Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Torf ph 3,5 - 4,5


Recommended Posts

Mam pytanie - czy torf o ph 3,5 - 4,5 nadaje się do posadzenia azalii , oczywiście po uprzednim wymieszaniu go z ziemią z ogrodu? Jeśli tak, to w jakiej proporcji wymieszać?

 

Chciałabym też podsypać trochę różaneczniki, bo kilka było posadzonych w specjalnej ziemi dla różaneczników, i wygląd jednego z nich od wiosny coś nie bardzo mi się podoba. Te, które były posadzone w torfie z łąki(podobno dawniej były tam bagna), prezentują się wspaniale, przynajmniej na razie.

 

 

 

http://img151.imageshack.us/my.php?image=dsc003729zh.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sadziłam tak :

1/3 torfu kwaśnego+1/3 przekompostowanej kory + 1/3 rodzimej ziemi.

I dół 50x 50 cm.

I teraz "maluszki" mają po 2 x 3 metry !!!

W wyrobisku wapiennym, zrobiłam dó 1x1metr, wyścielony podziurawioną folią, z rurą drenażową do podlewania. Wyrosły zdrowe i piękne, że hej! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sadziłam tak :

1/3 torfu kwaśnego+1/3 przekompostowanej kory + 1/3 rodzimej ziemi.

I dół 50x 50 cm.

I teraz "maluszki" mają po 2 x 3 metry !!!

W wyrobisku wapiennym, zrobiłam dó 1x1metr, wyścielony podziurawioną folią, z rurą drenażową do podlewania. Wyrosły zdrowe i piękne, że hej! :D

 

hanka zna się na rzeczy

zrobiłbym podobnie - z tym że ja daje mniej kory (może 1/5) i kora musi być przekompostowana i drobna, a więcej torfu kwasnego - ok 1/2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Słoneczka za wiarę we mnie :D

Rośliny mają możliwości dostosowawcze, więc skoro pod Wrocławiem jest gleba wapienna, woda wapienna, niczym mleko, to rododendrony i azalie, albo się dostosują do skrajnych warunków, albo padną.

Tfu, tfu, odpukać..nawet stare, 10-letnie drapaki kupione na wyprzedaży ze szkółki, jako słabo rokujące, po dwóch latach umieszczenia w takim podłożu , ściółkowaniu starym gnojem i podlewaniu rozcieńczoną gnojowicą, odzyskału drugą, albo i trzecią młodość :D Mają ok. 2 metrów wysokości i tyyyyyle młodych przyrostów, że aż trzeba je przycinać, bo zaczynają sie panoszyć i tłumić powojnki.

Tu w górach, gleba gliniasta, dobrze trzyma wilgoć, więc trzeba ja tylko zakwasić i rozluźnić. Gdy nie miałam kory, dawałam liściówkę dębową - też rozluźnia i z kwaśnym torfem daje dobre efekty.

I Oby Wam PIĘĘĘĘNIE rosło!!! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie.

 

Właśnie wróciłam ze szkółki. Kupiłam 13 azalii wielkokwiatowych (mam nadzieję,że liczba nie zapeszy ich wzrostu i kwitnienia :wink: :wink: )

 

Nie wiem, czy dobrze zrobiłam kupując te azalie. Na zdjęciach w internecie, gazetach wszystkie są piękne, mnóstwo kwiatów w przepięknych kolorach. Jak je zobaczyłam na szkółce, to kwitły pięknie, ale poza tym wyglądają jak drapaki. Długie łodygi 50-60 cm bez liści (wiem że liście pojawią się po kwitnieniu, ale na miejscu kwiatów), śmiesznie to wygląda.

Tak poza tym to nie widać, aby coś im dolegało, nie zwiędnięte,nieliczne liście zdrowe.

 

To tak ma być? A może je przyciąć?

 

Były też azalie japońskie,miniaturki i coś tam jeszcze, różne rodzaje, piękne, ale właścicielka odradziła mi , gdyż zimą mogą przemarzać.

 

Kupiłam więc te "łyse" .

