Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Goni?c marzenia - dziennik Niunki i Mi?ka


Recommended Posts

Troche czasu minelo...

 

Przez caly tydzien murarze ciezko pracowali. Efekt ich pracy bardzo cieszy oko :) Juz powoli przymierzaja sie do ukladania i zalewania stropu.

 

Znalezlismy ekipe do polozenia dachowki. Drodzy sa :( chca 12 tys., ale widzielismy ich robote. Artysci :)

 

Domek rosnie jak na drozdzach, a my tylko dowozimy materialy z hurtowni, gdzie stoja zaplacone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 106
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Zauwazylismy cos niepokojacego. W naroznikach murarze wstawiali porotherm polowka 30P+W. Prawie kazda polowka ma wyrazna pionowa ryse (pekniecie). Sprawdzilismy te, ktore leza jeszcze na paletach i te sa w porzadku. Czyzby pekaly od obciazenia? Caly porotherm jest z Dobrego za wyjatkiem tych nieszczesnych polowek. Te sa z Zielonki, bo w Dobrem tego nie wypalaja :(

Porotherm 30P+W oraz 11,5P+W jest OK, bardzo ladny, bez pekniec zarowno na paletach jak i wymurowany. Tylko te nieszczesne narozne polowki :( Zobaczymy za kilka dni, jak beda wygladac...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i zaczely sie problemy z tym p***ym bankiem, w ktorym wzielismy kredyt %$%$%^*##.

Chcielismy rozliczyc transze. Sam zawiozlem babe "rzeczoznawce" na miejsce, sam ja odwiozlem. I co sie okazalo..........

Ze nie rozliczyli nam transzy, bo ich zdaniem zaawansowania na budowie nie bylo na kwote transzy. Nie dociera do nich, ze material (porotherm) na caly dom stoi zaplacony na placu hurtowni (pokazalem babie faktury na material), po czym dzisiaj dowiedzialem sie, ze zdaniem banku probujemy wykazac, ze material, ktory zuzylismy do fundamentow okazujemy jako material na sciany konstrukcyjne. Znaczy to tyle, ze bank PKO BP WYMYSLIL NOWA REWELACYJNA TECHNOLOGIE WYLEWANIA FUNDAMENTU I PODMUROWKI Z POROTHERMU. Rewelacja, lapy same opadaja na sq***.

Co ciekawsze, nawet gdybysmy ten material przywiezli na plac budowy to tez nic nie znaczy. Dopoki nie jest on WMUROWANY nie zalicza sie na poczet transzy.

Czyli teraz doszlismy do paradoksu. Skonczyly nam sie pieniadze z transzy, bo kupilismy okazyjnie material budowlamy na calu dom (na tym polega chyba system gospodarczy). Potrzebuje pieniadze na wylanie stropu, ale ich nie dostane, dopoki nie wymuruja mi scianek dzialowych na poddaszu... BRAWO. To sie nazywa nowatorstwo w budownictwie.

Podobnie mamy z dachowka. Dalismy zaliczke na robena, zeby kupic przed podwyzka. Ale teraz skad wziac na wiezbe??? Dostaniemy pieniazki pewnie dopiero wtedy, jak dachowka bedzie ulozona.... Pytanie tylko, gdzie ja ulozyc????

 

Niech ten wywod bedzie dla was przestroga przed bezmyslnymi urzedasami i pseudorzeczoznawcami z jedynie slusznego banki pko bp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojawilo sie swiatelko w tunelu... w sprawie z bankiem.

Rozmowa z dyrektorem dzialu kredytow zdala sie na nic, wiec zona poskarzyla sie w expanderze na sposob potraktowania nas przez bank. Okazuje sie, ze expander moze byc pomocny takze juz po udzieleniu kredytu, gdyz czlowiek z expandera zadzwonil do dyrektora oddzialu.

