Padre 26.04.2004 16:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2004 Rodzice na budowie to jednak skarb :) :) Przez tydzien po swietach dzialka stala sie nie do poznania. Jest czysto, nie ma zwalow smieci, a przede wszystkim gora ziemi z szamba zostala rozplantowana po dzialce A w piatek rodzice znowu przyjezdzaja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Padre 05.05.2004 10:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2004 MAMY PRĄD!!!!!!! NARESZCIE!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Padre 05.05.2004 10:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2004 Skonczylismy kafelkowac kuchnie i salon... Nie ma to jak rodzinne robótki Wyszlo calkiem fajnie i do tego ZA DARMO Obsadzanie drzwi juz prawie skonczone... potem malowanie, polozenie paneli i poddasze gotowe No jeszcze lazienka, ale juz sie do niej przmierzamy, tez bedziemy sami robic, a co... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Padre 14.05.2004 08:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2004 Rodzice to jednak skarb Juz co prawda pojechali, ale zostawili po sobie pomalowany caly parter domu. Mielismy problem... bo nam "troche" farba zima przymarzla to znaczy calkiem zamarzla, zanim przeczytalismy na ulotce, zeby ja chronic przed zamarznieciem Ale rodzice zdzialali cuda... Prawie cala jadalnia juz wykafelkowana. Wieczorami po pracy wracamy na dzialke, wanienke kleju rozrabiamy i... przyklejamy te kilka metrow terakoty... I powoli ubywa Niestety trzeba sie ratowac, jak skonczyla sie kasa z kredytu Do wykonczenia zabraklo nam jakies 20 tys., ale kosztorys nie przewidywal wyposazenia kuchni, a bez tego trudno raczej mieszkac w nowym domu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Padre 18.06.2004 08:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2004 Skonczylismy klasc terakote na parterze. Troche to trwalo, ale robilismy to wieczorami po powrocie z pracy no i oczywiscie w weekendy. Kuchnia tez wykafelkowana, wyfugowana i gotowa czeka na meble i AGD Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Padre 18.06.2004 08:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2004 Kolejnym etapem jest lazienka. Na razie rozplanowalismy dokladnie miejsce polozenia wanny, kibelka i naszej super kabiny Padl pomysl zrobienia scianki pomiedzy kibelkiem a wanna, ale takiej, ktora bylaby jednoczesnie polkami. No coz... Stelarz juz zrobiony, czesciowo obudowany kartonami czeka na chwile wolnego czasu - pewnie jutro... W miedzyczasie okazalo sie, ze musimy przesunac zawory do baterii wannowej w inne miejsce. Jutro hydraulik obiecal, ze nam to zrobi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Padre 18.06.2004 08:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2004 Poddasze juz czesciowo wymalowane farba gruntujaca.. Dziela tego dokonala Niunka i tesciowa Och termin wprowadzania przybliza sie duzymi krokami... W zasadzie czekamy tylko na meble kuchenne - maja byc pod koniec czerwca i wykonczenie lazienki. Jeszcze w przyszlym tygodniu czeka nas podlaczenie podgrzewacza cwu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Padre 18.06.2004 09:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2004 Od poniedzialku mamy ekipe robiaca docieplenie zewnetrzne. Do dzisiaj caly domek okleili styropianem i czesciowo wykolkowali i przykleili siatke. Prawde powiedziawszy calkiem szybko im to idzie. Tynk w garazu juz czeka na polozenie Mam tylko maly dylemat co do parapetow zewnetrznych. Mielismy kupowac gotowe, ale fachmani podpowiedzieli nam, ze maja blacharza, ktory robi parapety. Ogladalismy jego robote i nie ukruwam, ze bija na glowe wszystkie fabryczne. Przede wszystkim nie maja tych okropnych plastikowych zakonczen i sa duzo tansze. Tyle tylko, ze musze kupic blache plaska w kolorze naszych rynien czyli miedzianym. I tu sie rodzi problem, bo blache taka maja w magazynach lindab'a w Lomiankach i jakos musze przywiesc lanosem trzy arkusze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Padre 