 

Trochę teraz żałuję, co można teraz z tym zrobić? :( :( :( :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsadzić z przodu niskie kwaśnolubne rośliny, by wysokie " drapaki" były pieknym zwieńczeniem kompozycji,

Masz do wyboru rododendrony , mahonię, pieriesy, wrzosy :D

Ja postawiłabym na rododendrony np. niskopienną, karminową Elvirę lub inny rododendron o niewielkich rozmiarach.

Tu na fotce, zaczątek górskiego mini ogródka, dziurka z wodą i obok machonii, pod formowanym głogiem, stanowisko kwaśne. Z tyłu "łyse" drapaki azalii Fire, do przodu, coraz niższe piętra rododendronów - jeszcze młodziutkich ( 3 - 2 lata), aż do płożącej Elviry. Całość zakończona bergeniami i hostami, przechodzi w trawnik.

 

http://www.mFoto.pl/uploads/1058/rododendr_91a2b.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol: Nie żałuj, nie tnij, podlewaj, nie nawoź. wsadzaj do przygotowanej ziemi te śliczności i pokaż zdjęcia.

Ale co do podlewania: jeśli podlewć będziesz wodą z wodociągu to dam ci przepis jak zmiękczyć kranówę , a zakładam że jak większość jest twarda (u mnie 12-15 dh) i nie bardzo się nadaje do azalii: kup w sklepie chemicznym kwas szczawiowy tani techniczny. 45 g kryształków kwasu szczawiowego technicznego rozpuść w 1 litrze wody destylowanej, a potem 3-4 ml tego roztworu stosuj na 1 litr wody kranowej. Należy dobę poczekać a potem wodę znad wytrąconego osadu zlej .

Najlepiej to od razu zrobić w np. 5 l baniakach po wodzie mineralnej. Podlewaj bardzo obficie raz na tydzień. Jak będą upały to częściej. Oczywiście najlepsza deszczówka

Haniu - u was już tak zielono :o ????mój rododendron ma dopiero malutkie pąki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To bardzo specyficzne miejsce Dusiu :D

Jesteśmy 30 metrów od Raby ( za płotem droga, a za nią skarpa rzeki).

Rododendronki i azalie są od strony południowej, więc są ogrzane od pierwszych dni wiosny. Obok mają dziurkę z wodą i siklawicą, by zwiększyć wilgotność powietrza. Teraz rosną w pełnym słońcu, ale górujący nad nimi głóg, w końcu puści liście. Był w lutym mocno cięty, by przywrócić mu formę potrójnego kandelabru - został pięknie ukształtowany 10lat temu, a potem kompletnie zapuszczony. Więc teraz zostały mu po cięciu gołe ramiona, które dopiero pokrywają się listkami. Jak już odrośnie, rododendrony będa miały wysoki parasol nad sobą. Teraz rosną na "patelni", ale jak widać na zdjęciu, są w świetnej formie - brak poparzeń, pąki liściowe rozwinięte i duże przyrosty. Sądzę, że to dzięki podlewaniu gnojowicą z pokrzywy i mlecza :D

A na początku kwietnia, było tak ...łyso :D

http://www.mFoto.pl/uploads/1058/oczko_3703b.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, tu nie mam.

Ale jak będę na Dolnym Śląsku, zrobię fotki i wkleję. :D

 

http://www.mFoto.pl/uploads/1058/flamingo-i-kerria_b84be.jpg

 

A tu mój ukochany klon 3 latek Flamingo, po okrutnej zimie i wiosną posadzona - kerria.

Jak na 130 metrów ogródka/ grządki, to roślinki w sam raz. Nie dominują nad domem :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wszystkim za rady, trochę lżej na sercu.

 

Te azalie już posadziłam na stanowisku bardzo słonecznym przed tujami szmaragdowymi, więc różaneczniki odpadają. Wogóle jest za mało miejsca przed azaliami.Poza tym rosną tam już róże i małe jeszcze jałowce płożące. Aby zakryć te łodygi posadzę chyba żeniszki, szałwie i inne rośliny jednoroczne - mam ich trochę. Zobaczę latem jak to będzie wyglądać, najwyżej za rok posadzę to co proponowaliście. Na razie budżet nie pozwala szaleć.

 

Jutro wkleję zdjęcie,jak to wygląda. A na razie pokażę mój "skalniak", różanecznik i magnolię Nigra, która chociaż mała, ale kwitnie przepięknie.