Popoludniu pani rzeczoznawca przyznala sie do pomylki w wycenie, gdyz "zapomniala" uwzglenic robot ziemnych :) W sobote pani nie chciala slyszec, ze material na sciany dzialowe stoi czesciowo na placu budowy, a czesciowo w hurtowni. 0% zaawansowania scian dzialowych i koniec. Wczoraj natomiast bank przyznal, ze nie spodziewal sie, ze prace tak szybko postepuja (ha, ha, ha), bo sciany dzialowe parteru juz stoja. Jutro zaczynaja ukladac strop. W zwiazku z tym pani rzeczoznawca zaproponowala jeszcze jedna wizje (na koszt tej poprzedniej) i wstepnie umowilismy sie na jutro wieczor.

Zobaczymy, co dalej.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Artystom od dachu jednak podziekowalismy... Nasz majster polecil nam dekarzy, ktorzy dach zrobia nam za 8tys. Roznica warta zastanowienia, w koncu 4tys. piechota nie chodzi. Ogladalismy ich dzielo. Byl to co prawda brass a nie roben, ale robota wygladala na solidna (zreszta majster byle kogo by nam nie polecil :)). Obrobki blacharskie bardzo staranne, rynny mocowane z glowa. A te 4tys. to ponad 60% ceny okien dachowych.

Jak to sie mowi miec 4tys. a nie miec to cale 8tys. zysku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Troche czasu minelo od ostatniego wpisu...

 

Bank wyplacil transze :lol: ale nie obeszlo sie bez zgrzytu :evil:

Okazalo sie bowiem, ze bank pomylil sie i wyplacil nam za duza pierwsza transze :lol: :lol: :lol: no i druga chcielismy dwa razy wieksza jak te pierwsza, no ale sie nie udalo... :) Ale i tak wyszlo na nasze. W zwiazku z tym bowiem, ze zrezygnowalismy z podpiwniczenia, musielismy w starostwie zlozyc wniosek o zmiane projektu. Bank oczywiscie wymaga decyzji ze starostwa (ktora juz tylko czeka na uprawomocnienie) i... uwaga!!!....zmiany kosztorysu w zwiazku z rezgnacja z podpiwniczenia... Zmiana w kosztorysie polegala na przesunieciu srodkow z jednej czesci do innej :) ale nauczeni poprzednimi problemami z bankiem zmiane kosztorysu zrobilismy z glowa :)

Wydaje sie, ze juz nie powinno byc problemow z dalszym zaliczaniem transz :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zalewanie stropu przesunelo sie o dwa dzionki :)

W srode do poludnia bylo juz zalane... a potem polewanie, polewanie, polewanie... :p

 

Strop schnie, murarze zapowiedzieli sie na przyszly poniedzialek.

Drewno na wiezbe juz zamowione - 500zl brutto za m3 z impregnacja zanurzeniowa, bedzie tego ponad 11m3.

Koszt stropu (terriva):

- belki i gary (jakies 150m2, 900 garow) - 4tys zl.

- beton B20 z pompa (17m3) - 3100zl,

- stal - okolo 700zl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie w piatek nie przyciagneli betoniarki... Skad ja wiedzialem, ze tak bedzie. Majster zadzwonil w piatek przed 22, ze beda w sobote pomiedzy 8 a 9 rano, oraz zeby zamowic dwa, trzy worki cementu ??!! Po telefonicznym opieprzu stanelo na palecie cementu.

W sobote razem czekalismy na dzilace od 8 do 9.00. Oczywiscie nie przyjechali :) Zebralismy sie do domu, z postanowieniem, ze jesli nie przyjda w sobote, zaczynamy szukac nowej ekipy.

Przed 12.00 dzwonek do drzwi, a jakze.... w drzwiach majster z tekstem, ze oni przyjechali na budowe, a tam nic nie ma, zadanego cementu....

