Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

system szkieletowy


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 115
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Chociaż tyle już się powiedziało na ten temat to jednak mimo wszystko dorzucę i ja swoje dwa grosze. Mieszkam w Stanach już od lat 19 i prawdę powiedziawszy cały czas w domu drewnianym (szkieletowym) - a dlaczego piszę drewnianym? Trudno nazwać dom obłożony tylko jedynie półcegłą domem murowanym. Tutaj inaczej nie buduje się po prostu teraz. Najpierw idzie szkielet a później wedle upodobania okłada się go cegłą (połówkami) albo obija sidingiem aluminiowym bądź winylowym. Budowniczowie nowych domów dają nawet opcję, że mogą nam obłożyć cegłą fronton domu - jedynie fronton. Większe budynki (bloki mieszkalne - kondominia tutejsze) buduje się też i z pustaka i cegły oraz daje stropy z płyt betonowych. Później do środka wchodzi ekipa i stawia ściany (metodą szkieletową na które idzie płyta GK). Co do tego, że domy szkieletowe budują tylko dla najbiedniejszych to też nie zgodziłbym się. Porównując dom za $200,000 i ten za $700,000 nie widzi się żadnej róźnicy... wykonanie jest takie samo. Cena w większości zależy od miejsca gdzie dom budujemy - okolicy przede wszystkim no i od powierzchni i wielkości działki. Domy starsze niż lat 40-50 nie miały jeszcze płyt GK a jedynie tynk wewnętrzny na listewkach. Co do tego, że takie domy potrzebują remontów? Ludzie przynajmniej mają pracę. Ekipy remontowe mają co robić. Postawisz dom murowany (czytaj bunkier) i nie trzeba w nim nic robic przez lat 30 najmniej... a tak? można przy okazji coś przerobić, dobudować czy wyburzyć. To, że domy po lat 20-30 nadają się do wyburzenia to też kpina. Całe miasta amerykańskie to domy "kartonowe" i co? stoją. Każdy ma swoją rację. Bądźmy tylko na tyle dorośli by pozwolić innym mieć swoje racje też. Czas najwyższy odejść od naszej "polskiej przywary" jaką jest dobijanie tych co mają inne niż my zdanie. Jak to mistrz Linda powiedział kilka dni temu... hieny. Pozdrawiam serdecznie wszystkich i tych z betonu i tych z drzewa - tak samo - po równo.

:wink:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek serdeczne pozdrowienia dla Jędrusia, który zachowal coś, co niektórym jest obce na wielu wątkach forum czyli zwykly ludzki szacunek dla innych i ich decyzji opartych na analizie wszystkich za i przeciw.

 

A wracając do tematu Ekofibru czy Termexu, w przypadku metody suchej dotyczącej ścian , to nie bardzo wyobrażam sobie wiercenie kilkudziesięciu a może nawet kilkuset otworów w plytach GK do wtloczenia izolacji i potem ich zalepianie. Wyliczylem, że na mój domek należaloby ich wykonać ponad ok.100 ( 57 m bieżących ścian zewnętrznych, krawędziaki co 60 cm ), ale może dlatego metoda sucha jest droższa od natrysku .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Metoda mokra (spray) jest tańsza gdyż w metodzie tej wychodzi mniejsze zużycie Termex'u - ok. 35 kg/m3.

W metodzie suche zużycie wynosi ok. 50 kg/m3

 

W metodzie mokrej wymagane jest wykonanie poszycia z jednej strony ściany; materiał nadmuchiwany jest na ścianę, a po wypełnieniu pola lub kilku pól ściagany przy pomocy specjalnego przyrządu.

W metodzie suchej wymagane jest wykonanie poszycia na obu stronach ścian.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

M@M, przyglądałem się ofercie Unibudu i zaskoczyło mnie to, że nie stosują oni wentylacji ocieplenia styropianem - styropian po prostu kleją bezpośrednio do OSB. Pytałem się ich o to, odpowiedzieli mi, że tak się robi, że całe to gadanie o wentylacji ocieplenia (typu styropian ryflowany) dotyczy systemów "kanadyjskich", a oni budują systemem "Unibudu".

Co na to pan Wojtek Nitka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GrzegorzS,

spytaj się przedstawicieli Unibudu:

- jaka jest różnica w klejeniu styropianu na płyty OSB po kanadyjski i po niemiecku,

- jakie skutki (po niemieckiu czy po kanadyjsku) wywrze woda na płytę OSB, która wpłynie pod styropian?

