Wciornastek 19.05.2006 08:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2006 Zakładam ten post nie po to aby pokazywać egzotyczne rośliny ale aby porozmawiać o chwastach. Jest wiele postów jak zniszczyć zielsko ale uważam że powinniśmy nabrać szacunku do chwastów. To co nazywamy chwastami to zioła, przprawy, rośliny ozdobne często zapomniane lub ginące w natłoku modnych egzotów.Dlatego gdy w końcy stajemy się posadaczami własnego skrawka tej Planety warto popatrzeć co w trawie piszczy i jakie to cuda natury rosną na naszym skrawku.Poniżej dwa pierwsze przykłady:http://www.ior.poznan.pl/zbsor/atlas_pliki/Bylica%20piolun-D.jpg - to piołun, gorzki okropnie, dobry na dolegliwości żełądkowe i do tego to głowny składnik absyntu, można zrobić nalewkę -super do drinków, można też ususzyć do ozdoby domuhttp://www.ior.poznan.pl/zbsor/atlas_pliki/Podbial_D.jpg - a to podbiał, kwitnie na żółto i ma kwiatki podobne do mlecza, zarówno kwity jak i liście to najlepsze lekastwo na kaszel jakie znam, szczególnie polecam dla dzieci bo herbatka smaczna[/code] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 19.05.2006 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2006 dobry pomysł Wciornastku wrotycz http://www.parazyt.gower.pl/tanacetum_files/tanacetum%2520vulgare%2520m.gif Wyciągi z wrotyczu są silne i pewne w działaniu. Wrotycz zawiera bardzo dużo substancji przeciwzapalnych, silnie odkażających (przeciwroztoczowych, przeciwrobaczych, przeciwbakteryjnych, przeciwwirusowych, przeciwgrzybiczych), przeciwalergicznych (przeciwwysiękowych, przeciwhistaminowych), przeciwbólowych (inhibitory synetetazy prostaglandyn), uspokajających, przeciwderpesyjnych, rozkurczowych, żółciopędnych, żółciotwórczych, regulujących przemianę materii, odtruwających. Specjaliści fitochemicy weryfikując skład chemiczny Tanacetum szybko dochodzą do wniosku, że sporo składników wrotyczu jest stosowanych w lecznictwie w formie nowoczesnych preparatów, przy czyn wiele z nich jest uzyskiwanych z egzotycznych roślin, przez co leki te są bardzo drogie. Preparaty wrotyczowe pobudzają akcje serca, zwiększają siłę skurczu mięsnia sercowego, pobudzają oddychanie, wzmagają wydzielanie hormonów. Regulują miesiączkowanie. Zwiększają ukrwienie narzadów płciowych i nasilają odczuwanie wrażeń seksualnych. Przedłużają efekt doznań płciowych. Znoszą bóle głowy, bóle miesiączkowe, kolki. Stosowane doustnie i na skórę działają hamująco na procesy autoagresji immunologicznej, dzięki czemu mogą być z powodzeniem stosowane w fitoterapii chorób autoimmunologicznych typu łuszczyca, reumatyzm, toczeń. Od dawna wiadomo, że wrotycz zwiększa odporność organizmu na zakażenia za sprawą wielu laktonów i terpenów. Wodny wyciąg z ziela przyśpiesza też wyleczenie z chorób zakaźnych, np. odry, grypy, przeziębienia, anginy, płonicy. Wrotycz niszczy większość pierwotniaków, obleńców, płazińców, owadów i roztoczy pasożytniczych. Wyniki moich badań potwierdzają, że wyciągi z wrotyczu niszczą szybko i skutecznie nużeńca (demodex), świerzba, kleszcza, swędzika i in. Od dawna ocet wrotyczowy jest stosowany do zwalczania wszawicy. Wrotycz działa napotnie i przeciwgorączkowo. http://www.parazyt.gower.pl/tanacetum.html pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 19.05.2006 10:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2006 Ta i jeszcze wrotycz to przyparwa nadająca mięskom pieprzowo- ziołowy smak. Kiedyś gdy nie było lodówek mięso obkładano wrotyczem dla zachowania świerzości. Mam nadzieję, że będziemy mogli zgromadzić dużo fajnych informacji i chwastach, a potem może niejednokrotnie przyda się ta wiedza w domowej aptece, kuchni itp.A jak myślę wielu z nas ucieka od zgiełku miast i na swoich terenach budowlanych znajdują rośliny o których przydatności nic nei wiedzą.[/code] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 19.05.2006 21:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2006 To, co mówicie, to woda na młyn mojego męża, który ostatnio wysnuł teorię, że chwast też ma swoje miejsce w ekosystemie, w odpowiedzi na moją rozpaczliwą walkę z perzem. (Ale piołun jest niebezpieczny w nadmiarze.) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
