G.N. 26.04.2016 12:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2016 Zasadniczo dzielony wał na moc jako taką wpływu nie ma i teoretycznie kosa z wałem dzielonym powinna działać tak samo jak z wałem całym, tyle że jest łatwiejsza w transporcie. Teoretycznie. Praktycznie łączenie wału jest potencjalnym miejscem kłopotów, zwłaszcza że obroty duże, a warunki użytkowania i składania nie zawsze laboratoryjne. Trochę zabrudzeń, trochę niedokładnie złożone i zaczynają się schody. W praktyce mocne profesjonalne kosy, do ciężkich prac typu karczowanie, z dzielonym wałem raczej nie istnieją. Oddzielna rzecz to wałek elastyczny, bez przekładni stosowany w podkaszarkach które zazwyczaj są znacznie mniejszej mocy niż kosy i jak sama nazwa wskazuje są przeznaczone do podkaszania tam gdzie kosiarka nie dotarła. Czyli trawa i to w niezbyt wielkich ilościach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
brachol 26.04.2016 12:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2016 a może wypowie się ktoś na temat wyboru między Stihl FS 55 a Husqvarna 128R - która z tych dwóch lepiej kupić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gustav.pl 27.04.2016 07:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2016 brachol, a co z poprzednią kosą? Jak czytałem to przez 2 lata nie miałeś z nią problemów. Bo ja myślę kupić taką jak Twoja; http://www.al-ko.com/shop/pl/kosa-spalinowa-al-ko-bc-4535-ii-s-premium.html lub taką: http://allegro.pl/nac-kosa-spalinowa-bp517-20-ts-2km-noz-zylka-profi-i6127689682.html W sumie to jeszcze się zastanawiam nad jakąś elektryczną, bo jedynie trawę mam do podcinania, choć po odliczeniu domu, podjazdu itd, będzie jakieś 900 m2(oczywiście z grubsza najpierw kosiarką ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
brachol 27.04.2016 08:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2016 Co do mojej kosy Al-Ko to do tej wiosny nie było z nią żadnych kłopotów a w tym roku odpaliłem ją bez większych problemów (ale już ciężej niż w zeszłym roku) pokosiłem trochę i następnego dnia już praktycznie nie mogłem odpalić. Tzn odpaliłem troche pochodziła ale był problem z obrotami. Oddałem do serwisu na dzisiaj ma być gotowa. Jak sie dowiem co jest zepsute to dam znać. Między innymi z tego powodu zacząłem się zastanawiać nad zakupem innej kosy. Drugi powód to ciężar po prostu obie te kosy są lżejsze niż Al-Ko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zdun Darek B 27.04.2016 13:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2016 Czy miałeś na zimę zlane paliwo ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Konto usunięte_1* 27.04.2016 15:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2016 panowie a co może być przyczyną że silnik tak jak by lekko falował , paliwo świeże olej wymieniony , jest tam jakaś regulacja czy co tam ogólnie można sprawdzić , silnik bick-straton czy jak to się pisze , servis odpada bo kosiarka nie za nowa ale kosi a jak by nie falowały obroty było by fajnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
brachol 27.04.2016 17:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2016 (edytowane) kosa odebrana wężyk doprowadzający paliwo wymieniony, zatkany był dopływ paliwa, teraz chodzi ok paliwa na zimę nie zlałem ale poprzednio też nie zlewałem i było ok ale biorę pod uwagę, że to z tego powodu nie chciała palić na następną zime jak nie zmienię kosy to zleję paliwo (chociaż z pilarki także nie zlewam i od 12 lat działa bez problemów i wizyt w serwisie - mówię Husqvarnie 340 ) właśnie wróciłem z koszenia kosa chodzi elegancko - lepiej niż w zeszłym sezonie tzn lepiej trzyma obroty na jałowym, dobrze wchodzi na obroty i w ogóle elegancko, tylko waga pozostała Edytowane 27 Kwietnia 2016 przez brachol Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gustav.pl 27.04.2016 19:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2016 tylko waga pozostała Nie ma tego złego co by.... Jeszcze sezon, góra dwa i zawody strongmanów masz wygrane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
brachol 28.04.2016 05:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2016 Nie ma tego złego co by.... Jeszcze sezon, góra dwa i zawody strongmanów masz wygrane może tak być tak czy inaczej nadal zastanawiam się nad zmianą na coś innego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
