Yvett 29.05.2006 13:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2006 Moje dziecko - jak to ocenił dzisiaj psycholog - jest zdecydowanie ponadprzeciętnie inteligentne i rozwojem wyprzedza równolatków o rok. Badanie miało rozwiać moje wątpliwości - posłać wcześniej do szkoły, czy nie.....a wiem teraz mniej niż przedtem Może macie jakies doświadczenia w tym zakresie? Przesadnie ambitną matką nie jestem i nic na siłę, z drugiej strony nie chciałabym jej skrzywdzić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 29.05.2006 13:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2006 Pytasz - odpowiadam - ja jestem na nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 29.05.2006 13:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2006 ja tez jestem na nie.sama byłam posłana wczesniej i uwazam, że nie byłam na to przygotowana.Adaptacja w szkole to bardzo szerokie zagadnienie, a posiadana wiedza i zdolnosci dziecka to tylko jej fragment. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wg 29.05.2006 13:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2006 Ja jestem na tak.Należy tylko zrobić u dobrego psychologa test gotowości szkolnej. Mnie przekonał argument, że dziecko będzie się nudzić w zerówce, straci motywację do pracy i może się cofnąć. Argumentem może tez być wysoki wzrost. Mam córkę, zaś badania wykazują, że wzrost wyższy niż u rówieśników może być u dziewcząt przyczyną dyskryminacji w grupie. U chłopców występuje odwrotna zależność. Jeśli masz wysoką córkę o ponadprzeciętnych zdolnościach to powinnaś bez wahania posłać ją do szkoły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 29.05.2006 14:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2006 tylko i wyłącznie, jesli jest na to gotowa psychicznie, jeśli nie jest skryta, drobniutka, cichutka, umie dogadać sie z równieśnikami, nie ma kompleksów itd, itp.z drugiej strony - jesli pójdzie do szkoły "normalnie", faktycznie będzie sie nudzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yvett 29.05.2006 14:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2006 Nefer - dlaczego stanowczo"nie"? Paulka - co masz na myśli pisząc, że nie byłaś przygotowana? Zgadzam się, ze to nie chodzi tylko o wiedzę - gdyby tak było, nie miałabym wątpliwości. Chodzi mi właśnie o "całą resztę". Wychowawczynie w przedszkolu mówią jak najbardziej "tak" - a ja się waham.....Julka jest w tej chwili w grupie 5-latków i już dzis musze zdecydować, czy ma pójść wcześniej do zerówki i potem do szkoły, czy tez powtarzać 5-latki z dziećmi ze swojego rocznika i normalnie dalej.......problem polega na tym, ze wczesniej poszła do przedszkola i z tymi dziecmi chodzi od początku. Na dodatek panie w grupie mają swoje metody na uczenie dzieci czytania, pisania itd... Julka w tej chwili czyta płynnie, liczy, dodaje, mnoży itd... I tutaj problem wiedzy odpada.....Emocjonalnie też jest dojrzała nad wiek....jednak dowiedziałam się od psychologa, ze takie dziecko może (choć nie musi) w szkole być zupełnie przeciętne....Za to jeśli pójdzie do szkoły z równolatkami istnieje duże prawdopodobieństwo, że będzie miała wysokie osiągnięcia.....Nie wiem jak może być jeszcze "inna strona medalu" - dlatego pytam Was o radę..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 29.05.2006 14:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2006 Nefer - dlaczego stanowczo"nie"? Paulka - co masz na myśli pisząc, że nie byłaś przygotowana? Zgadzam się, ze to nie chodzi tylko o wiedzę - gdyby tak było, nie miałabym wątpliwości. Chodzi mi właśnie o "całą resztę". Wychowawczynie w przedszkolu mówią jak najbardziej "tak" - a ja się waham..... Julka jest w tej chwili w grupie 5-latków i już dzis musze zdecydować, czy ma pójść wcześniej do zerówki i potem do szkoły, czy tez powtarzać 5-latki z dziećmi ze swojego rocznika i normalnie dalej.......problem polega na tym, ze wczesniej poszła do przedszkola i z tymi dziecmi chodzi od początku. Na dodatek panie w grupie mają swoje metody na uczenie dzieci czytania, pisania itd... Julka w tej chwili czyta płynnie, liczy, dodaje, mnoży itd... I tutaj problem wiedzy odpada.....Emocjonalnie też jest dojrzała nad wiek....jednak dowiedziałam się od psychologa, ze takie dziecko może (choć nie musi) w szkole być zupełnie przeciętne....Za to jeśli pójdzie do szkoły z