Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ed-mar

Recommended Posts

Dylatacja służy do podziału wylewki na pola. Poszukaj dokładnie co i jak. Z grubsza kojarzy mi się (to tylko teoria a nie praktyka), że:

1. Pola powinny być mniejsze niż 20m3

2. Wszędzie tam, gdzie pomieszczenie ma propocje większe niż 2:1 (długi prostokąt)

3. Istnieją elementy dzielące pomieszczenie (-a) takie jak przewężenia (drzwi).

Jeżeli jest podłogówka to tym ważniejsza jest dylatacja.

 

Jeżeli już masz wylewki od jakiegoś czasu, to beton pewnie sam Ci pękł. Jak nie pękł a nie ma podłogówki, to niektórzy nacinają go do połowy i tam robią fugę. Jak zechce pęknąć to pęknie na tym osłabieniu.

 

Dylatację robi się przez całą wylewkę np za pomocą taśmy z pianki o grubości 1cm i wokół ścian (niektórzy mówią nawet o 2cm wokół ścian). Nad dylatacją daje się fugę silikonową.

 

Klej do wielkoformatowych to np. Sopro No1. Są wersje z białym cementem dla marmurów. Mój jasny gres nie przebarwił się od tej z szarym cementem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 432
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dzięki, rzeczywiście jak napisałeś o tych przestrzeniach przy ścianach to przypomniało mi się, że fachowcy coś mówili o dylatacjach, ale w celu wzmocnienia wylewki zaproponowali te siatki stalowe o których pisałem. Ja z podłogówki zrezygnowałem, a wylewka jest już kilka miesięcy więc co ma pęknąć już pewnie pękło. Zastanowiło mnie jeszcze to co piszesz o przebarwieniach. Mozliwe jest coś takiego aby gre przebarwił się od kleju ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, rzeczywiście jak napisałeś o tych przestrzeniach przy ścianach to przypomniało mi się, że fachowcy coś mówili o dylatacjach, ale w celu wzmocnienia wylewki zaproponowali te siatki stalowe o których pisałem. Ja z podłogówki zrezygnowałem, a wylewka jest już kilka miesięcy więc co ma pęknąć już pewnie pękło. Zastanowiło mnie jeszcze to co piszesz o przebarwieniach. Mozliwe jest coś takiego aby gre przebarwił się od kleju ?

 

Wylewka powinna być wzmocniona siatką, więc nie jest to nic nadzwyczajnego.

 

Dylatacja przy ścianach jak najbardziej wskazana.

 

Podłogówka to bardzo fajna sprawa przy płytkach, jest jednak z tym parę problemów w trakcie wykonywania ;)

 

Co do zakończenia pękania, to zależy. Budynek potrafi osiąść po paru latach lub na skutek zmian (drenaż, wycięcie/posadzenie drzewa, itp). W takim wypadku na parterze jeszcze mogą się pojawić pęknięcia. Na piętrze już chyba raczej nie, z wyjątkiem jak cały budynek zacznie pękać. Weź też pod uwagę też, że płyta podłogowa jest na ociepleniu, a ono potrafi sprężynować. U mnie przy podziale na pola widać to doskonale. Jak podskoczę, to wówczas z dylatacji potrafią wystrzelić mikro wulkaniki kurzu. Przy podłogówce duże ruchy powoduje rozszerzanie i kurczenie się betonu pod wpływem ciepła (+5 do +35 stopni). Tam gdzie nie ma - też jednak będzie zmiana. Przykładowo teraz na budowie podłoga może mieć +5 stopni a po zamieszkaniu zrobi się to +15 i wtedy może pęknąć. Dlatego właśnie musisz upewnić się, że Ci gdzieś nie pęknie w sposób niekontrolowany (ewentualne nacięcia). Przy dużym rozmiarze płytek koniecznie elastyczny klej.

 

Co do przebarwień to może za bardzo to podkreśliłem wcześniej a wynikało to z jakichś przeczytanych zaleceń, a bez przemyślenia tematu. Główne zagroże to de facto fugowanie poleru. Zapewne wiecie już, że poler łatwo zabrudzić w przeciwieństwie do naturalnego (matu). Wynika to z otwarcia porów podczas procesu wygładzania. Skoro inne powierzchnie płytki są naturalne, więc będą odporniejsza na przebarwienia. Cement nie należy do jakichś strasznych substancji barwiących, wystarczy więc ścierać zabrudzenia na bieżąco zarówno podczas klejenia jak i fugowania.

