Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Agnieszka II


Recommended Posts

Tak po prostu, jak w tytule. Wreszcie, po kilkuletnim oczekiwaniu, na uchwalenie planu zagospodarowania przestrzennego gmina, w której leży nasza działka przystapiła do jego sporządzenia. Zgodnie z przepisami miała na to rok od momentu podjęcia uchwały o przystąpieniu do sporządzenia planu. Ale oczywiście to przedsięwzięcie chyba było zbyt kosztowne dla gminy, bo go nie uchwaliła. Skoro tego nie uczyniła, nie zamierzaliśmy dłużej czekać i wystąpiliśmy o wydanie decyzji o warunkach zabudowy, no i dość szybko ją otrzymaliśmy ( lipeic 2005 r.). I szok, prawie możemy budować, jeszcze tylko parę papierków i pozwolenie na budowę. To oczekiwanie na te wszystkie papierzyska, to chyba najgorszy moment w całym budowaniu, bo po pierwsze primo trochę to trwa, a po drugie primo wydajesz kasę, za którą można by coś konkretnego kupić, a właściwie, to nie masz nic, rośnie tylko góra kwitów.

Będziemy budować dom Agnieszka II z pracowni Archipelag

http://www.archipelag.pl/domek.php?KatID=3990500&ProjID=144

Zdaje się, że nikt z forumowiczów nie buduje takiego domu, bo nie znalałam informacji o realizacji tego projektu. Tzn. znalazłam, ale stare i moje pytania pozostały bez odpowiedzi.

A teraz to juz chyba pójdę spać, bo jutro cieżki dzień przed nami, oczywiście na budowie.

pozdrawiam

andrea_l

cdn. nastapi - mam nadzieję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień nie był taki straszny, jak myślałam, znaczy, jak na to wskazywały wszystkie znaki, wiadomo gdzie. Po namyśle jednak stwierdzam,że był straszny, tylko nie z tego powodu, z jakiego powinien był być. Trochę to zawiłe, ale może od początku, czyli od samego rana. Umówiliśmy na dziś koparę do fundamentów, bo u nas straszny piasek, więc nie da się wylać fundamentu od razu w grunt. No i pan przyjechał z samego rańca i zaczął kopać. Wykopał dziurę pod garaż i pod wiatrołap i mąż odesłał go. Ciekawe, czy zgadniecie dlaczego.

Nasza dziaka nie jest jakaś szczególnie mała, nie jest tez duża, ma 17 arów. Zebraliśmy wcześniej humus, trochę nam ta ziemia miejsca zajęła (od tyłu działki), ale tych gór piachu to zwyczajnie nie przewidzieliśmy. No i wszystko jasne, trzeba było przerwać kopanie, bo musielibyśmy chyba ten piach wywalać na drogę. No i będziemy musieli wylać najpierw ławy pod garaż i zrobić tu fundament , a dom później. No i chyba nie będziemy tak szeroko kopać, a może by tak otworzyć kopalnię piasku. :D Tym oto sposobem fundament pod dom nie został wykopany.

A później przydarzył nam się mały wypadek - mój tata rozciął sobie rękę i trzeba było pojechać na szycie na pogotowie. Zatem wena do pracy nam chwilowo odeszła i właściwie już nic więcej nie zrobiliśmy. Musimy poczekać na lepsze czasy.

pozdrawiam

andrea_l

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuję wkleic parę zdjęć, najpierw te zeszłoroczne

http://img289.imageshack.us/img289/8844/pic011877vo.th.jpg

trochę ciemne, za płotem jest nasza działka

http://images3.fotosik.pl/62/o9v2xty74bfaja0gm.jpg

i jeszcze moja wierzba mandżurska, wychodowana z gałązki:

http://images2.fotosik.pl/62/9n9o9o0pdwjogd3wm.jpg

tak było, to już przeszłość

 

i to też przeszłość ale niedawna

http://images2.fotosik.pl/62/f06a4w7jkwcyr4rzm.jpg

 

a teraz to wygląda tak:

 

http://images2.fotosik.pl/62/levo7yd1lt9zccjzm.jpg

 

http://images2.fotosik.pl/62/de7l525a46og8be5m.jpg

 

