Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

tynki w lecie


Recommended Posts

Na lato planowałam położenie tynków cementowo-wapiennych.

A tu nagle okazuje się, że jedni mowia, ze to najlepszy okres, bo szybko ladnie przeschnie. A ja wlasnie zapoznalam sie opinia, ze nie mozna w ogole tynkow (przynajmniej tradycyjnych) robic w te najcieplejsze miesiace, bo caly tynk przy wysychaniu popeka i zrobi sie "pajeczynka". Inny wykonawca mowi, ze mozna to szerkoscia otwierania okien (bo ja bede miala okna przed tynkami)regulowac? :o I ze nie mozna popadac w paranoje... :wink:

Podobno tez przez pierwsze 2 -3 tygodnie szybkie schnięcie betonu zmniejsza jego wytrzymałość - to akurat o wylewkach, ale jak to się ma do tynków?

 

Powiem wam, ze sama nie wiem co myslec. Zalezy mi na czasie i najbardziej pasuje mi polozenie tynkow w lipcu, ew. w sierpniu... To robić, czy nie robić? Miał kotś z robiących to w lecie jakieś problemy z pekaniem?

Czekam na wszelkie wasze sugestie i porady :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Ja nie dalej jak wczoraj rozmawiałem ze swoim majstrem od tynków (gotowy tynk firmy Kreisel). Jedno o co mnie spytał to czy będą okna. Odpowiedziałem, że tak bo właśnie zamierzam je montować. A facet mówi, że to dobrze bo w przeciwnym razie będzie za szybko wysychać i pękać. Do prac zamierzam przystąpić w pierwszym tygodniu czerwca.

 

Pozdrawiam

 

Michał W.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym określaniem idealnych terminów to jest tak, że zawsze coś da się znaleźć co będzie przeszkadzać.

Ja robiłem tynki i wylewki w październiku/listopadzie, bez okien, było zagrożenie nadchodzącego mrozu - czyli mówili, że źle.

W lato też źle.

No to kiedy jest idealny czas?? :o

 

 

Nie ma co za bardzo przesadzać tylko iść do przodu i budować, budować i jakoś tam będzie. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No0 wlasnie z tymi terminami u tynkarzy taki problem! Np. Moi maja juz caly lipiec zajety!!! Wiec ludzie w lipcu tynkuja...

Co do okien - jak sa z pcv to nie ma zadnego problemu - mozna je montowac przed tynkami - a jak otworzysz to wilgoc wyleci. Jesli sa drewniane - to bezwzglednie po tynkach.

Poczatek czerwca to jednak nie srodek lata...:wink:

 

Moze ktos jeszcze sie wypowie? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ekspertem nie jestem, ale dla mnie jak są okna, to nie powinno być problemu - tynki schną szybko głównie dzięki wietrzeniu, a nie temperaturze. Więc jeśli ograniczymy wietrzenie poprzez wstawienie okien, to powinno być ok.

 

U mnie w zeszłym tygodniu zostały położone tynki gipsowe. Okna już miałem wstawione (PCV oczywiście) i nic się z nimi nie stało - albo tynkarze kompletnie ich nie zachlapali, albo wyczyścili zanim zdązyłem to zauważyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wbrat, zakładałeś okna przed tynkami? A drzwi wejściowe? Wszyscy mi odradzają, bo podobno duża szansa, że ukradną. A ja się prawdę mówiąc bardziej boję kradzieży kabli przed tynkowaniem.

 

Niestety pewnych spraw się nie przeskoczy - czasem trzeba po prostu zaryzykować :-?. Alarmu zainstalować nie mogłem, bo nie mam jeszcze prądu (rozprowadziłem tylko instalacje). Drzwi zewnętrzne zamontowałem w tym samym czasie co okna - też słyszałem o kradziezach okien - a drzwi sprawę utrudniają. Natomiast nie widzę zależności: posiadanie tynków a kradzieze okien. Po prostu najlepiej zakładać okna i drzwi w tym samym czasie - niezależnie czy tynki są czy nie - moim zdaniem to że są tynki nie zmniejsza ryzyka kradziezy okien.

