malmuc 22.10.2007 12:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2007 hej pierwszy raz od kiedy głosuję łezka mi się w oku zakręciła ze szczęścia Justyna u Ciebie sie tyle dzieje, ze kurcze trudno sie w tym wszystkim połapać dozuj zdjecia proszę Cię! potem jak dowalisz fotoreportaż to będę się tydzień zbierać a po co synusiowi paszporta? toż już chyba nie trzeba będzie wiać z ojczyzny , no chyba że za Oceanem jakieś wakacje planujecie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Irma 22.10.2007 13:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2007 Ja na poczatku budowy, tuz przed zlozeniem wniosku o PnB zgubilam wszystkie papiery. Mapki do celow projektowych m.in. jakies umowy, wszystko...tez mi nie bylo za bardzo do smiechuA co do wybowrow, mam tak samo. Moi wygrali po raz pierwszy i tez sie ciesze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jk69 22.10.2007 15:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2007 hej pierwszy raz od kiedy głosuję łezka mi się w oku zakręciła ze szczęścia Justyna u Ciebie sie tyle dzieje, ze kurcze trudno sie w tym wszystkim połapać dozuj zdjecia proszę Cię! potem jak dowalisz fotoreportaż to będę się tydzień zbierać a po co synusiowi paszporta? toż już chyba nie trzeba będzie wiać z ojczyzny , no chyba że za Oceanem jakieś wakacje planujecie Tak wiele to się nie dzieje, tylko ja takie zamieszanie wokół tego robię to tak, jak dodawać objętości trzem włosom na krzyż .... Synuś prowadzi światowe życie(bardziej światowe niż ja ) Tym razem był we Lwowie. Ale ponieważ on jest taki "akuratny' we wszystkim, więc mu "nie żałuje" .... O emogracji póki co nie myśli - wręcz reaguje oburzeniem na nasze pomysły "ucieczki na koniec świata" (bo w tej rodzinie to raczej my czyli rodzice mamy takie nastoletnie pragnienia ...) Co do fotoreportażu, kolejność rzeczy jest taka: - naprawić samochód i odzyskać mobilność - fajnie jest jeździć autobusami pod warunkiem, że się mieszka w centrum miasta ... - nabyć kabelek do aparatu telefonicznego - przerzucić to i owo w takiej sobie jakości - kupić sobie - może z okazji rocznicy rewolucji pzździernikowej???- kolejny aparat fotograficzny - strzec go niczym oka w głowie ... - zrobić porządne zdjęcia ... może...kiedyś.... albo odnaleźć poprzedni aparat, ale zupełnie nie mam pomysłu - gdzie???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jk69 22.10.2007 15:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2007 Ja na poczatku budowy, tuz przed zlozeniem wniosku o PnB zgubilam wszystkie papiery. Mapki do celow projektowych m.in. jakies umowy, wszystko...tez mi nie bylo za bardzo do smiechu A co do wybowrow, mam tak samo. Moi wygrali po raz pierwszy i tez sie ciesze. Teoretycznie wszystkie te papiery są gdzieś w urzędach w "drugim komplecie". Ale jak zadzwoniłam do gazowni w celu umówienia się na ostateczne podłączenie się do sieci, Pani była łaskawa się wyrazić następująco: proszę przynieść WSZYSTKO co Pani ma Mimo, ze już im to WSZYSTKO dostarczyłam dwa razy - przy okazji składania wniosku o przyłączenie a później przy okazji umowy o wykonanie tego przyłączenia. A teraz to ja NIE MAM NIC ... Choć nie wierzę, ze gdzieś tego nie ma - tylko - że powtórzę za poprzednim postem - GDZIE (do cholerki)????????????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 22.10.2007 16:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2007 Ponoć w przyrodzie nic nie ginie, a zmienić właściciela też nie powinno, bo papiery budowlane są raczej mało atrakcyjne dla specjalistów od zmian właściciela. Ergo jest duża szansa, że gdzieś się znajdzie.Kabelek do telefonu kup na allegro. Byłam zdziwiona różnicą cen pomiędzy sklepami a allegro, kiedy sama takowego poszukiwałam.My do lokalu wyborczego udaliśmy się samochodem (na szczęście). Gdyby go zabrakło, to nie przyczynilibyśmy się do Twojej radości, ponieważ nawet trudno mi policzyć, ilu środków lokomocji potrzebowalibyśmy, bo dotrzeć na... Wolę Justowską. To i dobrze, bo, nie wiedzieć czemu, Niepołomice głosują na listy tarnowskie. A co ja wiem o Tarnowie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 27.10.2007 19:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2007 Niecierpliwie czekam na część trzecią. NIe, żeby parapety i schody były mało interesujące. Ależ skąd! Tylko że ta wiśniówka bardziej...Chyba sobie zaraz coś chlapnę.A moze by tak jakieś spotkanie uskutecznić znowu? Dawno się nie widzieliśmy! Można by tak podysutować na tematy niekoniecznie budowlane.PS. Trunki mamy, nie żebym się przymawiała o rzeczoną wiśnióweczkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jk69 28.10.2007 12:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2007 część trzecia nie przyniosła specjalnych rewelacji, jeno zwykły opis spożycia. Ale - jako przyczynek do zarządzenia spotkania - nabrała sensu ! Bardzo chętnie! Zapraszam do mnie - choć nie upieram się. Przed Wszystkimi Świętymi to raczej się nie uda - a ja wyjeżdżam z okazji, a przy okazji pozostanę na dłuższym popasie (ok.10 dni planuję) u rodziny. Więc - jak najbardziej po 14 listopada. Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 28.10.2007 15:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2007 Z lenistwa wrodzonego i chęci pochwalenia się podjazdem oraz posadzonymi dopiero co drzewkami powiedziałabym - u nas. Z drgiej strony ciekawość mnie gna do Was i chęć spędzenia kilku chwil w tym urokliwym drewnianym domku takoż.Co by tu wybrać?Pewnie skończy się na dwóch spotkaniach, choć niekoniecznie w ten sam weekend. Spróbuję jeszcze ściągnąć do nas Sylwkę, kiedy już ustalimy jakieś terminy. Pewnie też się będzie chciała pochwalić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
