Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kondycja trawnika


Recommended Posts

Nie wiem co robić.

W ubiegłym roku zakładałem trawnik.

Roundap, chwasty, glebogryzarka, wyrównywanie, wałowanie.

Siew i posypanie torfem. Ale wydaj mi się że może za mało.

Ziemia ogólnie przepuszczalna, bo woda właściwie nie stoi po deszczu. Śnieg też szybko stopniał.

Trawnik jest po czwartym koszeniu i nawożeniu nawozem do trawnika, ale te miejsca które od początku słabo rosły w ubiegłym roku w tym tez nie bardzo mają chęć rosnąć. Wprawdzie trawnik jest lepszy niż w ubiegłym roku ale po skoszeniu wyraźnie fragmenty gęściejsze i zieleńsze szybciej rosną i po kilku dniach wyraźnie trawa w tych miejscach jest wyższa.

Nie wiem za bardzo co jest grane. Podlewam go prawie codzienie, bo może ma za sucho.

Ponadto w tym roku dosiewałem trawę w miejscach gdzie jest żadka, ale jakoś nie ma chęci się zadarniać.

Natomiast w miejscach gęstych szczególnie po skoszeniu widać że część źdźbeł trawy jest przyschnięta jakby zżółkła. Filcu trawnik jeszcze nie ma bo zakładany na jesieni zeszłego roku, a na wiosnę i tak był grabiony.

Co teraz robić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 84
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

I tak masz lepiej niż ja :cry:

W ubiegłym roku zakładałem trawnik.

Roundap, chwasty, glebogryzarka, wyrównywanie, wałowanie.

Siew i posypanie torfem.

a na wiosnę patrzę a tu chwasty wyłażą - no to przyrządziłam miksturę zgodnie z instrukcją, popryskałam, a jakże, a po 2 godz. spadł deszcz. Po kilku dniach miałam wypalony prawie cały trawnik. Do dzisiaj walę swoją głową :evil: :evil: :evil: w ścianę - to kara za moje lenistwo, nie chciało mi się ręcznie wydłubać. No cóż.........i od nowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chwasty jak były pierwsze niż trawa kosztowały mnie trochę zdrowai bo je tymi ręcami wyrywałem. Na szczęście trawnik nie jest zbyt duży, ale teraz choćby z tego powodu chciałbym aby był ładny równy i zielony.

Rośnie szybko, co tydzień koszenie. Zachodzę w głowę co jest grane, że nie zadarnia się wszędzie równo. Może ta ziemia jest za uboga, ale teraz sypac po trawie torfem jest chyba bez sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Źródło http://64.233.183.104/search?q=cache:NbaLrjlFfjQJ:ogrody.agrosan.pl/poradnik.html+plamy+na+trawniku&hl=pl&gl=pl&ct=clnk&cd=3

 

Nawożenie

Po koszeniu najważniejszym i najczęściej zaniedbywanym zabiegiem pielęgnacyjnym jest nawożenie. Jest niezbędne dla prawidłowego wzrostu i rozwoju roślin. Tylko odżywione rośliny dadzą efekt gęstego, wyrównanego i elastycznego trawnika. Kompletne nawożenie sprzyja krzewieniu się traw i rozwojowi korzeni. Często spotykane nawożenie tylko jednym składnikiem - azotem - po chwilowej poprawie wyglądu (ciemnozielony trawnik) powoduje rozluźnienie darni. Trawy tak "karmione" są podatne na wiele chorób i szkodników. Niektóre składniki pokarmowe, jak azot, potas czy fosfor są pobierane przez rośliny w dużych ilościach. Ich naturalny zapas w glebie wyczerpuje się najszybciej. Pozostałe składniki diety roślin jak : wapń, magnez czy siarka, pobierane także w znacznych ilościach, zwykle znajdują się w dostatecznej ilości w glebie. Inne składniki pokarmowe to mikroelementy : sód, żelazo, mangan, bor, jod, miedź i inne. Pobierane są w mniejszych ilościach i prawie w każdej glebie znajduje się ich dostatek. Nawożenie, jeżeli ma być kompletne, musi dostarczyć wszystkich brakujących składników. Należy poprzedzić je analizą podłoża. Tylko na podstawie takiej analizy można ściśle określić potrzeby roślin co do poszczególnych składników pokarmowych. Zalecenia nawożowe najczęściej są dołączone do wyników analiz i stosowanie się do nich daje lepsze rezultaty od nawożenia "na oko". Dla wykonania analizy pobieramy łopatką ziemię z naszego trawnika. Próbki muszą być pobrane z kilku miejsc z wierzchniej, dziesięciocentymetrowej warstwy gleby. W tym celu nacinamy darń nożem lub łopatką, a wybraną ziemię wysypujemy do woreczka. Ubytek wypełniamy piaskiem, ugniatamy i dociskamy darń. Z jednego miejsca wystarczająca jest próbka o objętości 100 ml. Nie można jej pobierać z miejsc, w których trawa jest ciemniejsza bądź zżółknięta, inna niż na całej powierzchni trawnika. Nie można do analizy dodawać kopczyków budowanych przez dżdżownice, ponieważ zawierają znaczne ilości azotu i mogłyby zafałszować wynik analiz. Tak przygotowane próbki musimy dostarczyć do stacji chemiczno - rolniczych (ODR lub PIOR) lub do prywatnych laboratoriów analizy gleby.

