Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Dziennika jk69


Recommended Posts

To fakt ze forum uzaleznia, ale i czerpac wiedze mozna stad niesamowita.

Nachylen w Brukseli nie mam, w kazdym razie na wlasnosc, tu tylko zarabiam pieniazki na przyszla budowe (choc i tak bardziej licze na finansowe poparcie malzonka i banku).

A budowac sie bedziemy niedaleko Wilna (Litwa, jesli chodzi o kraj). Z polska to mnie lacza niedaleka rodzina, przyjaciele ze studiow i sentymenty czyli nie tak malo. No i od teraz to forum :D .

Bede zagladala.

I niecierpliwie bede oczekiwala na relacje z budowy twojego domku bo ze wszystkich dziennikow w sensie technologii budowania ten ciekawi mnie najbardziej.

Trzymam kciuki !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 496
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

To się nam międzynarodowo zrobiło!

 

Jeśli moje perypetie budowlane będą mogły pomóc Wam w budowie domu - to się bardzo będę cieszyć!

 

Mam nadzieję, że jeszcze tej jesieni moja działka nabierze właściwych kształtów - tzn. zasypiemy co trzeba, co trzeba dosypiemy, tu i tam wyrównamy. Wtedy będę mogła podzielić się doświadczeniami na temat gospodarowania nierównościami terenu!

 

POzdrawiam serdecznie, również stolicę zjednoczonej Europy :wink: !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawy domek się buduje - doczekać się nie mogę kolejnych zdjęć , ciekawią mnie bardzo wnętrza :p piękne przeszklenia i te zwykłe i te w dachu :D :lol: :lol:

zawsze marzył mi się domek w tak zróżnicowanym terenie :p - z jednej strony parter a z drugiej TAAAKKKKIIII fajnie duży :lol:

 

 

może bedzie mi dane popatrzeć z bliska a jak sie już tak całkiem zaraże to może następny będzie podobny...

 

powodzenia i pozdrawiam 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

wnętrza będą latem AD 2007 mam nadzieję! Na razie siedzę i myślę co i jak oraz za ile. Duże domy mają zasadniczą wadę - koszty! To taki kamyczek do ogródka z marzeniami Twoimi! :wink:

POzdrawiam serdecznie!

 

ja znalazłem zastosowanie dla tych kamyczków w ogródku 8) - chcę mieć ogród japoński :lol: taki z zagrabionymi kamyczkami (może nie będę musiał podlewać za często :p )

 

a z wnętrzami to fajna sprawa - pokaż zdjęcia z surowizny w środku to może trochę rozjaśni zarys - ciekaw jestem przestrzeni - czy macie antresole?

pozdrawiam i powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Beti,

 

nasze piwnice są hm. duże... Ale ma tam zmieścić się mało "piwniczny" program: garaż na 2 samochody i pracownia/biuro - 50 m2. Piwniczny pozostaje tylko schowek na rupiecie i miejsce na drewno do kominka pod schodami. W pracowni będzie bardzo duże okno - da się tam nawet na upartego mieszkać!

 

Nasz projekt jest efektem spotkania architekta, którego wizje przypadły nam do gustu. On zaś postanowił wkomponować dom w skarpę, którą mamy na środku działki. Dlatego poziom zero jest taki duży i kosztowny. Za to nie mamy dużej bryły - gdyby tą powierzchnię chcieć zmieścić na 2 poziomach (garaż "po bożemu" na parterze + pracownia na parterze) to parter musiałby mieć ponad 200 m2!

 

Wszystko ma swoje plusy i minusy, a bramki są dwie, więc łatwo sobie strzelić samobója, wiem, wiem :wink: Pożyjemy - zobaczymy jak to się wszystko sprawdzi "w realu".

 

Pozdarwiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech, ta guma arabska... Łza się w oku kręci... To były czasy!

Opowiadam Weronice czasami przy okazji zakupów przed pierwszym września o tamtych zeszytach w bladoniebieskich okładkach, o bibułkach na wstążeczce i liniuszkach, o pachnących chińskich gumkach do mazania...

Lotnisko - śliczności, ale chyba zmieści się tam tylko helikopter. Widziałam takie malutkie jednoosobowe, palą poniżej 2 litrów na 100. Rewelacja na doloty do pracy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbowałam czytać Ignasiowi "Plastusiowy Pamiętnik" (coraz mniej jest książek dla dzieci napisanych w języku polskim, a nie w tej teleturniejowo/reklamowej jego odmianie :x ). Niestety, co raz grzęźliśmy w dygresjach; stalówki, bibułki, atramenty ... Niczym wyprawa do egzotycznych krajów... No i Ignaś się zniechęcił, niestety.

