tomasz1974 01.06.2006 11:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2006 Na jesień ruszą wykopy na razie zbieram jak najwięcej info. wybrany przez nas kier budowy która ma się rozpocząć wymyślił że mogę ławy wylać już na głębokości 60 - 70 cm. po próbnych wykopach humusu mam z 10cm i od razu piach. wody gruntowe nisko. kier budowy twierdzi że podłoże jest bardzo stabilne i niewysadzinowe. pytałem sąsiadów obok wszyscy mają płytko i nic nie pęka. czy kier ma rację? fakt że zaoszczędziłoby się na bloczkach i zasypywaniu ale... czy zaufać faciowi czy też wgryść się w glebę głębiej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pawel78 01.06.2006 11:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2006 W zależności gdzie mieszkasz. Są IV strefy i każda ma inny minimalny poziom posadowienia ławy fundamentowej.Często oszczędności w budowie bardzo drogo wychodzą.A jak to motywuje twój kiero? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 01.06.2006 11:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2006 W zależności gdzie mieszkasz. Są IV strefy i każda ma inny minimalny poziom posadowienia ławy fundamentowej. Często oszczędności w budowie bardzo drogo wychodzą. A jak to motywuje twój kiero? Bardzo prosto - niewysadzinowością gruntu - bo takie są czyste piaski i to jest zgodne z normą. Ostateczną decyzję jednak podjął bym po wykoaniu wykopu i można sprawdzić gdzieś wykopem kontrolnym czy aby nie ma soczewek innych gruntów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marek30022 01.06.2006 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2006 Zaoszczędzisz 1 lub dwie warstwy bloczków betonowych - to żadna oszczędność a później będziesz cały czas myśleć i sprawdzać czy coś się nie dzieje. Moja propozycja - nie oszczędzaj na fundamentach bo to trudno wymienić. Będziesz miał wiele innych okazji (przy wykończeniu domu) na oszczędności.[/code] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
thomasso 01.06.2006 13:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2006 masz projekt i adapatcje, rob zgodnie z projektem - lepiej nie oszczedzac na materialach-pozniej moze wyjsc drogo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
remx 01.06.2006 14:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2006 Jeżeli piasek (grunt niewysadzinowy) to nie ma potrzeby kopać głęboko.Tyle, że musisz być pewny tego piasku. To jest moment gdzie badania geotechniczne mogą ten temat wyjaśnić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 01.06.2006 14:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2006 Zaoszczędzisz 1 lub dwie warstwy bloczków betonowych - to żadna oszczędność a później będziesz cały czas myśleć i sprawdzać czy coś się nie dzieje. Moja propozycja - nie oszczędzaj na fundamentach bo to trudno wymienić. Będziesz miał wiele innych okazji (przy wykończeniu domu) na oszczędności.[/code] Jestem tego samego zdania. Fundamentów po zbudowaniu nie da się już pogłębić (i naprawić w razie czego też jest bardzo trudno). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ex67 02.06.2006 00:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2006 Nie słuchaj straszaków typu "nie oszczędzaj na fundamentach" lub "tego nie da się naprawić" ....W ten sposób każą Ci się zakopać się na 2m w ziemię i zaizolować przeciwwodnie tam gdzie nie ma wody.Kieruj sie wiedzą innych (sąsiadów, kierownika, i przede wszystkim własną). Właśnie że oszczędzaj tam gdzie się da ... nie pakuj pieniędzy tylko dlatego że ktoś Cię straszy. Zrób badania gruntu (500-600 zł) i zbuduj dom na ten grunt. Zapewniam że zaoszczędzisz kilka tysięcy bo projekt jest przewidziany na pewno na gorszy grunt niż ten co Ty posiadasz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 02.06.2006 06:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2006 ex67 - namawiasz do ostrożności czy ryzykanctwa bo sam już nie rozumiem? tomasz1974 - tu masz o strefach przemarzania gruntu. Jeśli się trzymać tylko ich bez sprawdzania warunków miejscowych to i tak masz płytsze niż najpłytsza strefa przemarzania. Kierownik chce Ci takie wykonać i pewnie ma jakieś ku temu podstawy. Trzeba też pamiętać, że to kierownik a nie sąsiedzi odpowiada za budowę. Zawsze możesz zmienić kierownika. Strefy przemarzania: http://www.muratordom.pl/6735_5016.htm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 02.06.2006 06:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2006 ex67 - namawiasz