Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Zdjęcia pokazują wykonanie trzpieni w wieńcach na stropie parteru. Stropy Teriva, a zbrojenie ułożone zgodnie z projektem z wyjątkiem średnicy prętów bo zamiast fi 14 jest fi 12.

Według mojej ekipy jest tego tyle, że na tym moża postawić wieżowiec. Niepotrzebnie wydana kasa :-? , bo oprócz belek i pustaków poszła ponad 1 tona stali. :o :evil: Przewrażliwiony na punkcie konstrukcji kierownik budowy, nie dał się ruszyć ze zmniejszeniem ilości zbrojenia, a nawet dodał dodatkowe zbrojenie - takie lekko powyginiane 4 szt na 1 trzpień (widać to na drugim zdjęciu-na razie tam sa 2), razem dodatkowo 24szt prętów. :(

Czy rzeczywiście miał rację??? :-?

 

Domek parterowy z użytkowym poddaszem - Manuela z Archipelagu. Dach kopertowy - 4 krokwie narożne. Powierzchnia stropu około 135 m2.

 

http://foto.onet.pl/upload/23/51/_605120_n.jpg

 

http://foto.onet.pl/upload/29/60/_605123_n.jpg

 

http://foto.onet.pl/upload/35/80/_605125_n.jpg

 

http://foto.onet.pl/upload/24/84/_605126_n.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/55184-zbrojenie-stropu-czy-to-nie-przesada-z-t%C4%85-stal%C4%85/
Udostępnij na innych stronach

1 tona na wieńce to przyzwoicie. :D Szkoda że nie widzialeś zbrojenia mojego monolitu...Przypilnuj budowlańców żeby solidnie podstęplowali belki.Rozmawiałem z operatorem pompy z Zarzecza i opowiadał,że dwie terriwy poleciały im w czsie wylewania w zeszłym roku z powodu słabego podparcia belek.

Ja również miałam strop teriva, ekipa starannie ułożyła i nie było problemów przy zalewaniu, ani żadnych wygięć stropu. A ekipę chyba masz tą, co i ja.

Co do zbrojenia nie będę się wypowiadać, bo konstruktorem nie jestem.

Faktycznie słupownia niezła :-D.

 

Jeśli konstruktor dał tyle prętów to widocznie miał powody.

Zwrócił bym tylko uwage na bezład w ułożeniu zaginanych prętów (fajek)... raczej nie powinny być tak poukładane jak bierki. Zapewne w projekcie był rysunek jak je ustawiać.

Tak na to patrzę i czasami nachodzi mnie taka myśl:

 

Jak te stare domy (nawet kilkupiętrowe) stoją już po 100lat a nie ma w nich ani grama stali.

 

Stare samochody też jeszcze jeźdża ale inaczej :wink: żelbeto pozwolił zmniejszyć koszty budowy - gdybyś terz chciał sobie wykonać tradycyjny,murowany dom z cegły np. ze sklepieniami odcinkowymi to pewnie kosztowałby 2 x tyle co Twój "nowoczesny"

 

Wybudowanie Nore Dame teraz tradycyjnymi technologiami to byłby niebotyczny koszt.

Tak na to patrzę i czasami nachodzi mnie taka myśl:

 

Jak te stare domy (nawet kilkupiętrowe) stoją już po 100lat a nie ma w nich ani grama stali.

 

 

oj jest w nich trochę stali - choć nie widać :p

 

 

np dużo dużo dużo gwoździ do zbijania desek

 

 

często też w murach na tej wysokości gdzie teraz są "wieńce" są zamurowane grube stalowe?żelazne płaskowniki "spinające" budynek - ale to zobaczysz dopiero przy burzeniu....

Szczerze mówiąc - to zbrojenie to nic specjalnego. Mój dom GLX-19 ma wg Twoich zdjęć troche bardziej skomplikowane zbrojenie, a druty to musiałam dawać w niektórych miejscach fi16.

Zastanawia mnie tylko jedno (nie widzę dobrze tego na djęciach) ale druty w narożnikach to wyciąga się zawsze do zewnętrznego druta z zakładem (nie pamiętam tego przelicznika, chyba coś koło 30 x średnica drutu) około 1 metra, a u Ciebie o zgrozo :o :o :o druty są chyba ucięte i tylko skręcone (zdjęcie ostatnie i przedostatnie) - mój kierownik budowy by tego nie odebrał (no ale zdjęcie nie pokazuje tego detalu zbyt dokładnie).

Zastanawia mnie tylko jedno (nie widzę dobrze tego na djęciach) ale druty w narożnikach to wyciąga się zawsze do zewnętrznego druta z zakładem (nie pamiętam tego przelicznika, chyba coś koło 30 x średnica drutu) około 1 metra, a u Ciebie o zgrozo druty są chyba ucięte i tylko skręcone (zdjęcie ostatnie i przedostatnie) - mój kierownik budowy by tego nie odebrał

 

Nie za bardzo kumam o co chodzi? :-?