April 13 28.10.2007 17:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2007 Witaj jk69 Fakt, wiśnióweczka dobra rzecz i też wcale się na nią nie wpraszam A kolejna opisywana przez Ciebie sprawa czyli glina to paskudztwo jakich mało. Wiem, bo tez mam takową na działce i teraz po deszczach ujawniła swoją wredność Tak nawiasem mówiąc, to pogoda w ostatniim tygodniu pokrzyżowała nam wszystkie ambitne plany... Szczęściara z Ciebie, jesteś już na finiszu i niedługo odpoczniesz sobie po trudach budowania, w pięknie wykończonym domu Pozdrawiam B&S Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 28.10.2007 17:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2007 Dołączam do klubu walczących z gliną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
April 13 28.10.2007 18:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2007 Ooo, to kolejny klub na forum Muratora do którego mam zapewniony wstęp Połączmy więc siły w tej, mam wrażenie nierównej walce B&S Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jasia 29.10.2007 10:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2007 trafiłam tu nie-przypadkiem nie będę tu kłamać, że przeczytałam Tygodnik... (tygodni by nie starczyło ) - obejrzałam tylko... ale i tak wymiękłam projekt bardzo mi sie podoba, wykonanie niezłe, pomieszczenia ze skosami z ciekawym klimatem (już!), widoki z okien baaardzo, ale najbardziej podoba mi się Rodzinka! wszystkiego najlepszego dla Was! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jk69 30.10.2007 22:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2007 Agduś jak się wróca z urlopu, to zamelduję gotowość do umówienia spotkania. Przy okazji gratuluję nowego zwierza w domu... Się będzie działo... April ale gdzie przeciw tej glinie lobbować??? Trzeba było dom budować na Mazowszu albo w Wielkopolsce, tam to są dopiero gleby przepuszczalne, hej! Jasia witam nie przypadkowo! Co do ilości znaków na stronie, to faktycznie, trochę się ich zebrało. Ale ja stara gaduła jestem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malmuc 31.10.2007 06:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2007 Jaki zachód??? nasz? czy jakiś obcy? już się pogubiłam skąd Ty i dokąd Na zewnątrz idziemy łeb w łeb tylko we środeczku to ja jakoś tak utknęłam ale co tu zwojować ze Stefkiem i pomocnikiem nie ulega jednak wątpliwości, że wiele nauczyliśmy się, a to akurat na przyszłość przyda sie bardzo, w końcu koło domu zawsze jakaś robótka się znajdzie Napisz moja droga co z kominkiem, jaką masz wizję? kiedy przyjedzie kuchnia itd itd itd o zdjęciach nie wspomne, poczekam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 31.10.2007 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2007 Czekam na propozycje!A zwierza taka śmiszna, że mam coraz mniejszą chęć na oddawanie jej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malmuc 31.10.2007 10:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2007 Hej! dowiedziałam się, ze powinnaś szukac u siebie tych końcówek w INTERSTAL Kraków, moje blacha to kolor RAL 9006 i być moze te końcówki tez są w takim kolorze, są super dopasowane bo tez takie lekko perliste jak pancerz rolety i blacha pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bełatka 08.11.2007 15:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2007 Na takiej glinie to nawet nic nie urośnie chyba.Mój małż wczoraj stwierdził, że dobrze że nie byłam na budowie bo bym zawału dostała. Nic to kolejne sprzątanie mnie czeka , dobrze że powiedział psychicznie się już nastawiam na ten widok. No i mam grupę wsparcia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 08.11.2007 16:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2007 Podobno glina nawet urodzajna jest, tylko trzeba znaleźć roślinki, które ją lubią. My nawieźliśmy ziemi, bo po wykopkach pod kolektor, mieliśmy glinę na humusie. Tłumaczyłam panu koparkowo-wywrotkowemu, że nam potrzebna przepuszczalna ziemia. "Ależ oczywiście - świetna będzie!" I rzeczywiście, kiedy ją wysypał, była sypka i brązowa, kiedy rozgarnął i pojeździł po niej koparką, obudziły się we mnie wątpliwości, bo ziemia zrobiła się ubita jak beton. No i mamy! Za swoje mamy, bo po deszczu stoi woda, ziemia zmienia się w lepiące się do butów błocko, za to po wyschnięciu jest tak twarda, że nie można w nią wbić łopatki (najmniejszy kwiatek muszę sadzić szpadlem).Wiosną będzie trzeba kwietnik i warzywniak przekopać jeszcze z piaskiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 08.11.2007 17:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2007 A odrywając się od gliny, pytam: kiedy?Ty już wiesz co! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malmuc 29.11.2007 12:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 hej hej gdzie jesteś? jak kuchnia? elewacja? schody? balustarda? wszystko, wszystko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.