lilajar 01.09.2006 17:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2006 To fakt ze forum uzaleznia, ale i czerpac wiedze mozna stad niesamowita. Nachylen w Brukseli nie mam, w kazdym razie na wlasnosc, tu tylko zarabiam pieniazki na przyszla budowe (choc i tak bardziej licze na finansowe poparcie malzonka i banku). A budowac sie bedziemy niedaleko Wilna (Litwa, jesli chodzi o kraj). Z polska to mnie lacza niedaleka rodzina, przyjaciele ze studiow i sentymenty czyli nie tak malo. No i od teraz to forum . Bede zagladala. I niecierpliwie bede oczekiwala na relacje z budowy twojego domku bo ze wszystkich dziennikow w sensie technologii budowania ten ciekawi mnie najbardziej. Trzymam kciuki ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jk69 02.09.2006 08:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2006 To się nam międzynarodowo zrobiło! Jeśli moje perypetie budowlane będą mogły pomóc Wam w budowie domu - to się bardzo będę cieszyć! Mam nadzieję, że jeszcze tej jesieni moja działka nabierze właściwych kształtów - tzn. zasypiemy co trzeba, co trzeba dosypiemy, tu i tam wyrównamy. Wtedy będę mogła podzielić się doświadczeniami na temat gospodarowania nierównościami terenu! POzdrawiam serdecznie, również stolicę zjednoczonej Europy ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
damianr 04.09.2006 13:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2006 Bardzo ciekawy domek się buduje - doczekać się nie mogę kolejnych zdjęć , ciekawią mnie bardzo wnętrza piękne przeszklenia i te zwykłe i te w dachu zawsze marzył mi się domek w tak zróżnicowanym terenie - z jednej strony parter a z drugiej TAAAKKKKIIII fajnie duży może bedzie mi dane popatrzeć z bliska a jak sie już tak całkiem zaraże to może następny będzie podobny... powodzenia i pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jk69 05.09.2006 07:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2006 Hej, wnętrza będą latem AD 2007 mam nadzieję! Na razie siedzę i myślę co i jak oraz za ile. Duże domy mają zasadniczą wadę - koszty! To taki kamyczek do ogródka z marzeniami Twoimi! POzdrawiam serdecznie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
damianr 05.09.2006 07:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2006 Hej, wnętrza będą latem AD 2007 mam nadzieję! Na razie siedzę i myślę co i jak oraz za ile. Duże domy mają zasadniczą wadę - koszty! To taki kamyczek do ogródka z marzeniami Twoimi! POzdrawiam serdecznie! ja znalazłem zastosowanie dla tych kamyczków w ogródku - chcę mieć ogród japoński taki z zagrabionymi kamyczkami (może nie będę musiał podlewać za często ) a z wnętrzami to fajna sprawa - pokaż zdjęcia z surowizny w środku to może trochę rozjaśni zarys - ciekaw jestem przestrzeni - czy macie antresole? pozdrawiam i powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pontypendy 05.09.2006 12:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2006 Ale sobie zaległości narobiłam. Wczoraj pół wieczoru ni zabrało zanim przeczytałam i wyoglądałam postępy na twojej budowie. Gratulacje ! Niech teriva dojrzewa a mury pną się do góry !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_Beti_ 11.09.2006 08:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2006 cieszę się że z kredytem coś u was ruszyło piwnice macie niesamowite skąd pomysł na takie nowatorski projekt swoja droga dość sympatyczny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jk69 11.09.2006 08:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2006 Witaj Beti, nasze piwnice są hm. duże... Ale ma tam zmieścić się mało "piwniczny" program: garaż na 2 samochody i pracownia/biuro - 50 m2. Piwniczny pozostaje tylko schowek na rupiecie i miejsce na drewno do kominka pod schodami. W pracowni będzie bardzo duże okno - da się tam nawet na upartego mieszkać! Nasz projekt jest efektem spotkania architekta, którego wizje przypadły nam do gustu. On zaś postanowił wkomponować dom w skarpę, którą mamy na środku działki. Dlatego poziom zero jest taki duży i kosztowny. Za to nie mamy dużej bryły - gdyby tą powierzchnię chcieć zmieścić na 2 poziomach (garaż "po bożemu" na parterze + pracownia na parterze) to parter musiałby mieć ponad 200 m2! Wszystko ma swoje plusy i minusy, a bramki są dwie, więc łatwo sobie strzelić samobója, wiem, wiem Pożyjemy - zobaczymy jak to się wszystko sprawdzi "w realu". Pozdarwiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kowalik 11.09.2006 12:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2006 Super się czyta..... Trzymam kciuki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kowalik 11.09.2006 12:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2006 Super się czyta..... Trzymam kciuki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jk69 11.09.2006 13:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2006 Miło nam. A kciuki trzymane przydają się, oj przydają... I - w co święcie wierzę - działają, oj, działają !!! POzdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kowalik 13.09.2006 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2006 Mi się ta podłoga bardzo podoba Piękny widok heheh po horyzont Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kowalik 13.09.2006 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2006 Mi się ta podłoga bardzo podoba Piękny widok heheh po horyzont Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jk69 13.09.2006 13:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2006 Ta, widoki to