Oj, dostalo sie majstrowi... chyba zrozumial, ze MY placimy, MY wymagamy. Bo tak naprawde to nie chodzilo o to, ze przyszli nie po dwoch tylko po czterech tygodniach, ale o to, ze powtarzali, ze pojutrze to juz na pewno beda, a my glupi wierzylismy i umawialismy kolejnych fachowcow na terminy, ktore teraz sie obsunely. Oczywiscie, w sobote ich wygonilem z budowy... "Panowie, zapraszam w poniedzialek...".

Umowilem sie z majstrem na za dwie godziny na budowie w celu ustalenia, czego potrzebuja na poniedzialek, bo HDS nie bedzie wiozl samego cementu tylko po to, zeby za dwie godziny okazalo sie, ze zabraklo im cegiel...

Jak przyjechalismy za dwie godziny na budowe, majster juz dokladnie wiedzial (miaj spisane na karteczce) czego bedzie potrzebowal na poniedzialek :)

Znaczy sie, majstra trzeba czasem porzadnie opier***, wtedy wie, ze nie jest jedyny, ktory moze wykonac okreslona robote.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj rano, kilka minut po szostej ekipa juz byla na budowie. Zamontowali wciagarke, podlaczyli wszystko i wlasnie wtedy nadjechal HDS z materialami. Coz za zgranie w czasie :) :) :)

 

Zobaczymy wieczorem, ile dzisiaj zrobili... Majster powiedzial, ze na czwartek moga wchodzic ciesle. Robota bedzie na dwie ekipy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Tak, robota na dwie ekipy oczywiscie sie nie udala :) a jakze.

W czwartek mialo przyjechac drewno na wiezbe. Ciesle byli na miejscu, a drewna nie ma... Zadzwonilem do czlowieka i okazalo sie..., ze nie przywiezie, bo sie nie wyrobil. Oczywiscie o czyms takim jak telefon to nie slyszal wczesniej :evil: :evil: :evil: (a jeszcze dwa dni wczesniej zapewnial, ze drewno bedzie na czas).

Kolejny termin poniedzialek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Murarze wzieli sie solidnie do roboty. Do srody 13.08 w zasadzie wszystko zrobili (lacznie z wylaniem tarasu :) ) oprocz wymurowania kominow i skosow pod wiezba.

 

Drewno w poniedzialek nie przyjechalo (jakos sie tego spodziewalismy)...

Dopiero wieczorem we wtorek 12.08 na budowie wyladowala pierwsza czesc drewna. Ciesle zaczeli 13, ale w srode - to bedzie dobry znak :)

 

W czwartek dowiozl reszte drewna (w sumie jest tego 12m3)... i o dziwo :) okazalo sie, ze umie korzystac z TELEFONU :), zadzwonil kiedy bedziemy na budowie, bo on drewno przywiozl :) KASY CHCIAL!!! :) bencwal jeden :). Ale trzeba mu przyznac, ze drewno ma pierwsza klasa. Sciagane gdzies z okolic Hajnowki, zimowe drewno. Z impregnacja zanurzeniowa kosztowalo nas calosc 6kzl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Troche pogoda w kratke przez ostatni czas byla. Wiezba jeszcze nie gotowa, ale juz duzo widac :) Panowie obiecali, ze do soboty skoncza, ale przez te deszcze to raczej nie dadza rady.

 

Umowilismy hydraulika do instalacji wodnej (70zl - 80zl za punkt, ale juz widze, ze uda sie za 70 :))

 

Mamy jeszcze dylemat odnosnie elektryka (trzech do wyboru), ale na decyzje jeszcze troche czasu pozostalo.

