RaStro 29.05.2006 20:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2006 Drzwi zawsze łatwiej otworzyć np. "z kopa" jeśli otwierają się do wewnątrz. Dla włamywacza takie drzwi są "łatwiejsze". Natomiast otwierane na zewnątrz o wiele łatwiej wyjąć z zawiasów... Kiedyś istniał ( istnieje w niektórych przypadkach do dzisiaj np. w budynkach urzyteczności publicznej) przepis nakazujący otwieranie drzwi na zewnątrz ze względów bezpieczeństwa - bo dla "uwięzionych" są łatwiejsze do soforsowania (przysłowiowy kop). Ale dotyczy to chyba pomieszczeń gdzie jednocześnie może przebywać więcej niż powiedzmy 20 osób (nie pamiętam ile) i związane jest to z tym że w przypadku np. wybuchu pożaru i pojawieniu się paniki osoby będące przy drzwiach będą w stanie je otworzyć, w przeciwnym przypadku tłum napierający na wjście spowoduje jego blokadę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
paweu 30.05.2006 06:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2006 A ja mam otwierane do wewnątrz i nie wyobrażam sobie, żebym miał inaczej. Dom ma zapraszać do wnętrza, a nie odpychać. Przy silnym wietrze i otwieraniu na zewnątrz przy uchyleniu drzwi dalej wyrywa wiatr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
brams 30.05.2006 09:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2006 W domach jednorodzinnych b. często jest ogrodzenie z domofonem. Zanim otwierasz - sprawdzasz chyba komu? Więc aspekt napadu w takim przypadku raczej odpada. Natomiast zdecydowanie częściej złodzieje włamują się przez najsłabsze ogniwo, czyli np. drzwi balkonowe. Śnieg sprzed drzwi też chyba lepiej "wypchnąć" na zewnątrz niż "zaprosić" go do środka? (no chyba ,że jest zima stulecia) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Heimnar 30.05.2006 10:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2006 U mnie będą zdecydowanie na zewnątrz. Wtedy w przedpokoju mogę rzeczy ustawiać bez zostawiania miejsca na drzwi.Poza tym - trudniej jest takie drzwi wyważyć bądź co bądź. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
areq 30.05.2006 13:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2006 ...Dom ma zapraszać do wnętrza, a nie odpychać Pozwolę wyrazić swoją opinię: a co to ma do rzeczy??.Jak otworzysz drzwi otwierane do wewnątrz ale z "podkową" na twarzy,to wierz mi,że to działa bardziej odpychająco niż drzwi otwierane na zewnątrz. :):) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
paweu 30.05.2006 13:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2006 ...Dom ma zapraszać do wnętrza, a nie odpychać Pozwolę wyrazić swoją opinię: a co to ma do rzeczy??.Jak otworzysz drzwi otwierane do wewnątrz ale z "podkową" na twarzy,to wierz mi,że to działa bardziej odpychająco niż drzwi otwierane na zewnątrz. :):) Ale to już jest sprawa odpychającej, albo zapraszającej facjaty. I czy twarz jest otwierana na zewnątrz, czy do wewnątrz, to jest temat na następny wątek, heh... Ja po prostu otwierając drzwi do wewnątrz nie spycham gości przed nimi stojących. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
areq 31.05.2006 04:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2006 Ale to już jest sprawa odpychającej, albo zapraszającej facjaty. I czy twarz jest otwierana na zewnątrz, czy do wewnątrz, to jest temat na następny wątek, heh... Ja po prostu otwierając drzwi do wewnątrz nie spycham gości przed nimi stojących. Widzisz,a ja będe miał otwierane na zewnątrz.Nie spycham gości ze schodów,bo tam jest tyle miejsca,że nie da się ich zepchnąć.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
brams 31.05.2006 11:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2006 Nie spycham gości ze schodów,bo tam jest tyle miejsca,że nie da się ich zepchnąć.... ....a trzeba było zrobić krótszy podest Hm, obecnie tez mam drzwi otwierane na zewnątrz i to raczej ja, a nie dom , witam gości pokazując im swoją frontową, zapraszającą część Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elżbieta Bogacz1719500672 15.06.2006 22:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2006 Miałam drzwi otwierane do wewnątrz - właśnie z powodów "psychologiczno-gościnnych" i szczerze odradzam! W zimie śnieg "wjeżdżał" mi do środka. Myślę, że ekstremalna sytuacja, gdy śnieg zasypał by mi drzwi tak, żeby nie można było ich otworzyć, jest w naszym klimacie raczej bardzo rzadka. Natomiast gdy był silny wiatr (a to częste na otwartych terenach i pomiędzy domami jednorodzinnymi) jednak napierał na drzwi, odpychał je od uszczelek i wiało pomimo, że drzwi super klasy - Welet. Ponadto czasami drzwi były po prostu zakurzone i wnosiły brud do przedpokoju. Nie mówiąc, że zajmowały miejsce. A co do gości, to i tak, jak dzwonili do furtki, to już otwierałam im drzwi, nigdy nie przed nosem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.