18.06.2004 09:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2004 Zapraszam na strone. Duuuuzo nowych zdjec...http://www.padre.it.pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Padre 29.06.2004 14:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2004 Ekipe juz pozegnalismy... Szybko sie uwineli i rzeczywiscie wyszlo pieknie. Mielismy podmurowke tynkowac w przyszlosci jakims tynkiem mozaikowym, ale okazalo sie, ze zostalo troche tynku z elewacji. Troche pigmentu w postaci farby elewacyjnej spowodowalo, ze fachmani w cenie wytynkowali jeszcze cala podmurowke, kolumienke i balustrady przy wejsciu do budynku. Wyszlo bardzo fajnie, bez dodatkowych nakladow finansowych na tynk mozaikowy Czekamy jeszcze na meble do kuchni.... a potem jeszcze tylko JEDNA ekipa do przodu ogrodzenia i..... przeprowadzka Juz sie nie mozemy doczekac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Padre 29.06.2004 14:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2004 Caly czas wykanczamy wnetrze... Juz powoli lazienka zaczyna "patrzez na oczy". Sporo kafelkowania - takiego artystycznego docinania i dopasowywania. W niedziele w ramach odpoczynku od kafelkowania polozylismy w jednym pokoju panele na podlodze. Mimo, ze robilismy to pierwszy raz w zyciu, wyszlo nam rewelacyjnie. W ciagu pol dnia polozylismy panele i przymocowalismy w calym pokoju listwy przyscienne, tak, ze jeden pokoj mamy wykonczony na gotowo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Padre 29.06.2004 14:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2004 Znowy porcja zdjec - glownie elewacja zewnetrzna i prace wykonczenie http://www.padre.it.pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Padre 05.07.2004 09:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2004 Od przedwczoraj mamy w rurkach CIEPLA WODE Podgrzewacz gazowy na szczescie zmiescil sie w pomieszczeniu technicznym Weekend zlecial nadal pod haslem kafelkowania. Caly czas pracujemy nad lazienka, ale coraz bardziej nam sie w niej podoba. Gole sciany i beton gina sukcesywnie pod glazura... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Padre 05.07.2004 09:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2004 Przygotowujemy wneke kuchenna na przyjecie mebli... Zawory do podlaczenia baterii zlewozmywaka, zmywarki, gniazdka z pradem. Przy okazji pradu wyszlo, ze w przewodzie trojfazowym mamy tylko jedna faze Dzieki temu "udalo" mi sie wywalic w calym domu Jako, ze przecinacz do drucikow "wyszedl" sobie z domu, a trzeba bylo przyciac wystajacy ze sciany przewod trojfazowy. Po dlugich poszukiwaniach los padl na nozyce (cos a'la sekator) do drutu (takiego stalowego fi 6) Miernikiem sprawdzilem, ze nie ma pradu w przewodzie - niestety w dobrej wierze sprawdzilem tylko jedna faze... Prawo Murphy'ego zadzialalo - to byla ta niedzialajaca faza ... Dobrze, ze te nozyce byly izolowane... Niezle walnelo.... Ale teraz przynajmniej wiem, ze trzeba sprawdzac wszystkie fazy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Padre 18.08.2004 09:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2004 Troche czasu minelo od ostatniego wpisu... Niespecjalnie wiele sie dzialo... chociaz wykonczeniowka posuwa sie powoli do przodu... Przez ostatni okres skonczylismy fugowanie calosci salonu, jadalni, korytarza, kuchni. Ciezko bylo, kolana i rece nam odpadaly, ale efekt koncowy... miodzio Przez caly poprzedni tydzien bylem na urlopie i dzieki temu prawie calkowicie wykonczylem lazienke. Pozostalo jeszcze tylko przyklejenie kilku plytek na podlodze, wyfugowanie i zamocowanie baterii na wannie i kibelka W niedziele zmontowalismy nasza SUPER kabine W poniedzialek byly testy dzialania. Ale jestesmy glaby Nie potrafilismy wlaczyc wody w kabinie. Nie ma w niej zadnych kurkow... No wiec pozostala w koncu ostatnia deska ratunku: PRZECZYTAC INSTRUKCJE... Kabina sprawuje sie znakomicie... Juz chcemy sie wprowadzac... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Padre 18.08.2004 09:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2004 Wymalowalismy, a w zasadzie Niunka wymalowala sypialnie na kolorowo. Zaczelismy tez klasc panele w aszej sypialni i wtedy okazalo sie (jak zwykle przypadkiem), ze zamiast wlacznika do swiatla mamy prad jak w gniazdku Znowu wywalilem korki w calym budynku Zawezwany elektryk znalazl przyczyne: Panowie robotnicy wkrecili sie kolkiem w puszke w scianie robiac zwarcie. Nie obeszlo sie bez rozpruwania kawalka sufitu z plyty kartonowo-gipsowej (nota bene juz pomalowanej kolorem). Na szczescie udalo mi sie to zagipsowac i wyszlifowac tak, ze sladu nie widac... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Padre 18.08.2004 09:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2004 Przyjechaly meble kuchenne. Jest troche kichy, bo kolory frontow i korpusow sa dosyc rozne. Nie bolaloby to talk bardzo, gdyby cokol i daszki byly w kolorze frontow a nie korpusow.Teraz walczymy z firma nad rozwiazaniem problemu. Pewnie skonczy sie na zamowieniu daszkow w kolorze frontow (tyle, ze fornirowanie bedzie sporo drozsze niz laminat i nie wiemy, czy nasz budzet to wytrzyma)...Jak na razie ustawiony jest dol i czekamy na blaty, ktore sa robione z szablonow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Padre 08.09.2004 09:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2004 Oczywiscie, nic nie moze byc za proste. Mielismy nadzieje, ze z koncem budowy beda sie konczyc problemy. Nie ma lekko. Jeszcze "troche" walki przed nami. Meble niby sa, ale co z tego: czesc rozstawiona, straszy roznymi kolorami i niedokonczonoscia, a reszta w pudlach. Blaty mialy byc w ciagu tygodnia od dostawy mebli. Mialy byc, bo nie byly. Najpierw opoznienie o tydzien, bo Pan fachowiec od docinania blatow mial urlop (czy cos) i czekali na niego, zeby czegos nie zepsuc(opoznienie o tydzien). No wlasnie nie zepsuc. Pozniej okazalo sie, ze bardzo kompeteni pracownicy firmy nie potrafili odroznic kolorow i pomieszali blaty z roznych zamowien (nam by sie trafil jakis szary, brrrrrrrrrrrrr). Mieli nie zepsuc, ale.......... Jeszcze kolejne dwa tygodnie czekania. Daszki i cokoly trzeba bylo domowic, za doplata........... Pal to licho, moze nasze konto nie zastajkuje, bo glodowke to ono ma juz od jakiegos czasu . Zeby tego bylo malo, to okazalo sie, ze dwa frony sa niefrezowane, dlaczego - nikt nie wie. Teraz czekamy na rozpatrzenie reklamacji. Czekamy, czekamy, tydzien, dwa, trzy..... i ciekawe ile jeszcze. A mialo byc tak pieknie....... Mebelki -> przeprowadzka. A tak nie ma mebelkow, nie ma mieszkania w domku na razie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Padre 08.09.2004 09:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2004 Na meble czekamy, ale nie proznujemy . Lazienka prawie skonczona. Czemu prawie? Zabawa z docinaniem kafelkow jest przednia, robi sie robi i konca nie widac. Ale sie skonczylo (znaczy Misiek skonczyl ). Ale: - jeden tydzien opoznienia, bo zabraklo fugi - drugi tydzien opoznienia, bo zabraklo fugi - trzeci tydzien opoznienia, bo.................. znowu zabraklo fugi W miedzy czasie, okazalo sie ze w kompakcie brakuje srub do przykrecenia do podlogi, wymierzone rurki do podlaczenia baterii wannowej sa za krotkie, ze kabina cos tak jakby cieknie przy baterii itp. Ale w sumie wyglada SUPER. Niekt nie wierzy, ze to dzielo Misiaczka, a nie Mr. Fachowca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Padre 08.09.2004 09:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2004 Pokoje tez nabieraja ksztaltow. Wszystkie sa juz pomalowane, a dwa dostaly nawet panelowa podloge, wlaczniki i prowizoryczne zyrandole (a to chyba nie predko sie zmieni ). Mamy wiec juz pokoj morelowy, pokoj zolty i pokoj zielony. Niby male, a tak cieszy. Jest inaczej, tak wesolo, jak sie wchodzi do pokoikow. Corcia zaczyna powolutku zwozic swoje zabawki, my nasze rzeczy: ksiazki, telewizor, wieze. Zaczyna byc jak w DOMU, w naszym domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.