 

W czwartek rano ma przyjechac szambo :) Dwukomorowe, 12m3 ze wzmacnianymi plytami. Bierzemy z sasiadem dwa (transport wychodzi taniej :)) - 1800zl za sztuke. Dobra cena, spod Radomia :)

 

A po szambie... ogrodzenie... 140 metrow takiego gorszego z katownikow i jakies 20m ladnego kutego od frontu. Robocizna umowiona na 18zl/m (wykopanie, wylanie fundamentu i podmurowki, osadzenie slupkow i przyspawanie przesel). Slupki po jakies 17zl/szt, przeslo 70zl (o dlugosci 2m). Wydaje sie, ze jak na bliskie sasiedztwo stolicy calkiem przystepne ceny. Co do ogrodzenia od frontu, to jeszcze nie mamy nic konkretnego - przede wszystkim zgloszenie musi sie uprawomocnic :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plany byly szumne :( Szambo nie przyjechalo :evil: Ponoc zepsul im sie samochod (juz to widze..), dziure musielismy zabezpieczyc...

Od jutra maja murarze konczyc kominy, potrzebny jest klinkier, ale hurtownia wyprzedala zamowiony (na slowo) roben kasztanowy :(. Moze i dobrze... Tylko teraz na gwalt szukamy czegos innego...

Na razie typ nr 1: Awangarda Setra - tylko gdzie toto kupic... :( na jutro...

 

Wiezba juz prawie gotowa... Moze rzeczywiscie zdaza w sobote skonczyc :) Zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klinkier jednak inny. Setra ladnie wygladala na stronach internetowych, ale w rzeczywistosci miala zupelnie inny, niepasujacy kolor.

Stanelo w koncu na Terca Kosmo.

 

W sobote lalo, wiec ciesle nie skonczyli, a poza tym spieprzyli jedna facjatke. Mierzylismy wiezbe na wszytkie mozliwe strony. Dziwne. Wszytkie wymiary zgodne z projektem a jednak finalny wyglad inny niz wynika z projektu. Jakies czary mary :roll: :o

 

Szczyt facjatki zlicowal sie z kalenica dachu, a powinien wyjsc jakies 30cm ponizej.

 

Wczoraj wiec zebralismy sie i pojechalismy do Marek (tam stoi lustrzane odbicie naszego domku). Poogladalismy i pomierzylismy tam wiezbe i okazalo sie, ze tam zmienione zostalo nachylenie polaci facjatki (zdaje sie, ze im tez zlicowala sie z kalenica dachu i w ten sposob ja obnizyli).

Tak, ze wszystko wskazuje na jakis blad w projekcie. Jutro rano bedziemy ustalac razem co z tym fantem zrobic.

 

A o szambie nic nie wiadomo :evil: :evil: :evil: Mial gosc zadzwonic i nic...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Facjatka jest obnizona. Ci ciesle to po prostu magicy :) Wyglada super. Wiezba juz prawi skonczona. Dzisiaj albo jutro najprawdopodobniej skoncza.

Na wtorek umowilismy sie z dekarzami...

Murarze wpadli w poniedzialek, podmuwowali krokwie, wymurowali kominy (sa sliczne :)). Zostalo im jeszcze pare drobiazgow. Mowili, ze jutro powinni skonczyc.

 

A szamba ciagle nie ma... Ten facet jest niepowazny.. Czekamy tylko dlatego na niego, ze wszedzie indziej czas oczekiwania jest jakies 2-3 tygodnie, bo gdyby nie to, nie mialby sie po co pokazywac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szambo przyjechalo wreszcie... Juz stoi w ziemi, teraz wymorowac kominy, zamontowac wlazy, polaczyc komory i zaaaasypywac :) Mysle jeszcze nad drobnym ulepszaczem w stylu zlaczki takiej jak w hydrantach zamontowanej w ogrodzeniu do oprozniania szamba (zeby g**kaczka nie wjezdzala na posesje :) Cos takiego kiedys opisywali w muratorze...

 

W swojej desperacji w czasie niekonczacego sie oczekiwania na szambo zamowilismy szambo jeszcze w innej firmie i teraz musze odwolac zamowienie :( Stad moje ogloszenie o checi odstapienia szamba, bo w zasadzie wszystko jest zalatwione, tylko odebrac... Moze ktos akurat potrzebuje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...