 

Więcej informacji - http://szkielet.com.pl/eifs.shtml

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wałkowałem temat klejenia styropianu zanim podpisałem umowę na wykonanie domu. Wg Unibudu sposób mocowania styropianu jest zgodny z normą Niemiecką i posiada certyfikaty Urzędu Nadzoru w Niemczech i jest dopuszczony przez prawo Niemieckie. Przy prawidłowo wykonanym dociepleniu woda poprostu nie ma prawa dostać się pod izolację. Przekonało mnie również to, że Unibud stosuje w swojej technologii tynk mineralny, który jest paroprzepuszczalny w przeciwieństwie do tynków akrylowych w większości przypadków stosowanych w technologii kanadyjskiej czy amerykańskiej. Poza tym firma daje 20 lat gwarancji na konstrukcję domu i podobnych domów stoi już ponad 800 i w żadnym przypadku nie wystąpił problem zawilgocenia poszycia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie po lekturze artykułów na temat eifs miałem wątpliwości i dlatego pytałem się Unibudu jak oni podchodzą do tego tematu. Przyznaję, że ich odpowiedź zniechęciła mnie do firmy - całkowicie zbagatelizowali problem powołując się właśnie na normy niemieckie i ich doświadczenie - 800 domów. Twierdzą, że zawilgocenie poszycia jest niemożliwe, a ja im jakoś nie wierzę. Jeśli chodzi o tynki, to mineralny moim zdaniem niewiele pomoże, skoro sam stropian nie przepuści pary wodnej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

M@M

Nie mam zamiaru obgadywać firmy (na wszelki wypadek nie będę wymieniał nazwy), ale mówią nieprawdę.

Wykonywałem pomiary wzrostu wilgotności pod warstwą styropianu na kilku budynkach i wzrost ten został stwierdzony, przekraczając ponad 100% dopuszczane normy.

Pomiary dokonywałem tym przyrządem http://www.tramexltd.com/page/wetwl.html

http://www.demandproducts.com/moistmtr_2.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

M@M

Już w międzyczasie też mi wytłumaczył przedstawiciel Termexu, że jego gęstość nie ma znaczenia na właściwości izolacyjne.

Dzięki !

 

Wtrące tez swoje 3 grosze do styropianu. Mieszkając kilka lat w Skandynawii wyrobiłem sobie bardzo dobrą opinię o ich podejściu do ekologii i środowiska wogóle i szczególnie w budownictwie jednorodzinnym. U nich nie stosuje się styropianu (wydaje mi się, że to ich przepis budowlany ale nie jestem pewien) na izolacje powierzchni nanziemnych. Jedyne gdzie go stosują to izolowanie fundamentów i ścian piwnic przysypanych potem ziemią.

Dla mnie jest to wystarzcający powód, żeby wogóle nie rozważać styropianu na ocieplenie ścian niezależnie czy jest on groźny ze względów ogniowych czy ze względu nieprzepuszczania wilgoci...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maco,

potwierdzam.

Nawet renomowane (i te o których ostatnio się mówi) wolą oferować w tanim "standardzie" (ok. 650 zł/m2 - patrz ostatni numer Muratora) styropian by, gdy jest mowa o zmianie na wełnę, podnosić cenę.

I to są właśnie hochsztaplerskie metody działania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

AnQ

Dom szkieletowy zdecydowanie tak !!! Mieszkam w takim od 1997 roku i nie narzekam. Już wtedy znalazłem wszystkie materiały potrzebne do postawienia takiego domu. Brak popularności takiego budownictwa w Polsce tłumaczę brakim tradycji,a co za tym idzie nieufnością do nowego. Nieprawdą jest, że w Skandynawii buduje się szkieletowo tylko domki rekreacyjne. Budują piękne domy w konstrukcji szkieletowej. Uczestniczyłam w remoncie 100-letniego domu budowanego w konstrukcji szkieletowej - nic tam nie śmierdziało, nic nie było zawilgocone. Drewno zdrowe, nie ruszone przez robaki. Po tym doświadczeniu zdecydowałam o budowie w Polsce "domu z patyków", jak to komentowali liczni gapie, którzy się zjeżdżali z okolicy, by oglądać coś, czego przedtem nie widzieli. Mogę powiedzieć dużo dobrego o tej konstrukcji, ale bałabym się powierzyć budowę firmie, której się wydaje, że wie o co w tym budownictwie chodzi. Dziwię się, bo na tym forum wyczytałam wiele słów krytyki od ludzi, którzy zamieszkiwali takie domy w Ameryce. Może firmy stawiające te domy też nie wiedzą o co chodzi ? A Polacy się na nich wzorują...

Dlatego ja polegam na doświadczeniach skandynawskich - byłam zimą w domu szkieletowym w Szwecji pod kołem podbiegunowym, ogrzewanym tylko kominkiem - ciepło jak w "uchu".

Jadzia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...