pietrek30 03.08.2006 15:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2006 pietrek30 przeczytałam od deski do deski za jednym zamachem. Super, witam kolejnego tak potrzebnego kibica Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maksiu 03.08.2006 16:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2006 Jeśli chodzi o arbuzy to pamietaj ze trzeba je podlewac, potrafia rosnąć jak na drożdzach, powiekszająć swoją objętość dosłownie w oczach pozdrawiam ps. czytam dziennik Twój, ale jakos nie mialem sposobnosci sie do tej pory wpisac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pietrek30 03.08.2006 16:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2006 Jeśli chodzi o arbuzy to pamietaj ze trzeba je podlewac, potrafia rosnąć jak na drożdzach, powiekszająć swoją objętość dosłownie w oczach Zauwarzam, co dzień od groszku, jaka kukułczego, kurzego, piłeczki golfowej, po dzisiejszą piłkę tenisową Daję mu tydzień, ewentualnie 2 - 3 i ląduje w mym żołądku A właśnie, kiedy wiadomo, że dojrzał i można go zerwać?? w kwestii arbuzów, acz nie tylko stawiam pierwsze kroki. Jak się uda, za rok uprawa na szeroką, ograniczoną wielkością działki i nerwami mej umiłowanej, skalę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maksiu 03.08.2006 16:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2006 Jeśli chodzi o arbuzy to pamietaj ze trzeba je podlewac, potrafia rosnąć jak na drożdzach, powiekszająć swoją objętość dosłownie w oczach Zauwarzam, co dzień od groszku, jaka kukułczego, kurzego, piłeczki golfowej, po dzisiejszą piłkę tenisową Daję mu tydzień, ewentualnie 2 - 3 i ląduje w mym żołądku A właśnie, kiedy wiadomo, że dojrzał i można go zerwać?? w kwestii arbuzów, acz nie tylko stawiam pierwsze kroki. Jak się uda, za rok uprawa na szeroką, ograniczoną wielkością działki i nerwami mej umiłowanej, skalę to proste... kiedy sa dojrzalem to stukająć w nie wydają głuchy odgłos... przynajmniej tak było z moimi arbuzami w zeszlym roku pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
siłaczka 13.08.2006 14:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2006 Z projektem kuchni to wcale nie jest za wcześnie. Tak jak piszesz - potrzebne do instalacji. U mnie elektryk chciał wiedzieć na już, gdzie co będzie stało. Co by było, gdybym sobie wcześniej nie pomierzyła i nie zaplanowała? Projekt mi się podoba, zwłaszcza wyspa. I blat pod oknem. Ale nad zlewozmywakiem bym się zastanowiła - taki narożny jest chyba trudno dostępny. A przecież często się z niego korzysta, nawet jeśli jest zmywarka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pietrek30 15.08.2006 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2006 Ale nad zlewozmywakiem bym się zastanowiła - taki narożny jest chyba trudno dostępny. A przecież często się z niego korzysta, nawet jeśli jest zmywarka. Też się tego obawiam, choć wygląd fajny to dostęp może być kiepski, tym bardziej, że znam realia codziennego korzystania z kuchni. Jeszcze mam obawy co do usytuowania zmywarki, przy jej otwarciu byłby jeszcze bardziej utrudniony dostęp do zlewu. Początkowo Marta chciała aby usytuować zlew pod oknem, lecz po rozmowie ze specjalistą, zwrócił on uwagę na pierdułkę zwaną "myciem okien", zrezygnowaliśmy. Takie usytuowanie mogłoby własnie jeszcze bardziej skaplikować tą pierdułkę. Tak więc kwestia kuchni jeszcze będzie podlegała przemysleniom, choć pewnie rzeczywistość pokaże co jest lub mogłoby być najlepsze. Na tą chwilę polegam na opinii fachowca, który juz niejedną kuchnię stworzył. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 16.08.2006 19:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2006 Ale nad zlewozmywakiem bym się zastanowiła - taki narożny jest chyba trudno dostępny. A przecież często się z niego korzysta, nawet jeśli jest zmywarka. Też się tego obawiam, choć wygląd fajny to dostęp może być kiepski, tym bardziej, że znam realia codziennego korzystania z kuchni. Jeszcze mam obawy co do usytuowania zmywarki, przy jej otwarciu byłby jeszcze bardziej utrudniony dostęp do zlewu. Początkowo Marta chciała aby usytuować zlew pod oknem, lecz po rozmowie ze specjalistą, zwrócił on uwagę na pierdułkę zwaną "myciem okien", zrezygnowaliśmy. Takie usytuowanie mogłoby własnie jeszcze bardziej skaplikować tą pierdułkę. Tak więc kwestia kuchni jeszcze będzie podlegała przemysleniom, choć pewnie rzeczywistość pokaże co jest lub mogłoby być najlepsze. Na tą chwilę polegam na opinii fachowca, który juz niejedną kuchnię stworzył. ja mam dokladnie taka sama kuchnie- tzn umiejscowienie sprzetow i moge z cala swiadomoscia powiedziec zlew jest ok, nie zmieniaj polozenia zmywarke tez tak mam nic nie przeszkadza. a swoja droga dostaliscie zdjecia srodka??