście", trawa niska, krzaków i drzew kilka, a mój pies codziennie wraca ze spaceru "zakleszczony". Kupiliśmy mu obrożę (niczym go nie możemy pryskać, bo od razu wysypki dostaje) i zobaczymy. W zeszłym roku nie było takiej zarazy. Muszę poczytać o babeszjozji, bo pierwsze słyszę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
farida 17.04.2009 09:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2009 Witam. Na poczatku tematu pytano o to,jak pozbyc sie kleszczy z dzialki.O srodkach chem. nie wiem,zreszta my takich nie uzywamy.Wybijaja zwykle to,co powinno zostac a "szkodniki" zwykle sie na nie uodparniaja i w razie naprawde wielkiej biedy nie ma zadnego ratunku.My,raz na jakis czas wypalamy czesc traw.Ja wiem,wiem...Tylko trzeba to robic dosc wczesnie-kiedy inne owady spia sobie gleboko w ziemi.Kleszcze w zasadzie sa aktywne nawet w styczniu kiedy pogoda dopisze.Po ostatnich razach w tych "wypalonych" rejonach bylo tego znacznie mniej.W tym roku jest zatrzesienie!Ale w tym roku nie zdazylismy palic.Jeszcze jest taki pomysl,ze szwedajace sie po dzialce jeze( trudno to z innymi dzikimi zwierzetami zrobic) zakrapiac tymi kroplami na kleszcze.Jezeli jez jest nosicielem choroby, to przynajmniej kleszcz, ktory go użarl, padnie( takie przynajmniej jest zalozenie tych kropli) i w kolejnej fazie nie bedzie mogl nikogo zarazic.Kleszcze (podobno) rodza sie zdrowe i dopiero same musza sie zarazic.Tak przynajmniej mi wiadomo.pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały Mariusz 18.04.2009 09:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2009 Dzisiaj na onecie tez jest artykuł o kleszczach , jest ich w tym roku plaga i od wczoraj gryza komary trzeba sie zbroić [/i] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sure 18.04.2009 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2009 Dzisiaj na onecie tez jest artykuł o kleszczach , jest ich w tym roku plaga i od wczoraj gryza komary trzeba sie zbroić [/i] Hmm... a w którym miejscu na onecie? Możesz wrzucić linka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały Mariusz 18.04.2009 11:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2009 Było a teraz znaleść nie moge , sory Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały Mariusz 19.04.2009 07:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2009 Witam, Wczoraj żona wykapała naszą gldenka po południu pies biegał na naszym trawniku a wieczorem po spsikaniu OFF wyciągłem około 15kleszczy z jej sierści . ja nie wiem czy to norma ale jescze nigdy nie widziałem tyle tych owadów i to na jednym psie. Rozumiem że raz na dwa dni 2,3 sie moga przyczepić ale jeśli pies codziennie ma mieć taka ilość tych pasożytów to niestety trzeba będzie śpsikac działke jakims paskudztwem owadobujczym .pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
naLeśnik 19.04.2009 07:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2009 ...... ja nie wiem czy to norma ale jescze nigdy nie widziałem tyle tych owadów i to na jednym psie. .... tak na marginesie kleszcze to pajęczaki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 19.04.2009 08:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2009 Rozumiem że raz na dwa dni 2,3 sie moga przyczepić ale jeśli pies codziennie ma mieć taka ilość tych pasożytów to niestety trzeba będzie śpsikac działke jakims paskudztwem owadobujczym . A nie lepiej zabezpieczyć psa zamiast pryskać? Wyjdziesz z nim poza podwórko i problem powróci, bo przecież nie zrobisz oprysków na całe hektary wokół domu. A jakiej kategori jest toproblem to możesz poczytać tu: http://forum.muratordom.pl/czy-pies-moze-zachorowac-od-kleszcza,t113878.htm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały Mariusz 19.04.2009 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2009 Psy były kilka tygodni temu u weterynarza smarowane preparatem i teraz psikamy je Offna kleszcze ,ale jescze kot. Jutro podiade do weterynarza i pewnie problem z kleszczami na zwierzetach by sie na jakis czas skończył . Ale co z nami , szczególnie z dziećmi ? Syn biega przeciez cały czas po podwórku i mam go przez całe lato opsikiwać , no jak nie ma rady to trudno . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 19.04.2009 08:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2009 dopisze sobie do pamieci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 19.04.2009 12:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2009 Psy były kilka tygodni temu u weterynarza smarowane preparatem i teraz psikamy je Offna kleszcze I skoro mimo to zdjąłeś z psa tyle kleszczy to wiesz na co się nadają zastosowane preparaty? Syn biega przeciez cały czas po podwórku i mam go przez całe lato opsikiwać , no jak nie ma rady to trudno . Raczej tak, przecież nie sądzisz, że jeden oprysk na działce załatwi Ci sprawę kleszczy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
P_eggy 19.04.2009 18:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2009 Teraz straszą, że tego dziadostwa będzie więcej . Rok temu ugryzł mnie taki w rękę i przez pół roku nie mogłam zagoić rany. Byłam u lekarza, kazał obserwować itp. Drugiego złapałam jak spacerował mi po plecach, a trzeciego po ręce. I wszystkie złapałam na działce budowlanej. A żadnego w lesie, jak zbierałam szyszki . P.S. Dziecko przyjaciółki złapało kleszcza w piaskownicy przed blokiem. Gdzie jest więc bezpiecznie? I jak zlikwidować kleszcze by nie wybić innych pożytecznych zwierzątek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
remle 19.04.2009 18:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2009 Skutecznie się chyba nie da choć zauważylismy u nas, że jak często kosimy trawę to tego cholerstwa nie ma no i dla psa frontline a my off. Innej metody nie ma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
naLeśnik 19.04.2009 21:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2009 ja dziś "złapałem" dwa ....... zresztą dla mnie to norma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dareks 20.04.2009 06:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2009 Ku przestrodze : http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=26140 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 20.04.2009 08:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2009 Ku przestrodze : http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=26140 Co najmniej połowę tego co tam jest napisane można włożyć między bajki. Borelioza to paskudna choroba, ale ma tak niespecyficzne i różnorodne objawy, że poza zwykłą boreliozą występuję i to znacznie częściej borelioza internetowa - skrzyżowanie uzależnienia od sieci i hipochondrii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dalmork 28.04.2010 11:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2010 i znów nowy ROK!Czy ktoś już może stosował jakiś środek do pryskania działki?tylko proszę nie pisać o chorobach, ilości złapanych kleszczy przez zwierzaki czy ludzi,o tym jakie to szkodliwe dla środowiska itp. bzdurach.Tematem forum było czym pryskać działkę!Lubię przyrodę w lesie, parkach, górach i tam mogę się pilnować, nosić długie spodnie czy rękawyale na swojej działce chcę leżeć w ślipkach na trawce i chodzić boso!!!20 lat temu tak właśnie robiłem i nigdy nie złapałem kleszcza, a teraz tego choler...twa jest PEŁNO!KONKRETY:czy ktoś już może stosował u siebie ten produkt: "Środek na insekty, Roach&ant killer" kosztuje 250 zł i jest ze Stanów więc obawiam się, że może na nasze kleszcze nie działać. Pytam: czy ktoś stosował i z jakim skutkiem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martadela 28.04.2010 14:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2010 A czy kleszcz ma jakiegoś naturalnego wroga? Nie wiem jakiegoś żuka co się kleszczami żywi?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.