Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

bez urazy, ale mnie to nie przekonuje

chyba tylko żeby się pochwalić jaką to technologię się zastosowało

a patrząc na zdjęcie to wydaje mi się że tu wystąpi tylko konwekcja (ale tak dobrze to się na tym nie znam :oops: ) a gdzie promieniowanie :roll:

jaka może być konwekcja przy różnicy temperatur rzędu (w porywach) 20C

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/53680-a-moze-ogrzewanie-scienne/page/2/#findComment-1173442
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 44
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Tym bardziej promieniowanie.

to jak wg Ciebie ta ściana grzeje, przez przenikanie :o

skoro nie może być konwekcji bo za mała różnica temperatur, a Ty twierdzisz że nie grzeje przez promieniowanie, to chcąc mieć ścienne, będziesz musiał sie przytulać do ściany :roll:

 

 

 

sorry Heimnar, nie doczytałem :oops:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/53680-a-moze-ogrzewanie-scienne/page/2/#findComment-1173450
Udostępnij na innych stronach

Śmiem twierdzić, że dominuje tu konwekcja, czyli unoszenie ciepła. Najpowszejchniej występujące zjawisko wymiany ciepła.

 

Na Twoim miejscu nie był bym taki śmiały :) . Ogrzewanie ścienne podobnie jak podłogowe to głównie promieniowanie. Jeśli nie wierzysz tym co o ogrzewaniu ściennym piszą fachowo to przyjmij opinię użytkownika - żadnych śladów konwekcji, zbierania sie osadu kurzu na suficie nad ścianą ogrzewaną itp.

 

Co do przysłonięcia części ściany przez obraz czy mebel - to nie stanowi to żadnego problemu (oczywiście jeśli nie jest zasłonięta większość powierzchni grzewczej) podobnie jak w podłogówce.

 

Oczywiście nie ma też żadnych problemów z pękającym tynkim po zastosowaniu odpowiednich dodatków do niego.

 

Jedyna niegodnością moim zdaniem jest nieco wyższa cena i... brak kaloryferów wdzięcznie urozmaicających każde wnętrze. :)

 

Linki na temat były podane 03 maja.

Swoją drogą ciekawe, że dużo do powiedzenia mają osoby, które jak same przyznają niezbyt znają się na temacie i nawet nie byli w pobliżu działającego "ściennego" :)

Pozdrawiam

rafgam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/53680-a-moze-ogrzewanie-scienne/page/2/#findComment-1173539
Udostępnij na innych stronach

żadnych śladów konwekcji, zbierania sie osadu kurzu na suficie nad ścianą ogrzewaną itp.

 

Konwekcja to nie brud na ścianie, tylko sposób wymiany ciepła. Brud pojawi się wtedy gdy powietrze będzie na tyle ciepłe (i "szybkie"), by ten kurz do ściany "przykleić", a wcześniej poderwać z podłogi.

 

To co piszesz jest w pełni zgodne z tym, co ja twierdzę (proszę o dokładne, a nie wyrywkowe czytanie :D). Konwekcja jest znacznie wolniejsza (chłodniejsze i większe źródło ciepła) tym samym - brak kurzu, zbierającego się osadu itp. Ale w to promieniowanie to tak bezkrytycznie bym nie wierzył. Owszem jest - ale znacznie słabsze w sensie gęstości mocy (kW/m2) niż w przypadku tradycyjnego grzejnika.

 

Za to może słuchali na lekcjach fizyki :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/53680-a-moze-ogrzewanie-scienne/page/2/#findComment-1173561
Udostępnij na innych stronach

żadnych śladów konwekcji, zbierania sie osadu kurzu na suficie nad ścianą ogrzewaną itp.

 

Konwekcja to nie brud na ścianie

 

Ciekawa uwaga - a kto tak twierdzi?

 

Jeśli jak piszesz konwekcja jest o wiele słabsza niż przy grzejniku (i tak pewnie jest) to słabszy prąd zimniejszego niż przy grzejnikach powietrza byłby niewystarczający do ogrzania pomieszczenia. W dodatku powodowałoby to gromadzenie sie ciepłego powietrza przy suficie i chłód na podłodze przy przeciwległej scianie czego ja nie obserwuję (mimo przeszkód dla cyrkulacji - np. w postaci szerokiego na ponad metr blatu biurka przy ścianie ogrzewanej)

 

Nie przeczę, że na jednostkę powierzchni moc promieniowania będzie mniejsza w "ściennym" niż w grzejniku, ale stosunek - powiedzmy- P/K promieniowania (ze względu na dużą powierznię) do konwekcji (ze względu na niską temperaturę) jest dużo wyższy niż w grzejniku. Chyba to oczywiste :wink:

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/53680-a-moze-ogrzewanie-scienne/page/2/#findComment-1173574
Udostępnij na innych stronach

No właśnie nie jest to oczywiste.

