Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Czy ktoś może wie jak długo pisklęta szpaka pozostają w gnieździe? I czy jak wylecą jedne młode to od razu pojawiają się nowe jajeczka?

Szpaki (chyba) urządziły sobie gniazdko w moim dachu, jak zauważyliśmy to już były jajeczka w gnieździe, a chwilę potem pojawiły się małe, dlatego nie ruszaliśmy gniazda, ale przyznam szczerze, że mam już trochę dosyć tych dzikich lokatorów (mają wychodek na balkonie, a jak nie trafiają do wychodka - często dosyć - to leci na taras). Poza tym martwię się o folię czy nie zniszczyły jej zbytnio. Pisklęta pojawiły się 3 tyg. temu. Ostatnio zauważyłam jakiś wzmożony ruch z i do gniazda.

Nie wiem czy przypadkiem nie sprowadzili sobie sąsiadów :-?

Kiedy mogę usunąć gniazdo, żeby nie zrobić im większej szkody?

Wkoło pełno drzew, mogą sobie tam wić gniazdka...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/54586-ptasie-zwyczaje/
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś może wie jak długo pisklęta szpaka pozostają w gnieździe? I czy jak wylecą jedne młode to od razu pojawiają się nowe jajeczka?

Szpaki (chyba) urządziły sobie gniazdko w moim dachu, jak zauważyliśmy to już były jajeczka w gnieździe, a chwilę potem pojawiły się małe, dlatego nie ruszaliśmy gniazda, ale przyznam szczerze, że mam już trochę dosyć tych dzikich lokatorów (mają wychodek na balkonie, a jak nie trafiają do wychodka - często dosyć - to leci na taras). Poza tym martwię się o folię czy nie zniszczyły jej zbytnio. Pisklęta pojawiły się 3 tyg. temu. Ostatnio zauważyłam jakiś wzmożony ruch z i do gniazda.

Nie wiem czy przypadkiem nie sprowadzili sobie sąsiadów :-?

Kiedy mogę usunąć gniazdo, żeby nie zrobić im większej szkody?

Wkoło pełno drzew, mogą sobie tam wić gniazdka...

Szpaki to dziuplaki więc i tak będą szukać dziupli. A wylecą niebawem tj w lipcu. Wtedy zaczną żerować na wiśniach i czereśniach. (Bo teraz to żywią się owadami i są jak najbardziej pożyteczne.) To dobry moment aby im zablokować możliwość wejścia do "dziupli"

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/54586-ptasie-zwyczaje/#findComment-1192646
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję bardzo za pocieszające informacje. Wynika mi z tego, że

1) małe są jeszcze w gnieździe (dziupli) i nie można go ruszać, ale następnych małych już nie będzie

2) w lipcu same się wyniosą

Pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że to są faktycznie szpaki...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/54586-ptasie-zwyczaje/#findComment-1193001
Udostępnij na innych stronach

Aż tak różowo to nie wyglšda. Jeżeli to szpaki, to na razie faktycznie nie możesz ich ruszać. Jak wyprowadzš młode z gniazda, to będziesz wiedzieć, bo będš ci po trawniku biegać takie czarne błyszczšce (dorosłe), a za nimi takie czarne wrzeszczšce (młode). To będzie pora na zatkanie dziury, bo niestety często zdarza się powtórka z rozrywki, tzn. drugi lęg. Jeżeli masz przy domu drzewa, to w międzyczasie zawieœ im tam budki lęgowe, bo szpaki pożyteczne to ptaki a do tego wiosnš dajš koncerty przecudnej urody.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/54586-ptasie-zwyczaje/#findComment-1200601
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Az milo czytac , ze ludzie w Polsce tak sie przejmuja ptakami i ich mlodymi. Ja walcze juz trzeci dzien i chyba juz ostatni o to , zeby amerykanscy kontraktorzy uwolnili dwutygodniowe mlode ptaki , ktore sa zabite podbitka dachowa. Nie mozna juz sluchac jak sie dobijaja i placza , gdy ich matki chca sie do nich dostac z jedzenirm . Dzwonilam juz , gdzie tylko mozna , zeby uwolnili te ptaki , a jest az szesc gniazd pozabijanych i matki nie maja dostepu do mlodych . Jutro jak nic nie zrobia to ptaki padna z glodu, goraca i wycienczenia. Tutaj nikogo to nic nie obchodzi a tak sie mowi jak to amerykanie sa wrazliwi i tacy dobrzy , jak to oni pomagaja i dbaja o zwierzeta. To sa ludzie ktorzy nie maja sumienia. Wlasnie sie o tym przekonalam.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/54586-ptasie-zwyczaje/#findComment-1226430
Udostępnij na innych stronach

Az milo czytac , ze ludzie w Polsce tak sie przejmuja ptakami i ich mlodymi. Ja walcze juz trzeci dzien i chyba juz ostatni o to , zeby amerykanscy kontraktorzy uwolnili dwutygodniowe mlode ptaki , ktore sa zabite podbitka dachowa. Nie mozna juz sluchac jak sie dobijaja i placza , gdy ich matki chca sie do nich dostac z jedzenirm . Dzwonilam juz , gdzie tylko mozna , zeby uwolnili te ptaki , a jest az szesc gniazd pozabijanych i matki nie maja dostepu do mlodych . Jutro jak nic nie zrobia to ptaki padna z glodu, goraca i wycienczenia. Tutaj nikogo to nic nie obchodzi a tak sie mowi jak to amerykanie sa wrazliwi i tacy dobrzy , jak to oni pomagaja i dbaja o zwierzeta. To sa ludzie ktorzy nie maja sumienia. Wlasnie sie o tym przekonalam.

