Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KOSA SPALINOWA - jaki model wybrać? Opinie, modele


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 553
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

No to jest pytanie czy warto przepłacac, skoro za jedno markowe moge kupic kilka, jesli jedna sie zepsuje to kupuje drugą i ciagle jestem do przodu, a kosze 2 razy w roku.... Podobno najgorsze są urządzenia sredniej klasy - srednie pieniadze - jak sie zepsuja. U hydraulików widziałem elektronarzedzia marketowe, wszystkiego mają po 2szt, jak sie jedno psuje to na gwarancje oddają robią drugim, producent przysyła im nowy sprzet bo nikt nie ma czasu bawic sie w naprawy, a wszystko mają za grosze.... Szkoda ze wypowiadają sie tylko osoby posiadające bardzo markowe urządzenia, bo nie mozna skonfrontowac urządzeń.

 

Z jednej strony masz racje, ale z drugiej nie masz. Powiem Ci jak ja robie. Do pracy, gdzie narzedzia sa intensywnie eksploatowane albo gina faktycznie kupuje w markatach tak jak napisales. Po co markowa pompka za 500 zlotych, skoro za 100 kupi sie chinski badziew na 1 rok + 1 rok gwarancji? I niech ona sie psuje co trzy miesiace. Po co solidne klucze plaskie, lepiej kupic za cene jednego z 'kuzni' caly komplet chinskich, ktore wprawdzie gna sie we wszystkie strony, ale czy on bedzie kosztowal zlotowke, dziesiec czy sto to i tak w ciagu kilku tygodni zginie.

 

Ale z drugiej strony do prywatnego uzytku staram sie kupowac narzedzia markowe. Nie sa one tak czesto uzywane, dlatego bardziej niz gwarancja interesuje mnie solidnosc wykonania, co ma przelozenie na awaryjnosc w okresie pogwarancyjnym. Nie porownujmy mechaniki makity, hitachi, husqvarny czy stihla do chinczyka. Istotny tez jest dla mnie komfort pracy, a ten na pewno w narzedziach markowych bedzie wiekszy, jednak tam sie ktos zastanawia nad takimi sprawami jak ergonomia czy optymalna moc.

I wlasnie dlatego sie z Toba nie zgadzam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i zamówiłem http:// http://www.sklepwojcik.pl/?p=596&o=kosy_spalinowe_solo_143_b

 

kosa spalinowa Solo 143 B: 2,7 KM SILNIK KAWASAKI za 1399 złotych

 

Pozdrawiam

 

Solo to porządna firma!

 

 

Odnośnie dyskusji o chińczykach i markowych. Trzeba też dodać że markowy sprzęt jest "przyjemnie" posiadać :wink:

 

Ja kupuje raczej produkty markowe, sprawdza się to, że pieniądze wydane są raz a dobrze. Najgorzej wnerwia mnie to, kiedy w połowie roboty siądzie mi np wiertarka. Dlatego staram się omijać Toye i Topexy, choć nie zawsze. Ostatnio miałem do oszlifowania 6 drewnianych stempli. Kupiłem elektryczny strug za 80 zł. Robotę jakoś przeżył, ale teraz mogę wywalić go na śmieci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ci hydraulicy mi powiedzieli: "nie ważne, bosch, makita czy marketówa, pył każde urządzenie tak samo zarżnie" a oni muszą pracować i pracują na "chińczykach" z tego by wynikało do czego się nadaje markowy sprzęt: dla majsterkowiczów niedzielnych, a chyba nie tak to miało być

 

Jako uzytkownik wielu szlifierek na przestrzeni lat odpowiadam: nieprawda.

W szlifierkach tanich przy intensywnej pracy, typu ciecie betonu, glowica pada po kilku tygodniach, najdalej po kilku miesiacach. Przy identycznej pracy na szlifierkach Hitachi, Makita (ale tu tez rozne modele, mowie o tych od 500 zlotych w gore przy srednicy tarczy 230) mechanicznie zywotnosc prawie zawsze do konca okresu gwarancji.

 

Wniosek: szlifierka na 10 lat dla wlasnego uzytku: markowa.