 

Azot

Jest podstawowym pierwiastkiem niezbędnym do życia roślin. Jego brak powoduje zahamowanie wzrostu i żółknięcie liści. Rośliny są mniej odporne na suszę i wydeptywanie. Trawnik nawożony azotem jest ciemnozielony przez cały okres wegetacji, pod warunkiem systematycznego nawadniania. Pod wpływem azotu trawy silniej się krzewią. Przenawożenie azotem jest bardzo niebezpieczne, powoduje zbyt bujną wegetację. Początkowa trawnik wygląda znakomicie, później darń staje się rzadka, łatwo atakowana jest przez choroby. W następnym etapie pojawia się dużo chwastów.Nie należy nawozić azotem później niż 15 września.

 

 

Pola żółknącej, młodej trawy

Najczęstszą przyczyną tego zjawiska jest zgorzel siewek. Występuje, gdy jest mokro (częste opady lub nadmierne podlewanie). Chorobie sprzyja wysoka temperatura. Częściej występuje na glebach gliniastych. U podstawy źdźbeł wschodzących roślin widać czarne przewężenia. Młode trawy przewracają się, żółkną i zamierają. By zapobiec rozprzestrzenianiu się choroby, musimy profilaktycznie zaprawić nasiona traw zaprawą Sarfun T (występuje w małych opakowaniach) lub zaprawą Oxafun T. Istnieje też kilka przyczyn nieinfekcyjnych. Młody trawnik może po prostu wysychać. Zwłaszcza, gdy pod jego powierzchnią kryją się jakieś "niespodzianki". Zakopane cegły i inne pozostałości po budowie odbijają się na jego wyglądzie, powodując przebarwienia.

 

 

Trawa rośnie rzadkimi kępami

Najczęstszą przyczyną takiego stanu rzeczy jest wysianie niedostatecznej ilości nasion. Kolejną - zbyt niska siła i zdolność kiełkowania lub zbyt głębokie umieszczenie nasion podczas grabienia. Porozrzucane,wolne powierzchnie pozbawione trawy mogą być także powodowane przez ptaki, niestaranne przygotowanie miejsca, wyciągnięcie podglebia na wierzch przy przekopywaniu.

 

 

Młoda trawa jest bladozielona i bardzo wolno rośnie

Najczęściej zdarza się tak, gdy nie nawoziliśmy przyszłego trawnika przed siewem traw. Najlepsze na początek będzie nawożenie dolistne nawozem wieloskładnikowym z mikroelementami np. Florovitem lub Ekolistem. Po dwóch tygodniach dobrze jest wykonać analizę gleby i dalej prowadzić nawożenie według zaleceń. W tej początkowej fazie wzrostu traw nie wolno używać żadnych środków chwastobójczych ! W ten sposób możemy trawnik całkiem wypalić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dusia

 

u mnie trawnik byl piekny...nawoz najlepszy hydrokompleks....a teraz paski zolte..a w niektorych miejscach trawa dalej pieknie zielona...

 

zrobilo sie to ja mysle po Bofixie....

 

Teska, a co się stało, że musiałaś bofixem traktować?

 

Na pewno chwasty.

Czy ten preparat jest szkodliwy dla trawy?

Może lepiej było użyć Starane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety myślę że to chyba jednak działanie odchwaszczaczy na młody trawnik. W tej chwili moja trawa wschodzi fatalnie w tych miejscach, gdzie była wypalona , mimo że starannie przygotowałam dziury pod nową trawę. KICHA :evil: Są miejsca, gdzie nasiona wogóle nie wzeszły. Ale coś takiego zdarzyło mi się po raz pierwszy. Często miejscowo używałam chemii i z trawnikiem nic się nie działo. Faktem jest że używałam na trawnik kilkuletni
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dusia

 

u mnie trawnik byl piekny...nawoz najlepszy hydrokompleks....a teraz paski zolte..a w niektorych miejscach trawa dalej pieknie zielona...

 

zrobilo sie to ja mysle po Bofixie....

 

Teska, a co się stało, że musiałaś bofixem traktować?

 

Na pewno chwasty.

Czy ten preparat jest szkodliwy dla trawy?

Może lepiej było użyć Starane.

 

ja narazie odłożyłam wszelkie specyfiki - starane i mogeton leżą odłogiem. Z braku czasu. Ale zauważam, ze im częściej trawę koszę tym chwastów jest mniej :) w jednym miejscu trochę rozrosła mi się koniczyna, ale moje dziecko nie pozwala jej usunąć "bo przynosi szczęście" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dusia

 

u mnie trawnik byl piekny...nawoz najlepszy hydrokompleks....a teraz paski zolte..a w niektorych miejscach trawa dalej pieknie zielona...