http://images4.fotosik.pl/26/jqq1i0c74cqhr72xm.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiliśmy gotowy projekt i nie zamierzaliśmy w nim nic zmieniać, aż tu nasz pan kierownik budowy przyszedł kiedyś do nas na naradę i przyniósł kartkę formatu A4 zapisaną z obu stron propozycjami zmian, jakie on by wprowadził. Ciśnienie od razu mi się podniosło. Na dodatek zauważyłam, że facet woli rozmawiać z moim mężem, bo generalnie zdaje się, że wg niego kobiety pojęcia nie mają o budowaniu. Nie mówię, że ja mam, ale czytając forum wielu rzeczy się dowiedziałam. Dom miał być budowany z betonu komórkowego (Solbet lub Kolbuszowa) na klej. ale nasz KierBud tak skutecznie odwodził nas od tego pomysłu, że w końcu ustąpiliśmy. I nie zdecydowały o tym argumenty typu "ceramika, to ceramika", chociaż może nasz KierBud tak myśli. zwyciężyła opcją tańszości materiału na ściany na tym etapie budowy. Policzyłam i wyszło na korzyść maxa - podkreślam jednak, że na tym etapie budowy - bo wiadomo, że później trzeba to będzie ocieplić, przed zamieszkaniem, styropianem, ale to dopiero kiedyś tam. W ogóle to nasz ulubiony KierBud jest bardzo konserwatywny, jeśli chodzi o metody budowania, więc w końcu musieliśmy go uświadomić i przypomnieć, kto tu jest inwestorem i kto będzie mieszkał w tym domu.

Z drugiej strony spodobało nam się to, że nie wymaga rygorystycznego trzymania się tego co w projekcie i że naniesie nam zmiany, które wprowadziliśmy po dokonaniu adaptacji no i był dość tani.

To tyle, jeśli będziemy bardzo niezadowoleni, to zmienimy kierownika.

pozdrawiam

andrea_l

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

No i zapodzialiśmy gdzieś ładowarkę do aparatu, więc zdjęć na razie nie ma. A potem się okazało, że mamy uszkodzoną pamięć w aparacie, więc nawet gdyby się odnalazła ładowarka, to tymbardziej zdjęć nie będzie.

Ale już na dniach będzie drugi aparat, więc może coś tu wrzucę. Ostatnio sadziłam rośliny, dostałam ich tak dużo, że zajęło mi to pół dnia. Mamy fundamenty pod garaż, teraz kopiemy pod dom. Strasznie wolno nam to idzie, ale budujemy systemem gospodarczym. Jak wszystko już się będzie dobrze układało, to w przyszłym tygodniu wylejemy ławy pod dom. Bo do tej pory, to tak trochę po grudzie ( a to rozcięta ręka mojego taty, a to córka poszła do szpitala na 10 dni ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
  • 1 year później...

No pięknie. Ostatni wpis w dzienniku ponad rok temu. Trochę się jednak wydarzyło w ciągu tego czasu. Nie przypuszczałm, że mnie to budowanie tak bardzo wciągnie. Mam koleżankę, która kiedyś powiedziała mi, że ona się mężowi nie wtrącała do budowania, bo przecież się i tak na tym nie zna. Ja też się nie znam, ale dużo czytam i niektóre rozwiązania sama podpowiedziałam. Nie wyobrażam sobie, żebym mogła tak sobie funkcjonować z boku, musiałabym być chora. Ale wracając do ubiegłego lata....

W końcu udało się zaszalować ławy i je zalać , na to wymurowane zostały fundamenty z bloczków, wymalowane abizolem, niestety jeszcze nie ocieplone, następnie zasypane. I pojawiły sie problemy z kupnem .........no czego? A no materiałów ściennych. Musieliśmy więc trochę poczekać, jakieś 3 tygodnie, czyli nie tak tragicznie. Na ściany zawnętrzne kupiliśmy max, ale jakiś taki większy - nie wiem, jak się to nazywa, na wewnętrzne cegłę ( o ile pamiętam po 41 gr). Dla porównania w tym roku musieliśmy dokupić 2000 cegieł w cenie po 1,5 zł za sztukę :o Tak sobie myślę, że i tam mieliśmy szczęście, że zdecydowaną większość materiałów ściennych kupiliśmy w ubiegłym roku. Gdy już materiał był na działce i tak nie można było murować, bo murarz mógł do nas przyjść dopiero za kilka tygodni, więc trzeba było czekać. W oczekiwniu, zrobiliśmy kanalizację w domu i wylaliśmy chudziaki.

A teraz to już pójdę spać, bo późno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 years później...

Czesc.

Widze troszke "ospałą dyskusje", wiec moze ja troszke ozywimy??

Moze kilka pytan:

Jak tam prace sie posuwaja??

Duzo zmian w projekcie?

Jakie koszta, jezeli liczyliscie :D

Jakies nowinki technologiczne typu kolektorów, czy pomp ciepła?

 

Ja osobiscie mam taki domek od października 2010, ktory zakupiłem w stanie dosc dzienym, a mianowicie:

Domek wybudowany, zadaszony i były wstawione okna i prowizoryczne drzwi, jednak...ktos ukradł 4 okna..:(, ale to byl jeszcze problem osoby poprzedniej, a moj w sumie zysk, ponieważ udało sie "ugryźć" parę tysiecy przy kupnie;

Właśnie kupno - straszna rzecz, jeżeli korzysta sie z kredytu - osobiste doswiadczenie to ok 7 miesiecy staran w ponad 6 bankach, ale juz jest!!