G.N. 20.05.2006 07:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2006 To, co mówicie, to woda na młyn mojego męża, który ostatnio wysnuł teorię, że chwast też ma swoje miejsce w ekosystemie, w odpowiedzi na moją rozpaczliwą walkę z perzem. (Ale piołun jest niebezpieczny w nadmiarze.) Tu pozostaje zacytować dyrektora pewnego ZOO który zauważywszy pokaźną kępę pokrzyw rosnącą koło kasy tymi słowy odezwał się do szefa ogrodników: Szanowny panie, zdaję sobie sprawę że pokrzywa zwyczajna jest rośliną pospolitą a wręcz charakterystyczną dla stanowisk parkowo leśnych, w strefie klimatu umiarkowanego, w której jak by nie patrzeć Polska się znajduje. Ale proszę mi to k***a skosić! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NatkaB 20.05.2006 08:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2006 Tu pozostaje zacytować dyrektora pewnego ZOO który zauważywszy pokaźną kępę pokrzyw rosnącą koło kasy tymi słowy odezwał się do szefa ogrodników: Szanowny panie, zdaję sobie sprawę że pokrzywa zwyczajna jest rośliną pospolitą a wręcz charakterystyczną dla stanowisk parkowo leśnych, w strefie klimatu umiarkowanego, w której jak by nie patrzeć Polska się znajduje. Ale proszę mi to k***a skosić! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lala 20.05.2006 10:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2006 Ale numer... A ja tu szukam w chwastach tego zielska a to zioło jest:) I randupem go psikam. Mam podbiał i worotycz jak sie okazało. Tylko, że ten worotycz taki wielki rośnie:) Niech sobie rośnie, tylko czemu na mojej działce w miejscu ślicznego trawniczka:) Tak czy siak muszę wyrwać te zioła:)) Najwięcej niestety mam ostu:( to chyba chwast na 100%!!!?? pozdrawiam:) z placu boju:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 24.05.2006 08:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2006 Ale numer... Najwięcej niestety mam ostu:( to chyba chwast na 100%!!!?? pozdrawiam:) z placu boju:) Osty są super ususzone i kapitalnie wyglądają w wysokim wazonie I kolejna ciekawostka http://www.ior.poznan.pl/zbsor/atlas_pliki/Fiolek%20polny-D.jpg To bratek (fiołek) polny, pmijając zbawcze działanie wywaru na trądzik i inne właściwości to podobno afrodyzjak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Heimnar 24.05.2006 08:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2006 Świetny temat!Na naszej działce trawnik jest botaniczną dżunglą - rośnie tam tyle tego bractwa, że nie jestem w stanie tego nazwać. Ba - 10% nie jestem w stanie nazwać. Kiedyś spróbuję - z atlasem w ręku.Ale na swój sposób jest to wspaniałe - niezapominajki rosnące całymi dywanami, różne gatunki traw, mlecze (akurat te to będzie trzeba trochę przetrzebić, bo się rozpanoszyły), zawilce, fiołki. Wygląda to dziko i pięknie. I 100% lepiej niż wystrzyżony na jeża nieskazitelny trawniczek i parę chojaczków. Co niestety ostatnio staje się normą - Kupują ludzie działkę - wyciachają wszystko co żywe do gołej ziemi i posadzą sobie trawę. A wcześniej tam rosły piękne drzewa, dorodne krzewy - bzy, jaśminy... Zbrodnia.