Olena 09.05.2006 17:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2006 Podpowiedzcie mi czy są jakieś przepisy nakazujące dostawcy odebranie nadwyżki materiału i zwrot pieniędzy? Nadmieniam, ze to dostawca robił mi wycenę dachu, po której została mi cała paleta dachówki. Poniewaz kupowałam ją w grudniu tłumaczy się, ze nie może jej przyjać bo zamknął już rok. Jedyne wyjście jakie łaskawca widzi, to odbiór tej dachówki w momencie pojawienia się nowego klienta na nią. Ale to niestety jest rzadko kupowana i droga dachówka I nie dość że to sporo pieniędzy to jeszcze nie mogę przez nią zająć się wyrównaniem ziemi w ogrodzie... Co mogę zrobić - w Was nadzieja... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KAS01 09.05.2006 18:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2006 Jak jej sprzedawca nie weźmie, to może kiedyś sie przyda na altanę lub jakieś pomieszczenie gospodarcze, może na zadaszenie śmietnika? pozdrawiam Konrad Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olena 09.05.2006 20:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2006 Nie przewiduję takich budowli u siebie... no, może delikatna altanka w ogrodzie - z pewnością nie pokryję jej dachówką! Poza tym - to jest cała paleta dachówek... najbardziej mnie denerwuje ta bezsilność Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 10.05.2006 09:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2006 - mozna nimi przykryc słupki ogrodzeniowe, albo mur. Wiate na drewno, altanę na grila, domek przy basenie itp. Taka sama dachówka jak na domu wygląda stylowo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz M. 10.05.2006 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2006 Olena, to razem mamy już dwie palety dachówek . Szkoda tylko że pewnie są innego rodzaju. Mam na myśi to, że u mnie wyszło podobnie, może z taką różnicą, że kilka składów obliczało mi potrzebną ilość dachówki i każdemu wychodziło inaczej (różnice rzędu 20-50 m.kw. ) przy powierzchni dachu ok. 300 m!), a kierownikowi budowy wyszło jeszcze inaczej i w sumie nie pamiętam czy kupiłem tyle co obliczył akurat ten wybrany skład. Przepisów nakazujących przyjęcie zwrotu nadmiaru dachówki nie ma, przynajmniej ja nie znam. Od strony prawnej Twoja (i moja) sytuacja jest dość niejasna, można twierdzić, że sprzedawca przyjął na siebie obowiązek obliczenia potrzebnej ilości i nienależycie go wykonał, więc powinien odpowiadać za szkodę na zasadach ogólnych. Jeśli masz dowód, że to sprzedawca obliczał, jakieś szanse na wygranie są, ale jeśli gość nie przestraszy się, proces będzie niełatwy i pewnie potrwa. Ja odpuściłem, bo nie miałem takiego dowodu ani ochoty na szarpanie w sądzie Możesz jeszcze pogadać w Federacji Konsumentów, może mają jakieś gotowe patenty na takie sprawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maciek.tor 10.05.2006 11:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2006 By sytuacja była całkiem jasna. - Czy kryjąc dach wprowadzono jakieś zmiany w stosunku do projektu?Wystarczy, że postanowiono zmniejszyć wypust dachu poza ścianę z murłatą o jeden rząd a oszczędności moga przekroczyć nawet jedną paletę. Być może masz zrobione bardzo szerokie kosze czy też ewentualnie coś innego. - Zawsze przyjmuje się pewien procent ubytków związny z kruszeniem się dachówek podczas cięcia lub też inne straty takie jak upuszczenie dachówki itp. Byc moze Twój wykonawca był nadzwyczaj dokładny i "straty" były minimalne. - Zawsze należy zostawić sobie "na zaś" co najmniej 2 lub 3 wiązki dachówki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafal9 10.05.2006 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2006 Zostaw sobie - przydadzą się. Szkoda nerw - do końca budowy jeszcze się przydadzą na inne wydarzenia. Poza tym nie jest to zapewne duży koszt - bo dachówki podstawowe to najtańszy element dachu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olena 10.05.2006 20:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2006 1.Do wyceny dachu facet brał projekt, projekt nie zostal zmieniony podczas prac. 2. Procent ubytków byl wliczony - mam sporo dachówkowego gruzu do wciśnięcia pod taras 3. "Na zaś" zostawiłam już sobie 3 wiązki - poza nimi została mi paleta i parę wiązek (zaczne je chyba słać pod adresem firmy...) 4. Koszt jak dla mnie jest dość spory, ok. 1 tys zł PS. Majka w sumie mogę jeszcze pomyślec o budzie dla psa i ewentualnie parasolami dla gipsowych krasnali w ogrodzie Albo potłukę te dachówki i zrobię z nich wzorki na elewacji? PS2 Tomasz M. a nie masz moze namiarow na Federacje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobo30 10.05.2006 20:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2006 wydaje mi się, że u sprzedawcy nic nie wskórasz, bo ostatecznie to Ty składałaś zamówienie i dostałaś co chciałaś i ile chciałaś, no chyba, że kupiłaś dachówkę z wykonawstwem z 7% vat, wtedy materiał jest wykonawcy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz M. 11.05.2006 08:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2006 FK w Warszawie: tel. 022 827 64 81mail: [email protected]możesz też zajrzeć na www: federacja-konsumentow.org.pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario_pab 12.05.2006 06:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2006 U mnie sytuacja jest podobna, jak z Twoimi dachówkami. Z tym, że u mnie dostawca wyliczył zbyt dużo tynku. Odsprzedać tynk jest chyba jeszcze trudniej niż dachówkę. Teraz się zastanawiam, co można jeszcze wytynkować: trawnik, siatke?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.