 

Niewątpliwą zaletą posiadania okien podczas tynkowania jest to, że nie rozkładasz prac na dwa etapy: 1. tynki na ścianach, 2. obróbka tynkarska wokół okien (glify). No i faktycznie w pewnym stopniu rozwiązana jest kwestia regulacji wigotności.

 

Generalnie z własnego doświadczenia mogę powiedzieć tylko, że nie ma żadnego problemu, żeby okna (cały czas mowa o PCV!!!) wstawić przed tynkami - może miałem wyjątkowo czystą ekipę bo okna są w stanie bardzo dobrym.

Aha, jeszcze jedno - podczas tynkowania wszystkie okna były zamknięte a klamki wyjęte - dzięki temu tynkarzy nie kusiło ich otwieranie i żadne śmieci (czyt. tynk) nie dostał się tam gdzie nie powinien.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast nie widzę zależności: posiadanie tynków a kradzieze okien. Po prostu najlepiej zakładać okna i drzwi w tym samym czasie - niezależnie czy tynki są czy nie - moim zdaniem to że są tynki nie zmniejsza ryzyka kradziezy okien.

 

Chodziło mi o to, że tynki utrudniają kradzież instalacji elektrycznej. Wydaje mi się jednak, że większa jest szansa kradzieży kabli z domu bez okien niż kradzież okien. Poza tym tynkarze nie mają teraz terminów, dopiero w drugiej połowie czerwca. W tym wolnym czasie można by założyć okna i drzwi.

 

A wszyscy mi odradzają montaż okien przed tynkami. Ale myślę sobie, że jak ktoś będzie chciał je ukraść, to tynki mu nie przeszkodzą, a przecież nie będę pilnował domu po montażu okien :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też się zastanawiamy co zrobić w pierwszej kolejności. Z powodu kradzieży, zakładamy najpierw okna i drzwi i bramę garażową, potem robimy instalacje elektryczną, alarmową z monitoringiem, co, i wodno- kan, no i potem tynki. Trochę boimy sie o nasze drzwi wejściowe drewniane ale innego wyjścia nie widzimy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok ponawiam pytanie do forumowiczow. Robic te tynki w pelni lata czy odpuscic. Czy beda mniej twrale i popekaja (w przeciago roku czasu) czy nie? Czy na prawde nikt z szacownego grona nie robil tynkow w srodku lata albo nie sluszal o tym problemie? :cry:

Więc na temat: zapytaj firmy wykonującej czy w razie wysokich temperatur posiadają siatkę ochronną na rusztowania, która osłania m.in. przed wiatrem i słońcem, które są przyczyną zbyt szybkiego wysychania tynku. Jeżeli tak to raczej nie masz się o co martwić zwłaszcza, że firma wg prawa budowlanego musi Ci dać 5-letnią gwarancję na wykonaną usługę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok ponawiam pytanie do forumowiczow. Robic te tynki w pelni lata czy odpuscic. Czy beda mniej twrale i popekaja (w przeciago roku czasu) czy nie? Czy na prawde nikt z szacownego grona nie robil tynkow w srodku lata albo nie sluszal o tym problemie? :cry:

W środku - bez znaczenia, może szrobić.

Na zewnątrz - pilnować max. temperatury przetwarzania (+25 deg C), przy intensywnym nasłónecznieniu - przysłonić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok ponawiam pytanie do forumowiczow. Robic te tynki w pelni lata czy odpuscic. Czy beda mniej twrale i popekaja (w przeciago roku czasu) czy nie? Czy na prawde nikt z szacownego grona nie robil tynkow w srodku lata albo nie sluszal o tym problemie? :cry:

Więc na temat: zapytaj firmy wykonującej czy w razie wysokich temperatur posiadają siatkę ochronną na rusztowania, która osłania m.in. przed wiatrem i słońcem, które są przyczyną zbyt szybkiego wysychania tynku. Jeżeli tak to raczej nie masz się o co martwić zwłaszcza, że firma wg prawa budowlanego musi Ci dać 5-letnią gwarancję na wykonaną usługę.

 

Przecież ten wątek jest o tynkach wewnątrznych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...