[/i] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Śliwiok 24.05.2006 09:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2006 Fajny temacik ale...Robienie wywarów, herbatek itp. z chwastów co do których nie mamy pewności czy to te właściwe może być niebezpieczne. Na ten przykład ja jako totalny laik w dziedzinie rozpoznawania chwastów patrząc na załączone zdjęcia stwierdzam, że mam u siebie COŚ PODOBNEGO. Coś podobnego to nie znaczy takie samo i w tym tkwi problem.Myślę, że przy załączaniu zdjęć tych właściwych chwastów należało by wkleić zdjęcia z tytułem: NIE MYLIĆ Z ..... No chyba, że podobnych nie ma. Piszę tylko ku przestrodze dla tych właśnie laików. To tak jak z grzybami. Sam wątek - extra. Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 24.05.2006 11:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2006 Fajny temacik ale... Robienie wywarów, herbatek itp. z chwastów co do których nie mamy pewności czy to te właściwe może być niebezpieczne. Na ten przykład ja jako totalny laik w dziedzinie rozpoznawania chwastów patrząc na załączone zdjęcia stwierdzam, że mam u siebie COŚ PODOBNEGO. Coś podobnego to nie znaczy takie samo i w tym tkwi problem. Myślę, że przy załączaniu zdjęć tych właściwych chwastów należało by wkleić zdjęcia z tytułem: NIE MYLIĆ Z ..... No chyba, że podobnych nie ma. Piszę tylko ku przestrodze dla tych właśnie laików. To tak jak z grzybami. Sam wątek - extra. Pozdrawiam, Oj Śliwiok nie panikuj , fakt są i rośliny trujące ale w przypadku tych "chwastów" trzeba by objeść się sporą dawką danego specyfiku aby się otruć. Te chwasty o których jak dotąd piszę nie należą do grona "super trucicieli", no może w przypadku piołunu mogą być wątpliwości ale ta roślina jest tak charakterystyczna i gorzka że nie sposób jej pomylić. Przyznam że założyłam ten wątek nie z myślą abyśmy zaczęli stosować na sobie różne specyfiki wątpliwego pochodzenia, ale aby pokazać że te "potyrpane" paskudne chwaściory mają pewną wartość i że trzeba podchodzić z szcunkiem do każdego badyla. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 24.05.2006 11:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2006 A u mnie to tylko fajne chwasty rosną Niektóre wysokie na 2 m. A podagrycznik tworzy zielony dywan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EDZIA 24.05.2006 11:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2006 Świetny temat! Na naszej działce trawnik jest botaniczną dżunglą - rośnie tam tyle tego bractwa, że nie jestem w stanie tego nazwać. Ba - 10% nie jestem w stanie nazwać. Kiedyś spróbuję - z atlasem w ręku. Ale na swój sposób jest to wspaniałe - niezapominajki rosnące całymi dywanami, różne gatunki traw, mlecze (akurat te to będzie trzeba trochę przetrzebić, bo się rozpanoszyły), zawilce, fiołki. Wygląda to dziko i pięknie. I 100% lepiej niż wystrzyżony na jeża nieskazitelny trawniczek i parę chojaczków. Co niestety ostatnio staje się normą - Kupują ludzie działkę - wyciachają wszystko co żywe do gołej ziemi i posadzą sobie trawę. A wcześniej tam rosły piękne drzewa, dorodne krzewy - bzy, jaśminy... Zbrodnia.[/i] Ufff, kamień z serca mi spadł, że są jeszcze ludzie którzy myślą tak jak ja. Mam dokładnie taki sam pogląd na temat roślin, rosnących na naszych działkach. Heinmar dokadnie to samo sobie wczoraj pomyślałam, że swoim działaniem środkami chwastobójczymi i zakładaniem trawników powodujemy zanikanie lokalnej roślinności. Wczoraj porobiłam trochę zdjęć mojej botanicznej dżungli, postaram się je tu wkleić przy okazji. Na mojej działce mnóstwo macierzanki, skrzypu, krwawnika, jest dziewanna / duuuużo/ wiesiołek, mięta, szczaw. Wciornastek - wielkie dzięki za ten wątek ku pokrzpieniu mojego serca pozdrawiam Edzia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 24.05.2006 11:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2006 A u mnie to tylko fajne chwasty rosną Niektóre wysokie na 2 m. A podagrycznik tworzy zielony dywan http://www.ior.poznan.pl/zbsor/atlas_pliki/Podagrycznik_D.jpg Podagrycznik to też zioło. W medycynie ludowej korzenia