Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kominek z płaszczem wodnym czy DGP?


Recommended Posts

Witam!

Jestem w przededniu rozpoczęcia budowy. Na tym etapie chciałbym już jednak wiedzieć jakie zastosować ogrzewanie. Będę ogrzewał gazem i kominkiem. I tu mam problem. Projektant odradza mi kominek z płaszczem wodnym, bo rzekomo szyba w takim kominku brudzi się bardzo szybko. Spowodowane to jest tym, że wkład kominkowy nie nagrzewa się do odpowiedniej temperatury, bo jest chłodzony przez otaczającą go wodę. W kominkach z DGP nie ma tego problemu. Czy ktoś może ma kominek z płaszczem wodnym, a nie ma problemu z szybkim brudzeniem się szyby? Jeśli tak to jakiej firmy jest wkład?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co się oriętuje to największe znaczenie ma jakim drzewem się pali. Napewno musi to być drzewo liściaste niesmolne. Osobiście nie wydaje mi się żeby płaszcz wodny przyczyniał się do znacznego zabrodzenia szyby.

A tak na marginesie: są bardzo dobre środki czyszczące do szyb w kominkach. Bez problemu można ją doczyścić.

Pozdrawiam i powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ta jak pisał przedmówca nie wydaje mi się ażeby była duża rużnica w brudzeniu szyby między kominkiem poewietrznym a wodnym ale można zastosować trójdrożny zawór termostatyczny podmieszający wodę na powrocie ażeby nie była taka chłodna a więcej kożyści będziesz miał z zastosowania kominka z płaszczem wodnym.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam:D

Palenie w kominku to sama przyjemnosc. Jeżeli chodzi o wydajność kominka to zależy to od wybranej mocy tegoż kominka(według metraża). Można uzyskac ciepłote jakiej sobie życzysz. W dużym pokoju napewno bedziesz przykręcał grzejniki, ponieważ szyba w owym kominku służy za 5 grzejników dużej mocy. Gazowe też jest potzrbne, ponieważ nie zawsze bedziesz w domu. Pozdrawiam 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tutaj pojawia się pytanie o bilans zysków i strat (też mam ten dylemat, zastanawiam się czy warto). Bo po co w ogóle kominek? Z grubsza licząc są dwie możliwości:

1. Żeby zaoszczędzić na gazie (oleju, prądzie). No to chyba lepiej wstawić sobie piec na opał stały.

2. Bo tak przyjemnie usiąść przy ogniu samemu, z przyjaciółmi, z kieliszkiem czegoś dobrego. Tylko jak często takie spotkania będą, raz dwa razy w miesiącu?

Reasumując tak se myślę, żę jak mam robić drugą kotłownię (bo żeby mieć wymierne korzyści, to jednak trzeba trochę tego drewienka spalić) to wolę chyba piec węglowy. Z kolei w kominku napalę może raz w tygodniu, to żeby se przy ogniu podumać, to wystarczy najprostsza instalacja, bez DGP nawet, bo syn na roztocza uczulony, a i ja coraz częsciej kicham bez powodu. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

z plaszczem wodnym i z schladzaczem wody , to jest dla bezpieczenstwa twojego i kominka pozd.

Makroterm, bez schładzania, doskonale pracuje i trudno w nim zagotować wodę, a jeżeli już się to uda, to zabezpieczenie zgodne z normą zapewnia całkowite bezpieczeństwo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

z plaszczem wodnym i z schladzaczem wody , to jest dla bezpieczenstwa twojego i kominka pozd.

Makroterm, bez schładzania, doskonale pracuje i trudno w nim zagotować wodę, a jeżeli już się to uda, to zabezpieczenie zgodne z normą zapewnia całkowite bezpieczeństwo

Merkury z schładzaniem doskonale pracuje i trudno w nim zagotować wodę,a jeżeli już to się uda, to zabespieczenie podwójne bo po pierwsze zgodnie z normą a po drugie wężownica z zabespieczeniem termicznym do kotłów na paliwo stałe zapewnia podwójne całkowite bespieczęstwo :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem "kobietą pracującą" :D i po prostu czasu brak (i oby jak najdłużej).

 

Och... to dokładnie tak jak ja... Jakoś próbujemy wytargać ten czas dla znajomych, ale czasem kończy się na tym, że ze zmęczenia niemal zasypiamy przy gościach.

 

A wracając do kominka... Bez gości też jest przyjemnie :D

 

P.S. Sorki za pomyłkę, bezdomny brzmi "bezpłciowo" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Efilo, jeśli chodzi o "te sprawy" :wink: , to wydaje mi się, że jestem facetem (przynajmniej tak mam w dowodzie). Mam nadzieję, że ci to nie przeszkadza.

