Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Dziennika jk69


Recommended Posts

Malmuc,

dojazdy 50 km - to może przyspieszyć decyzję o przeprowadzce :wink: a jak uczy lektura FM, to 2 lub 3 miesiące bez np.drzwi wewnętrznych tylko scalają rodzinę!

 

Agduś,

lepiej, lepiej ... Wysprzątałam porządnie kuchnię ze względów higienicznych :lol: resztę pozostawiam ekipie mam i teściowych przyjezdnych :lol:

 

Bełatka,

fachowcy - a są jeszcze tacy w RP???

Kominki - jest również sklep specjalistyczny w centrum handlowym zakopianka - koło Castoramy - tam jest takie drugie "klimeckiego".

 

Pozdrawiam wszystkich,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 496
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • 3 weeks później...
  • 5 weeks później...

Witaj :D !!!

 

Pytasz, co to przeprowadzka,

ja ci moge powiedziec,

beton na podlodze w SALONIE ,

tam tez rowery, meble ogrodowe stare :-? ,sto tysiecy jakichs kartonow, pudelek, dupereli,

i my tam spimy, bo na pieterku swiezo polakierowany parkiet

brak drzwi wewnetrznych, do lazienki rowniez :lol: :oops: :evil:

schody betonowe nie wykonczone, bez barierek.... jeszcze czuje ciarki na plecach,

ach jeszcze drobiazg, brak cieplej wody, i mebli kuchennych...

 

ale co pare dni, cos sie pojawialo,

wiesz jaka to radosc, moc sie w koncu zamknac w kibelku,

albo umyc sie w cieplej wodzie...

wiec co pare dni mielismy RADOSC W DOMU :lol: :lol:

 

Wiec nie wiem, czy zyczyc Ci tych przezyc ekstremalnych, czy ...

 

Ale Ty, chyba wolalabys taka nuuudna przeprowadzke do zupelnie wykonczonego domu, a moze i ogrodu.....

 

Zgadlam ?

 

Wiec zycze Ci tego, ale poki co, to pisz czesciej :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Halszka.ka co piękne imię ma(sz)! (jesli to imię jest, a tak podejrzewam...)

Chylę czoła przed bohaterstwem Waszym. :wink:

Apropos heroicznych scenariuszy.

Do przeprowadzek ekstremalnych nie nadaje się mój mąż, który nie lubi wakacji pod namiotem :lol: Nie lubi też tanich choć urokliwych kwater nad polskim morzem, barów mlecznych, autobusów komunikacji miejskich, busów podmiejskich, parków publicznych, psów w pościeli (a tego ja też nie lubię)Ogólnie jest typem wyluzowanym ,ale ma "swoje" różne takie. (Ja tam lubię wszystko powyższe :lol: a w szczególności spanie pod namiotem). I poprostu w naszym przypadku taka jazda bez trzymanki nie wchodzi w grę... od początku wiedziałam, że brak podłóg gdziekolwiek nie przejdzie...

Jak na razie kompromis dotyczy nie koniecznie kompletnych łazienek oraz podjazdu (jest stromy i długi) do garażu, choć to akurat wydaje się być naprawdę ważne (można się zabić na dziurach lub utopić w kałużach błota).

Bardzo doskwiera mi brak kogoś, kto lubi majsterkować, dłubać ... Mój m. nie ten teges. I brak czasu, bo większość spędza w pracy. Ja również mało techniczna. Stąd mnóstwo rzeczy, którzy forumowicze często robią sami my zlecamy, niestety, co kosztuje i trwa, trwa i kosztuje.

 

Co do nudnej przeprowadzki - chętnie!!!!!!

Polecam piękny opis takowej w dzienniku Agduś. Na nudę przeprowadzkową i tak przy składzie osobowym mojej rodzinki nie mogę liczyć. Na pewno chciałabym zrobić przed wprowadzeniem się jak najwięcej rzeczy. A potem robić "tylko" te pozostałe :lol: do zrobienia. Czyli całą resztę...

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiec, w naszym przypadku , tanich i urokliwych kwater nad morzem, to raczej ja nie lubie :-? ,

w takich miejscach nie umiem sie nie zastanawiac

jakie jest pochodzenie wszelkich sladow pobytu poprzednich lokatorow....

nie lubie obskurnych lazienek, paskudnych materacy , lozek czy innych tapczanikow...

