Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Leokadka tu jest odpowiedź na Twoje pytanie z priv. Myślę, że to Ci wyjaśni Twoje pytania. Po Twojej wypowiedzi mam wrażenie, że w to miejsce nie zajrzałaś.

 

http://www.mgprojekt.com.pl/domki/natalia/nataliap.pdf

 

A tu znajdziesz zdjęcia z mojej realizacji.

 

http://foto.onet.pl/fy0tq,888cvag8wwmn

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Aga Bissmyk. Faktycznie jest wszystko, choć ja jestem "noga" z czytania technicznych rysunków, jednak w miarę orientuję się. Poza tym projektant przesłał mi dokładne wymiary, więc już wiem.

Teraz zastanawiam się czy likwidując wykusz o niecałą połowę głębokości, zyskam wystarczającą przestrzeń w salonie. I czy podcień będzie wystarczający, bo jednak chciałabym go zachować. Choć z drugiej strony, elewacja może się i bez wykusza ładnie prezentować, zwłaszcza, że podobnie jak Ty zamierzam wstawić podwójne okno tarasowe.

 

Oj, dylematów sporo, choć jeszcze projektu nie mam. Co dopiero będzie później :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie też fajnie to wygląda. Nasza architekt tez na proponowała pół na pół, ale zdecydowaliśmy (właściwie ja) na całość. Powiem Ci, że jak chcesz mieć trochę podcienia to to jest dobre rozwiązanie. Nawet jak wejdziesz 1 m w podcień to zyskujesz na pokoju prawie 6 m2. Jeżeli ci to wystarczy to tak zrób.

Musicie sami podjąć decyzję, ale tak naprawdę to mój mąż ma trochę do mnie żal, że tak zadecydowałam, że powinnam trochę dodać powierzchni i trochę zostawić podcienia.

Życzę podjęcia trafnej decyzji.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za to masz wygodny, obszerny salon, coś za coś. Powiększyłaś okno tarasowe i całość będzie pewnie równie fantastycznie wyglądać.

Właściwie każde rozwiązanie ma plusy i minusy, choć z pewnością kompromisem pomiędzy podcieniem oraz większą powierzchnią salonu jest pomysł ściągnięty z projektu Retro. Na razie zastanawiam się. Jeśli po powiększeniu powierzchni salonu o część podcienia, będzie można ustawić w salonie wygodny komplet wypoczynkowy, z pewnością skorzystam z rozwiązania zaproponowanego w projekcie Retro. Jeśli powierzchnia będzie zbyt mała, być może zdecyduję się na rezygnację z podcienia. Zobaczymy. Z pewnością jednak okno tarasowe powiększę.

 

Mam jeszcze pytania do wszystkich budujących:

 

- z jakiego materiału budujecie dom?

- czym pokrywacie dach?

- czy przy zmianie materiałów na inne aniżeli zaproponowane w projekcie, już przy adaptacji należy zgłosić to architektowi, czy nie ma to znaczenia. Od razu mówię: jeszcze się na tym nie znam :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj.

Co do twoich pytań

1. My budujemy z Ytonga, ale nie tak jak w projekcie 40, tylko 36,5 bez ocieplenia.

2. Na dachu będzie dachówka BRASS z powłoką CISAR

3. Jak na początku jednym z przemyśleń był POROTHERM to nasza projektant powiedziała, że na ten materiał potrzebne są wyliczenia innych obciążeń, bo jest on cięższy niż Ytong. Z kolei moja inspektor nadzoru budowlanego, która jest konstruktorem powiedziała, że można zmienić materiał na podstawie wpisu do dziennika budowy - pod warunkiem, że kierownik budowy na to wyrazi zgodę i się pod tym podpisze. Tak więc nie do końca jestem pewna jak to musi być.

Jeżeli zdecydujesz się na zmianę na inny materiał, a z jakiś innych względów będziesz robiła zmiany konstrukcyjne to poproś przy okazji o przeliczenia na ten właśnie wybrany przez Ciebie materiał.

