szkabona 29.05.2006 07:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2006 Witam!Napiszcie o przesądach, zwyczajach związanych z budową domu. Niebawem rozpocznę "zmagania inwestorskie" i oprócz urzędowych formalności chciałabym dopełnić także tych związanych z czarami ;o)Nie należę do osób przesądnych, czarne koty mi nie straszne, ale chętnie dowiem się jak zachęcić dobre duchy do czuwania nad moim przyszłym domem ;o) Znany jest mi zwyczaj umieszczania wiechy na kalenicy. Na forum przeczytałam też o wrzucaniu pieniążka do wylewanych ław fundamentowych.Jaki cel mają te działania i przed czym mają chronić lub co zagwarantować.Czy Wy wierzycie w zabobony? Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojty 29.05.2006 07:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2006 Nie, my nie wierzymy w takie zabobony ,.... ale w każdy narożnik domu pieniązek wrzucony, zakopany list do potomnych pod ławą, nasikane na ławy przez inwestora i inwestorkę Poszukaj wyszukiwarką na forum.... były nawet dość długie wątki co "należy robić" W Dziale Porad Życiowych: http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=42384 Wojty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szkabona 29.05.2006 07:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2006 Dzięki, przeszukam forum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gierga 29.05.2006 20:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2006 Jak powieszą wieche, daj robotnikom po flaszce - tylko licz się z tym, że kolejny dzień masz z głowy Ale jak tego nei zrobisz to będą Ci mówili, że dach się zawali Podobno jeszczesam musisz wieszać tą wieche. W zabobony też nie wierze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boorg 29.05.2006 21:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2006 Praktycznie budowa to jedno wielkie picie... . Jak zdecydujesz się na podłogi drewniane - to po zakończeniu podłóg, znowu flaszka dla parkieciarzy, żeby podłoga nie rozeschła się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gierga 30.05.2006 16:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2006 Praktycznie budowa to jedno wielkie picie... . Jak zdecydujesz się na podłogi drewniane - to po zakończeniu podłóg, znowu flaszka dla parkieciarzy, żeby podłoga nie rozeschła się. każda okazja dobra do picia, a to nadporoża zrobione, a to cegły ustawione a to beton rozrobiony - tyle okazji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boorg 30.05.2006 18:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2006 każda okazja dobra do picia, a to nadporoża zrobione, a to cegły ustawione a to beton rozrobiony - tyle okazji Budowa 3 domu praktycznie wyjdzie za darmo - wystarczy sprzedać butelki z 2 poprzednich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 30.05.2006 19:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2006 z tym piciem i stawianiem flaszek ekipie to chyba jakaś przesada .Piwo postawiliśmy ekipie zalewającej stan zerowy w ostatnim dniu ich pracy i to na odpowiedzialnośćmojego męża , bo szef firmy na samym początku zaznaczył,że żadnego alkoholu w trakcie budowania jego pracownicy nie piją A drugi raz zrobiłam gościnkę przy położeniu stropu .....pieczone kurczaki i ze dwie butelk wódki . Co do fundamentów ....zawiniątko zrobił nasz Dziadek .....był w nim m .inn.....różaniec i pieniądze ...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 30.05.2006 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2006 Praktycznie budowa to jedno wielkie picie... . Jak zdecydujesz się na podłogi drewniane - to po zakończeniu podłóg, znowu flaszka dla parkieciarzy, żeby podłoga nie rozeschła się. każda okazja dobra do picia, a to nadporoża zrobione, a to cegły ustawione a to beton rozrobiony - tyle okazji I na koniec budowy nada wszyć esperal... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KAS01 30.05.2006 22:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2006 W zimie rozbierałem poniemiecki budynek z 1942roku. Ściany miał z cegieł z pustką powietrzną pomiedzy nimi. I właśnie w tej pustce znajdywałem ciekawe rzeczy. W każdym rogu budynku były orzechy, kasztany i żołędzie. Co jakiś czas wyciągałem też małe kości zwierzęce owinięte w rulon ze skóry. Pod deskowaniem stropu była gazeta (stąd też wiem kiedy budynek był stawiaany). pozdrawiamKonrad Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 02.06.2006 07:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2006 o rany, a my nic nie robilismy czy mam sie zaczac bac?? Natomiast ja slyszalam o zwyczaju ze pierwszy mebel jaki zostanie wniesiony do nowego domu to powinien to byc stol - aby nigdy w domu chleba nie zabraklo na stole. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szkabona 02.06.2006 08:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2006 [quoteNatomiast ja slyszalam o zwyczaju ze pierwszy mebel jaki zostanie wniesiony do nowego domu to powinien to byc stol - aby nigdy w domu chleba nie zabraklo na stole. A mnie moja babcia zawsze tłukła do głowy, że pierwszym wniesionym meblem nie może być łóżko. Wnosząc łózko - wnosisz do domu choroby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mariuszdro 17.06.2006 13:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2006 [quote Natomiast ja slyszalam o zwyczaju ze pierwszy mebel jaki zostanie wniesiony do nowego domu to powinien to byc stol - aby nigdy w domu chleba nie zabraklo na stole. A mnie moja babcia zawsze tłukła do głowy, że pierwszym wniesionym meblem nie może być łóżko. Wnosząc łózko - wnosisz do domu choroby. A może jak pierwsza kanapa to będzie się wiecznie wyspanym? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adi_ 16.09.2006 15:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2006 ja slyszalem ze rozpoczynac budowe powinno sie albo w srode albo w sobote bo to dni maryjne a to znaczy ze zazcac kopac fundamety w te dni a pani domu musi miec obrazek z hrystusem i powiesic go na scianie domu ale w srodku jak czegos sie jeszcze dowiem to dopisze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGA44 15.12.2007 22:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2007 Odświeżę wątek, bo mnie trochę nastraszyli co do przyszłego roku. Znacie jakieś przesądy, że rok przestepny może nieszczęście przynieść, jeśli będę chciała się przeprowadzić do nowego domu. Pozdrawiam Agnieszka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sloneczko 15.12.2007 22:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2007 Pieniędzy nie wrzuciłam, bo nie mam sumienia patrzeć jak zatapia je beton... Wiechy nie stawialiśmy, bo nie powinna być byle jaka A że kochamy swoje iglaki, nie było żadnej, tylko poczęstunek dla murarzy Natomiast... wyczytałam, że bardzo dobrym ekranem przeciwko promieniowaniu cieków wodnych są potłuczone skorupki jaj, rozsypałam je na całym parterze pod betonową wylewką, ale wcześniej dosyć długo je zbierałam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGA44 19.12.2007 21:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2007 No i co, nikt nie słyszał o jakiś wierzeniach dot. przeprowazdki w przestępnym roku ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
danap 26.12.2007 16:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2007 słyszałam o pieniądzach i sikaniu oraz o poświęceniu przez księdzato wszystkie przesądy jakie znam nic z tego nie zrobiliśmy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
matka dyrektorka 26.12.2007 20:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2007 w jednym rogu pieniążek co by zawsze byływ drugim rogu domu obcas od buta aby przyjaciół w domu nie brakło ale z tym obsikiwaniem ...nie słyszałam ! żeby teren zaznaczyć?? jak koty??napiszcie po co sikanienie przeprowadzać się w poniedziałek (niczego w poniedziałek nie zaczynać) tak moja babcia mówi ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
matka dyrektorka 29.12.2007 22:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2007 nikt nie wie po co obsikiwać fundamenty?? kolekcjonuję stare przesądy i inne takie dotyczące różnych dziedzin więc miałabym do kolekcji , a takie niekompletne buuu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.