Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KOMENTARZE DO DOMU NA ROZANEJ


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 104
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Jeśli chodzi o arbuzy to pamietaj ze trzeba je podlewac, potrafia rosnąć jak na drożdzach, powiekszająć swoją objętość dosłownie w oczach

 

Zauwarzam, co dzień od groszku, jaka kukułczego, kurzego, piłeczki golfowej, po dzisiejszą piłkę tenisową :D Daję mu tydzień, ewentualnie 2 - 3 i ląduje w mym żołądku :D A właśnie, kiedy wiadomo, że dojrzał i można go zerwać?? w kwestii arbuzów, acz nie tylko stawiam pierwsze kroki. Jak się uda, za rok uprawa na szeroką, ograniczoną wielkością działki i nerwami mej umiłowanej, skalę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o arbuzy to pamietaj ze trzeba je podlewac, potrafia rosnąć jak na drożdzach, powiekszająć swoją objętość dosłownie w oczach

 

Zauwarzam, co dzień od groszku, jaka kukułczego, kurzego, piłeczki golfowej, po dzisiejszą piłkę tenisową :D Daję mu tydzień, ewentualnie 2 - 3 i ląduje w mym żołądku :D A właśnie, kiedy wiadomo, że dojrzał i można go zerwać?? w kwestii arbuzów, acz nie tylko stawiam pierwsze kroki. Jak się uda, za rok uprawa na szeroką, ograniczoną wielkością działki i nerwami mej umiłowanej, skalę :D

 

to proste... kiedy sa dojrzalem to stukająć w nie wydają głuchy odgłos... przynajmniej tak było z moimi arbuzami w zeszlym roku :D

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Z projektem kuchni to wcale nie jest za wcześnie. Tak jak piszesz - potrzebne do instalacji. U mnie elektryk chciał wiedzieć na już, gdzie co będzie stało. Co by było, gdybym sobie wcześniej nie pomierzyła i nie zaplanowała?

 

Projekt mi się podoba, zwłaszcza wyspa. I blat pod oknem. Ale nad zlewozmywakiem bym się zastanowiła - taki narożny jest chyba trudno dostępny. :-? A przecież często się z niego korzysta, nawet jeśli jest zmywarka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nad zlewozmywakiem bym się zastanowiła - taki narożny jest chyba trudno dostępny. :-? A przecież często się z niego korzysta, nawet jeśli jest zmywarka.

 

Też się tego obawiam, choć wygląd fajny to dostęp może być kiepski, tym bardziej, że znam realia codziennego korzystania z kuchni. Jeszcze mam obawy co do usytuowania zmywarki, przy jej otwarciu byłby jeszcze bardziej utrudniony dostęp do zlewu. Początkowo Marta chciała aby usytuować zlew pod oknem, lecz po rozmowie ze specjalistą, zwrócił on uwagę na pierdułkę zwaną "myciem okien", zrezygnowaliśmy. Takie usytuowanie mogłoby własnie jeszcze bardziej skaplikować tą pierdułkę. Tak więc kwestia kuchni jeszcze będzie podlegała przemysleniom, choć pewnie rzeczywistość pokaże co jest lub mogłoby być najlepsze. Na tą chwilę polegam na opinii fachowca, który juz niejedną kuchnię stworzył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nad zlewozmywakiem bym się zastanowiła - taki narożny jest chyba trudno dostępny. :-? A przecież często się z niego korzysta, nawet jeśli jest zmywarka.

 

Też się tego obawiam, choć wygląd fajny to dostęp może być kiepski, tym bardziej, że znam realia codziennego korzystania z kuchni. Jeszcze mam obawy co do usytuowania zmywarki, przy jej otwarciu byłby jeszcze bardziej utrudniony dostęp do zlewu. Początkowo Marta chciała aby usytuować zlew pod oknem, lecz po rozmowie ze specjalistą, zwrócił on uwagę na pierdułkę zwaną "myciem okien", zrezygnowaliśmy. Takie usytuowanie mogłoby własnie jeszcze bardziej skaplikować tą pierdułkę. Tak więc kwestia kuchni jeszcze będzie podlegała przemysleniom, choć pewnie rzeczywistość pokaże co jest lub mogłoby być najlepsze. Na tą chwilę polegam na opinii fachowca, który juz niejedną kuchnię stworzył.

 

 

ja mam dokladnie taka sama kuchnie- tzn umiejscowienie sprzetow i moge z cala swiadomoscia powiedziec zlew jest ok, nie zmieniaj polozenia zmywarke tez tak mam nic nie przeszkadza.

