Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mam 32 lata i jestem totalnie nieszczęśliwy.


Herne

Recommended Posts

Uffff,

 

przebrnęłam przez cały wątek. Jestem zainteresowana zwłaszcza postacią i losami gł. bohatera, bo jota w jotę przypomina mi mojego ślubnego, a cała sytuacja odzwierciedla, jak sądzę, to co obydwoje przeżywamy. U nas widzę to tak: mąż ma problemy z własną osobą, które się odbijają na nas. Sam nie wie, czego chce w życiu, brak mu przekonania o własnej wartości (przyczyna: chory związek z matką) i o wartości swojego życia (każdego dnia, każdej godziny...). Szuka tylko przyjemności, a te nie zawsze są wartościowe (powiedział mi, że woli kolegów i koleżanki, bo z nimi jest... sympatycznie). Nie wytrzymuję tego. Wybucham i pod wpływem emocji wylewam z siebie słowa okrutne, raniące, co oczywiście tylko pogarsza sytuację. Spirala się zacieśnia. O seksie, oczywiście, od kilku miesięcy nie ma mowy.Tylko do czego do prowadzi (oprócz wrzodów żołądka ;) )? Do byle jakiego status quo w małżeństwie, w którym nie ma bliskości, przyjaźni, zaufania, a dwoje ludzi żyje pod jednym dachem, bo tak im się finansowo bardziej kalkuluje? Smuteczki... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 249
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

No to wyrazy współczuwania.

Osobiście myślę o terapii, ale mąż na dźwięk tego słowa od razu się jeży i nie chce o tym nawet słyszeć. Twierdzi, że coś sobie ubzdurałam. Ładne mi bzdury, kiedy ludzie starający się o dziecko nie śpią ze sobą. A co drugi wieczór mąż zostawia mnie samą w domu i wraca koło północy (a duchem nie jest ;) ). Chyba na terapię będę musiała iść sama.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie za ma co. :D

Mnóstwo kobiet wypłakiwało mi się na mój tors, przez to sól ich łez wyżarła mi moje owłosienie torsu i teraz lekko zsiwiało. Ale słuchac dalej potrafię, a głaskać loki na takiej płaczącej główce to nikt nie potrafi tak jak ja!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozważaj, rozważaj, bo szczerze mówiąc, odkąd moja córka znalazła sobie innego obiekta do przytulania, to trochę mi brakuje tego głaskania...

 

PS. a w sprawie tego dziecka, to doktór zajączkowi zalecał tartą marchewkę z cukrem...

 

PS2. kliknijcie se na dole u mnie słowo "pamiętnik". Lektura ukoi wasze nerwy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...