panfotograf 28.04.2016 07:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2016 panowie a co może być przyczyną że silnik tak jak by lekko falował , paliwo świeże olej wymieniony , jest tam jakaś regulacja czy co tam ogólnie można sprawdzić , silnik bick-straton czy jak to się pisze , servis odpada bo kosiarka nie za nowa ale kosi a jak by nie falowały obroty było by fajnie Ale chodzi o kosę spalinową czy kosiarkę "na kołach"? Bo w kosiarce na kołach (silnik bick-straton), przy gaźniku jest takie delikatne ustrojstwo do samoregulacji obrotów. Spróbuj je wyczyścić. Jak zdejmiesz pokrywę to je zobaczysz. U mnie był podobny problem i czyszczenie pomogło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrmak 28.04.2016 08:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2016 Moja kosiarka (ma chyba z 10 lat) również zaczęła mocno falować. Podejrzenie padło na regulator obrotów i czujnik na wale. Przyczyna okazała się jeszcze prostsza. Bardzo mocno zniszczony nóż. Nóż ma duże znaczenie dla stabilnej pracy kosiarki. Z doświadczenia napiszę, że paliwo jest najczęściej ostatnią przyczyną, a trwałość np. mieszanki z olejem, że starsza jak 3 miesiące można między bajki włożyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Konto usunięte_1* 28.04.2016 18:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2016 Moja kosiarka (ma chyba z 10 lat) również zaczęła mocno falować. Podejrzenie padło na regulator obrotów i czujnik na wale. Przyczyna okazała się jeszcze prostsza. Bardzo mocno zniszczony nóż. Nóż ma duże znaczenie dla stabilnej pracy kosiarki. Z doświadczenia napiszę, że paliwo jest najczęściej ostatnią przyczyną, a trwałość np. mieszanki z olejem, że starsza jak 3 miesiące można między bajki włożyć nóż jest prawie nowy a silnik to czterosuw , muszę to ustrojstwo -samoregulator zobaczyć , Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Konto usunięte_1* 28.04.2016 18:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2016 Ale chodzi o kosę spalinową czy kosiarkę "na kołach"? Bo w kosiarce na kołach (silnik bick-straton), przy gaźniku jest takie delikatne ustrojstwo do samoregulacji obrotów. Spróbuj je wyczyścić. Jak zdejmiesz pokrywę to je zobaczysz. U mnie był podobny problem i czyszczenie pomogło. kosiarka na kołach oczywiście , zapomniałem dodać ale dzięki za trop z tymsamoregulatorem , pobadam co i jak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
instron 11.05.2016 08:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2016 Witam, mam pytanie do użytkowników kos spalinowych, otóż poszukuję kosy do podkaszania miejsc gdzie nie wjade kosiarką, nie są to duże areały, większość koszę kosiarką, ale przy murkach, wokół drzew, krzewów a tych mam sporo i innych wąskich miejsc - myślę, że nadszedł czas na kosę. Tylko nie wiem jaką? Nie chce fortuny wydać na nią, bo i też będzie używana nie zbyt intensywnie. Są na allegro takie po 500 zł, Nac, Hecht, texas - czy jest to warte swojej ceny, są one składane wszystkie. W moim mieście ktoś sprzedaje solo 134http://olx.pl/oferta/kosa-spalinowa-solo-134-moc-2-2-km-CID628-IDfuWGB.html#40c062f6d0 warta by ją kupić tylko troche cene opuścić. Głowice ma automatyczną - pytałem się. Albo co mi polecicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bartas68 12.05.2016 10:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2016 Używki bym nie kupował. Nigdy nie masz pewności czy sprzęt nie padnie po miesiącu pracy a jak padnie to nie masz gwarancji aby zareklamować taki sprzęt. Do takich niewielkich prac wybrałbym kosę texas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zagorski-tomasz 15.05.2016 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2016 a może wypowie się ktoś na temat wyboru między Stihl FS 55 a Husqvarna 128R - która z tych dwóch lepiej kupić? Moim zdaniem Stihl ma lepsze kosy od Husqw ,jak by ta husqa kosztowała 700zł to dopiero można by było się nią zainteresować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