My po przemyśleniach wybraliśmy YTONG, ale warunkiem jest sprawdzona w tym wykonaniu ekipa. Nam się udała - jesteśmy bardzo zadowoleni.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nam dziś doradzał nasz być może przyszły majster, żeby budować z Ytonga 36,5 i ocieplić styropianem 8.

Oczywiście dodał, że nie jest to najtańszy materiał, lecz ceny się wciąż zmieniają i nie wiadomo co będzie najbardziej opłacalne na wiosnę. Jednak był za Ytongiem, ale z ociepleniem.

 

Co do wchłonięcia" części tarasu na poczet salonu, wciąż się zastanawiamy czy wchlonąć 1 metr, a najlepiej 90 cm, żeby słup konstrukcyjny na tarasie ładnie się prezentował, czy też całość tarasu. Najlepszym rozwiązaniem byłoby wchłonięcie prawie 3/4 tarasu, lecz wówczas słup konstrukcyjny wyglądałby śmiesznie, a wolna przestrzeń pomiędzy słupem a ścianą wyniosłaby niewiele (może jakieś 30 cm). Zatem albo wchłaniamy niecała połowę (zawsze to coś), albo całość.

 

Bardzo zależy nam na sporym salonie, ale taras też jest istotny. Jak narazie to największy nasz dylemat.

 

Kolejnym jest pomieszczenie gospodarcze. Chcemy grzać dom eko-groszkiem, a co za tym idzie, pomieszczenie gospodarcze powinno być spore (w Natalce jest wystarczające), jednak wówczas nie będę mogła powiększyć łazienki, która jest mikroskopijna, a z malego wc-cika dla gości też nie chcę rezygnować. Zatem chyba zostanie bez zmian w tym zakresie. Pocieszyć się będziemy musieli łazienką na poddaszu.

I tutaj też zastanawiam się. Ten niby stryszek wygląda jak mały pokoik. Nie wiem czy jakoś go nie "wykorzystać". Co prawda takie pomieszczenie z pralką, suszarką i prasowalnią i to tuż przy garderobie jest bezcenne, lecz może poprzestawiam jakoś ścianki aby łazienkę zrobić jeszcze większą, albo wydzielić tam miejsce na saunę (o czym marzę od zawsze).

 

Pozdrawiam, Iza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ago_Bissmyk,

 

Przed chwilką bardzo dokładnie przyglądałam się zdjęciom Waszej Natalki. Faktycznie dodanie okna po całkowitym wydłużeniu salonu to dobry pomysł.

Próbowałam się przyjrzeć, ale nie jestem pewna czy w salonie jest okno tarsowe podwójne czy dodaliście tylko jedną połówkę, tak jak jest w Retro (trzy połówki).

Poza tym, choć są zdjęcia części salonu, nie ma zdjęć całego powiększonego salonu. Jak będzisz miała chwilkę zrób proszę zdjęcie całego salonu, widziane z perspektywy kuchni. Łatwiej mi będzie sobie wyobrazić wielkość salonu. Wciąż się bowiem zastanawiamy: wchłaniać cały taras, czy jedynie jego część. Tak z drugiej strony, zawsze można zainstalować markizę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W salonie są drzwi podwójne - planujemy przesuwane. Powiększyliśmy je do rozmiaru o szerokości 250.

W tej chwili nic się na razie nie dzieje, więc na budowę pojadę dopiero w najbliższy weekend i zrobię zdjęcia.

Też ostatnio myśleliśmy o markizie. To też niezły pomysł.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Faktycznie cicho.

Leokadka zrobiłam trochę zdjęć w sobotę i umieściłam je w swoim albumie. Trochę je opisałam i mam nadzieję, że się kapniesz o co chodzi. Na pewno zdjęcia w pełni tego nie oddadzą, ale jakiś pogląd będziesz miała.

Pozdrawiam i zapraszam do oglądania.

 

http://foto.onet.pl/fy0tq,888cvag8wwmn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za zdjęcia. Faktycznie salon prezentuje się całkiem fajnie. Jest wystarczająco duży i my właśnie zastanawiamy się nad powiększeniem salonu o całość zadaszonego tarasu. Wówczas salon jest naprawdę przyzwoity.