Domek wygladał mniej wiecej tak (bodajze kwiecien 2010):

http://w358.wrzuta.pl/obraz/arJAuLDAkfW/img_0097

 

Teraz troszke sie pozmieniało i juz sa dokupione okna, prawdziwe drzwi, brama garażowa. Ocieplone zostało poddasze 30 cm wełną, została zakupiona wełna na ocieplenie ścian i niedługo bedzie robiona fasada.

W środku została zrobiona instalacja elektryczna wg. szwedzkich standardów i doprowadzony prad ze skrzynki, która jest oddalona od domu ok 80m.

Zaraz po tym przyszli panowie tynkarze i wykonali świetna prace!! Moge polecic kazdemu firme!! Super sprawa, ale wracam do tematu. Wytynkowali i poszli ;)

Aha, zapomniałem nadmienic, ze w miedzy czasie przyszedł Pan od chybrauliki i pokazał, gdzie maja byc termostaty do ogrzewania podłogowego - zrezygnowałem z zamiarów poprzednika i niebedzie grzejnikow wogóle.

Teraz pracuje Pan hydraulik prosto z miasta Gorzów Wielkopolski i woda juz została rozprowadzona(w miare możliwości powrzucam fotki z wykonanych prac, ale cos mi wrzuta nie działa:() i teraz powoli bedzie rozkładał wyżej wymienioną "podłogówke"

Duzo by pisac, ale mnie narzeczona goni od komputerka, wiec kolejny wpis juz niedługo.

Pozdrawiam

Edytowane przez grzesius1985
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałam kiedyś taki zamiar, żeby prowadzić sumiennie dziennik, ale nadmiar obowiązków szybko mnie z tego wyleczył. Może teraz uda mi się co nieco napisać, aczkolwiek obowiązków nie ubyło, wręcz przeciwnie, no ale może się uda. Sporo nerwów mnie ta budowa kosztowała, obecnie się wykańczamy, dosłownie i w przenośni.

Trochę wcześniej ponarzekałam sobie na naszego kierownika budowy, ale muszę mu zwrócić honor - z perspektywy czasu uważam, że to przyzwoity człowiek.

Wielkich zmian w projekcie nie robiliśmy - oczywiście zrezygnowaliśmy z tego szklanego czuba, który jest w projekcie, jakaś opatrzność nad nami czuwała. Zamiast tego mamy dodatkowe dwa okna dachowe, które wpuszczają światło na klatkę schodową. A i nie mamy przejścia z domu do pomieszczenia gospodarczego, tym sposobem mała łazienka na dole jest bardziej ustawna, no i brak jest jednego komina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe rozwiazanie..nie wziąłem pod uwage.

My za to niemamy kilku scian..niewiem jak jest w Twoim przypadku, ale ja narazie nie zajmuje sie górą domu, bo i niema po co. Jest nas dwoje i dół nam wystarczy w 100%.

Dużo osób proponowało mi aby połączyc garaż z domem, ale jakos brak czasu spowodował, ze wole wykończyć domek i cieszyc sie nim w czasie kiedy jestem w polsce.

Teraz u mnie fachowcy zajmuja sie ociepleniem ścian zewnetrznych i zrobieniem tynku zew. Wybraliśmy standardowy baranek - ponoć najładniejszy o ziarnistosci 1,5-2 mm.

W środku hydraulik kończy juz rozkładać styropiany i rury do ogrzewania podłogowego, podłączenie do kominka(planujemy z płaszczem wodnym), zas 21 kwietnia jak przyjade "bedziemy" wylewac podłoge i wtedy sie zacznie zabawa z małą łazienka i szpachlowaniem ścian. Pozniej bedziemy planować kuchnie - wstepny projekt juz mamy, ale wycena samych szafek to bagatela - 35 000 pln plus blat i osprzet!!!! Czas zaczac zbierac kase :D

Jezeli moge Ciebie prosić to podeslij jakies zdjęcia na mojego meila jak masz kuchnie zrobiona, moze jakis pomysł podłapiemy :D

[email protected]

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie mam jeszcze kuchni. Jak już wcześniej pisałam, dopiero się wykańczamy. Powiedzmy, że mam wstępną, ale za to dość mglistą wizję tego, jak powinna wyglądać moja kuchnia. Przypomniało mi się, że nie mamy też ściany, która jest w projekcie, a która oddziela kuchnię od reszty domu. Jest więc tu otwarta przestrzeń. Górę mam podzieloną na pomieszczenia ale tylko profilami - zatem póki co brak ścian. Obecnie mamy zamiar robić wentylację, potem sufity, podłogi, a potem to zobaczymy. Ale koniecznie musimy się w tym roku wprowadzić, choćby bez mebli.