my mamy ogrooooomne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 14.09.2006 15:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2006 Ech, ta guma arabska... Łza się w oku kręci... To były czasy!Opowiadam Weronice czasami przy okazji zakupów przed pierwszym września o tamtych zeszytach w bladoniebieskich okładkach, o bibułkach na wstążeczce i liniuszkach, o pachnących chińskich gumkach do mazania...Lotnisko - śliczności, ale chyba zmieści się tam tylko helikopter. Widziałam takie malutkie jednoosobowe, palą poniżej 2 litrów na 100. Rewelacja na doloty do pracy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jk69 15.09.2006 07:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2006 Próbowałam czytać Ignasiowi "Plastusiowy Pamiętnik" (coraz mniej jest książek dla dzieci napisanych w języku polskim, a nie w tej teleturniejowo/reklamowej jego odmianie ). Niestety, co raz grzęźliśmy w dygresjach; stalówki, bibułki, atramenty ... Niczym wyprawa do egzotycznych krajów... No i Ignaś się zniechęcił, niestety. Pomysł z helikopterem kupuję! Wprawdzie w naszym wypadku, należałoby zakupić ich kilka, ale zużycie benzyny i tak będzie niższe, niż podczas eksploatacji naszej Lanoski... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 22.09.2006 14:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2006 Odpowiadałam na poprzedni post, proponując kilka lektur, ale tu tej odpowiedzi nie ma! Co się z nią stało? Może sprawdź, czy "Proszę słonia" podejdzie Ignasiowi albo seria o profesorze Gąbce, "Ferdynand Wspaniały", "Kichuś majstra Lepigliny", "Królestwo baśni" a może "Przez różową szybkę"... Mój brat uwielbiał "Jak Wojtek został strażakiem". A z bankami to tak juz jest. Wprawdzie na nasz kredytodajny ING nie można było narzekać aż tak bardzo, kiedy dawał kredyt, ale przy wypłacaniu drugiej transzy juz było gorzej. Oczywiście nie trwało to tak krótko, jak obiecywali i kazali gromadzić kolejne dokumenty, ale dali w końcu kredyt w takiej wysokości, jak chcieliśmy i to nawet bez zaświadczenia z mBanku (tam mamy konto), który dla odmiany nie chciał nam go dać. Niestety nie zgodzili się na raty malejące, nie wiedzieć czemu i musimy spłacać stałe . A my za rok i tak zrobimy im numer i poszukamy jakiegoś lepszego kredytu! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SYLWKA 27.09.2006 06:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2006 ciekawa jestem ile bierze ten drogi kierbud (chciałam porównac do mojego, który jak na razie jawi mi się jako wybawiciel z każdej opresji).No, ale to dopiero początek. To co trzeba bedzie zrobic gdy juz wyleje fundament? Kiedy izolacja i jaka? Ile to kosztuje? Wiem tyle, ze u mnie zalewanie płyty bedzie na wiosne, zeby sie ziemia pod płytą "uleżała". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jk69 28.09.2006 08:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2006 Agduś jakieś tajemne siły nie chcą pozwolić na dyskusję o książkach na forum budowlanym. Moja odpowiedź na Twój post też zniknęła! W skrócie - dzięki za podpowiedzi. Cześć czytamy, część odgrzebiemy z czeluści domowych bibliotek (w kartonach ). Bo przecież to ulubione ksiązki naszego dzieciństwa, prawda? Przynajmniej moje. Sylwka z kierbudem rozliczam się nietypowo, bo za miesiąc. Szczerze mówiąc, to niezbyt mi się podoba ta forma, zważywszy, że mój (?) Pan J. nie sprawia (odpukać) swoim budowaniem żadnych problemów (Kierbud się nad nim rozpływa w zachwytach), więc Kierbud nie ma nic do roboty. Przyjedzie, rzuci okiem, pochwali i znika. No - wpisze coś do dziennika budowy od czasu do czasu. Ale pożytku (doradztwo, materiały itp.) z niego żadnego. Za przerwy (np. coś schnie, albo zimowa przerwa) nie płacę. Umówiliśmy się na 1000 brutto za miesiąc. Jest rachunek - są więc w tym podatki. Ale to i tak dużo. Jak skończę stan surowy jesienią, to zastanowię się nad zmianą Kierbuda... Szczerze mówiąc nie przepadam za nim. Tak naprawdę moim "kierownikiem" jest Pan J. Ale on jest taki spryciarz, że mimo posiadania uprawnień budowlanych, nie chce się w to bawić. Sądzę, że stawka ok. 150-200 za wizytę na budowie jest ok.Przy dobrej ekipie, która nie sprawia problemów to tych wizyt (wpisów do dziennika) przy stanie surowym jest potrzebnych ok. 10-15 moim zdaniem (wykop/tyczenie budynku,fundamenty/zbrojenia, izolacje fundamentów, ściany parter + kominy, strop/zbrojenie, strop ocena po wylaniu, ściany piętra + kominy, wieźba, pokrycie/folia, pokrycie/dachówka+obróbki, kominy nad dach). Ja wzięłam mojego kierbuda - polecanego jako bardzo dokładny i wymagający, bo strasznie się bałam, że ekipa zacznie partaczyć coś. Dodatkowo mam jeszcze w odwodzie architekta jako inspektora - ale on jest konieczny ze względu na nietypowe ukształtowanie terenu oraz nietypowe rozwiązania bryły (tego nie widac na pierwszy rzut oka). Po za tym - czuję się bezpieczniej w takim trójkącie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bełatka 05.10.2006 15:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2006 No no jk69 rozmarzyłaś się i nic dziwnego , bo widząc taką wizualizację wnętrz i przestrzeni każdego by dopadło. Ja na mojej budowie też tak się trochę bez sensu plątam, szklanki pomyję śmieci porządkuję ale osobiście uważam ,że mam bardzo duży wkład w proces budowania, ekipa lubi kiedy im inwestorka kawę zrobi i pogada. Tak myślę, nie wiem czy słusznie. Pozdrawiam i ciągnąć dalej. Masz świetnie doświetlony dom. Super. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.