używano jako środek przeciwzapalny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 24.05.2006 12:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2006 a tu cos dla szacueczkuhttp://www.danad.com.pl/foto.htm?chap=rolnicze&page=/Chwasty/komosa%20biala ta, komosa zwana w wielu miejscach lebiodą - wiecie że w czasach biedy i głodu i wojen konsumowano ją jak szpinak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 24.05.2006 12:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2006 I dla Edzi http://www.luczaj.com/index.htm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EDZIA 24.05.2006 12:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2006 I dla Edzi http://www.luczaj.com/index.htm Dziękuję Zainspirowało mnie ogrodzenie. Przyznam, ze mam z tym problem bo po sąsiedzku mam łąkę / pięęękną/ co prawda jeszcze formalnie nie jest moja ale to kwestia czasu. No i nie chciałabym się odgradzać od tej łąki jakimś solidnym płotem a ten z patyczków bardzo fajny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 24.05.2006 12:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2006 I dla Edzi http://www.luczaj.com/index.htm Dziękuję Zainspirowało mnie ogrodzenie. Przyznam, ze mam z tym problem bo po sąsiedzku mam łąkę / pięęękną/ co prawda jeszcze formalnie nie jest moja ale to kwestia czasu. No i nie chciałabym się odgradzać od tej łąki jakimś solidnym płotem a ten z patyczków bardzo fajny. Ta stronka jest inspirująca choć jej autor dla mnie przegina w drugą stronę, absolutnie do kwadratu ekologiczny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EDZIA 24.05.2006 12:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2006 Ta stronka jest inspirująca choć jej autor dla mnie przegina w drugą stronę, absolutnie do kwadratu ekologiczny Wiesz a ja boję się, że jeszcze trochę i będę taka jak ten autor. U mnie jeszcze ogrom dzikiego rumianku co bardzo sobie chwalę, rośnie wszędzie i kwitnie od wczesnej wiosny do pierwszych przymrozków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Śliwiok 24.05.2006 12:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2006 Fajny temacik ale... Robienie wywarów, herbatek itp. z chwastów co do których nie mamy pewności czy to te właściwe może być niebezpieczne. Na ten przykład ja jako totalny laik w dziedzinie rozpoznawania chwastów patrząc na załączone zdjęcia stwierdzam, że mam u siebie COŚ PODOBNEGO. Coś podobnego to nie znaczy takie samo i w tym tkwi problem. Myślę, że przy załączaniu zdjęć tych właściwych chwastów należało by wkleić zdjęcia z tytułem: NIE MYLIĆ Z ..... No chyba, że podobnych nie ma. Piszę tylko ku przestrodze dla tych właśnie laików. To tak jak z grzybami. Sam wątek - extra. Pozdrawiam, Oj Śliwiok nie panikuj , fakt są i rośliny trujące ale w przypadku tych "chwastów" trzeba by objeść się sporą dawką danego specyfiku aby się otruć. Te chwasty o których jak dotąd piszę nie należą do grona "super trucicieli", no może w przypadku piołunu mogą być wątpliwości ale ta roślina jest tak charakterystyczna i gorzka że nie sposób jej pomylić. Przyznam że założyłam ten wątek nie z myślą abyśmy zaczęli stosować na sobie różne specyfiki wątpliwego pochodzenia, ale aby pokazać że te "potyrpane" paskudne chwaściory mają pewną wartość i że trzeba podchodzić z szcunkiem do każdego badyla. Wciorniastku, ja nie panikuję Ale jak się przeczyta o tym wrotyczu i tych doznaniach płciowych to by się chciało garściami wsuwać na surowo. Co tam garściami... Całą gębą prosto z ziemi. Tak więc, nie panikuję a tylko uspokajam zapędy tych co lubią na sobie przeprowadzać eksperymenty. Takich wbrew pozorom nie jest mało. Pozdrawiam i czekam na dalsze informacje o tych potworach. I od dzisiaj podlewam te chwasty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.