Dokumentalistą fotografem budowy jest mój mąż, mam nadzieję, że zdjęcia nie wyparowały i jakieś tu wrzucę w końcu, tylko że właściwie nie ma co oglądać - sama budowlanka.

Też szukam ciekawych pomysłów, które dodatkowo mnie nie zrujnują. Może niedługo będę miała już schody, więc jakiś mebel już będzie. Chciałabym jednak najpierw położyć jakieś płytki na podłogę. Podobają mi się podłogi kamienne, ale chyba są poza moim zasięgiem, muszę odwiedzić najpierw paru kamieniarzy, żeby się zorientować w asortymencie i cenach.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak też biednie wygląda mój ogód po zimie, taki zabiedzony, zanieczyszczony pozostałościami po budowie, najbardziej kulkami styropianowymi, wszędzie ich pełno. Chociaż słowo "ogród" zostało użyte przeze mnie nieco na wyrost, no ale dla lepszego samopoczucia niech tak będzie, że mam ogród. Obecnie kwitną na ciemnofioletowo krokusy, które sadziłam w zeszłym roku. Tulipany, szafirki, żonkile sadzone dwa lata temu ledwu wychodzą z ziemi, ciekawe czy mi zakwitną. Bo to nie jest takie oczywiste, że zakwitną, ponieważ mam straszny piach na dzialce i zawsze muszę dać świeżej ziemi., gdy cos sadzę. Róże też nie są w najlepszej kondycji, byłoby mi ich niezmiernie żal, gdyby nie przetrwały.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo nie lubię planowania, bo zazwyczaj plany sobie, a życie sobie., np. wczoraj zaplanowałam przesadzanie roślin na działce i oczywiście nici z tego, bynajmniej nie z powodu wiatru czy deszczu. Ależ wieje, powrót zimy czy co. Od samego szumu świstów, robi się zimno.

Dziś staliśmy sie szczęśliwymi właścicielami elementów do wentylacji, wprawdzie nie wszystkich, ale przecież nie od razu.....

Być może jutro będziemy robić instalację odkurzacza na poddaszu. Pisząc "będziemy robić" mam na myśli, że mąż zrobi - tak dla jasności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli cos sie dzieje..to dobrze.

U mnie juz 3 sciany sa wyklejone wełną i jak sie okazało - dobrze dla mnie, ze poprzedni właściciel pomyślał o dogrzaniu fundamentów i nie musze tego juz robić.

Juz za 12 dni sam wejde na budowe i pokarze panom od wylewek jak maja lac :D, 3 dni poźniej bede podwieszał sufity w kuchni, łazienkach, przedpokoju. A no i zapomniałbym o proźbie mojej narzeczonej, żeby stworzyc dla niej kilka wnęk ze światłami..czyli juz wiem, ze bede miał drugą przeróbke prądu(jedna w kuchni).

Niestety moj czas w polsce jest ograniczony i teraz tylko beda sufity podwieszone, ale później w czerwcu moj kolega zaproponował, ze za symboliczną kwite wyszpachluje mi wszystkie pomieszczenia na gotowo!!! A ja zajme się małą łazienka(oczywiście w stylu szwedzkim :D)

Co do ogrodu to jestem zależny od mojego przyszłego szwagra, który swoja kopareczka ma mi zakopać szambo(czekam, moze uda sie sprzedać i zrobic przydomową oczyszczalnie), tylko jest jeszcze jeden problem...koparka stoi ok 40km od mojego domku no i ponoć sie zepsuła...

Oj problemy problemy..jakbym wiedział to bym kupił mieszkanie...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

.......po krótkim zastanowieniu.......

 

 

 

 

 

.......sąsiedzi pewnie mnie by nielubili za grila - moja drugą miłość, wiec zostaje przy domku :D:D:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając ostatnie zdanie przypomniałam sobie wypowiedź pewnego wójta, którego pytałam o przyłącza typu woda i kanalizacja, a który nie jest już wójtem, że cytuję "trzeba sobie było kupić działkę przy drodze, nie miałaby pani kłopotu". Przyjemniaczek.

Ale ja nie chciałam przy drodze, bo ta jest u nas dość ruchliwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzis dostalem fotke - tak jedna fotke z przebiegu prac ocieplenia...po tej fotce moge stwierdzic, ze kołki sa nierówno dawane...a tak naprawde to moge stwierdzic ze prace ida do przodu, ale zastanawia mnie, cze hydraulik zdazy do 21 kwietnia z rozłożeniem styropianu i rur do ogrzewania, bo zostało mało czasu, a pracy jeszcze sporo...jak sie uda to wieczorkiem wstawie ta fotke..:D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...