 

Jeszcze jedna rada - położono mi z fugę dość głęboko i bosą stopą czuć brzegi płytek. Są one rektyfikowane, więc dość ostre. Jest to na szczęścia mała testowa powierzchnia (garderoba), więc dalej dopilnuję żeby było równo z płytkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poradzcie, jak czyścić gres polerowany polecanym przez niektóre osoby proszkiem cytrynowym z TESCO?

rozpuszczać ten proszek w wodzie , czy sypać bezpośrednio na płytki i szorować mokrą szmatką?

 

dodatkowo mam pytanie jak szybko po wyczyszczeniu i zaimpregnowaniu gresu kłaść fugi? można zaraz po wyschnięciu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poradzcie, jak czyścić gres polerowany polecanym przez niektóre osoby proszkiem cytrynowym z TESCO?

rozpuszczać ten proszek w wodzie , czy sypać bezpośrednio na płytki i szorować mokrą szmatką?

 

dodatkowo mam pytanie jak szybko po wyczyszczeniu i zaimpregnowaniu gresu kłaść fugi? można zaraz po wyschnięciu?

 

Proszek cytrynowy z Tesco był polecany w przypadku usuwania wosku zabezpieczającego chińszczyznę. Ja użyłem CIF-a i też starłem jakieś tam ślady zabezpieczeń, choć nie wiem czy to był wosk. Troszkę się jednak trzeba było pomęczyć. Nie używałbym proszku do normalnego wyczyszczenia. Mogę podejrzewać - ale pewności nie mam - że środki pewnych firm, mogą być generalnie lepiej dopasowane, bo jakby nie patrzeć, to proszek jednak działa po części mechanicznie przez zdrapywanie zanieczyszczeń. Na stronach HG Polska są opisy co i jak robić. Oczywiście nie znaczy, że zaraz trzeba kupować ich produkty ;) W przypadku fugowania, wyraźne jest zalecenie, żeby pozwolić odparować wodzie z kleju przed fugowaniem, bo mogą wystąpić białe przebarwienia fugi. Jest mowa o 2 tygodniowym odstępie !!!

HG ma 2 lub 3 środki do czyszczenia gresu. Jeden nastawiony na wosk (jest on wymieniony w nazwie środka) i mocne plamy, drugi to "Czysty gres" na stawiony na czyszczczenie codzienne w sposób nie pozostawiający smug.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Mogę zapytać Szanownego Kolegi ze Szczecina jaki gres zakupił i gdzie (no może orientacyjne koszta), bo ja już kociokwiku dostaję od "latania" po sklepach i wysłuchiwania opinii sprzedawców na temat wyższości niepolerów nad polerami i odwrotnie........ :roll:

 

Ja kupilem i jestem zadowolony. Plyty minimalnie nierowne, ale nie ma dramatu i pewnie z czasem przestane to zauwazac. Za to cena zachecajaca i wyglad rowniez.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

zastanawiam się, czy warto kupić gres polerowany sprowadzany z chin. Jest on prawie trzykrotnie tańszy od innych producentow (49zl m.kw.). Estetyka nie budzi moich zastrzezen. Boje sie tylko o scieralnosci i/lub katy proste samych plytek.

 

Czy ktos z szanownych forumowiczow uzytkowal taki gres u siebie? Jakie sa wasze opinie? kupowac?

 

Dzieki

Piotrek

 

nie radzę....

 

http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/17398,na_rynku_sa_grozne_kafelki_z_chin.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy wy myślicie, że te ubrania, tkaniny, zabawki itp. to co nie z chin a czepiacie się płytek, a te chińskie są ładniejsze od wszystkich innych

 

dokładnie...prawie wszystko teraz produkuje sie w Chinach. Niektóre "włoskie" gresy też produkowane są w Chinach 8) podobnie jak markowe ciuchy- jeśli nie szyte w Chinach to tkaniny z Chin ściągane. Nie da rady - zawsze cos chińskiego w domu sie znajdzie 8) :wink:

 

a komputer/monitor który stoi przed Wami , klawiatura to gdzie produkowane ?? :lol: 8)

 

Nawet Audi Q5 bedzie produkowane w Chinach

 

 

pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do napromieniowanych płytek...... jeśli macie znajomego własciciela sklepu z płytkami to zapytajcie jaka jest relacja sprzedawanej chińszczyzny do pozostałych....miażdzące zwycięstwo skosnookich... Ciekawe kto na tym traci....pomyślmy...może?....pozostali producenci?......np polscy? Wiekszosc płytek i tak jest trzepana w chinach - tylko te pod obcą banderą są droższe...