Korzyść płynąca z ogrzewania ściennego płynie ze względnie niskiej temperatury powierzchni grzejnej i jej dużej powierzchni (kilka razy większej od powierzchni grzejnika - w końcu "grzeje" cała ściana, a nie tylko malutki fragment).

 

Ilość dostarczanego do pomieszczenia ciepła można w skrócie obliczyć tak:

Ciepło=deltaT*powierzchnia*współczynnik przejmowania ciepła

 

W grzejnikach mamy większe deltaT i mniejszą powierzchnię. Ciepło z założenia ma być takie samo.

 

Zaś co do współczynnika przejmowania ciepła to składa się on z dwóch czynników (tak prostymi słowami mówiąc) - jeden wynika z unoszenia ciepła - czyli konwekcji, a drugi z promieniowania. Współczynnik odpowiedzialny za konwekcję jest odrobinkę większy przy gorącym grzejniku - większa temperatura wymusza szybszy przepływ powietrza, a to przekłada się na lekki wzrost tego współczynnika (jest nieliniowo zależny od prędkości przepływu - konkretnie to od liczby Reynoldsa, ale mniejsza z tym). Natomiast wpływ promieniowania liczy się tak:

e[W/m2]=stała Boltzmana[W/m2K4]*(T_ściany^4-T_otoczenia^4)

Z tego, że temperatury w tym zjawisku wchodzą w potędze czwartej wynika, że udział promieniowania w wymianie ciepła wzrasta bardzo znacząco przy wysokich temperaturach, a jest stosunkowo nieznaczny przy temperaturach niskich (303K (30stC) to niska temperatura jeśli chodzi o promieniowanie).

 

Tak więc niesłuszne jest twierdzenie, że to promieniowanie dominuje przy ogrzewaniu ściennym. W przypadku grzejnika jest nieco silniejsze, ale też nie na tyle, by twierdzić, że zdecydowanie dominuje. Znaczące to ono jest, gdy element grzejny ma kilkaset stopni i zaczyna świecić - o wtedy to bez wątpienia udział promieniowania w wymianie ciepła jest naprawdę znaczny.

Żeby było jasne - nie twierdzę, że w przypadku ogrzewania ściennego dominuje konwekcja (do takiego określenia to musiałaby stanowić przynajmniej 80% wymiany ciepła). I tu i tu (grzejniki i ściana) proporcje konwekcja/promieniowanie są do siebie bardzo zbliżone - w przypadku grzejników - z racji wyższej temperatury pewnie troszkę silniejsze. Podkreślam - troszkę.

 

To nie stąd są korzyści o jakich wspominasz (czyste ściany i brak "zimnych punktów"), tylko z tego, że ogrzewasz jednocześnie dużą ilość powietrza przy stosunkowo niewielkiej różnicy temperatur. Korzystasz przy tym z bardziej łagodnego ruchu konwekcyjnego powietrza, które nie podrywa ze sobą kurzu, cyrkuluje wolniej, ale równomiernie w całej objętości pomieszczenia. Nie jest to aż tak efektywne jak podłogowe (choć blisko) ale niewątpliwie (przynajmniej moim zdaniem) świetny sposób na ogrzewanie pomieszczeń - szczególnie tam, gdzie z podłogówką byłyby kłopoty (np drewniana podłoga na legarach).

Zresztą - sam mam zamiar coś takiego zastosować w swojej sypialni.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/53680-a-moze-ogrzewanie-scienne/page/2/#findComment-1173660
Udostępnij na innych stronach

Jednoznacznej odpowiedzi bezpośrednio nie ma.

Należałoby to przeliczyć:

1. Jakie pomieszczenie (powierzchnia, wysokość)

2. Ile okien, drzwi itp

3. Sposób ocieplenia ścian zewnętrznych

Stąd generalnie dostaniemy zapotrzebowanie na ciepło dla danego pomieszczenia. Progamy takie jak OZC chyba coś takiego liczą.

