Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Rekuperator "tymi ręcami" robiony


adam_mk

Recommended Posts

Skoro dyskusja tyczy się podpięcia GWC, chciałem również poddać swój pomysł dyskusji.

 

Chodzi o zastosowaniu 2 przepustnic (trójnikowych) do sterowania GGWC, np. coś takiego:

http://www.alnor.com.pl/index/produkty-pl/przepustnice-wentylacyjne/przepustnice-z-obejsciem/datvtl.html

Poniżej uproszczony schemat pokazujący kawałek nawiewu:

4e074c763b15949b.png

 

Przez odpowiednie ustawienie przepustnic chciałbym osiągnąć taki układ:

1) Zimą powietrze przepływa najpierw przez wymiennik glikolowca, potem dopiero idzie na wymiennik powietrze - powietrze (zapobieganie szronieniu)

2) W okresie przejściowym wymiennik glikolowca jest zupełnie odcięty

3) Latem powietrze przepływa tylko przez wymiennik glikolowca

 

Czy Waszym zdaniem ma to sens, czy szkoda zabawy?

 

Zastanawiam się nad rozbudową opcji 3: powietrze najpierw przepływa przez wymiennik powietrze-powietrze, potem jest dochładzane przez wymiennik glikolowca, ale tutaj musiałbym chyba bardziej pokomplikować.

 

A bardziej to nie da się tego skomplikować...???

Chłodnicę/ nagrzewnicę dajesz bezpośrednio na czerpni, następnie dajesz przepustnicę z obejściem tak aby powietrze mogło lecieć przez wymiennik lub go ominąć...

Do tego podpinasz odpowiedni sterownik ...

Powietrze leci zawsze przez chłodnicę a to czy ona chłodzi/ grzeje zależy tylko od pracy pompki obiegowej..

To czy układ ma służyć jako grzałka czy chłodnica zależy także od położenia przepustnicy obejścia wymiennika (rekuperatora)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

A bardziej to nie da się tego skomplikować...???

Chłodnicę/ nagrzewnicę dajesz bezpośrednio na czerpni, następnie dajesz przepustnicę z obejściem tak aby powietrze mogło lecieć przez wymiennik lub go ominąć...

Do tego podpinasz odpowiedni sterownik ...

Powietrze leci zawsze przez chłodnicę a to czy ona chłodzi/ grzeje zależy tylko od pracy pompki obiegowej..

To czy układ ma służyć jako grzałka czy chłodnica zależy także od położenia przepustnicy obejścia wymiennika (rekuperatora)

 

Dzięki! Masz rację, niepotrzebnie kombinowałem drugą przepustnicą i komplikowałem. Człowiek kombinuje jak koń pod górkę, a prostego rozwiązania nie dostrzega.

 

Czy masz może jakiś pomysł, żeby zrobić taki układ, żeby wymiennik od GGWC był zimą przed wymiennikiem reku a latem za wymiennikiem reku?

Edytowane przez Regius
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki! Masz rację, niepotrzebnie kombinowałem drugą przepustnicą i komplikowałem. Człowiek kombinuje jak koń pod górkę, a prostego rozwiązania nie dostrzega.

 

Czy masz może jakiś pomysł, żeby zrobić taki układ, żeby wymiennik od GGWC był zimą przed wymiennikiem reku a latem za wymiennikiem reku?

 

No przecież to opisałem ...:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego mylisz GWC z GGWC ...:yes:

Wróć do początku tej dyskusji i zobacz o co pytał Przemek..., jak byś dalej nie trybił to przypomnę że on nie ma GGWC a zwykłą rurę zakopaną w ziemi przez którą po prostu przelatuje powietrze a zwie się to potocznie GWC ...

 

I może nie mieszaj jeszcze do tego grzałki czy odzysku energii z siuśków...;)

 

To jeszcze raz bo to chyba ty nie trybisz mam gwc rurowe dzisiaj jest u mnie 8 stopni te 8 stopni wlatuje w gwc rurowe ile wyleci z drugiej strony?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No przecież to opisałem ...:yes:

 

Wydaje mi się, że źle zadałem pytanie. Chodziło mi o to, czy da się w prosty sposób zrobić taki układ, żeby zimą wymiennik GGWC zapobiegał szronieniu (był przed wymiennikiem reku) a latem powietrze po przejściu przez wymiennik reku (wykorzystanie do chłodzenia powietrza wywiewanego z domu) dopiero później przechodziło przez wymiennik GGWC (wymiennik GGWC byłby za wymiennikiem reku), który właściwie chłodziłby powietrze.