 

ale w przypadku naszego, nowego, choc nie do konca wykonczonego domu

to byla zupelnie inna para kaloszy,

a poza tym musielismy opuscic nasze dawne mieszkanie, sprzedalismy je,

i sami ustalilismy z pewna premedytacja termin przekazania kluczy

liczac ze to nas , a wlasciwie mnie zmobilizuje do szybszego organizowania prac...

 

ale widze pewne podobienstwo u naszych panow...,

moj tez ma "swoje" różne takie ,

i nie ten teges, jesli chodzi o wklad wlasny :-?

jakos nie czuje potrzeby myslenia o tym....

on pracuje i zarabia..., a o reszte ja sie martwie....

no, czasami jak juz na pysk padalam, albo czegos tam dostawalam

gdy nie moglam sie zdecydowac jakie okna, ktore plytki,

albo co na podloge to i owszem pomagal, i ... wracal do swojego swiata

 

pozdrawiam 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja lubię tanie kwatery. Pewnie drogie też bym lubiła (poza tymi snobistycznie drogimi), ale nie mogę... Pod namiotem też mogę bytować, ale już niekoniecznie z trójką dzieci podczas deszczu.

Niewykończony WŁASNY dom był o niebo lepszy niż wynajmowany, więc wszelkie niedogodności znosiliśmy z godnością i radością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Piszesz pięknie i lekko, co ja ścisłowiec na starość zaczynam doceniać. Poza tym z ust mi to wszystko wyjmujesz. Wiesz przecież, że mamy podobnie, tylko mój domek taki raczej tradycyjny. Cieszę się wielce, że już mowa o przeprowadzce, bo to oznacza ,że i ja kiedyś skończę. Aktualnie mam paraliż decyzyjny, tzn. boję się cokolwiek kupić bo na coś ważniejszego braknie. A braknie na pewno. Siedzę we wnętrzach i czytam wszystko odnośnie programów do układania płytek, ściągnęłam już i wypróbowałam kafelka, pro100, archicada z mizernymi skutkami. Ostatnio w nocy miałam wizję tej łazienki, a to dopiero pierwsze pomieszczenie łazienko -pralnia w piwnicy. Kuchnia w lesie, podłogi w wiatrołapie do wybrania, a najważniejsze jest podjęcie męskiej decyzji bez czego będziemy żyć następny rok. Czekam na zdjęcia bo te opisy są bardzo intrygujące, a artyści to na pewno coś sensownego wykombinowali i ma to wszystko styl i klasę. Pozdrawiam i trzymam kciuki za końcówkę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny,

bardzo dziękuję za te miłe wpisy!

 

Bełatka,

trzymaj się kobieto, bo to wykańczanie to naprawdę orka jest. Programy do projektowania zniechęciły mnie po jednej próbie, bo wszytsko trwało długo a efekt jak z horroru klasy C - razczej cela śmierci niż rodzinne gniazdko ... Więc kombinowaliśmy z wyobraźni poganiani przez wykonawców. Jak dzwonili i pytali odpowiadałam - jak najprościej, jak najprościej. Teraz oczywiście bym już kilka rzeczy zmieniła - np. inaczej ułożyła podłogę w dolnej łazience. W kotłowni kazałam położyć kafle w szachownicę i jest git. I tak piec CO/CW jest tak ogromny, że reszta "znika". Chyba nie warto się przejmować za bardzo - kupować tanio, kombinować mało i oby do przeprowadzki... Gdybym ja taka "mądra" była na początku drogi, to pewnie już byśmy mieszkali.

 

Malmuc,

oj pędzę zobaczyć co u Ciebie, ale ponieważ Twoje Komentarze rozrastają się w tempie kosmicznym, czeka mnie długa lektura.....

 

Agduś,

no jestem :oops: , a czy sabat budowlano/towarzyski już się odbył? Coś mi się zdaje, że szykuje się parapetówka w Niepołomicach u pewnej sympatycznej i baaaaaardzo budującej niewiasty?

 

Zdjęcia robię jutro. pozdr.j

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sabatu nie było jeszcze. Koleżanka tak zajęta przeprowadzką, że o całym świecie zapomniała!

Właściwie ostatnie możliwe miejsce babskiego sabatu bez dzieci to Twój dom - ostatni niezamieszkały! No ale pewnie przez wprowadzką nie będziesz miała głowy do tego, a po wprowadzce w domu znajdą się istoty nieletnie i letnie ale płci przeciwnej, więc z babskiego wieczoru nici...

Nic to! Najważniejsze, żebyś szybko i bezboleśnie zakończyła epopeję budowlaną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...