 

Mam jeszcze pytanie odnośnie materiału, z którego budujecie. Czy ilość Ytonga z kosztorysu zgadza się ze stanem rzeczywistym?

 

Pozdrawiam, Iza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz z tą ilością to za bardzo nie mogę Ci pomóc, ponieważ po pierwsze budowaliśmy z 36,5, a nie tak jak w projekcie 40 (brak wówczas materiału). Po drugie podpisywałam z wykonawcą umowę ryczałtową na wykonanie stanu surowego zadaszonego i wszelkie zakupy materiałowe robił on.

Przykro mi, że w tej kwestii nie pomogłam. Ale hurtownie materiałów budowlanych robią takie przeliczenia jak u nich zamawiasz, albo poproś swojego kierownika budowy.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok dzięki. My właściwie jeszcze nie wiemy z czego budować. Wiele będzie zależało od ceny. Potem, jak już się zdecydujemy faktycznie damy do przeliczenia w jakimś składzie budowlanym.

Na dzień dzisiejszy, czekamy wciąż na projekt. Jutro przedzwonię do MG projekt, bowiem wg moich wyliczeń już wczoraj powinniśmy otrzymać projekt. Myślę, ze jak już będę miała projekt w ręku, łatwiej będzie mi rozrysować poszczególne pomieszczenia i zastanowić się nad zmianami. Potem adaptacjia i przygotowywanie się do zakupu materiałów. Nie wiem kiedy to nastąpi, czy jeszcze zimą, czy już wiosną.

Mam tak bardzo dość swojego małego mieszkania, że zastanawiam się nad zrobieniem tabelki, z odliczaniem dni do dnia, w którym zamieszkamy w nowym domu. Marzę aby nastąpiło to jak najszybciej, już na Boże Narodzienie 2008 :D Mąz śmieje się, że to niemożliwe. Ale ja wciąż marzę, że przy odrobinie szczęścia z dobrą ekipą i zebraniem odpowiednich funduszy, jak i przy sprawnej organizacji, może się to okazać możliwe. Inaczej, dostanę klaustrofobii w tym małym mieszkanku :roll:

 

Pozdrawiam, Iza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy jaka będzie zima, ale musisz sie liczyć z tym, że trwa trochę też przystosowanie projektu do działki, ewentualne zmiany, oczekiwanie na pozwolenie na budowę itp. Z Ytonga szybciej się buduje, ale trzeba mieć naprawdę sprawdzoną firmę do tej technologii, bo oglądałam różne wykonania różnych firm i tylko cieszę się, że my trafiliśmy super. Nasza firma wyliczyła, że stan surowy otwarty zadaszony stanie w 4 miesiące, czyli do końca listopada. U nas dom przezimuje w takim stanie do marca 2008 i też mam marzenie, żeby Święta Bożego Narodzenia 2008 już zamieszkać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak jak będę żyła nadzieją i robiła wszystko aby to nastapiło w wyznaczonym terminie, to opóźnienie 2-3 miesięczne nie załamie mnie za bardzo. Bo dłużej naprawdę nie wytrzymam. :cry:

 

Natomiast dziś otrzymaliśmy nareszcie projekt. I w przyszłym tygodniu zabieramy się za adaptację :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ago Bissmyk

 

Wczoraj byliśmy u pani architekt i wg niej zmiana, na której nam zalezy (wydłużenie salonu) jest poważną zmianą. Po wydłużeniu zostanie tam "podciąg" co będzie oznaczało, że albo żelbetowa deska nędzie wystawała z sufitu albo na poddaszu z podłogi (taki wysoki próg). Mam nadzieję, że dobrze to opisałam, bo zupełnie nie znam się na sprawach konstrukcyjnych. U Ciebie nie widziałam niczego takiego. Oczywiście za adaptację projektu wraz z załatwianiem urzędowych spraw życzy sobie 2 tys, ale jak zobaczyła tę zmianę to powiedziała, że z pewnością będzie więcej. Trzeba bowiem zmieniać fundamenty, strop w tej części, robić rysunki a to dużo pracy.

 

Mam prośbę, napisz mi jak to było u Was.

 

Pozdrawiam, Iza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...