Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

czy kierownik ma rację? głębokość fundamentu


Recommended Posts

Majster zbiorniki opiera się na żelbetowych (betonowych) fundamentach pierścieniowych a później dopiero na fundamencie piaskowym. Mała różnica.

 

Rozumiem, że wiesz lepiej jak robiłem ten fundament

:lol:

Pozdrawiam

Hmm to w 1996 nie obowiązywały normy? :wink: Wtedy chyba jeszcze tak. Chyba,że to był mały zbiornik. Inna sprawa ,że fundament piaskowy ma wewnętrzny drenaż co też ma znaczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 48
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Hmm to w 1996 nie obowiązywały normy? :wink: Wtedy chyba jeszcze tak. Chyba,że to był mały zbiornik. Inna sprawa ,że fundament piaskowy ma wewnętrzny drenaż co też ma znaczenie.

 

Wszystko wykonane zgodnie z normš. Nie czytasz tekstu bo podałem nawet cytat z normy i punkt, w którym jest napisane co wolno a co nie :cry: O wielkoœci zbiornika też napisałem :cry:

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm to w 1996 nie obowiązywały normy? :wink: Wtedy chyba jeszcze tak. Chyba,że to był mały zbiornik. Inna sprawa ,że fundament piaskowy ma wewnętrzny drenaż co też ma znaczenie.

 

Wszystko wykonane zgodnie z normš. Nie czytasz tekstu bo podałem nawet cytat z normy i punkt, w którym jest napisane co wolno a co nie :cry: O wielkoœci zbiornika też napisałem :cry:

Pozdrawiam

 

Nie chodzi o ciężar tylko o średnice. Nie wszytsko musiełem w życiu widać więc pytam bo ja widziałęm tylko zbiiorniki wykonywane zgodnie z PN-B-03210:1997 "Konstrukcje stalowe - Zbiorniki walcowe pionowe na ciecze -

Projektowanie i wykonanie" a tam stoi podpunkt 4.6 Fundamenty Fundamenty należy obliczać zgodnie z PN-B-03020:1981 (PN-81/B-03020). Płaszcz zbiornika należy opierać na pierścieniowym fundamencie betonowym, wewnątrz którego wykonuje się fundament piaskowy o stopniu zagęszczenia ID [wg PN-B-

02480:1986 (PN-86/B-02480)] nie mniejszym niż 1,0. Zbiorniki naziemne o średnicy do 12 m można posadawiać na

fundamentach innego typu (np. na płycie betonowej)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

noo konstruktor, jak człowiek renesansu - na wszystkim się zna :D

 

Własnie odebrałem pisemne wyliczenie dopuszczalnych naprężen pod fundamentem.

 

http://www.pzm.republika.pl/Obliczenie.jpg

 

Teraz juz chyba sobie strzelę w łeb bo geotechnik napisał że dopuszcza 500 kPa /1m2 a konstruktor mówi że nigdy nie spotkał więcej niż 300/350 kPa.

 

Którego kurde .... mam zabić żeby wyjaśnić (zakończyć) sprawę ?

 

Geno mistrzu ratuj .. w Tobia nadzieja ... który z nich przesadza ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz juz chyba sobie strzelę w łeb bo geotechnik napisał że dopuszcza 500 kPa /1m2 a konstruktor mówi że nigdy nie spotkał więcej niż 300/350 kPa.

Którego kurde .... mam zabić żeby wyjaśnić (zakończyć) sprawę ?

Zaufaj konstruktorowi zresztš i tak to on będzie za to odpowiadał bo geolog nie posiada uprawnień budowlanych do projektowania konstrukcji. Z doœwiadczenia i popierajšc to kilkoma ekspertyzami przeprowadzonymi przez pracowników naukowych Politechniki Gliwickiej geolog zawyżył dopuszczalne naprężenia. Dla identycznych piasków i stanu zagszczenia Id = 0.55 dopuszczano maksymalne wartoœci naprężeń jako 350 kPa natomiast dla Id = 0.7 jako 450 kPa. Zresztš i tak w branży mówi się że nasza norma zawyża wartosci odporu gruntu i zawsze należy kierować się zdrowym rozsšdkiem i praktykš. Napisz jeszcze jak sięgajš w głšb te piaski i czy jest to jedyna warstwa geotechniczna ?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisz jeszcze jak sięgajš w głšb te piaski i czy jest to jedyna warstwa geotechniczna ?

 

Odwierty były na głębokość 4,5m. Warstwy sa dwie druga to pisaki średnoziarniste i ma jeszcze lepsze parametry niz przyjęte do obliczeń. Nie ma tam innej warstwy tylko piaski.

 

http://www.pzm.republika.pl/Str012.jpg

 

Obok budynku robiłem studnie na 12m głębokości i do dzisaj leży biały piasek z odwiertu. Całe 12 m to biały piasek jak rzeczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anpi napisał:

 

Ja myślę, że każdy i tak zrobi jak chce. Nie ma się co spierać. Mimo, że mamy 21 wiek, to ciągle znajdą się specjaliści - zwolennicy płytkich ław i wrzucania w beton kamsztorów

 

Rozumiem, że jesteś konstruktorem, który wie lepiej...(niż Geno, kierownicy budów i normy). :o Gratuluję dobrego samopoczucia. :wink:

 

Jak to mówią mądrzy ludzie - oszczędny płaci 2 razy.

 

Tak to chyba mówią ludzie mądrzy "inaczej" :lol:

Ja znam raczej powiedzenie" oszczędnością i pracą ludzie się bogacą".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 years później...

Badania gruntu daj architektowi a On oceni czy możesz i ile zaoszczędzić np: na szerokości ław fundamentowych. .

Jeśli architekt nie jest jednocześnie konstruktorem (musiałby ukończyć 2 zupełnie różne kierunki studiów), to w jaki sposób ma cokolwiek ocenić. Architekt jest od wizualnej strony obiektu, a wiedza jaką posiada nt obliczeń posadowienia budynku jest zbliżona do wiedzy osoby, która kiedyś wybudowała dom i tyle. To tak jakby ktoś kto kiedyś kierował samochód miał wydawać opinię nt jego naprawy.

Jestem konstruktorem i nigdy w życiu nie spotkałem się by geolog podał nośność gruntu pod konkretny rodzaj fundamentu. Mówić wam może wszystko, ale pewnie się pod tym nie podpisze, a konstruktor tak. Nośność gruntu, a dobór rodzaju fundamentu to 2 różne rzeczy. Może i mamy XXI w. ale stosowane metody obliczeniowe to nie mechanika precyzyjna i operuje się odpowiednimi współczynnikami bezpieczeństwa, aby zredukować możliwość awarii. Ale dzięki pewnym uproszczeniom projekt konstrukcji domku wykonuje jedna osoba przez 2-4 tygodni, więc jest stosunkowo tani. Z gruntami jest jak z organizmem człowieka. Choć mamy badania gruntowe w kilku punktach, to wciąż nie mamy pod pozostałą powierzchnią domu, więc właściwie wszystko się może zdarzyć. Poza tym grunt z czasem ulega przemianom. Choć czysty piasek jest gruntem niewysadzinowym, to z czasem jest zagliniany i potrafi kumulować w sobie wodę, która powoduje w czasie mrozu wysadziny. Uważam, że warto posadawiać poniżej głębokości przemarzania, bo grunt nigdy nie jest ani czarny ani biały, a koszt konstrukcji domu to tylko około 20-30% jego wartości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...