 

zrobilo sie to ja mysle po Bofixie....

 

Teska, a co się stało, że musiałaś bofixem traktować?

chwasciory :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dusia

 

u mnie trawnik byl piekny...nawoz najlepszy hydrokompleks....a teraz paski zolte..a w niektorych miejscach trawa dalej pieknie zielona...

 

zrobilo sie to ja mysle po Bofixie....

 

Teska, a co się stało, że musiałaś bofixem traktować?

 

Na pewno chwasty.

Czy ten preparat jest szkodliwy dla trawy?

Może lepiej było użyć Starane.

 

 

Starane nie zlikwiduje dokladnie mniszka....a bofix zdecydowanie lepiej go tepi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dusia

 

u mnie trawnik byl piekny...nawoz najlepszy hydrokompleks....a teraz paski zolte..a w niektorych miejscach trawa dalej pieknie zielona...

 

zrobilo sie to ja mysle po Bofixie....

 

Teska, a co się stało, że musiałaś bofixem traktować?

 

Na pewno chwasty.

Czy ten preparat jest szkodliwy dla trawy?

Może lepiej było użyć Starane.

 

ja narazie odłożyłam wszelkie specyfiki - starane i mogeton leżą odłogiem. Z braku czasu. Ale zauważam, ze im częściej trawę koszę tym chwastów jest mniej :) w jednym miejscu trochę rozrosła mi się koniczyna, ale moje dziecko nie pozwala jej usunąć "bo przynosi szczęście" ;)

 

Natka, ja tez juz nie uzyje wiecej zadnej chemii na trawnik...w zeszlym roku jak trawa byla mloda to nic nie robilam..a teraz nie wiem co mnie kurka podkusilo.... :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to ciekawe, trawa już nie jednoroczna, a i tak jej zaszkodził preparat. Jak uczy doświadczenie trzeba bardzo uważać na tą całą chemię.

Najlepiej byłoby nic nie wrowadzać do ogrodu, ale z drugiej strony, pewnie przędziorki i inne paskudztwa by szybko doprowadziły do zniszczenia naszych wypielęgnowanych enklaw.

W naturze przyroda sobie pewnie lepiej radzi jeżeli bierzemy pod uwagę duże obszary zieleni, a te małe ogródki zakładane nie zawsze w idealnych warunkach dla życia specyficznych roślin trudno radzą sobie z samoobroną (bez podtekstów). To chyba trochę jak w akwarium. Jak jest duże to zdecydowanie łatwiej jest utrzymać równowagę biologiczną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to ciekawe, trawa już nie jednoroczna, a i tak jej zaszkodził preparat. Jak uczy doświadczenie trzeba bardzo uważać na tą całą chemię.

Najlepiej byłoby nic nie wrowadzać do ogrodu, ale z drugiej strony, pewnie przędziorki i inne paskudztwa by szybko doprowadziły do zniszczenia naszych wypielęgnowanych enklaw.

W naturze przyroda sobie pewnie lepiej radzi jeżeli bierzemy pod uwagę duże obszary zieleni, a te małe ogródki zakładane nie zawsze w idealnych warunkach dla życia specyficznych roślin trudno radzą sobie z samoobroną (bez podtekstów). To chyba trochę jak w akwarium. Jak jest duże to zdecydowanie łatwiej jest utrzymać równowagę biologiczną.

 

 

juz wiecej nie bede pryskac zadnym paskudztwem trawnika....teraz musze zadbac o to co zostało....

 

 

 

a jak tam twoj trawnik?????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez trzy lata mojego pobytu w UK,nomen omen ojczyźnie trawnika, Anglicy zawsze powtarzali jeden niezmienny przepis na doskonały trawnik "sto lat podlewania i koszenia daje doskonałe efekty" :lol:

 

A tak całkiem poważnie - nigdy nie zauważyłem by Anglicy używali jakichkolwiek nawozów, natomiast nauczyłem się, że cotygodniowe koszenie trawnika jest w stanie wytępić niemalże wszystkie chwasty i tą samą metodę stosuję obecnie u siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez trzy lata mojego pobytu w UK,nomen omen ojczyźnie trawnika, Anglicy zawsze powtarzali jeden niezmienny przepis na doskonały trawnik "sto lat podlewania i koszenia daje doskonałe efekty" :lol:

 

A tak całkiem poważnie - nigdy nie zauważyłem by Anglicy używali jakichkolwiek nawozów, natomiast nauczyłem się, że cotygodniowe koszenie trawnika jest w stanie wytępić niemalże wszystkie chwasty i tą samą metodę stosuję obecnie u siebie.

 

 

ja kosilam co dwa dni....no ale zero juz zadnych srodkow chemicznych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...