równolatkami istnieje duże prawdopodobieństwo, że będzie miała wysokie osiągnięcia..... Nie wiem jak może być jeszcze "inna strona medalu" - dlatego pytam Was o radę..... Kilka moich znajomych miało ten sam problem. U mnie w domu mój brat poszedł "wcześniej". Dziecko to tak nie do końca jest istota przewidywalna. Teraz jest dużo do przodu i OK - super - ale bardzo często ( przynajmniej z mojego doświadczenia) kończyło się to niezbyt szcześliwie... następował kryzys i dziecko jakoś tak ... nie mogło spełnić oczekiwań pokładanych w nim. Argument, że dziecko jest "większe" lub wygląda na bardziej dojrzałe jest też na krótką metę - może dotyczyć noszenia okularów, piegów, zbyt małego wzrostu i tak dalej...każdej "indywidualnej" cechy danego malucha. Uważam, że dzieci powinny być "rozwijane" jak tylko można najlepiej - pytanie czy wcześniejsze wysłanie do szkoły jest tym "lepszym". Metod i środków jest wiele - a szkoła nie jest rajem. Chyba, że masz doskonałą szkołę ceniącą takie dzieci na wstępie... moje doświadcznie wskazuje na co innego jeśli chodzi o szkoły....szczególnie podstawowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 29.05.2006 14:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2006 z jakiego jest miesiąca? jeżeli ze stycznia lub lutego, to niech idzie z dzieciakami z którymi sie już zaprzyjaźniła. nawet dla 5ciolatka 'powtarzanie" grupy jest przykrością. Mnie tak wysłali, nie było problemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 29.05.2006 14:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2006 Byłam mała, cicha, niepozorna i "tylko" mądra, czym akurat rówieśnikom nie imponowałam Uciekałam do swojego świata coraz bardziej i...tak mi zostało. Do dziś jestem skryta i nieufna. Ja poszłam wcześniej do pierwszej klasy (minęłam zerówkę), ale i tak na lekcjach sie nudziłam, bo umiałam czytać, pisac itd, ale faktycznie, czesto te dzieci, które miały byc genialne, w którymś momencie sobie nie radzą, Rozmawiaj z przedszkolankami one znają ją i powinny conieco znać sie na psychologi dziecka. Pomyśl jeszcze, że córka juz zawsze będzie "do przodu", wczesniej będzie miała stresy związane z egzaminami kompetencyjnymi, wyborem szkoły itd. Jesli twoja córka jest gotowa i chętna na taką zmianę - to tak. jesli ona sie boi, nie chce zostawiać kolegów...przemyśl to dwa razy a tak wogóle - gratuluję małego geniusza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wg 29.05.2006 17:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2006 Od tego jest psycholog. Przecież ocenia nie tylko wiedzę i inteligencję ale też dojrzałość emocjonalną i inne cechy niezbędne do rozpoczęcia nauki w szkole. Ja bym się opierał na jego/jej opinii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maggie 29.05.2006 17:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2006 Mój syn przerobił w przedszkolu zerówkę, będąc pięciolatkiem. Też zdolniacha, tyle, że nadpobudliwy. Też rozważaliśmy posłanie go rok wcześniej, ale zrezygnowaliśmy, szczególnie, że jest raczej drobny a na miejscu trudno mu było usiedzieć. Powtarzał więc zerówkę w szkole - dobrze, że panie miały zacięcie artystyczne, bo poza tym nudził się jak mops. W pierwszej klasie - nie lepiej. Chyba spokojnie mógł iść rok wcześniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aha26 29.05.2006 19:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2006 hmm....ja jestem zdecydowanie na NIE!! Sama byłam takim dzieckiem {ciekawe gdzie ta mądrośc się podziała },ale na szczęscie moja mama nie zgodziła się na wczesniejsze moje pojscie do szkoły i wielkie dzięki jej za to.Uwazam,ze nie powinno się dzieciom odbierać dziecinstwa nawet jezeli są bardzo rozwinięte umysłowo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 29.05.2006 20:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2006 Ja pozwoliłam synkowi wybrać . Na początku tego roku miał propozycję przejścia do zerówki (chodził do starszaków). Spytaliśmy samego zainteresowanego - stwierdził, że woli zostać ze swoją grupą. I tak się stało - nie mamy zamiaru niczego przyśpieszać, chociaż widać, że mały mógłby więcej i czasem się przynudza. Od ambitnych zajęć jesteśmy my. W przedszkolu nauczycielki też pracują dodatkowo z grupą dzieci zdolnych na specjalnych zasadach. Mój synek jest bardzo zdolny, ale ma kłopoty z koncentracją i mam wrażenie, że przyśpieszone wciśnięcie go do ławki i szkolnej rutyny wcale by mu nie pomogło. Niech sobie dojrzeje psychicznie I jeszcze jedna sprawa - szczególnie na etapie końca podstawówki/początku gimnazjum mógłby być wyraźnie mniejszy od kolegów z klasy - w tym wieku rok to epoka i różnica o głowę. Może dziewczynkom byłoby łatwiej, ale dla chłopaka mogłoby to być niezłe utrudnienie życia towarzyskiego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
