JoShi 03.06.2006 09:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2006 Po mojej jak mi sie wydawalo niewielkiej aktywnosci na zebraniach ...Okazalo sie... Chodzi mi o to... Po co Ci to bylo. Musialas na tych zebraniach zalezc im za skore. Takich rzeczy sie nie robi. Trzeba zostac najpierw zaakceptowanym przez lokalna spolecznosc a potem brac sie za aktywnosc. A tak, to, za przeproszeniem, zostalas potraktowana jak nowa, ktora nic nie rozumie a sie madrzy i ktorej trzeba przytrzec noca. No i ci przytarli. Wiec po co Ci to bylo ? Ja sobie mieszkam spokojnie, na zebrania nie chodze, bo so o glupich porach (jestem wtedy w pracy). Nikomu sie nie narazam i nikt nie pisze na mnie donosow. A na wybory chodze, bo mam swoje sposoby zeby sie dowiedziec co i jak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 03.06.2006 09:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2006 JoShi - u nas dokładnie to samo - zebrania o bezsensownych porach, na nich można sobie pogadac do woli, ale niczym absolutnie to nie skutkuje. A i wychylanie się nie wychodzi na zdrowie... Co do donosów - mam sšsiada który pisze na wszystkich dookoła którzy mu sie akurat nie podobajš( a mu się wszyscy nie podobajš-więc prędzej czy póxniej każdy będzie miał z nim do czynienia). Ot tak. Dwie sprawy były w sšdzie gdzież ów goć został dosłownie omieszony. Co jednak nie odstrasza go od robienia tego dalej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.06.2006 11:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2006 Ja generalnie jestem aktywna (w nowym miejscu też), przez to rozpoznawalna i jeszcze do tej pory mi to nie zaszkodziło. Postawa "nie wychylaj się i cicho siedź" albo "mam to w nosie" jest mi kompletnie obca mentalnie - ja tam lubię wiedzieć co się dzieje i mieć na to bezpośredni wpływ. Lubie sie tez angażować. Do tej pory mi to zawsze wychodziło na zdrowie. Ale w każdej społeczności musi sie trafic jakiś swir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monikae 03.06.2006 16:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2006 Jak widac mamy dwie postawy aktywna i bierna.Jo-shi nie chodzisz na zebrania to blad po pozbawiasz sie sama wplywu na to co sie dzieje wokol Ciebie. Co do tego ze nowej utarli nosa to wcale mi to nie przeszkadza nawet wiecej spodziewalam sie tego.Malo tego nie mam zamiaru sie podddawac i moja aktywnosc bedzie napewno wieksza bo obca mi jest metoda chowania glowy w piasek nawet gbyby to mialo sie odbyc kosztem alienacji. Podpisuje sie dwiema rekami pod postawa baby......oby wiecej takich osob a napewno lepiej by nam sie zylo w spolecznosciach lokalnych. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monikae 03.06.2006 16:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2006 JoShi - u nas dokładnie to samo - zebrania o bezsensownych porach, na nich można sobie pogadac do woli, ale niczym absolutnie to nie skutkuje. A i wychylanie się nie wychodzi na zdrowie... Co do donosów - mam sšsiada który pisze na wszystkich dookoła którzy mu sie akurat nie podobajš( a mu się wszyscy nie podobajš-więc prędzej czy póxniej każdy będzie miał z nim do czynienia). Ot tak. Dwie sprawy były w sšdzie gdzież ów goć został dosłownie omieszony. Co jednak nie odstrasza go od robienia tego dalej... Maly czy nie dalo Ci do myslenia dlaczego zebrania sa o bezsensownych porach ????? Nie skutkuje bo macie do niczego przedstawicieli i moze pora przylozyc swojej reki aby cos zmienic na lepsze ?????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 03.06.2006 20:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2006 Ja generalnie jestem aktywna (w nowym miejscu też), przez to rozpoznawalna i jeszcze do tej pory mi to nie zaszkodziło. Widocznie masz wyczucie... Ja nigdzie nie napisalam, ze mam cos w nosie. Nie osmielilabym sie jednak zaprowadzac swoich porzadkow w miejscu do ktorego sie wlasnie wprowadzilam a w ktorym inni zyja z dziada pradziada i tak jak jest im odpowiada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 03.06.2006 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2006 Jo-shi nie chodzisz na zebrania to blad po pozbawiasz sie sama wplywu na to co sie dzieje wokol Ciebie. Gdybys przeczytala uwazniej zauwazylabyc, ze nie chodze nie dlatego ze nie chce a dlatego, ze nie mam ochoty specjalnie z tego powodu zwalniac sie z pracy. To jednak pewna roznica. Co do tego ze nowej utarli nosa to wcale mi to nie przeszkadza nawet wiecej spodziewalam sie tego. No to czemu teraz narzekasz ? Malo tego nie mam zamiaru sie podddawac i moja aktywnosc bedzie napewno wieksza bo obca mi jest metoda chowania glowy w piasek nawet gbyby to mialo sie odbyc kosztem alienacji. Mamy wiec dwa rozne rodzaje postawy. Jedni na sile zmieniaja swoje otoczenia na swoja modle, kosztem prawie wszystkiego a inni maja zdolnosc asymilacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 04.06.2006 18:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2006 Monika - przeczytaj jeszcze raz " można sobie pogadać do woli, ale to NICZYM nie skutkuje". Możesz być aktywna do bólu...tylko co z tego? Gazety tez specjalnie nie chcą tego tematu tykać... chyba ktoś juz tam paluchy wkładał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.