Juras XR4Ti 04.06.2006 14:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2006 Witam Mój pies pogryzł mi drzwi. Cztery sztuki. Głupi on jest, ale serca nie mam . żeby go zastrzelić. I teraz nie wim co mam zrobić. Konkretniee chodzi mi o szpachlówkę, którą pokryje Sadolin. Drzwi są sosnowe, malowane na dąb. Pogryzł bardzo. Muszę odtworzyć kształt płycin, a potem pomalować. Może wiecie jak to zrobic? Bo jak nie, to chyba go zastrzelę, ale szkoda mi gadziny... POMOCY !!! pozdrawiam - Juras Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bladyy78 04.06.2006 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2006 Nie martw sie mi pies porysowal caly samochod i go nie zastrzelilem to nie jego wina poprostu pieska trzeba pilnowac a karcenie po fakcie nic nie pomoze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Juras XR4Ti 05.06.2006 05:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2006 Strzelać nie będę, bo emocje już opadły. Ale dalej pozostaje problem szpachlówki, bo ubytki są duże... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bingo-ada 05.06.2006 06:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2006 Juras, a może kup psu coś takiego? http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=4353&action=prod Co prawda w kwestii szpachlówki Ci nie pomogłam, ale może na przyszłość uchronisz cenne sprzęty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 05.06.2006 08:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2006 Nie martw sie mi pies porysowal caly samochod i go nie zastrzelilem to nie jego wina poprostu pieska trzeba pilnowac a karcenie po fakcie nic nie pomoze. Łatwo powiedzieć! Czasem trzeba wyjść z domu i jak wtedy pilnować psa? Moja Emi też pogryzła drzwi i też zrobiła to sumiennie. Na szczęścei dom, który wynajmujemy jest do remontu i te pogryzione drzwi na pewno i tak zostałyby wymienione. Jednak nie zamierzam się tłumaczyć przed właścicielką, więc je zaszpachlowałam i zamierzamy pomalować (na szczęście juz były pomalowane wieloma warstwami białej farby olejnej, więc nie będzie widać). Odtworzenie kształtu łatwe nie jest, ale właściwie to wymaga nie tyle zdolności plastycznych, co cierpliwości. Przy dużych ubytkach trzeba szpachlówkę nakładac warstwami, bo inaczej spływa. Kolejne dokładać, kiedy poprzednia wyschnie. Przycinać nożykiem i szlifowac papierem ściernym, żeby uzyskać odpowiedni kształt. A psukę odzwyczaiłam od gryzienia drzwi bardzo prostym sposobem. Nie pomagały żadne odstraszacze ze sklepów zoolologicznych ani dezodoranty, ani ostra papryka, którą obficie wysmarowaliśmy drzwi. Pomogło zwykłe mydło w płynie nałożone grubą warstwą! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kacper_72 05.06.2006 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2006 Kiedy mój zeżarł wersalkę i fotel, oddałem do tapicera, a następnym razem zostawiłem futrzaka w kagańcu. Jakież było moje zdziwienie kiedy po powrocie, z rzemienngo kagańca pozostała tylko obróżka z zapięciem a z wersalki i foteli gąbka i kilka desek. Na szczęście przeszło mu z wiekiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 05.06.2006 10:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2006 Nie wiem jak zniechęcić psa, ale na pocieszenie powiem, że nasz kot drapie nam drzwi na taras i tez nie wiemy jak go zniechęcić. Zima była spokojnym okresem bo jakoś nie kwapił się do wyjścia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Juras XR4Ti 06.06.2006 15:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 Wazystko fajnie. Miłe macie zwierzątka. Wiiem że mam od metra szpachlowania, ale pytanie CZYM to robic, żeby Sadolin pokrył i śladu w miarę nie było... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 06.06.2006 15:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 Można przecież wypuszczać psa na podwórko podczas nieobecności w domu. Psy robią takie rzeczy bo tęsknią i się nudzą. I ja im się nie dziwię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
brams 06.06.2006 15:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 No cóż, 3 razy Juras prosił o wskazówki czym szpachlować, ale ani razu co zrobić z psem. (sam wie, przecież powiedział, że w ostateczności go zastrzeli ) Spróbuj zajrzeć do tego linka: http://www.dulux.pl/Produkt/Jsp/naprawa.htm#a Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 06.06.2006 18:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 Wazystko fajnie. Miłe macie zwierzątka. Wiiem że mam od metra szpachlowania, ale pytanie CZYM to robic, żeby Sadolin pokrył i śladu w miarę nie było... Ja tym walczyłam: stuccolini - szpachlówka akrylowa budowlana. Można przecież wypuszczać psa na podwórko podczas nieobecności w domu. Psy robią takie rzeczy bo tęsknią i się nudzą. I ja im się nie dziwię Niestety dom, który wynajmujemy, jest otoczony bardzo zdezelowanym płotem i obawiam się, że psica szukając nas, mogłaby go pokonać. A właściwie to ja to wiem, bo już dwa razy go pokonała górą i pobiegła za nami (na szczęście byliśmy jeszcze blisko). Kolejne próby zostawiania jej w ogrodzie dopiero po przeprowadzce. Chociaż wtedy z nudów zapewne się zacznie tak okopywać, że ogródek będzie wyglądał jak poligon po ćwiczeniach. A w domu już zachowuje sie spokojnie, chociaż jest przyzwyczajona do krótkich - dwugodzinnych naszych nieobecności, to nawet, kiedy sporadycznie zostanie na dłużej - niczego nie niszczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.