e.kala 29.05.2006 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2006 Moja córka jako 5-latka chodziła do zerówki, którą teraz kończy. Wszyscy (przedszkolanka, dziadkowie) naciskają żeby poszła wcześniej do szkoły. A ja się uparłam, że nie. Teraz są najpiękniejsze jej lata, do czego ma się tak spieszyć. Rodzic nie powinien robić tego tylko dla swojej ambicji. Będzie chodziła jeszcze raz do zerówki przedszkolnej z czego cieszę się ja i moja córeczka. Może się będzie troche nudzić, ale zajęcia w zerówce to nie tylko nauka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NatkaB 29.05.2006 20:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2006 Moje dziecko - jak to ocenił dzisiaj psycholog - jest zdecydowanie ponadprzeciętnie inteligentne i rozwojem wyprzedza równolatków o rok. Badanie miało rozwiać moje wątpliwości - posłać wcześniej do szkoły, czy nie.....a wiem teraz mniej niż przedtem Może macie jakies doświadczenia w tym zakresie? Przesadnie ambitną matką nie jestem i nic na siłę, z drugiej strony nie chciałabym jej skrzywdzić... sama mam czterol;etnią córkę i nie wiem jak postąpiłabym na Twoim miejscu, ale ... moi rodzice 30 lat temu stanęli przed podobnym dylematem i posłali mne wcześniej do szkoły. I to był dobry wybór Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yvett 30.05.2006 06:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2006 Dzięki serdeczne Wam wszystkim Podjęłam już decyzję - Julka pójdzie teraz do zerówki. W tej chwili zdecydowanie więcej argumentów jest na tak niż na nie. Na tak: - idąc do zerówki pójdzie ze swoją grupą i paniami, które uwielbia - jeśli pójdzie do szkoły razem z nimi to trafi do rewelacyjnej nauczycielki, która wczesniej uczyła moją starsza córkę - kobieta z powołania - po przemyśleniu dochodzę do wniosku, ze ona utożsamiła się z dziecmi 6-letnimi i pewnie gdyby poszła teraz do 5-latków czułaby się "starsza" - jest faktycznie ze stycznia - dlatego poszła wcześniej do przedszkola - nie jest ani za mała, ani za drobna - choć faktycznie w okularkach, ale przeciez nie jedyna - spokojne, wyważone dziecko, ale nie cichutka , zahukana myszka - i co najważniejsze - bardzo lubi uczyć się nowych rzeczy i cieszy sie, że idzie do zerówki Na nie: - krótsze dzieciństwo - choc ten argument może nie do końca, przecież dziecku nie kończy się definitywnie dzieciństwo razem z przedszkolem - wygodniej jest dziecku w przedszkolu, gdzie moze zjeść, napić się, biegać w paputach niz posyłać do szkoły, gdzie jest wieczna przepychanka........ale i tak ją to czeka niestety...... - mnie tez wygodniej wozić ją do przedszkola i zostawić na 9 godzin pod dobra opieką niż w szkole na 5 - ale nie o moja wygodę chodzi....... .... no i kurczę nie potrafię już wymysleć argumentów na nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 30.05.2006 07:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2006 w takim razie życze wam wielu sukcesów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yvett 30.05.2006 08:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2006 Dzięki Paulka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
e.kala 30.05.2006 17:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2006 Czyli rozumiem, że dziecko idzie do zerówki. Tak więc w razie czego można się rozmyślić w sprawie rozpoczęcia szkoły wcześniej (dla mnie to 1 klasa). Moje dziecko chodzi do zerówki przedszkolnej i jeszcze raz będzie chodzić. Dla niej nie jest to powtarzanie zerówki ale następny i ostatni rok w ulubionym przedszkolu. Przejście do szkoły jest dla dziecka trudne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylvia1 30.05.2006 17:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2006 będzie dobrze moja córcia z 2 lutego tez poszła rok wczesniej i jak ana razei koniec 1 klasy jest super...powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.