 

Proszę napisz dokładnie o co Ci chodzi. :)

Kurcze, niech się wypowie jakiś fachowiec, bo jak na mój gust to tej stali jest stanowczo za dużo. Ale inna sprawa: skoro już jest to niech zostanie - bo niby co z nią zrobisz? Jak wysoka będzie ścianka kolankowa? U mnie w projekcie żadne (!) trzpienie nie wystawały z wieńca (strop monolityczny a nie teriva). Tak sobie myślę.... stal to stal, ale ile betonu pójdzie do zalania tego. Niezłe mostki będą :o.
Chodzi mi o detal (sposób łączenia prętów zbrojeniowych w narożnikach). Pręty takie wygina się pod kątem 90 stopni i zakład w długości 1 metra wiąże się zawsze z prętem zewnętrznym zbrojenia (zapytaj o to zbrojarza - tylko dobrego i nie górala ). Z twojego zdjęcia widać (niezbyt dokładnie) że masz ucięte druty (końcówki), złożone na krzyż i związane drutem wiązałkowym. Tak się nie robi!!!! Jak Ci się zawali dom (ja znam jeden przypadek zawalenia się mostku w górach, który robili górale i własnie tak wiązali) to nie dostaniesz nawet odszkodowania - bo ekspertyza wykaże błędy konstrukcyjne - no ale tyle to powinien wiedzieć kierownik budowy - zakładam, że przyjeżdża na budowe robić odbiory (mój był na każdym ważnym etapie i na każde moje pytania odpowiadał, zresztą gdybym zalała coś bez jego zgody to wstrzymałby mi budowę i dał zgłoszenie do PINB'u - no ale kogoś takiego chciałam - co przydało się w rozmowach z wykonawcami - klęli, ale robili jak miało być).
Jeżeli chodzi o Manuelę to nie jest przesada. Zauważ, że ten dach nie ma nigdzie indziej podparcia. A jeżeli chodzi o stal to jeszcze nie koniec poniaważ czeka Cię jeszcze jeden wieniec.
Chodzi mi o detal (sposób łączenia prętów zbrojeniowych w narożnikach). Pręty takie wygina się pod kątem 90 stopni i zakład w długości 1 metra wiąże się zawsze z prętem zewnętrznym zbrojenia (zapytaj o to zbrojarza - tylko dobrego i nie górala ). Z twojego zdjęcia widać (niezbyt dokładnie) że masz ucięte druty (końcówki), złożone na krzyż i związane drutem wiązałkowym. Tak się nie robi!!!! Jak Ci się zawali dom (ja znam jeden przypadek zawalenia się mostku w górach, który robili górale i własnie tak wiązali) to nie dostaniesz nawet odszkodowania - bo ekspertyza wykaże błędy konstrukcyjne - no ale tyle to powinien wiedzieć kierownik budowy - zakładam, że przyjeżdża na budowe robić odbiory (mój był na każdym ważnym etapie i na każde moje pytania odpowiadał, zresztą gdybym zalała coś bez jego zgody to wstrzymałby mi budowę i dał zgłoszenie do PINB'u - no ale kogoś takiego chciałam - co przydało się w rozmowach z wykonawcami - klęli, ale robili jak miało być).

 

Co prawda dom się nie zawali ale Aldonka ma rację,że jeśli tak jest(nie mam lupy) wykonane to jest źle - wieniec wtedy nie spełnia swojej funkcji, siły rozciagające nie są prawidłowo przenoszone z powodu braku ciągłości zbrojenia - często spotykany błąd zaróno w ławach jak i wieńcach - Gryfpc chyba też miał tak ale nie jestem pewien. Naprawić to możne w ten sposób,że wykonuje się po prostu zakładki z prętów wygięte pod kątem prostym i dowiązuje.

Geno - masz rację z tym naprawieniem błędów, ale naprawa to zawsze sporo nerwów, roboty i kosztów :evil: :evil: :evil: , ale lepiej zrobic to za wczasu niż później.

Racja ale ostatnio jest deficyt i ciężko spotkać dobrych zbrojarzy. W wiekszości są tacy co coś widzieli ale dlaczego tak jest i jak to ma być dokładnie to nie wiedzą - najgorsi zaś są Ci, którzy uważają,że ważne jest tyko aby stal była,nie ważne jak ułożona i wykonstruowana. Cżeto też można spotkać skrótowiczów "Panie a te konstruktory to wymyślają, mt to zrobim inaczej i będzie git" szczęściem tylko to,że dom jednorodzinny to nie jest specjalnie skomplikowana i wytężona konstrukcja więc wiele wybacza. Będzie z tym jednak coraz gorzej wraz z wzrostem cen, deficytem działek - ogólnie istnieje tendencja do odchudzania domków a z tym się wiąże mnijszy zapas na ewentualne błędy do tego dochodzą coraz trudniejsze grunty na ,których się posadawia.

  • 2 weeks później...

Wyskoczył następny problem :(

 

Nie wiem czy coś jest zchrzanione, ale po wylaniu stropu jak się go podlewa to przecieka - po prostu leje się na dół. Na górze strop ma pęknięcia i zastanawiam się czy te pęknięcia nie są na wylot?

  • 2 weeks później...
Zdecydowanie odradzam o zasięganie opinii odnośnie elementów konstrukcyjnych od forumowiczów. Zasada jest taka, że zbrojenie należy wykonywać tak jak jest w projekcie. Zmienić je może tylko osoba z odpowiedniemi uprawnieniami i wiedzą (inżynier konstruktor). Nigdy nie pozwalaj sobie na przeróbki przez jakichś majstrów (po zawodówkach albo i bez). Nikt z forumowiczów na podstawie tych zdjęć nie wie co się na tym będzie opierało, jak jest skonstruowany dach itd.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...