do ostrożności czy ryzykanctwa bo sam już nie rozumiem? tomasz1974 - tu masz o strefach przemarzania gruntu. Jeśli się trzymać tylko ich bez sprawdzania warunków miejscowych to i tak masz płytsze niż najpłytsza strefa przemarzania. Kierownik chce Ci takie wykonać i pewnie ma jakieś ku temu podstawy. Trzeba też pamiętać, że to kierownik a nie sąsiedzi odpowiada za budowę. Zawsze możesz zmienić kierownika. Strefy przemarzania: http://www.muratordom.pl/6735_5016.htm Najpłytsza głębokość przemarzania gruntu to 0,5 m Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 02.06.2006 06:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2006 Czyli dane w podanym przezemnie linku i niektórych ksiażkach są już nieaktualne? Ale poza tym nikt z nas nie wie gdzie buduje zainteresowany więc niebezpiecznie jest w ciemno radzić by przyjął wartość minimalną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 02.06.2006 06:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2006 Czyli dane w podanym przezemnie linku i niektórych ksiażkach są już nieaktualne? Ale poza tym nikt z nas nie wie gdzie buduje zainteresowany więc niebezpiecznie jest w ciemno radzić by przyjął wartość minimalną. W przypadku gruntów niewysadzinowych gdzie nie jest istotne. Kryterium jest podane w normie i takim sztandarowym przykładem są czyste piaski a ogólnie grunty niespoiste - wymagania kryterium niewysadzinowości(a właściwie wysadzinowości) tak jak pisałem są podane w normie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 02.06.2006 06:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2006 Czyli dane w podanym przezemnie linku i niektórych ksiażkach są już nieaktualne? Ale poza tym nikt z nas nie wie gdzie buduje zainteresowany więc niebezpiecznie jest w ciemno radzić by przyjął wartość minimalną. W przypadku gruntów niewysadzinowych gdzie nie jest istotne. Kryterium jest podane w normie i takim sztandarowym przykładem są czyste piaski a ogólnie grunty niespoiste - wymagania kryterium niewysadzinowości tak jak pisałem są podane w normie. Dzięki Geno - człowiek uczy się całe życie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 02.06.2006 07:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2006 Kieruj sie wiedzą innych (sąsiadów, kierownika, i przede wszystkim własną). Tak, sąsiadów szczególnie Aha jeszcze jedno - a jak ktoś posłucha Twoich rad i zaoszczędzi na fundamentach, to weźmiesz za to odpowiedzialność? Zapłacisz za skutki Twoich porad? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ja14 02.06.2006 07:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2006 Anpi - a Ty zapłacisz za skutki swoich? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 02.06.2006 07:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2006 anapi nie stara się minimalizować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 02.06.2006 07:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2006 Anpi - a Ty zapłacisz za skutki swoich? Ja nikomu nie radzę, żeby słuchał sąsiadów, albo żeby oszczędzał na fundamencie. Oszczędzać można na kafelkach, bo jak popękają, to się skuje i wymieni. Z fundamentem już tak łatwo nie jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 02.06.2006 07:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2006 Widziałem ostatnio gościa, który sobie sprowadził wóz z zachodu. Audi A8, 200 koni, skóra, klima, komputer, alufelgi... a na alufelgach opony marki Hankook (jakaś koreańszczyzna) Z domami jest tak samo - ludzie sobie odwalają chałupę tak, żeby sąsiadom szczęki poopadały, a w fundament walą kamsztory. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ja14 02.06.2006 08:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2006 Anpi - przecież wiesz, że nie chodzi o to żeby słuchać ślepo tego co powie sąsiad. Natomiast jeżeli w okolicy ze względu na specyfikę gruntu wszystkie domy są posadowione na 60cm, dodatkowo potwierdza to Kierownik Budowy i normy to czemu mają służyć Twoje ostrzeżenia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawel_l 02.06.2006 21:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2006 alufelgi... a na alufelgach opony marki Hankook (jakaś koreańszczyzna) I tu byś się zdziwił. Nie tak dawno w Auto Świecie(w sumie niemecka gazeta) było porównanie opon letnich. I wygrały koreańskie (nie pamietam marki ale niewykluczone, że właśnie Hankook0. Pozory czasem mylą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.