 

Podejrzewam, że pewnie zbyt wiele chłodu bym nie odzyskał na wymienniku reku, ale jeśli dało by się zrobić prosty układ, to czemu nie.

Na razie widzę tylko opcję z 3-ma przepustnicami, co inwestycyjnie mija się z celem, a efektywność taka sobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jeszcze raz bo to chyba ty nie trybisz mam gwc rurowe dzisiaj jest u mnie 8 stopni te 8 stopni wlatuje w gwc rurowe ile wyleci z drugiej strony?

 

Napisz lepiej o ile zmieni się temperatura ZA rekuperatorem ...

Chcesz "wachlować" w te i z powrotem przepustnicą obejścia to proszę bardzo..., To wolny kraj...

Ma ktoś ochotę zainwestować z pięć stów w przepustnicę, siłownik i sterowanie do tego ..., przecież nie bronię...

Pytanie ...,po co...?

Aby zmienić na chwilę o 0,1* temperaturę na nawiewie....?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że źle zadałem pytanie. Chodziło mi o to, czy da się w prosty sposób zrobić taki układ, żeby zimą wymiennik GGWC zapobiegał szronieniu (był przed wymiennikiem reku) a latem powietrze po przejściu przez wymiennik reku (wykorzystanie do chłodzenia powietrza wywiewanego z domu) dopiero później przechodziło przez wymiennik GGWC (wymiennik GGWC byłby za wymiennikiem reku), który właściwie chłodziłby powietrze.

 

Podejrzewam, że pewnie zbyt wiele chłodu bym nie odzyskał na wymienniku reku, ale jeśli dało by się zrobić prosty układ, to czemu nie.

Na razie widzę tylko opcję z 3-ma przepustnicami, co inwestycyjnie mija się z celem, a efektywność taka sobie.

 

I tak nie zmienisz temperatury powietrza nawiewanego które po chłodnicy i tak będzie miało o ok 1* więcej niż temperatura glikolu niezależnie czy przed chłodnicą będzie 23* czy 33*...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile literek! Ledwom się przespał i panele położył, a tu taka dyskusja.

Co do tego omijania GWC, to faktycznie nie widać zbyt wielkiej różnicy na nawiewów, niezależnie czy jest minus 20, czy plus 5, więc zimą niech sobie ciągnie przez rurę. Potem przychodzi wiosną i znów za wymiennikiem jest praktycznie temperatura domowa, więc nie ma większego sensu ani omijać GWC, ani wymiennika. W lecie znów warto przez GWC, ale warto ominąć wymiennik, a jesienią znów wracamy do normy.

Czyli chyba tylko omijanie wymiennika latem ma sens. Najprościej na rysunku Jaśka wsadzić przepustnicę w tę boczną rurę. Jeśli będzie zamknięta, to powietrze pójdzie przez wymiennik, a jeśli otwarta - łatwiejszą drogą, czyli tą rurą właśnie.

W ogóle mnie tak natkło na omijanie GWC, bo się wychłodził przez zimę, ale skoro nie zamarza wymiennik to niech mu tam będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Regius A po co latem ma przechodzi przez wymiennik powietrze powietrze.

Myślałem, że wtedy wstępnie się schłodzi jakieś 1 do 2 K przed przejściem na wymiennik powietrze-glikol (np. temperatura w domu +24 st C, powietrze nawiewane +30 st C).

Ale powoli widzę, że chyba nie powinienem iść tą drogą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem, że wtedy wstępnie się schłodzi jakieś 1 do 2 K przed przejściem na wymiennik powietrze-glikol (np. temperatura w domu +24 st C, powietrze nawiewane +30 st C).

Ale powoli widzę, że chyba nie powinienem iść tą drogą.

