stres przedponiedziałkowy

[Mały]

A co to stres...? To ten stan po posłuchaniu radia po wystąpieniu następnego przygłupa rządowego"?

Nie

To o czym mowisz to Powtorka z rozrywki w nowym wydaniu

 

Ladnych kwiatow nasadziles Maly

No tak.No tak.

A kwiaty? To pokaz humoru Norwegów po wypoczynku na ichniej ziemii. Takie cosik stoi na polu niedaleko domostw tej nacji.

PS swoją drogą dlaczego z kibelka zawsze ma śmierdzieć?

[tekt]

praca w niedzielę ... jak bóg nakazał

 

 

ja to kiepska jestem w tej tematyce ale...wydaje mi sie ze chyba odwrotnie - zakazał

 

 

masz rację ....

 

 

 

... jesteś kiepska

ty chyba miales trudne dziecinstwo ,

 

juz nie pierwszy raz widze jaki jestes ..nawet nie wiem jak to nazwac , zeby bana nie dostac

bez odbioru

 

 

przepraszam zielonoką ... kwestie wiary pozostawmy wiarusom

a boga bogdanowi ... który mówi bankowy

[smutna lidka]

praca w niedzielę ... jak bóg nakazał

 

 

dobrze

będę tak robić

[Majka]

a szabat święcić?

Lidka, przecież i tak w niedzielę pracujesz.

My sie nigdy od tej pracy nie uwolnimy

[RenatkaPetronek]

Na stres? Usiąść i popatrzeć i pobawić się z moim synem. Ten to ma PROBLEMY. A to zapomniał jak się siada na śliskiej podłodze, a to nie można się oprzeć o wodę w wanie a to tata zabrał smoka, picie nie chce lecieć do góry(tzn z butelki na podłodze do buzi). Patrzę i się napawam tymi chwilami z synem bo wiem, że to szybko minie, a naprawdę działa to na mnie uspokajająco.

[premiumpremium]

Mój stres niedzielny pojawia się w momencie, gdy w telewizji pojawiają się "Złotopolscy", "Na dobre i na złe" oraz inne seriale popołudniowo-leniwe-niedzielne... Nie lubię ich I nie lubię niedzielnego popołudnia. Od poniedziałku jest już wszystko ok.

 

A na stres dobrze działa fajny film na dvd, basen, książka, spacer, jazda na rowerze oraz luby

[Mufka]

Lidka zawsze mozesz pograc z taka jedna w literaki (juz sie przyzwyczailam ze przegrywam )

[kofi]

Kot jest dobry.

Np taki, który 60 razy na godzinę chce wyjść, a jak mu otworzysz drzwi to się rozmyśla. Albo wychodzi i za 20 sekund chce wejść.

(Właśnie niedawno mąż uszczęśliwił mnie wieścią, że jutro wyjeżdżamy pół godziny wcześniej do pracy - jak tu teraz zasnąć?)