panfotograf 20.05.2016 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2016 Ponieważ stwierdziłem że 2000 za kosę spalinową (która ma więcej niż 1KM) to przesada postanowiłem poszukać coś w "rozsądnej cenie". Podejrzane wydawały mi się "niemieckie" kosy marki EUROCOŚTAM w rewelacyjnej cenie 299zł i niewyobrażalnej mocy 6,2 KM (na alledrogo), więc zdecydowałem się na znaną markę NAC.Pan w sklepie doradził mi model „de lux” BP520-30A-T (3 KM) z uchwytem antywibracyjnym w promocyjnej cenie 530 zł. I tu zaczęło się pod górkę. Instrukcja montażu tłumaczona chyba słowo w słowo z chińskiego, bo ciężko mi było zrozumieć co z czym skręcać. Zdjęcia które miały służyć pomocą zupełnie nieczytelne. Ale metodą eliminacji części które do siebie nie pasują zmontowałem całość.Po dwóch-trzech godzinach pracy skończyła się żyłka. Zauważyłem że głowica żyłkowa zaczyna pękać – kurczę, nowe a już się rozpada. Trudno, sprzęt na gwarancji – niech wymieniają. Ale w karcie gwarancyjnej czytam że gwarancją nie są objęte głowice żyłkowe. OK, nie będę się denerwował, za 26 zł kupiłem „wzmocnioną” głowicę NAC. Po godzinie pierwsze pęknięcie, ale na razie się nie rozpada. Po następnych 20 min coś zaczęło brzęczeć – na wszelki wypadek wyłączyłem – niech ostygnie (zgodnie z instrukcją 30 min. pracy + 30 min. przerwy). Ale uruchomić już się nie dało – linka rozrusznika po wyciągnięciu już nie chciała się nawinąć. Myślę sobie - pewnie sznurek spadł – odkręcę obudowę i poprawię. Po odkręceniu obudowy zawartość rozrusznika wystrzeliła. Nie spadł sznurek tylko jakaś zawleczka puściła i rozrusznik się rozsypał w drobny mak. Zaglądam do gwarancji - Gwarancją nie są objęte:głowice żyłkowe, szpule żyłkowe, linka rozrusznika, rozruszniki, prowadnice, wirniki, sprzęgła, zębatki napędowe, linki sterownicze, kołki przeciążeniowe itd. TO CO JEST OBIĘTE GWARANCJĄ? Bo jak silnik szlak trafi to powiedzą że przegrzałem nie stosując wymaganych przerw? W poniedziałek zadzwonię do serwisu – zobaczymy co powiedzą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zagorski-tomasz 26.05.2016 06:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2016 Faktycznie sprzęt de-lux i nie musisz wcale wydawać 2000 za kosę z 1km bo możesz kupić za ok 1500 ok 3km sprzęt na lata,to co opisujesz to tak faktycznie jest w wiekszości sprzętu taniego chińskiego niewiadomego pochodzenia bo tak to trzeba nazwać,kupują taki szmelc za grosze a sprzedają za nie małe pieniądze bo wliczają w to właśnie takie ryzyko rozpadu sprzętu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gustav.pl 27.05.2016 06:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2016 Pan w sklepie doradził mi model „de lux” BP520-30A-T (3 KM) Ja również zastanawiałem się nad NAC-iem, tylko model BP517-20-TS 2KM. To chyba jedna z najdroższych ich kos, bo kosztuje ponad 800 zł. Gdy rozmawiałem ze sprzedawcą o tym modelu, pan polecił mi sprzęt który Ty zakupiłeś, bo powiedział, że jest to model najmniej wadliwy A ja w końcu kupiłem kosę Agroma. Z początku cięła jak by chciała, a nie mogła. Ale okazało się, że żyłka była wysunięta tylko do połowy, a na normalnej długości idzie jak burza W poniedziałek zadzwonię do serwisu – zobaczymy co powiedzą. I co, rozmawiałeś z serwisem? Pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
panfotograf 27.05.2016 16:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2016 (edytowane) I co, rozmawiałeś z serwisem? NAC BP520-30A-T (3 KM) Przez cały dzień wszyscy konsultanci NAC byli zajęci - pewnie mają ręce pełne roboty - skoro ich kosy rozpadają się po kilku godzinach pracy. 23-05-2016 Oddałem w sklepie do naprawy. ----------------------------------------------- 14-06-2016 Dziś mija 16 dzień roboczy (ponad 3 tygodnie), a kosa nadal nie naprawiona. ----------------------------------------------- 16-06-2016 Kosa naprawiona (4 tygodnie) ----------------------------------------------- 18-06-2016 Rozrusznik kosy po 4 uruchomieniach znowu przestał wciągać linkę. Mam dość! Zawiozłem do sklepu - żądam zwrotu pieniędzy. ---------------------------------------- 20-06-2016 Pan ze sklepu się ulitował i przełożył rozrusznik z innego egzemplarza. Podejrzewam że w serwisie zamiast wymienić rozrusznik na nowy, poskładali stary (a może jednak będzie działać) Na razie kosa działa, choć głowicę mam już trzecią - te od NACa rozpadły się. Edytowane 25 Czerwca 2016 przez panfotograf Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.