 

Czy będzie 24* czy 30* na zewnątrz to po chłodnicy i tak będzie o ok 1* więcej niż temperatura glikolu a ta jest zależna od pory roku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisz lepiej o ile zmieni się temperatura ZA rekuperatorem ...

Chcesz "wachlować" w te i z powrotem przepustnicą obejścia to proszę bardzo..., To wolny kraj...

Ma ktoś ochotę zainwestować z pięć stów w przepustnicę, siłownik i sterowanie do tego ..., przecież nie bronię...

Pytanie ...,po co...?

Aby zmienić na chwilę o 0,1* temperaturę na nawiewie....?

 

No to właśnie o to chodzi ze za rekuperatorem temp. sie nie zmieni wiec poco zyłowac wenyl za pare stów i kazac mu przepychać powietrze przez kilkadziesiąt metrów rury jak moze sobie ciągnąc ze sciany bez żadnych oporów a jeśli chodzi o koszta przepustnicy reku też mogłem kupic gotowy za 4tys a zrobiłem za ok 1000ZŁ

 

A jesli chodzi o mojego glikolowca to opcjie są dwie albo nagrzewnica firmowa za pare stów np. z juwentu na zamówienie ale w tej kasie to ja wolałbym zrobic rura w rurze ,miedzy płaszczami jak najmniejsza przestrzen aby glikol szybko przepływał rura mogła by byc nawet ze spadkiem w strone reku aby skropliny w lecie splywały do tacki w nim

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy będzie 24* czy 30* na zewnątrz to po chłodnicy i tak będzie o ok 1* więcej niż temperatura glikolu a ta jest zależna od pory roku...

 

Jaki przepływ ile Lna min.?

Jakie opory daje taka nagrzewnica bez filtrów przed nią ?

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

/

Edytowane przez romano78
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to właśnie o to chodzi ze za rekuperatorem temp. sie nie zmieni wiec poco zyłowac wenyl za pare stów i kazac mu przepychać powietrze przez kilkadziesiąt metrów rury jak moze sobie ciągnąc ze sciany bez żadnych oporów a jeśli chodzi o koszta przepustnicy reku też mogłem kupic gotowy za 4tys a zrobiłem za ok 1000ZŁ

 

A jesli chodzi o mojego glikolowca to opcjie są dwie albo nagrzewnica firmowa za pare stów np. z juwentu na zamówienie ale w tej kasie to ja wolałbym zrobic rura w rurze ,miedzy płaszczami jak najmniejsza przestrzen aby glikol szybko przepływał rura mogła by byc nawet ze spadkiem w strone reku aby skropliny w lecie splywały do tacki w nim

 

Ja proponuję najpierw zrealizować te wszystkie przemyślenia i pomysły a dopiero potem zabierać głos...;)

 

Największym problemem jest że praktycznie wszyscy dużo krzyczą i liczą a brakuje osób które faktycznie coś zrobiły i chciały się tym pochwalić...

( Z drugiej strony wcale mnie to nie dziwi...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja proponuję najpierw zrealizować te wszystkie przemyślenia i pomysły a dopiero potem zabierać głos...;)

 

Największym problemem jest że praktycznie wszyscy dużo krzyczą i liczą a brakuje osób które faktycznie coś zrobiły i chciały się tym pochwalić...

( Z drugiej strony wcale mnie to nie dziwi...)

 

Oczywiscie mistrzu już się nie odzywam i siedzę cicho pamiętam jak pytałem o opinię chyba rok temu o moją nagrzewnice z alupexa też zostałem wysmiany ze to nic z tego nie będzie bo jak zamarznie to będzie powódź w domu i żebym sobie dał spokój a tymczasem wszystko działa tak jak trzeba przepływ na wezownicy niecałe 0,5lmin a wymiennik tej zimy nie zamarzl ani razu.

A całkowity koszt tego ustrojstwa jak ty to nazywasz z głowicą termostatyczna to niecałe 150zł .

 

I skoro jesteś taki caly opomiarowany to nadal czekam na dane jaki stawia opor taka nagrzewnica samochodowa na czerpni przez ktora 365dni w roku bedzie przeciskalo sie powietrze.

Edytowane przez romano78
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...