 

 

http://img222.imageshack.us/img222/1050/dsc003843fw.th.jpg

 

http://img385.imageshack.us/my.php?image=dsc003778ie.jpg

 

http://img525.imageshack.us/my.php?image=dsc003863xz.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej!!

 

Przepraszam,że nie wkleiłam wczoraj zdjęć.Mąż pojechał rano na imprezę i nie zostawił telefonu. Byłam uziemiona do wieczora.

 

Mam nadzieję Dusiu, że wyzdrowiejesz. Mój ogród jeszcze w powijakach w porównaniu z tymi,które widziałam na forum. Dużo pracy przy nim, a pies tylko utrudnia.

To białe coś w poziomie to sznurki które tymczasowo rozciągnęłam, gdyż pies systematycznie podlewa tuje i depcze prawie wszystko. Latem , kiedy rośnie więcej kwiatów przed tujami, to biega z tyłu za tujami. tak więc ta wątpliwa ozdoba będzie jeszcze przez 2 miesiące.

 

Może ogrody Hanki, Zygmora czy Mirka prędzej postawiłyby Ciebie na nogi.

 

http://img301.imageshack.us/img301/1438/dsc004036em.jpg

 

http://img88.imageshack.us/img88/9168/dsc004065lz.jpg

 

http://img122.imageshack.us/img122/7529/dsc004098qa.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszy mnie, że podoba Ci się. Przynajmniej nie będę miała ciebie na sumieniu,że po obejrzeniu zdjęć zasłabłaś lub dostałaś udaru. :lol: :lol:

 

A tak na poważnie. Staram się sadzić różne rośliny kwitnące na tle zieleni , aby był kontrast. Tylko ta "zieleń coś nie może urosnąć", a pies niestety musi być. :( :(

Może to kiczowate, ale ja tak lubię. Kiedy przekwitną azalie, będą kwitły róże, no i dzisiaj przesadzę jeszcze tam 2 krzewy hortensjii. Powoli będę uzupełniać kwasolubnymi. Latem postaram się pokazać jak to wygląda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...
:

Ale co do podlewania: jeśli podlewć będziesz wodą z wodociągu to dam ci przepis jak zmiękczyć kranówę , a zakładam że jak większość jest twarda (u mnie 12-15 dh) i nie bardzo się nadaje do azalii: kup w sklepie chemicznym kwas szczawiowy tani techniczny. 45 g kryształków kwasu szczawiowego technicznego rozpuść w 1 litrze wody destylowanej, a potem 3-4 ml tego roztworu stosuj na 1 litr wody kranowej. Należy dobę poczekać a potem wodę znad wytrąconego osadu zlej .

Najlepiej to od razu zrobić w np. 5 l baniakach po wodzie mineralnej. Podlewaj bardzo obficie raz na tydzień. Jak będą upały to częściej. Oczywiście najlepsza deszczówka

Haniu - u was już tak zielono :o ????mój rododendron ma dopiero malutkie pąki

 

dusiuuuuu2006 a może być kwas szczawiowy uwodniony??????

C2H204+2H20

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anna K.

Napiszę coś co Ci się nie spodoba.

Różaneczniki nie powinny być traktowane jak np. róże...

Błędem jest sadzenie różaneczników pojedynczo na trawniku z dala od siebie.

Te rośliny kochają rosnąć obok siebie nawet dobrze jak dotykają się liśćmi.

Dlatego warto zrobić dla nich jedno duże stanowisko i powiększać je stopniowo podczas rozrastania się krzewów.

Torf łąkowy nie nadaje się do uprawy różaneczników, często ma odczyn obojętny, a nawet alkaliczny, a dodatkowo struktura jest nieodpowiednia.

Do uprawy różaneczników nadaje się tylko torf wysoki i żaden inny. To musi być torf przetworzony lekko włóknisty, nie powinno w nim być widać fragmentów roślin i pojemność wodna jak największa i sterylność- brak chorób czy patogenów.

Najlepszym podłożem pod uprawę różaneczników jest mieszanka kwaśnego torfu wysokiego w mieszaninie z piaskiem, przekompostowaną korą sosnową, częściowo rozłożonym igliwiem sosnowym i trocinami drzew iglastych.i

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...