Kiedy zacząc kopac

[jac_nur]

Mam pozwolenie na budowę wydane kilka (trzy)dni temu jest nieprawomocne czy mogę prowadzic jakieś prace gruntowe?

[Beaty]

Można postawić "kibelek"- ot i to wszystko jeżeli chodzi o dziury w gruncie. Można także wytyczyć posadowienie domu na działce, postawić coś co będzie służyło za magazyn na czas budowy i tyle. Trzeba cierpliwie poczekać 14 dni

[beton44]

a po co prowadzić jakieś prace ziemne?

 

 

Wykopy powinno się wykonać bezpośrednio przed tym kiedy będą "użyte" do wykonania np fundamentów i zasypać najszybciej kiedy to będzie możliwe....

 

 

już pomijając fakt że najlepiej żeby grunt w nich był "dziewiczy" przed wykonaniem fundamentów a nie parę razy "poprawiany" to łatwo w nie wpaść i zrobić sobie krzywdę

[jabko]

Ja przed uprawomocnieniem i zgłoszeniem rozpoczęcia prac wykopałem rowy i ściągłem humus (coby schło szybciej).

 

Zaden życzliwy sąsiad nie zgłosił

[robert1719499117]

Odpowiem tak jak juz kiedyś w podopnym temacie opodwiadałem, kopanie dołków na swojej działce nie jest jeszcze chyba prawnie zabronione

[rafałek]

Odpowiem tak jak juz kiedyś w podopnym temacie opodwiadałem, kopanie dołków na swojej działce nie jest jeszcze chyba prawnie zabronione

 

Chyba, że Ci ktoś udowodni, że to już początek budowy domu.

[Geno]

Odpowiem tak jak juz kiedyś w podopnym temacie opodwiadałem, kopanie dołków na swojej działce nie jest jeszcze chyba prawnie zabronione

 

A jak wykopisz wykop w miejscu ław to inspektorowi powiesz,że to pod ogrodzenie?

[robert1719499117]

Grunt to dobra odpowiedź, odopowiem tak "Panie zakopałem tam kiedyś pięć złotych a teraz barkuje mi na browara to odkopuję"

Pozdrawiam

[Geno]

Grunt to dobra odpowiedź, odopowiem tak "Panie zakopałem tam kiedyś pięć złotych a teraz barkuje mi na browara to odkopuję"

Pozdrawiam

 

I przypadkiem wykop ma wymiary dostosowane do ław. heh, dobre. Przypuszczam,że w konfrontacj twardość zza parawanu internetu szybko by spadłą do poziomu, dobrze panie inspektorze już będe grzeczny i przyjmuje mandacik

[robert1719499117]

Odpowiedź "nie pamiętam gdzie zakopałem to teraz szukam po całej działce"

A tak na serio to nie twardość zza parawanu ale takie jest życie. Wiele osób tak robi i właściwie przeszkodą moze być tylko życzliwy sąsiad. Ale żeby był życzliwy to musi wiedzieć czy już te dwa tygodnie mineły czy nie.

[Geno]

Odpowiedź "nie pamiętam gdzie zakopałem to teraz szukam po całej działce"

A tak na serio to nie twardość zza parawanu ale takie jest życie. Wiele osób tak robi i właściwie przeszkodą moze być tylko życzliwy sąsiad. Ale żeby był życzliwy to musi wiedzieć czy już te dwa tygodnie mineły czy nie.

Wiem,że niektóre zapisy są nieco bez sensu ale nic nie zrobisz - czasami się ryzykuje i tyle natomiast jak się przypałęta nadzór i jest dosyć umotywowany w swoim działaniu to nawet jak nie do końca ma racje zablokuje Ci budowę a zanim się odwołasz minie czas i to spory. Chyba,że cały czas ze sobą taszczysz świadkó i aparat to może byłoby łatwiej

[robert1719499117]

Pare lat temu na osiedlu którym mieszkałem miało miejsce takie zdarzenie. Podkreślam pare lat temu bo nie wiem jak ta stytuacja wyglądałaby teraz.

Jest noc jakiś tam sąsiad nie moze spać wygląda przez okno i widzi jak przy samochodzie sąsiada ktoś coś majstruje i wchodzi do środka. Sąsiad widzący budzi i informuje właściciela o zaistaniałej sytuacji po czym zatrzymują sprawcę na gorącym uczynku. Przyjeżdża policja zabierają delikfenta.

Pytanie brzmi: Za co odpowiada?

Opowiedź: Niestety nie za kradzież czy usiłowanie.

Dlaczego? Bo gość odpowiada policji tak: Ja nie chciałem ukraść, było mi zimno i chciałem się tylko ogrzać.

Wniosek: Nie ważne co robisz, ważne abyś umiał się z tego wytłumaczyć.

Pozdrawiam

[rafałek]

Chcesz budować. Lokalizacja i wymiary odpowiadają projektowi. Tu raczej takie "zaciemnianie" nie przejdzie. Pozostaje tylko dobra wola ewentualnej kontroli.