 

Znając straty cieplne pomieszczenia (zapotrzebowanie) można przystąpić do obliczenia ile rurek w ścianie nam trzeba. Nie jest to tylko kwestia powierzchni zajmowanej przez rurki, ale również tego jak gęsto zostaną poprowadzone.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/53680-a-moze-ogrzewanie-scienne/page/2/#findComment-1178348
Udostępnij na innych stronach

OZC standardowo chyba dobiera grzejniki (mocowo).

Powinien Ci to policzyć ktoś, kto Ci te ogrzewanie będzie zakładać.

 

Teoretycznie to powinno być tak. Przy danej różnicy temperatur wody (wlot, powrót), powierzchni rurek (zależnej od długości, czyli w sumie od gęstości ich ułożenia) i wpółczynnika przenikania ciepła przez ścianę mamy dostarczyć tyle mocy ile nam owo OZC wyliczyło.

Q=delta_T*powierzchnia rurek*k(współczynnik przenikania ciepła).

 

Ale może poczekajmy na kogoś, kto takie problemy rozwiązuje "praktycznie", a nie tylko liczy tak jak ja :D. Wtedy sobie teorię skonfronutjemy z rzeczywistością.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/53680-a-moze-ogrzewanie-scienne/page/2/#findComment-1178439
Udostępnij na innych stronach

Czy dobrze myślę, że przy ogrzewaniu ściennym położonym na ścianach zewnętrznych straty ciepła przez te ściany będą wyższe niż wyliczone w OZC (jeżeli nie wprowadzimy modyfikacji w danych)? Przecież zamiast np 22 stopni na powierzchni wewnętrznej ściany mamy 28 stopni. I to w zasadzie już w ścianie.

IMHO ciepło będzie uciekało szybciej ze względu na większą różnicę temperatur.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/53680-a-moze-ogrzewanie-scienne/page/2/#findComment-1178512
Udostępnij na innych stronach

wlasnie o to chodzi ze mialem w planie samodzielne wykonanie ogrzewania najpierw czesc podlogowka i czesc grzejniki a teraz szukam info o tym sposobie bo dalo by sie wtedy ogrzewac PC bo grzejniki musze miec z uwagi na podloge na legarach
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/53680-a-moze-ogrzewanie-scienne/page/2/#findComment-1178632
Udostępnij na innych stronach

Jakoś nie przemawia do mnie ta fotografia. Tam jest wiązka przewodów elektrycznych (chyba) pod instalacją wodną ogrzewania. Nie wiem, czy tak mozna. Jeszcze taka dygresja. A czy przypadkiem ogrzewanie ścienne nie jest projektowane jako "pomocnicze" przy podłogówce, tam, gdzie potrzebujemy wyższą temperaturę a powierzchnia podłogi jest zbyt mała. Np. w łazienkach.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/53680-a-moze-ogrzewanie-scienne/page/2/#findComment-1181808
Udostępnij na innych stronach

Witam w temacie grzania , ja co prawda dopiero planuję budowę ale temat jest godny zastanowienia :

1) mając w całym domu ogrzewanie niskotemperaturowe mamy taniej przy piecu kondensacyjnym (chyba ) i z całą pewniścią przy pompie ciepła

2) pozostają nam wolne ściany i swoboda aranżacji wnętrza (wydaje mi się że postawienie mebli przy ścianach nie powinno zbytnio pogorszyć grzania gdyż zwykle i tak są one oddalone od ściany (choćby na 1 cm)

3) widziałem gdzieś w necie ofertę gotowych paneli do ogrz. ściennego (niestety nie zapisałem adresu i nie mogę teraz znaleźć - jak ktoś zna to proszę o podanie ) i o ile pamiętam to były 3-wysokości ich wykonania (bodajże 120 , 160 i 180 cm) , więc chyba nie trzeba układać rurek pod sam sufit (można więc prowadzić elektrykę i wieszać obrazki )

4) obecnie raczej nie stać mnie na pompę ciepła ( wszystkie oferty na kompletną kotłownię dostałem powyżej 40 tys zł - ato jednak kawał gotówki) niemniej jednak ogrz. niskotemp. daje mi taką możliwość w przyszłości - sądzę że z czasem stanie się to tańsze a niestety ceny gazu będą chyba rosły

Tyle uwag z moich przemyśleń

Jeśli ktoś użytkuje ogrz ścienne to proszę o opinie

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/53680-a-moze-ogrzewanie-scienne/page/2/#findComment-1186093
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...