sroka 05.03.2003 18:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2003 "Co masz zrobić jutro - zrób dziś"Tak mówi stare przysłowie, którego ja nie posłuchałem i pewnie będzie mnie to kosztowało opóźnienie budowy + parę tysięcy zł.A było tak:Myślałem, że zrobię sobie dojazd na działkę z drogi powiatowej. Inni sąsiedzi tak mają to myślałem, że ja też tak zrobię. I nie zajmowałem się sprawą przez ponad rok. Zajmowałem się szlifowaniem projektu i przyłączami. I teraz, na wiosnę chciałem zacząć budowę i okazało się, że powiat nie zgodzi się na włączenie się do ich drogi. Muszę załatwiać w gminie wykonanie drogi lokalnej, gminnej. Jest możliwe, że będę musiał wykanać ją na własny koszt. Gdybym zwrócił się do gminy rok temu, to na pewno dołożyliby 50% kosztów, a może i więcej. A teraz mam mocno niepewne 50% i to dowiem się za miesiąc. A możnaby już powoli zaczynać.... Podsumowując: nie czekajcie. Wszystko, co macie załatwiać, zaczynajcie załatwiać jak najszybciej. Bo czasami urzędnicza maszyna potrzebuje więcej czasu niż nam się wydawało. Więc im szybciej się ją puści w ruch tym szybciej się zamknie sprawę. Rafał, mądry po szkodzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gajka 05.03.2003 19:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2003 Urzędnicy pewnie szkołe przeszli w Hiszpanii Maniana tzn, jutro, albo lepiej pojutrze, to bedzie az dwa dni wolnego. Jesli Cie to pocieszy, my rownież czekamy na droge Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sroka 07.03.2003 14:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2003 To nawet nie chodzi o urzędników. To ja zawaliłem sprawę. Jeśli idzie o urzędników, to muszę powiedzieć, że nasz powiat (wrocławski, wydział dróg) mnie ostatnio zaskokuje: w piątek złożyłem pismo o warunki zrobienia czegośtam i w poniedziałek wysłali odpowiedź (pozytywną, z warunkami). Także mi chodzi głównie o to, że człowiek sam nie wie, co mu będzie w przyszłości potrzebne. Np. ja w tej chwili nie przewiduję kredytu i taka księga wieczysta nie jest mi potrzebna. Ale za rok lub dwa - kto wie? Więc już teraz powinienem wystąpić o wydanie KW. Niech się robi. Na wszelki wypadek. Jeszcze raz mówię: wszystkie możliwe sprawy rozpoczynajcie jak najszybciej, bo nigdy nie wiadomo, jakie przeszkody się pojawią i co będzie potrzebne. Rafał PS. Czy ktoś inny miał jeszcze doświadczenia z takim niespieszeniem się i opłakanymi skutkami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 07.03.2003 14:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2003 Podzielam Sroka Twoją opinię. [ Ta wiadomość była edytowana przez: Wowka dnia 2003-03-07 15:52 ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.