Poza tym czy nie obawaiasz się obsunięcia wykopu, zalania go deszczem lub, że ktoś wpadnie do niego i coś sobie zrobi?

[Geno]

Pare lat temu na osiedlu którym mieszkałem miało miejsce takie zdarzenie. Podkreślam pare lat temu bo nie wiem jak ta stytuacja wyglądałaby teraz.

Jest noc jakiś tam sąsiad nie moze spać wygląda przez okno i widzi jak przy samochodzie sąsiada ktoś coś majstruje i wchodzi do środka. Sąsiad widzący budzi i informuje właściciela o zaistaniałej sytuacji po czym zatrzymują sprawcę na gorącym uczynku. Przyjeżdża policja zabierają delikfenta.

Pytanie brzmi: Za co odpowiada?

Opowiedź: Niestety nie za kradzież czy usiłowanie.

Dlaczego? Bo gość odpowiada policji tak: Ja nie chciałem ukraść, było mi zimno i chciałem się tylko ogrzać.

Wniosek: Nie ważne co robisz, ważne abyś umiał się z tego wytłumaczyć.

Pozdrawiam

Wystarczyło prościej za włamanie a nie kradzież Wszystko zależy od Inspektorów jak jest upierdliwy to możesz sobie bajeczki wymyślac jakie chcesz a on tak ma przewagę - zaleznie od chęci interpretacji a z kimś traktującym dosłownie każdy przepis po prostu nie masz szans.

[robert1719499117]

Przeprasza trochę posunełem sie za daleko tymi wywodami ale jak już pisałem takie jest życie i wiele osób tak robi. Ja broń boże nie namawiam do "złego", daleki jestem od tego. Ja swoje odczekałem bo fundamenty robiłem jesienią a budowa od wiosny. Co do wpadania do wykopu, rafałek musisz zabezpieczyć budowę bo jakby co to będzie twoja wina, czy to jest wykop pod fundament, niezabezpieczona studzienka czy mały dołek. Geno nie wiem jak u ciebie ale u mnie przez trzy lata niewidziałem nadzoru. tfu, tfu i pukam w nie malowane, choć nie mam nic do ukrycia

[Geno]

Przeprasza trochę posunełem sie za daleko tymi wywodami ale jak już pisałem takie jest życie i wiele osób tak robi. Ja broń boże nie namawiam do "złego", daleki jestem od tego. Ja swoje odczekałem bo fundamenty robiłem jesienią a budowa od wiosny. Co do wpadania do wykopu, rafałek musisz zabezpieczyć budowę bo jakby co to będzie twoja wina, czy to jest wykop pod fundament, niezabezpieczona studzienka czy mały dołek. Geno nie wiem jak u ciebie ale u mnie przez trzy lata niewidziałem nadzoru. tfu, tfu i pukam w nie malowane, choć nie mam nic do ukrycia

Fakt za często się nie pojawiają dlatego ja tylko pisałem o tym co jest jak się juz pojawią.

[robert1719499117]

Ale w wiekszości przypadków pojawienia się nadzoru potrzebny jest ten "życzliwy".

[rafałek]

Co do wpadania do wykopu, rafałek musisz zabezpieczyć budowę bo jakby co to będzie twoja wina, czy to jest wykop pod fundament, niezabezpieczona studzienka czy mały dołek.

 

A TY swoją ogrodziłeś solidnym płotem (conajmniej), i dodatkowo jakby ktos przez niego przelazł zaznaczyłeś przez otoczenie taśmą na słupkach? Nie wspomnę o stosownych tablicach.

[robert1719499117]

Qrcze za nie winną wypowiedź

kopanie dołków na swojej działce nie jest jeszcze chyba prawnie zabronione

 

Zostałem starasznie zaatakowany

 

Rafałek co do zabezpieczania, szkoda ze u nas niefunkcjonuje termin "teren prywatny".

 

Biję się w pierś bo tak naprawdę nie spełniłem wszystkich wymienionych przez ciebie metod zabezpieczenia placu budowy.

 

Reasumując moje wypowiedzi: nie miałem na myśli zachęcanie do tak zwanej "samowoli budowalnej", choć nadal twierdzę że kopanie dołków chyba nie ma nic wspólnego z samowolą. Przyznaję przy pojawieniu się nadzoru wytłumaczenie się z dołków (czytaj. wykop pod fundament) będzie dość trudne. Ale wielu właśnie w ten sposób próbuje przespieszyć budowę i ich broń boże nie potępiam. Oczywiście należy zabezpieczyć budowę cokolwiek byś nie robił.

[rafałek]

Zostałem starasznie zaatakowany

 

Rafałek co do zabezpieczania, szkoda ze u nas niefunkcjonuje termin "teren prywatny".

 

1. Przynajmniej ja nie chciałem atakować...

2. Co do "teren prywatny" tu sią zgadzam w całej rozciągłości. Ludzie za bardzo udają głupich... W takich przypadkach jakoś nikt nie mówi, że nieznajomość prawa/nieznajomość terenu itp nie obliguje do wtargnięcia na ten teren.