 

Jezu, wierzyć się nie chce. Bonnie walcz, błagam Cię.... :cry:

 

U nas były cztery gniazda - jedno kopciuszka i trzy szpaków. Kopciuszki już się wyprowadziły i słyszę je gdzieś w okolicach. A szpaki jeszcze oczywiście są. Słychać jak zmieniają się głosy piskląt. Najpierw delikatnie popiskiwały a teraz drą się aż je słychać na kilometr :D

A my....czekamy z tynkowaniem...http://manu.dogomania.pl/emot/Czeka.gif

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/54586-ptasie-zwyczaje/#findComment-1226568
Udostępnij na innych stronach

Też mamy ze cztery gniazda. Mąż mówi, że to jaskółki, ale jaskółki z tego co wiem lepią takie gniazda z gliny, a te zrobiły sobie takie dziuple. Ale wyglądają rzeczwyiście jak jaskółki. Wieczorami latają prawie po głowach. Moja kotka cierpi, bo nie udaje jej się ich upolować :)
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/54586-ptasie-zwyczaje/#findComment-1226807
Udostępnij na innych stronach

Walcze , ale nic to nie daje , a mi serce sie kraja jak slysze jak sie mecza . Wzywalam juz animal control , oczywiscie przyjechali za oplata 150$ , ale nic nie zrobili , bo powiedzieli ze boja sie otworzyc ta podbitke , bo beda pozwani do sadu za zniszczenie. Dzwonilam do calego wlasciciela tej ekipy , ktora wykancza te domy , ale on mi sie smieje w twarz , bo wie , ze nic nie moge mu zrobic , dzwonilam do strazy pozarnej i tez mowia , ze oni to tylko do pozaru wyjezdzaja. Juz nie wiem co mam robic. Pisklaki jeszcze z tydzien a juz by byly samodzielne. Rozwiesilam kartki na budynku , jeszcze przed robotami wykonczeniowymi , gdzie sa gniazda ,umawialam sie , ze wszystkie gniazda maja byc przeniesione na drzewa , ale nic z tego i tak je zamordowali. Kazdy sie tylko usmiecha i mowi , ze mu jest bardzo przykro , ale nic nie mozna zrobic. Do tego jeszcze klamia , ze pisklaki byly wyniesione , a wiem ze nie , bo je slychac jak placza. dzis jest to juz trzeci dzien jak sa bez jedzenia.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/54586-ptasie-zwyczaje/#findComment-1227035
Udostępnij na innych stronach

Bonnie a moze local TV , u nas jest taka WB11 , takim czyms chetnie by sie zajeli.Pomysl o tym byle szybko .

Mamy tez takiego reportera co to lubi takie akcje i zawsze pomaga.

 

A jak juz nic nie dziala call 911 i kloc sie do oporu :evil: :evil:

No jak tak moze byc , ze te male z glodu umra? :evil: :evil: !!!!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/54586-ptasie-zwyczaje/#findComment-1227060
Udostępnij na innych stronach

Ptaki sa uratowane!!!!! :D Wywalczylam. Od trzech dni nie dawalam spokoju calemu wlascicielowi osiedla , chyba mial juz dosyc . Nekalam go telefonami do 10 wieczorem. Zagrozilam , ze w czwartek pojade do Urzedu Miasta,Sekretarza Stanu do inspekcji budowlanej i bede dzwonic wlasnie do telewizji i radia. Chyba zrozumial , ze ma do czynienia z wariatka , ktora to zrobi i chyba dal za wygrana. Nie moglam juz sluchac placzu konajacych pisklat i matek trzymajacych jedzenie i nie mogacych sie dostac do swoich dzieci. Rozmawialam z robotnikami i powiedzieli mi , ze maja zakaz ruszania pisklat. Ciesze sie bardzo, ze tak to sie skonczylo.

Myslalam , ze Amerykanie to sa ludzie naprawde kochajacy zwierzeta , ze sa bardziej wrazliwi - mylilam sie. Na Animal Control tez nie ma co liczyc . Wszystko ladnie pieknie wyglada ale tylko w telewizji.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/54586-ptasie-zwyczaje/#findComment-1227212
Udostępnij na innych stronach

Brawo Bonnie! http://manu.dogomania.pl/emot/999.gif

Szkoda tych trzech gniazd, ale dobrze, że pozostałe trzy lęgi przeżyły. Gniazda zostały przeniesione, czy zrobili dostęp matkom?

A ja głupia wierzyłam, że oni naprawdę tacy wrażliwi, a Animal Control to własnoręcznie dach zerwie, żeby pisklaki ratować. Ale ja naiwna jestem...http://manu.dogomania.pl/emot/ysz.gif

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/54586-ptasie-zwyczaje/#findComment-1227508
Udostępnij na innych stronach

Gniazda zostaly tam gdzie sa , matki maja dostep do mlodych. Robotnicy maja omijac gniazda i skoncza dopiero wtedy , gdy mlode wyleca. Oczywiscie jest problem , bo trzeba dodatkowo zaplacic za skonczenie domu. Przez dwa dni dzwonilam po wszystkich rejonach Animal Control , i dopiero na drugi dzien przyslali kogos , ale za oplata. Facet przyjechal , ale powiedzial , ze nie zerwie podbitki , bo dom jest prywatny . Zeby zerwal dzien wczesniej ta podbitke , ptaki by zyly. Sama tez probowalam ja zerwac , ale nie udalo sie . Bylo za wysoko. Dlatego dzwonilam o pomoc.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/54586-ptasie-zwyczaje/#findComment-1227917
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...