 

A wracając do kominka, oczywiście "kominkowe klimaty", "te sprawy" w pełzającym blasku ognia, "szlachetny trunek w szkle" - cóż może być bardziej romantycznego? Tyle, że do takich celów najabrdziej nadaje się kominek otwarty. Ja tutaj tylko wyrażam swoje wątpliwości, bo z "małżowinką osobistą" zdecydowaliśmy, że kominek oczywiście TAK. Teraz tylko pytanie jaki. Do w miarę sporadycznych spotkań "przy ogniu" w zupełności wystarczy najprostsza instalacja. Jeśli nawet dam 'full wypas", to przy szacowanej intensywności wykorzystywania, oszczędności raczej znikome będą. W przypadku "atomowej zagłady" też raczej najprostsza instalacja się lepiej sprawdzi (elektryczność). Jeśli ktoś planuje, że kominek będzie intensywnie wykorzystywany (a przy tym ma dostęp do taniego drewna i ma gdzie te kubiki przechowywać), to warto oczywiście zainwestować w zaawansowane technologie. Ale jak ktoś będzie szczapy w "hipermarkiecie" albo na "statoilu" raz na tydzień kupował, to sprawa staje się już dyskusyjna. Pozdrawiam i wszystkiego dobrego życzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Homeless,

 

To ponoc najtanszy sposob na ogrzanie domu to wrzecenie do kominka szczapy kupionej na stacji benzynowej i zerkniecie na cene paczki - od razu robi sie goraco.

 

Krzys,

 

Projektant teoretycznie ma racje ..ale prawda jest taka, ze wszystkie szyby brudza sie blyskawicznie i jak slusznie zauwazyl kacper - najwazniejsze jest drewno - jego rodzaj (lisciaste) i wilgotnosc (niska).

 

Jesli bedziesz ogrzewal gazem ziemnym - zrezygnowalbym z kominka z plaszczem - zysk niewielki, skomplikowana instalacja co (uklady otwarte, zamkniete, wymienniki, dodatkowe pompy, czujniki, przekazniki priorytetowe wylaczajace kociol), to wszystko najczesciej masz kolo kominka - w salonie.

Jak nie bedzie pradu i "wszystko siadzie" to zwyklym kominkiem sie ogrzejesz a ten z plaszczem bedzie na powrot fazy czekal.

Oczywiscie mozna zrobic UPSy akumulatory, inteligentne ladowarki ...ale koszty rosna i ...moim zdaniem takie obudowanie kominka elektronika przypomina mi troche montowanie silnika rakietowego do furmanki.

Ostatnio widzialem kominek z plaszczem, gdzie zainstalowano szyber na dolocie powietrza regulowany prostym regulatorem proporcjonalnym (P) i jak temperatura w palenisku rosnie - regulator przymykajac zawor odcina doplyw powietrza ;-) "niby" obnizajac dynamike spalania.

Mozna i tak ....

(Y)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HomeLess trochę się poczułam zagubiona co do Twojej płci, ale teraz wszystko jasne. "Przeszkadza"? A czy ja wyglądam na walczącą feministkę? :lol:

 

Co do kominka otwartego, pozwolę sobie się nie zgodzić z tym że jest bardziej romantyczny. Nie ma to jak dostać jakimś kawałkiem żaru wystrzelonym jak z procy... Full romantic.

Ale może to jakieś moje strachy.

 

Mam kominek zamknięty z panoramiczną szybą i jest uroczy na "te klimaty"

 

Osobiście stoję na stanowisku, że skoro już będzie i wiem, że korzystać z niego od czasu do czasu będziemy, to czemu nie wydusić z niego kilka extra Juli. Przynajmniej będę mogła sobie zrobić kąpiel w wannie z mniejszymi wyrzutami sumienia ;) Różnica w cenie przy dodatkowej nie jest aż tak wielka. A przy atomowej zagładzie i tak powinien działać.

 

Niemniej jednak kotłownia to dla nas na pewno nie będzie - znaczy użytkowanie "mniej intensywne" zakładamy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Efilo, no to sprawy "stosunków płciowych" mamy wyjaśnione :wink:

 

A wracając do kominka, ja z początku to się strasznie napaliłem na ten płaszcz wodny. Ale siadłem sobie tak na spokojnie z browarkiem w ręku wejrzałem w głąb siebie i zadumałem się głeboko nad kwestią wcześniej wspomnianą, czyli jak często będę miał czas i ochotę, żeby w kominku "szuflować" (kwestii pozyskiwania i przechowywania taniego i dobrego opału nie wspomnę)? I wyszło mi, że nie za często. I tutaj właśnie w związku z kosztami i komplikacją systemu (ewentalne awarie) tak sobie myślę, że na razie nie warta skórka wyprawki. Zrobię sobie kominek z wkładem (może nawet bez DGP, skoro się tak kurzy) ewentualnie poproszę hydraulika, żeby rurki pod ten płaszcz przygotował. Jak pójdę na emeryturkę i będę miał czas, żeby gałązki dziabać i w komineczku przepalać, to sobie taki założę, a co :D . I to by było na tyle, pozdrawiam i trzymaj się ciepło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...