 

a swoja droga dostaliscie zdjecia srodka???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałem wczoraj wspomnieć o zakładzie, naswiasem mówiąc już drugim. Zakład został postawiony pomiędzy Martą, a Panem Leonem - murarzem. A o co idzie w tymże zakładzie, a o termin w jakim Pan Leon ma skończyć tynkowanie, kominy i mają być wstawione okna. Tak więc zakład ma trwać od poniedziałku 3 tygodnie. Nawiasem mówiąc to już drugi taki pojedynek. Pierwszy, przegrany przez Martę, odbył się w maju, a dotyczył zobowiązania, że murarz postawi ściany pod wylanie stropu do końca maja. Jak wspomniałem Marta przegrała, i dobrze!! :D Ostatnie dni maja były m.in. a i przede wszystkim dla pomocnika maratonem. Ale ściany powstały zgodnie z terminem, a Marty budżet uszczuplił się o ok. 1L wódki marki: (zakaz reklamowania). Przed wczorajszy zakład również idzie o wyciąg z ziemniaków, pędzony z wody źródlanej i przede wszystkim z kartoflisk południowej Polski, dobrze nawodnionych i nasłonecznionych. Mam nadzieję, że Marta poraz kolejny przegra :D Już ją nieraz namawiałem aby podjemowała takie zakłady jak najczęściej, a być może już mieszkalibyśmy :D

A Ty wiesz, że to dobry pomysł :p :p :p

Może sama spróbuję ze swoimi murarzami :roll: :roll: :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Arbuzy?? .... wyrosły, nawet 3, a w tym jeden dość okazały o wadze ponad 2kg. Niestety moja niecierpliwość i jako początkujący plantator za wcześnie je zrywałem, kierując się m.in. sugestą - głuchego odgłosu przy stukaniu. Tak więc pomimo, że po zerwaniu wnętrze nie wyglądało na rasowego arbuza bowiem było różowawe, to smak był jak najbardziej arbuzowaty :) i to nie tylko moja opinia. W przyszłym roku powtarzam uprawę podparty tegorocznymi doświadczeniami.

 

A szybka nadal nie wybrana, w zasadzie może będzie to jakiś witrażyk, ale to wszystko zależy od decyzji ważniejszej osoby niż ja, czyli Marty :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, było go kawał dlatego w całości został zjedzony , choć nie do końca dojrzały, ale nie mogłem go odpuścić, a z drugiej strony od dzieciństwa lubiłem tzw. "guguły" :D

 

Też myślę, że witrażyk byłby super, lecz taki prawdziwy to dość spory wydatek, nawet taki niewielki. Więc jeżeli będzie to niestety sztuczny :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No napewno będzie najpiękniejszy i wogóle naj naj naj, ale najpierw trzeba go wybrać, a z tym co teraz jest dostępne na rynku to jak z osiołkiem "w żłobu dano", za dużo do wyboru :D za mało pieniążków na to co ładne, za tandetne to co dostępne i tanie itd. A do tego jak dwoje ludzi ma "lekko" mijające się gusta to się już wszystko kąplikuje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj pietrek,

dziwię się sama sobie dlaczego dopiero teraz do Ciebie trafiłam :roll: .

Domek bardzo przytulny sobie szykujecie , kuchnia na rysunku też fajna . Jeśli zaś chodzi o "okienko" w drzwiach, to także myślę o witrażyku. Zawsze można spojrzeć i widzieć kolorowy świat :wink:

 

Znalezisko jest wspaniałe ! I mam podobne zdanie jak Marta, że drugie takie byłoby trudno znaleźć. Oprawcie je, przymocujcie do ramy i powieście na honorowym miejscu w Waszym nowym domku :D. Z pewnością będzie wyjątkową i niepowtarzalną ozdobą .

 

Serdecznie pozdrawiam ! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziwię się sama sobie dlaczego dopiero teraz do Ciebie trafiłam

 

Też się dziwię :D żarcik :D

 

Co do znaleziska to naprawdę nic wyjątkowego, gdzie się nie pójdzie to leży wapienia i wystarczy pogrzebać, poprzewracać kamienie i znajdzie się, może nie leży to wszędzie ale jest. Widać to w domach jakie były budowane w latach powojennych z występującego tu powszechnie wapienia. Często widać takie jurajskie odciski. Ale cóż, postaram się zachować kamień skoro już druga kobieta się przy tym upiera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziwię się sama sobie dlaczego dopiero teraz do Ciebie trafiłam

Też się dziwię :D żarcik :D

 

:lol: :lol: :lol:

 

... Ale cóż, postaram się zachować kamień skoro już druga kobieta się przy tym upiera.

pietrek - musisz GO zachować ! Przecież on z ziemi spod Waszego domu wydobyty. To nie byle co - jakiś tam kamień, tylko Wasz jurajski :wink:. Na szczęście ! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...