Sąsiad rozebrał mi płot

[adam998]

Witam.

Mam problem moze ktos z Was mi pomoze.

Mam nowego sąsiada, kupil działkę z lewej strony mojej posesji. moja działka była w całości ogrodzona przeze mnie ( słupki sa od strony mojej działki), a nowy sasiad wykorzystujac moja nieobecnosc rozebral plot miedzy naszymi działkami twierdzac, ze jest on jego gdyz kupujac dzialke kupil ja razem z plotem ktory stoi przy jego dzialce z prawej strony. oczywiscie zabral material z plotu czesc juz zniszczyl a reszty nie chce oddac, czy on ma racje a ja nie mam prawa do tego plotu mimo ze ja go stawialem??

Licze na pomoc z waszej strony

[anpi]

Dzwoń na policję, zgłoś kradzież. Zrobią notatkę, na początek wystarczy. A później możesz sprawę zgłosić do sądu - notatka policyjna się przyda. Porób zdjęcia.

[Rezi]

tupeciaz

zabić

zakopać pod różami

 

 

niestety jest to zwykłe naruszenie własności - zgłoszenie na policję oraz wezwij pisemnie przywrócenia stanu - oczywiście nie odpowie na to więc pewnie zacznie się wasze współne sąsiedztwo od sądu

 

z drugiej strony ładnie się zaczyna - ciekawe ca będzie później

acha ........... w castoramie jest promocja na siekiery, kup sobie zanim to sąsiad zrobi

[Mirek_Lewandowski]

Nic nie rozumiem. Z prawej stony można kraść, a z lewej nie?

[zbiho]

Mam podobnego sąsiada,ale mój przestawia kamienie graniczne.

[anpi]

Mam podobnego sąsiada,ale mój przestawia kamienie graniczne.

 

Naruszenie kamienia granicznego jest przestępstem i jest na to paragraf w kodeksie karnym.

 

Ale cóż, Polska to kraj bezprawia. Co się dziwić, jak wicepremierem jest przestępca.

[zbiho]

Za rękę go nie złapałem i mówi,że to nie on.

[anpi]

A skąd wiesz, że to on?

Wezwij policję i zgłoś kradzież, oni Cię spytają, kogo podejrzewasz, powiesz że sąsiada. Jest szansa, że pójdą do niego i popatrzą, czy nie ma u siebie tego ogrodzenia.

[kropi]

anpi, siatkę buchnął sąsiad adamowi, a zbihowi przesuwa granice - ale raczej mało prawdopodobne, że to ten sam.

 

Swoją drogą jest niezłym tupeciarzem, złodziejem (i pijakiem - bo każdy pijak to żłodziej ) . Zgadzam się z przedmówcą, że należy zażądać zwrotu, jeśli nie to zgłosić sprawę na policję, niech się chłopaki pomęczą. Dziś kupowałem siatkę, więc wiem ile to kosztuje... nie wspominając o montażu...

 

Ja jestem z jakiejś innej bajki, ciągle się nie mogę zebrać zadzwonić do sąsiadów czy czasem nie chcą się dołożyć do tej siatki...

[areq]

Jeśli piszesz ,że słupki od płotu były na Twojej stronie to jest to zwykła kradzież...

[stasiupomorze]

Powinieneż zgłosic na policję kradziesz. Najlepiej jak byś mógł udowodnić wartość zniszczonego mienia (faktury zakupu, paragony). Jestem ciekaw czym twój sąsiad motywował się rozbierając ci płot. (zbieracz złomu ?), a może twój mu się nie podobał i postawi nowy ładniejszy.

Mając takiego sąsiada najlepszy byłby murowany na wysokośc dwóch metrów.

Ja mam podobny problem z ogrodzeniem. Wykonałem je ze swoich środków finansowych (nie oszczędzałem, dobre słupki powlekane i taka sama siatka najgróbsza) sąsiad zaczął budowę 5 miesięcy po mnie, nie dołożył ani grosza do ogrodzenia. Obecnie uważa się za hodowcę psów ma ich pięc, a ich ulubionym zajęciem jest rozrywanie mojej siatki i chęc przejścia do mojego pieska który patrzy na nich z dezaprobatą.

Zdaję sobie sprawę że jak mu zwrócę uwagę to będzie zgrzyt i skonczy się jak u Pawlaka i Kargula ale dłużej tego już nie mogę tolerować, może Macie jakiś pomysł jak to rozegrać, oczywiście nie siłowy.

[Yanek]

Nawet jeœli płot stałby na jego posesji to właœcicielem i tak jest ten kto go zbudował. Jak mu się nie podobało to powinien wnioskować o przesunięcie [jeœli takowe było]. Jeœli było na Twojej działce tyle, że po jego któreœ tam stronie to g*** mu do tego.

 

Nie no jestem w szoku. Na Policję!

[Yanek]

Mam podobnego sąsiada,ale mój przestawia kamienie graniczne.

 

Dobre - geodeta się znalazł - ja pierdziele - ludziska majš naršbane...

[cinek21]

Mam podobnego sąsiada,ale mój przestawia kamienie graniczne.

 

Dobre - geodeta się znalazł - ja pierdziele - ludziska majš naršbane...

I to podejrzewam nocny geodeta, tak jak u mnie. Krokami mierzyli i mówili, że powierzchnia nie wychodzi. A po kilkukrotnej wizycie geodetów (różnych, nawet sami gości ściągali) dalej było (według nich) źle zrobione. Znaki graniczne były przestawiane, albo wyrywane.

To jest taki typ ludzi i nic ani nikt ich nie zmieni, chyba, że będą się bardzo bać. Określenie jest jedno: złodzieje, i to bez honoru. Aha, są to ludzie oczywiście całe życie pokrzywdzeni przez wszystko dookoła.

PS. Takich gości powinni wyłapywać i osiedlać jeden obok drugiego. Ciekawe co to by było.

[rafałek]

PS. Takich gości powinni wyłapywać i osiedlać jeden obok drugiego. Ciekawe co to by było.

 

Ciekawie, na pewno by było ciekawie. Można by nawet kamerki zainstalować i pokazywać to jako jakiś serial... ale pewnie po 23'ej.

[Rezi]

Aha, są to ludzie oczywiście całe życie pokrzywdzeni przez wszystko dookoła.

w psychologi nazywa sie to "syndrom sierotki marysi"

Nikt mnie nie lubi, ja jestem sama i nawet gąski mi spierdoliły ..... buuuuuuuuuu

[selimm]

kup ze trzy swinie i pierdziel płot ...

[Mirek_Lewandowski]

Oczywiście dzikie...

[Rezi]

Oczywiście dzikie...

dzikie mu spier .............

[Mirek_Lewandowski]

No to nie drutowane, niech ryją sąsiadowi.