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pietrek30 17.08.2006 07:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2006 Tak, doszly, dziekujemy. Slicznie urzadzony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 20.08.2006 14:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2006 Zapomniałem wczoraj wspomnieć o zakładzie, naswiasem mówiąc już drugim. Zakład został postawiony pomiędzy Martą, a Panem Leonem - murarzem. A o co idzie w tymże zakładzie, a o termin w jakim Pan Leon ma skończyć tynkowanie, kominy i mają być wstawione okna. Tak więc zakład ma trwać od poniedziałku 3 tygodnie. Nawiasem mówiąc to już drugi taki pojedynek. Pierwszy, przegrany przez Martę, odbył się w maju, a dotyczył zobowiązania, że murarz postawi ściany pod wylanie stropu do końca maja. Jak wspomniałem Marta przegrała, i dobrze!! Ostatnie dni maja były m.in. a i przede wszystkim dla pomocnika maratonem. Ale ściany powstały zgodnie z terminem, a Marty budżet uszczuplił się o ok. 1L wódki marki: (zakaz reklamowania). Przed wczorajszy zakład również idzie o wyciąg z ziemniaków, pędzony z wody źródlanej i przede wszystkim z kartoflisk południowej Polski, dobrze nawodnionych i nasłonecznionych. Mam nadzieję, że Marta poraz kolejny przegra Już ją nieraz namawiałem aby podjemowała takie zakłady jak najczęściej, a być może już mieszkalibyśmy A Ty wiesz, że to dobry pomysł Może sama spróbuję ze swoimi murarzami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pietrek30 20.08.2006 17:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2006 Dobry dobry a jak jeszcze murarz hazardzista to moga byc szybkie efekty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joanka77 05.10.2006 06:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2006 Bardzo jestem ciekawa czy arbuzy okazały się jadalne ? Na jaką szybkę w drzwiach w końcu zdecydowaliście się ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pietrek30 05.10.2006 08:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2006 Arbuzy?? .... wyrosły, nawet 3, a w tym jeden dość okazały o wadze ponad 2kg. Niestety moja niecierpliwość i jako początkujący plantator za wcześnie je zrywałem, kierując się m.in. sugestą - głuchego odgłosu przy stukaniu. Tak więc pomimo, że po zerwaniu wnętrze nie wyglądało na rasowego arbuza bowiem było różowawe, to smak był jak najbardziej arbuzowaty i to nie tylko moja opinia. W przyszłym roku powtarzam uprawę podparty tegorocznymi doświadczeniami. A szybka nadal nie wybrana, w zasadzie może będzie to jakiś witrażyk, ale to wszystko zależy od decyzji ważniejszej osoby niż ja, czyli Marty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joanka77 05.10.2006 10:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2006 2 kg to juz kawał arbuza A co do drzwi to wg mnie najładniej by wyglądał właśnie witrażyk, a napewno nie dawałabym przeźroczystej szyby, bo nie chciałabym, żeby nieproszeni goście mieli wgląd do środka domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pietrek30 06.10.2006 06:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2006 Fakt, było go kawał dlatego w całości został zjedzony , choć nie do końca dojrzały, ale nie mogłem go odpuścić, a z drugiej strony od dzieciństwa lubiłem tzw. "guguły" Też myślę, że witrażyk byłby super, lecz taki prawdziwy to dość spory wydatek, nawet taki niewielki. Więc jeżeli będzie to niestety sztuczny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia64 06.10.2006 07:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2006 Pietrek sztuczny witrażyk też będzie piękny bo będzie WASZ i to jest najważniejsze i najpiękniejsze. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pietrek30 08.10.2006 14:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2006 No napewno będzie najpiękniejszy i wogóle naj naj naj, ale najpierw trzeba go wybrać, a z tym co teraz jest dostępne na rynku to jak z osiołkiem "w żłobu dano", za dużo do wyboru za mało pieniążków na to co ładne, za tandetne to co dostępne i tanie itd. A do tego jak dwoje ludzi ma "lekko" mijające się gusta to się już wszystko kąplikuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia64 08.10.2006 15:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2006 Ja tam trzymam kciuki za spotkanie gustów inwestorów przy jednym,jedynym witrażyku a potem proszę o zdjątko tego wybranego Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adriano Komputero 08.10.2006 18:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2006 Witaj pietrek, dziwię się sama sobie dlaczego dopiero teraz do Ciebie trafiłam . Domek bardzo przytulny sobie szykujecie , kuchnia na rysunku też fajna . Jeśli zaś chodzi o "okienko" w drzwiach, to także myślę o witrażyku. Zawsze można spojrzeć i widzieć kolorowy świat Znalezisko jest wspaniałe ! I mam podobne zdanie jak Marta, że drugie takie byłoby trudno znaleźć. Oprawcie je, przymocujcie do ramy i powieście na honorowym miejscu w Waszym nowym domku . Z pewnością będzie wyjątkową i niepowtarzalną ozdobą . Serdecznie pozdrawiam ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pietrek30 08.10.2006 18:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2006 dziwię się sama sobie dlaczego dopiero teraz do Ciebie trafiłam Też się dziwię żarcik Co do znaleziska to naprawdę nic wyjątkowego, gdzie się nie pójdzie to leży wapienia i wystarczy pogrzebać, poprzewracać kamienie i znajdzie się, może nie leży to wszędzie ale jest. Widać to w domach jakie były budowane w latach powojennych z występującego tu powszechnie wapienia. Często widać takie jurajskie odciski. Ale cóż, postaram się zachować kamień skoro już druga kobieta się przy tym upiera. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adriano Komputero 08.10.2006 18:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2006 dziwię się sama sobie dlaczego dopiero teraz do Ciebie trafiłam Też się dziwię żarcik ... Ale cóż, postaram się zachować kamień skoro już druga kobieta się przy tym upiera. pietrek - musisz GO zachować ! Przecież on z ziemi spod Waszego domu wydobyty. To nie byle co - jakiś tam kamień, tylko Wasz jurajski . Na szczęście ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.