Szlifierka dla firmy: tania, z jak najdluzszym okresem gwarancji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj objechałem gęsto zarośniątą działkę 2500m2, to jest jednak niemiecka maszyna nie tylko z nazwy. Może to nie czołg tygrys, ale nie wyobrażam sobie roboty z mniejszą mocą, w ruch szła gruba żyłka, ale bez tarczy się nie obeszło - odgłos jak z prawdziwej piły tarczówki do drewna, przy cięciu zdrewniałych badyli :) Wiem, że żeby się obiektywnie wypowiedzieć, trzeba jeszcze poczekać, pierwsze koszenie mojej "łąki" w tym roku wykonane, bilans wygląda tak: wydałem na wszystko z eksploatacją niespełna 600zł za 3,2KM, nie wiem czy dostałbym markową maszynę o takiej mocy za 2,5 tyś zł ? Na razie wszystko jest OK, a wczoraj trochę się bałem, że to jakiś tani zakup i coś mi może nagle przestać działać.

 

P.S. Mam na działce stosy położonej trawy i chwastów i naprawdę nie wiem co z tym zrobić, może to się jakoś szybko rozłoży ? W czerwcu przed suszą - wiem, że późno zasiałem trawę, niestety wyrosła dopiero po ostatnich deszczach najgęściej przy okapach budynku, na reszcie działki czasami pojedyńcze źdźbła, często są puste placki mokrej ziemi (gliniastej) reszta to były chwasty. Gdyby wszystko zgrabić powstałby duży kopiec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej

 

Mam male pytanko do znawcow tematu kos spalinowych a mianowicie

posiadam kose spalinowa stihl FS160 wiez ze to zabytek ...ale byla b.malo uzywana :) jest zamontowana tam glowica z zylka ,ktora chcialem zmienic na noz. Wszystkie czesci raczej mam ale za nic w swiecie nie wiem jak zdjac zylke aby zamontowac wlasnie ten noz.

Po zdjeciu obudowy samej zylki oraz tych sprezyn i dwoch takich zabkow nie ma tam wiecej srubek :) i zbaranialem....moze ktos udzieli rady , bardzo prosze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej

 

Mam male pytanko do znawcow tematu kos spalinowych a mianowicie

posiadam kose spalinowa stihl FS160 wiez ze to zabytek ...ale byla b.malo uzywana :) jest zamontowana tam glowica z zylka ,ktora chcialem zmienic na noz. Wszystkie czesci raczej mam ale za nic w swiecie nie wiem jak zdjac zylke aby zamontowac wlasnie ten noz.

Po zdjeciu obudowy samej zylki oraz tych sprezyn i dwoch takich zabkow nie ma tam wiecej srubek :) i zbaranialem....moze ktos udzieli rady , bardzo prosze :)

 

Z boku przekładni masz taki mały otwór do jej blokowania. Wkładasz tam okrągły wałek i kręcisz całą głowicą. Kurcze, teraz nie pamiętam, czy jest tam lewy, czy prawy gwint. Musisz odkręcić całą głowicę. Ona pozostaje złożona. Następnie zakładasz tarczę, podkładkę dociskową, miseczkę dystansową i nakrętkę z samozaciskiem. Jeżeli nie masz tych elementów, to podjedź do jakiegoś Stihlowca. Oryginalne częsci max 50 zł.

 

FS 160 to solidna maszyna! Nie ma się czego wstydzić. Kolega powyżej zajedzie dwa razy to coś za 600 zotych, a Twoja dalej będzie chodziła :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej

 

Mam male pytanko do znawcow tematu kos spalinowych a mianowicie

posiadam kose spalinowa stihl FS160 wiez ze to zabytek ...ale byla b.malo uzywana :) jest zamontowana tam glowica z zylka ,ktora chcialem zmienic na noz. Wszystkie czesci raczej mam ale za nic w swiecie nie wiem jak zdjac zylke aby zamontowac wlasnie ten noz.

Po zdjeciu obudowy samej zylki oraz tych sprezyn i dwoch takich zabkow nie ma tam wiecej srubek :) i zbaranialem....moze ktos udzieli rady , bardzo prosze :)

 

nie wiem jak to jest w stihl-u, u mnie odkręcam głowicę z żyłką, zakłądam "tarczówkę", specjalny kołnierz-obejmę, na to dokręcam śrubę, odpalam trabanta, a potem rżnij waść... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurcze sprawdzalem cala glowice i tam nie ma zadnych dziurek do blokady (podejrzewalem cos jak w katowce) co prawda jakis bolec jest w zestawie .... chyba jestem jakis slepy ( szkola - mechanika precyzyjna) :)

 

Nie głowicę, tylko przekładnię. Otwór będzie w okolicach śruby do smarowania przekładni. Bolec który masz jest właśnie od tego. Blokujesz PRZEKLADNIE.

