Gość Gosc123 19.03.2003 11:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2003 Viator, te ziemniaki przed pozwoleniem to taka przenosnia, zart taki, wiesz... to jest dzialka rolna, ale mozna na niej postawic dom, do czego uparcie daze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Diana 17.07.2005 18:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2005 Witam wszystkich! Mam problem...Wiem, że nieznajomość prawa nie tłumaczy ale chyba mam przez nią kłopot. Niezdając sobie sprawy z tego, że na nawiezienie ziemi i niwelację terenu potrzebne jest pozwolenie dokonałam tego procederu nielegalnie : ((( Uświadomił mi to dopiero sąsiad. Jestem przerażona. Chciałabym jakoś zalegalizować to co zrobiłam, ale w powiecie usłyszałam, że uzyskanie pozwolenia na podniesienie terenu to trudna sprawa i oni sami niewiedzą co ja do tego potrzebuję. Wiem, że konieczna jest ekspertyza, projekt podniesienia itd. ale do kogo mam się po to zwrócić? Czy ktoś z Was organizował sobie pozwolenie na podniesienie terenu? Mój powiat słynie z urzędniczej - jakby to delikatnie powiedzieć - DOKŁADNOŚCI... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 17.07.2005 18:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2005 Diana czy podniosłas teren nie mając planu zagospodarowania działki ?czy zmieniłaś warunki wodno - prawne ?czyli czy zaczełaś odprowadzać wode po podniesieniu własnej działki na działkę sąsiada ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Diana 17.07.2005 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2005 Mam plan zagospodarowania działki ale on nie przewiduje tego podniesienia. Ponieważ na naszej działce i działkach kilku sąsiadów stała wiosną woda postanowiliśmy się podniesć do poziomu drogi. Kilka osób - tak jak ja - już to zrobiło bez pozwolenia. Moje podniesienie nie powoduje więc zalewania sąsiadów. Kiedy jednak dowiedzialam się, że uprawiamy samowolkę przestraszyłam się i chciałabym to jakoś zalegalizować, zrobić wszystko co do tego jest potrzebne. Boję się jednak odmowy urzędu, gdyż w naszym przypadku to podniesienie było koniecznością. Nie wiem kto mógłby ocenić czy zmieniłam warunki wodno-prawne. Zastanawiam się też czy to jest ścigane z urzędu i kto może mnie zaskarżyć...Ojej ale się wkopałam.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
damiang 18.07.2005 08:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2005 Podniesienie terenu nie podpada pod prawo budowlane tylko prawo wodne.Jeżeli nie spowoduje to zmiany stosunków wodnych, czyli np. spływania wody do sąsiada to raczej nie mają się do czego przyczepić.Natomiast gdyby woda zaczęła spływać do sąsiada, to chyba wystarczy jakieś pismo z jego zgodą dać do starostwa (gdybam na podstawie ustawy). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nurni 18.07.2005 08:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2005 U nas wszyscy podnoszą i nikt o żadne pozwolenia się nie pyta. Ja też podniosłem o ok. 70 cm pytać nie zamierzałem i nie zamierzam. A jak drogę robili i jest 30 cm nad poziomem wszystkich działek to jest w porządku??? Przecież oczywiste jest, że tylko debil zbuduje dom i zachowa teren niżej niż poziom drogi. Tam gdzie o czymś może zadecydować urzędnik zaczynają się schody i otwarta rączka pod stołem (wiadomo po co ). A jak się nie da to nie da rady najczęściej nic załatwić. Taki sposób załatwiania spraw to ja mam w poważaniu. Nie pamiętam w czyim to dzienniku, ktoś się zapytał o pozwolenie wycięcia drzew na placu z pozwoleniem na budowę. Ooooo i się zaczęła jazda. Teraz sam pisze, że lepiej było wszystkich olać i zrobić tak jak było w pozwoleniu - czyli wyciąć pod dom. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mimi31 18.07.2005 11:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2005 A ja nie dość że nie będę nikogo pytał o pozwolenie, to jeszcze będę żądał od kopalni zwrotu poniesionych kosztów, ponieważ mieszkam na terenach górniczych i cały teren upadł "dzięki" działalności wydobywczej kopalni. W kosztorysie dodatkowych zabezpieczeń fundamentów będzie ujęte również nadsypanie działki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pawson 18.07.2005 13:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2005 Diana: dla ciebie istotne jest czy twoi najblizsi sasiedzi sa podniesieni czy nie. Jesli ktoras z dzialek graniczacych z toba jest teraz nizej od twojej to jej wlasciciel bedzie przez ciebie regularnie zalewany i moze pisac na ciebie donosy do nadzoru budowlanego, czy urzedu miasta/gminy i ci napsuc krwi wtedy bedziesz musiala robic murek oporowy na granicy z nim zeby woda od ciebie do niego nie splywala. Jesli natomiast wszyscy dookola juz sie podniesli i ty w srodku podnioslas teren jako ostatnia to nie ma problemu. (oczywiscie nalezy im "podziekowac" za to ze dzieki ich nasypywaniu mielas co roku "basenik" na dzialce Inna sprawa z droga. NIE WOLNO ci odprowadzac wody z dzialki na droge - no chyba ze masz kanalizacje w drodze. Czyli jesli masz wyzej niz droga lub splyw w strone drogi to moze cie za to gmina scignac. TAk czy siak nic nie rob dopoki sie ktos do ciebie nie przyczepi. OGOLNIE wszystko zalezy od tego jak plynie woda po deszczach... jesli plynie od ciebie do kogos to jest problem.. jesli zostaje u ciebie to wszystko OK. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 18.07.2005 14:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2005 Nie pamiętam w czyim to dzienniku, ktoś się zapytał o pozwolenie wycięcia drzew na placu z pozwoleniem na budowę. Ooooo i się zaczęła jazda. Teraz sam pisze, że lepiej było wszystkich olać i zrobić tak jak było w pozwoleniu - czyli wyciąć pod dom. Nie byłbym taki pewny. W mojej okolicy gość na własnej działce wyciął 4 drzewa. Przywalili mu decyzję administracyjną - odszkodowanie ok. 311 tys. zł. Poczytajcie zresztą sami: http://www.echo-dnia.com.pl/?news=21980&mutacja=2&dzial=1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nurni 18.07.2005 18:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2005 Nie byłbym taki pewny. W mojej okolicy gość na własnej działce wyciął 4 drzewa. Przywalili mu decyzję administracyjną - odszkodowanie ok. 311 tys. zł. Poczytajcie zresztą sami: http://www.echo-dnia.com.pl/?news=21980&mutacja=2&dzial=1 anpi wszystko trzeba robić z głową. Jak ktoś na oczach wszystkich wycina 100 letniego dęba to OK. Ale jak masz bardzo przeszkadzające Ci drzewo i je wytniesz "po cichu" to mogą na "warstat naskoczyć". Najlepiej wycinać po burzy. Wtedy masz zawsze argument, że drzewo się łamało i musiałeś ze względów bezpieczeństwa. Niestety, na przekór sobie i moralności jako takiej, jestem przeciwnikiem formalizowania z urzędem działań w stylu wycięcie drzewa, podniesienie terenu, itp, itd. Dopuki urzędnicy nie będą działali w moim interesie nie będę ich pytał o nic. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barti44 06.01.2010 19:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2010 Lekko odświeżę bo juz 5 lat minęło od ostatniego postu A jak wygląda sytuacja, jeżeli chodzi o skarpę, czyli nasyp ziemny? Działki na moim terenie są zdecydowanie nachylone i chcąc zrobić dojazd do swojego garażu musiał bym zrobić skarpę na swoim terenie, ale tuż przy granicy z sąsiadem. Czy ktoś wie co na ten temat mówią przepisy? Moja skarpa nie zmieni kierunku, którędy ucieka woda z działki po deszczu, bo spadek zawsze byl w kierunku sąsiada, ja tylko chcę mieć prostą drogę do garażu przy granicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lucas_ 11.11.2010 14:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2010 Witam! Mam takie pytanie, szukam odpowiedzi po różnych forach, ale dokładnie takiego przypadku jak mój jeszcze nie spotkałem. Chodzi mi o wyrównanie mojej działki do poziomu drogi, zaznaczam, że dom stoi przy drodze. Poziom zero został ustawiony przez geodetę podczas wytyczania właśnie na wysokość drogi - chociaż nie wiem czy to ma jakieś znaczenie, bo się na tym nie znam. Działkę mam obniżoną w stosunku do drogi o ok. 80cm i zacząłem ją wyrównywać oczywiście nawożeniem ziemi. Pozwolenie na budowę oczywiście mam i dom już też stoi wstanie surowym. Problem zaczął się wtedy gdy sąsiad mieszkający cztery działki za mną i to nawet nie w moim pasie twierdzi, że nawiozłem ziemię niezgodnie z prawem wodnym i teraz mi grozi. Teren na jakim stoi mój dom był najniżej położony i zawsze przy większych opadach stała tam woda, dlatego wyrównuję do poziomu drogi. Oczywiście fosa przy jakiej stoi działka jest drożna oraz dreny jakie znajdują się na mojej działce również są drożne. Moje pytanie więc brzmi, czy coś mi teraz grozi? Słyszałem, że jeśli zmienia się przepływ wody to jest problem. Ale woda spływając mnie nie zaleje, ale może pojawić się na działce za mną, która też jest moja! Dreny były czyszczone przed kopaniem fundamentów , więc jak to jest? Bardzo proszę o odpowiedź bo nigdzie nie mogę uzyskać pomocy. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Phant0mas 11.11.2010 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2010 Lucas_ Pare tematow nizej jest temat podniesienie terenu - sprzeciw sasiada Moze tam cos znajdziesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lucas_ 12.11.2010 09:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2010 Lucas_ Pare tematow nizej jest temat podniesienie terenu - sprzeciw sasiada Moze tam cos znajdziesz Dziękuję za pomoc, mam nadzieję że tam coś znajdę, bo dość ten temat mnie męczy. Chcę jedynie wyrównać teren a i tak mam problemy. Dziękuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 13.02.2011 19:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2011 Ja też mam pytanie. Nasza działka ma 35 a, jest o metr niżej niż droga, jest za duża, żeby cała powiększać o metr, zwłaszcza, że warunki nie pozwoliły na jakieś mega wysokie wybudowanie domu. Ale do rzeczy. Chcemy na pewno wyrównać teren przed domem - na równi z drogą, żeby po środku dojazdu do garażu nie robiła się "niecka" z wodą i to samo dotyczy ścieżki do drzwi wejściowych. Im bliżej brzegu działki tym niżej (mamy tylko jednego sąsiada, który jest też wyżej od nas, sąsiedzi po drugiej stronie drogi są jeszcze wyżej niż droga). Reszta działki będzie odpowiednio zbronowana itd., wyrównana i już na wiosnę pojawią się tam pierwsze rośliny (ze względu na glinę wszechobecną, do każdej rośliny ziemia będzie odpowiednio przygotowywana). Czy w takiej sytuacji warto zgłaszać gdzieś podniesienie, jeśli dotyczy to tylko wykonania terenu przed domem i wyrównania pod ogrodzenie od strony drogi?Na granicy działki znajduje się rów (nie związany z warunkami wodnymi ani ściekowymi, po prostu wycięliśmy tam stare krzaki - z pozwoleniem i powstał rów..). Ten też chcielibyśmy wyrównać, niestety to się musi odbyć ze spadkiem w naszą stronę. Ktoś wcześniej pisal, że tylko debil wybuduje się niżej niż droga. Tylko koszt podniesienia terenu 35arów jest spory, a i z pozwoleniem mogłyby być kłopoty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.