Niestety wiele płytek wloskich i hiszpanskich zawiera taką sama ilość metali ciężkich jak tani chinol bez nazwy (chodzi o barwniki uzywane do płytek)...

A i tak obecna ilosc tych promieniotworczych substancji jest 300 proc mniejsza niz w płytkach np portugalskich, którymi w latach 80ch pol polski kafelkowało łazieneczki:) wtedy jeszcze nie obowiązywały tak surowe wskaźniki jak obecnie.... Nie dajmy sie zwariować...Dlaczego dwa lata temu była akcja na H5N1???? bo po wscieklych krowach i antybiotykowanych swinkach ludzie na ptactwo się rzucili.... trzeba bylo ratować biznes trzody chlewnej....H5N1 jest znane od zarania wieków jako "ptasi pomór" i "ptasia zaraza" ale dwa lata temu trzeba było policję z matami dezynfekującymi wystawiac w strategicznych punktach miast..... hmmmmmm, ciekawe czy wzrosła sprzedaż innego mięsa??/ tak! nawet wołowinka wróciła do łask społeczeństwa...Bardziej niz chinskich barwników w płytkach należy się obawiać teflonu z zadrapanych patelni (nawet niewielkie uszkodzenie powłoki doprawia nam potrawy nieporządanymi dodatkami). Macie w domu produkty z aluminium? puszki, szynkowary, garnki do indukcji, czajniki? macie-a -znowu wróciło do łask w dosc wysokich cenach. A pamiętacie jak 15 lat temu była akcja na stal nierdzewną bo od aluminium wszyscy bedziemy swiecić? i co? poczciwe aluminium znowu jest ok, jakoś przechodzi testy dopuszczenia... Nieco inaczej jest z poczciwym azbestem ale to juz inna bajka....

dzis w znajomym sklepie 90 proc klientow decydowalo sie na inne płytki niz najtansza chinszczyzna bez nazwy.Wielu producentow moze odetchnąć z ulGĄ. Co nas nie zabije to nas wzmocni:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Promieniujące chińskie płytki, obozy pracy w Chinach ( dziś czytałam artykuł ) - czy to aby nie kolejny element cudownej "promocji" Chińskiej Republiki Ludowej jaką serwują nam ostatnio media w związku ze zbliżającą się olimpiadą? Rzygać się chce, propaganda gorsza niż za PRL-u :-? :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Witam

Dzisiaj byłam w Cermagu we Wrocławiu i widziałam przesliczny gres polerowany 60x60 cena 69zł za m2, Geo ceramika pochodzenie chiny

no właśnie to pochodzenie ?

Cena jest bardzo kusząca zwłaszcza że potrzebuje ok. 60 m2

Może już ktoś posiada taki gres?

Doradzcie co robić kupować czy nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Promieniujące chińskie płytki, obozy pracy w Chinach ( dziś czytałam artykuł ) - czy to aby nie kolejny element cudownej "promocji" Chińskiej Republiki Ludowej jaką serwują nam ostatnio media w związku ze zbliżającą się olimpiadą? Rzygać się chce, propaganda gorsza niż za PRL-u :-? :roll:

No to rzygaj, na zdrowie. :D

Jesli cena jest jedynym wyznacznikiem zakupu, wybór masz prosty - kupić nie słuchając żadnej propagandy.

Osobiście nie popieram paserstwa , złodziejstwa, oszustwa oraz tandety i unikam jak ognia wszelkiego "made in china".

Przez niemal rok szarpałem się po sądach za certyfikowane, a jakże, wyroby z Chin, które przyjąłem na inwestycje, a dzieki którym omal nie doszło do tragedii.

Aha! Znam też nieistniejącą już firmę, która popłynęła na gresach.

Nie chcę zbyt generalizować, ale te gresy były ... kurcze zapomniałem skąd. :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam gres polerowany 50x50 zakupiony w nomi, za cenę bodajże 39zł/m2 , producent: Foshan J.Ceramica Co.nie wiem czy to :chińszczyzna" :roll: :oops:

ale nawt jeśli tak to mnie to nie rusza, ważne ż esa sliczne i tanie, bo potrzebowaliśmy ponad 50m2.

 

ciekawa jestem czy jak kupujecie spozywkę czy czytacie co tam jest dodane aby szybko się nie popsuło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...