 

http://s3.directupload.net/images/080721/temp/dwlqtqzm.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jakby z grubsza temat kosy omówiony.

 

Mam skoszoną działkę, zostały na niej przy życiu młoda trawka i niskie chwasty. Pytanie czy przechodzimy do kosiarki na kółkach, czy możemy na tej łące działać kosą i kosić nisko za pomocą żyłki ? Pieniążki zaoszczędzone na kupnie niemarkowej kosy można by z czasem przeznaczyć na lepszą kosiarkę, która byłaby zapewne używana cześciej, ale być może można dalej działać też kosą, co o tym myślicie ?

 

Działka ma 2500m2 nie dążę do angielskiego trawnika, bo bym się chyba zarżnął ;) i wykończył finansowo (samo podlawanie takiego areału w czasie suszy....) wystarczy mi nawierzchnia "sportowa", żeby ludzie mogli po niej przejść a i żeby czasem samochód osobowy na to mógł wjechać bez spustoszenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy kosie musisz czekać, aż trawa podrośnie i to sporo. Kosiarką możesz ciąć nawet 1cm. Poza tym kosą trudno w miarę równo ciąć trawę. Mam kosę, ale zamierzam kupić kosiarkę. Kosa zostanie do koszenia w sadzie i w trudnych rejonach działki, a kosiarka przy domu. Do takich celów wynalazłem Murraya za niecałe 600zł z silnikiem brigsa. Żadnych cudów - totalna prostota, ale tak właśnie ma być ;) Przykładowa aukcja...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy kosie musisz czekać, aż trawa podrośnie i to sporo. Kosiarką możesz ciąć nawet 1cm. Poza tym kosą trudno w miarę równo ciąć trawę. Mam kosę, ale zamierzam kupić kosiarkę. Kosa zostanie do koszenia w sadzie i w trudnych rejonach działki, a kosiarka przy domu. Do takich celów wynalazłem Murraya za niecałe 600zł z silnikiem brigsa. Żadnych cudów - totalna prostota, ale tak właśnie ma być ;) Przykładowa aukcja...

 

U mnie chyba nie obędzie się bez wydania większych pieniędzy. Moja "maszynka" powinna spełniać następujące oczekiwania:

 

- areał 1/4 ha do koszenia, najlepiej samojezdna

- opcja mulczowania, nigdy nie bedę zbierał skoszonej trawy

- możliwość składania lub możliwy przewóz urządzenia samochodem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

U mnie chyba nie obędzie się bez wydania większych pieniędzy. Moja "maszynka" powinna spełniać następujące oczekiwania:

 

- areał 1/4 ha do koszenia, najlepiej samojezdna

- opcja mulczowania, nigdy nie bedę zbierał skoszonej trawy

- możliwość składania lub możliwy przewóz urządzenia samochodem

 

Ad. 1 Na powierzchnię 250m2 chyba nie ma sensu kupować kosiarki z napędem

Ad. 2 Pamiętaj, że jeżeli chcesz mulczować, długość skoszonych źdźbeł nie powinna być dłuższa jak 0,5-1cm a to podczas okresu wegetacyjnego oznacza koszenie nawet dwa razy w tygodniu.... :wink:

Ad. 3 Zobacz Vikinga ze stajni stihla. Ma fajnie składane uchwyty. Albo Sabo, czyli Mercedes wśród kosiarek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

U mnie chyba nie obędzie się bez wydania większych pieniędzy. Moja "maszynka" powinna spełniać następujące oczekiwania:

 

- areał 1/4 ha do koszenia, najlepiej samojezdna

- opcja mulczowania, nigdy nie bedę zbierał skoszonej trawy

- możliwość składania lub możliwy przewóz urządzenia samochodem

 

Ad. 1 Na powierzchnię 250m2 chyba nie ma sensu kupować kosiarki z napędem

Ad. 2 Pamiętaj, że jeżeli chcesz mulczować, długość skoszonych źdźbeł nie powinna być dłuższa jak 0,5-1cm a to podczas okresu wegetacyjnego oznacza koszenie nawet dwa razy w tygodniu.... :wink:

Ad. 3 Zobacz Vikinga ze stajni stihla. Ma fajnie składane uchwyty. Albo Sabo, czyli Mercedes wśród kosiarek.

 

1/4hektara to jest 25ar czyli 2500m2.....i wtedyt jest sens kupowac kosiarke z napedem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...