Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Sprzedaż mieszkania gdy kupujący bierze kredyt na 100%


EWAG.

Recommended Posts

Jak to wygląda w praktyce w Poznaniu? Czy tylko i wyłącznie banki przelewają pieniądze na podstawie zawartego i podpisanego aktu notarialnego sprzedaży? Mam od pośredników i tych którzy juz dokonali takich transakcji różne odpowiedzi.

Czy jest możłiwe aby bank przelał pieniądze w dzień sporządzenia umowy - najpierw strony ida do notariusza sporządzić akt potem do banku i dopiero wracają do notariusza go podpisać?

Jak to było u was? zawsze istnieje ryzyo, że kupujący niedopełnił jakichś formalności i bank zwleka z przelewem a kupujący jest juz właścicielem !

Sprzedający za to denerwuje się czy dostanie pieniądze.

Wiem ze wpisuje się art.777 pkc ale ściąganie pieniędzy w razie takiego przypadku będzie trwało niewiadomo jak długo a pieniędzy brak.

Proszę o odpowiedź jak to u was bylo. Z góry dzięki !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiem tobie tak - nie zależy to od miasta tylko od banku i pracujących tam lokalnie ludzi - właśnie zaprponowałem z 2 h temu jak to rozwiązać ze strony kupującego w poście kredyt,notariusz-problem http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=69969 zajrzyj, mam nadzieję, że pomoże

 

idę spać aaaaaa

paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja miałam taką sytuację przy sprzedaży mieszkania.

 

kupujący nasze mieszkanie brał kredyt w GE. byłam tam z nim dowiedzieć się czy to nie ściema, przy podpisywaniu aktu notarialnego zawarta została klauzula odnośnie tego, że akt staje się ważny w momencie przelewu pieniędzy na nasze konto a kupujący przedstaiwł notariuszowi dokumenty z banku.

 

też się denerwowaliśmy, pieniądze były po kilku dnaich na naszym koncie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg prawa:

przy sprzedaży nieruchomości nie można zastrzec, że nieruchomość staje się własnością w momencie zapłaty (pamiętam to z jakiegoś wykładu prawa, nie pamiętam dokładnie podstawy prawnej). W razie niewywiązania się z obowiązku zapłaty pozostaje tylko roszczenie o zapłatę, czyli dochodzenie swoich pieniędzy przed sądem. Transakcja sprzedaży jest zawarta i nie bardzo można to zmienić.

 

Najlepiej przed podpisaniem aktu mieć do wglądu promesę kredytową lub jeszcze lepiej umowę kredytową (to drugie rozwiązanie jest zdecydowanie bezpieczniejsze), w której będzie opisane pod jakimi warunkami zostanie wypłacona kwota kredytu i na jakie konto (oczywiście sprzedającego). Jeżeli nie ma innych warunków poza okazaniem aktu notarialnego, to moim zdaniem nie ma czego się bać. Bank, który obiecał pieniądze na konkretną transakcję nie może się wycofać z udzielenia kredytu bez konkretnego powodu.

 

W akcie notarialnym koniecznie trzeba opisać sytuację, że kupujący okazali promesę / umowę kredytową i pieniądze zostaną przelane w ciągu X dni. Z reguły zabiera to ok. tygodnia, gdy umowa kredytowa jest już zawarta. W przypadku promesy może być dłużej.

 

No i oczywiście po kilku spotkaniach z kupującymi już też widać "jak im z oczu patrzy", więc na zdrowy rozum można wywnioskować czy ma się do czynienia z oszustami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg prawa:

przy sprzedaży nieruchomości nie można zastrzec, że nieruchomość staje się własnością w momencie zapłaty (pamiętam to z jakiegoś wykładu prawa, nie pamiętam dokładnie podstawy prawnej).

 

157 & 1 Kodeksu Cywilnego

 

W razie niewywiązania się z obowiązku zapłaty pozostaje tylko roszczenie o zapłatę, czyli dochodzenie swoich pieniędzy przed sądem. Transakcja sprzedaży jest zawarta i nie bardzo można to zmienić.

 

można żądać albo zapłaty ceny zgodnie z umową, albo od umowy odstąpić i żądać powrotnego przeniesienia własności nieruchomości - nie muszę mówić, że mogą to być czynności daremne

 

Najlepiej przed podpisaniem aktu mieć do wglądu promesę kredytową lub jeszcze lepiej umowę kredytową (to drugie rozwiązanie jest zdecydowanie bezpieczniejsze), w której będzie opisane pod jakimi warunkami zostanie wypłacona kwota kredytu i na jakie konto (oczywiście sprzedającego). Jeżeli nie ma innych warunków poza okazaniem aktu notarialnego, to moim zdaniem nie ma czego się bać.

 

Promesy są zazwyczaj warunkowe i nie zapewniają podpisania umowy. Nie zapewniają na pewno tego, że kupujący nie będzie chciał umowy podpisać.

Opcja - umowa kredytowa, w której jedynym warunkiem wypłaty sumy jest okazanie aktu notarialnego należy do rozwiązań bezpiecznych, chociaż nie na 100%.

 

Bank, który obiecał pieniądze na konkretną transakcję nie może się wycofać z udzielenia kredytu bez konkretnego powodu.

 

Owszem może. Bank podaje wtedy powód - utrata zdolności kredytowej, albo utraty zaufania, albo w ogóle nie podaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bank, który obiecał pieniądze na konkretną transakcję nie może się wycofać z udzielenia kredytu bez konkretnego powodu.

 

Owszem może. Bank podaje wtedy powód - utrata zdolności kredytowej, albo utraty zaufania, albo w ogóle nie podaje.

 

Tutaj mam jednak duże zaufanie, że nie można tak bezkarnie. Jeżeli umowa jest podpisana kilka dni wcześniej, to żaden bank nie sprawdza ponownie sytuacji kredytowej po kilku dniach i w ciągu kilku dni nie traci nagle zaufania do klienta. :roll:

Myślę, ze ryzyko jest takie samo jak dostanie zapłaty w gotówce w fałszywych banknotach. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...