 

Pomysł z helikopterem kupuję! Wprawdzie w naszym wypadku, należałoby zakupić ich kilka, ale zużycie benzyny i tak będzie niższe, niż podczas eksploatacji naszej Lanoski...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiadałam na poprzedni post, proponując kilka lektur, ale tu tej odpowiedzi nie ma! Co się z nią stało?

Może sprawdź, czy "Proszę słonia" podejdzie Ignasiowi albo seria o profesorze Gąbce, "Ferdynand Wspaniały", "Kichuś majstra Lepigliny", "Królestwo baśni" a może "Przez różową szybkę"... Mój brat uwielbiał "Jak Wojtek został strażakiem".

A z bankami to tak juz jest. Wprawdzie na nasz kredytodajny ING nie można było narzekać aż tak bardzo, kiedy dawał kredyt, ale przy wypłacaniu drugiej transzy juz było gorzej. Oczywiście nie trwało to tak krótko, jak obiecywali i kazali gromadzić kolejne dokumenty, ale dali w końcu kredyt w takiej wysokości, jak chcieliśmy i to nawet bez zaświadczenia z mBanku (tam mamy konto), który dla odmiany nie chciał nam go dać. Niestety nie zgodzili się na raty malejące, nie wiedzieć czemu i musimy spłacać stałe :( . A my za rok i tak zrobimy im numer i poszukamy jakiegoś lepszego kredytu!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawa jestem ile bierze ten drogi kierbud (chciałam porównac do mojego, który jak na razie jawi mi się jako wybawiciel z każdej opresji).

No, ale to dopiero początek.

 

To co trzeba bedzie zrobic gdy juz wyleje fundament? Kiedy izolacja i jaka? Ile to kosztuje? Wiem tyle, ze u mnie zalewanie płyty bedzie na wiosne, zeby sie ziemia pod płytą "uleżała".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agduś

 

jakieś tajemne siły nie chcą pozwolić na dyskusję o książkach na forum budowlanym. Moja odpowiedź na Twój post też zniknęła! :o W skrócie - dzięki za podpowiedzi. Cześć czytamy, część odgrzebiemy z czeluści domowych bibliotek (w kartonach :D ). Bo przecież to ulubione ksiązki naszego dzieciństwa, prawda? Przynajmniej moje.

 

Sylwka

z kierbudem rozliczam się nietypowo, bo za miesiąc. Szczerze mówiąc, to niezbyt mi się podoba ta forma, zważywszy, że mój (?) Pan J. nie sprawia (odpukać) swoim budowaniem żadnych problemów (Kierbud się nad nim rozpływa w zachwytach), więc Kierbud nie ma nic do roboty. Przyjedzie, rzuci okiem, pochwali i znika. No - wpisze coś do dziennika budowy od czasu do czasu. Ale pożytku (doradztwo, materiały itp.) z niego żadnego.

Za przerwy (np. coś schnie, albo zimowa przerwa) nie płacę.

Umówiliśmy się na 1000 brutto za miesiąc. Jest rachunek - są więc w tym podatki. Ale to i tak dużo. Jak skończę stan surowy jesienią, to zastanowię się nad zmianą Kierbuda... Szczerze mówiąc nie przepadam za nim. Tak naprawdę moim "kierownikiem" jest Pan J. Ale on jest taki spryciarz, że mimo posiadania uprawnień budowlanych, nie chce się w to bawić.

Sądzę, że stawka ok. 150-200 za wizytę na budowie jest ok.Przy dobrej ekipie, która nie sprawia problemów to tych wizyt (wpisów do dziennika) przy stanie surowym jest potrzebnych ok. 10-15 moim zdaniem (wykop/tyczenie budynku,fundamenty/zbrojenia, izolacje fundamentów, ściany parter + kominy, strop/zbrojenie, strop ocena po wylaniu, ściany piętra + kominy, wieźba, pokrycie/folia, pokrycie/dachówka+obróbki, kominy nad dach).

Ja wzięłam mojego kierbuda - polecanego jako bardzo dokładny i wymagający, bo strasznie się bałam, że ekipa zacznie partaczyć coś. Dodatkowo mam jeszcze w odwodzie architekta jako inspektora - ale on jest konieczny ze względu na nietypowe ukształtowanie terenu oraz nietypowe rozwiązania bryły (tego nie widac na pierwszy rzut oka). Po za tym - czuję się bezpieczniej w takim trójkącie :wink: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No no jk69 rozmarzyłaś się i nic dziwnego , bo widząc taką wizualizację wnętrz i przestrzeni każdego by dopadło. Ja na mojej budowie też tak się trochę bez sensu plątam, szklanki pomyję śmieci porządkuję ale osobiście uważam ,że mam bardzo duży wkład w proces budowania, ekipa lubi kiedy im inwestorka kawę zrobi i pogada. Tak myślę, nie wiem czy słusznie. Pozdrawiam i ciągnąć dalej. Masz świetnie doświetlony dom. Super.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...