Grzegorz Saczek 06.06.2006 16:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 Ale oczywiście jeżeli gmina tak "chachmęciła" z WZ to należy im siędobrać do d...y i to mocno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
muminek 06.06.2006 16:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 Areq, sorry. Wybacz, ale ponieważ ciagle ludzie są wsciekle atakowani, odzywa się atawistyczna potrzeba odgryzienia się. Pozdrawiam i przepraszam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
muminek 06.06.2006 16:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 Cóż - temat pojawił się z dużą intensywnością na tym forum. Osoby uczestniczące jako bezpośrednio tym zainteresowane do "starych wyjadaczy" też nie należą. Słuszna uwaga. To dotyczy takze mnie. Od wielu dni kilkaset osób poswieca swój czas, odpowiadajac na ataki na forach w obronie prawa. Nie wiem, czy to cos zmieni, ale moze dzieki temu komuś nie wybudują gazociagu w srodku sypialni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzegorz Saczek 06.06.2006 16:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 Osobiście nie atakuje lecz jak widzę iż ktoś epatuje wpierw dziećmi (własnymi czy cudzymi), ekologią itp. to włosy na plecach mi się jeżą. Rozumiem że gdy już tę linię wybudują (a w 80% będzie to napowietrzna) to wyprowadzicie się z tej "strefy śmierci" jak jeden mąż i żona? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
muminek 06.06.2006 16:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 Historia: Lata 1998-2001 jeden z najwspanialszych dni w Twoim życiu kupujesz działkę budowlaną za miastem. Blisko lasów, dobry dojazd cisza spokój po prostu bajka. Myślisz czytam Muratora i wiem że należy sprawdzić plan zagospodarowania i plany gminy. Dowiadujesz się w gminie budownictwo mieszkaniowe jest dla nas szansą - nie będzie tu przemysłu. Czytasz plan zagospodarowania, kserujesz (tak na wszelki wypadek). Budowa: Budujesz czujesz, że żyjesz, będziesz miał na własnej ziemi własny dom to nic, że kredyty spłacisz za 20-25 lat, ale będziesz miał własny kąt. I nie zauważasz słupów 110kV. Nie bierzesz pod uwagę że mogą się rozbudowywać, przewracać itd... Lecz właśnie dlatego iż mam zamiar tam gdzie kupiłem działkę pomieszkać trochę czasu to poświęciłem trochę czasu na przeanalizowanie co może się tam rozwinąć. Zrezygnowałem m.in. z południowej i zachodniej części miejscowości podwarszawskich mimo iż miałbym z nich lepszy dojazd m.in. w rodzinne strony gdzie często jeżdzimy. Jesli analizowałeś, to pewnie wziałes pod uwagę, że istnieje prawo, plany miejscowe, że to co widzisz jest rzeczywistością. W tym przypadku plany miejscowe NIE PRZEWIDYWAŁY że 20 metrowa konstrukcja sięgnie wysokoscia połowy pałacu kultury, ale zostały sfałszowane, co jest przedmiotem postepowania sadowego. Mimo tego, z naruszeniem prawa - monstrualne słupy juz stoją. Władza sie prawem nie interesuje. Ile ma twój dom? 7, 8 metrów? To postaw przy nim 80 metrową konstrukcję. Dzisiaj ja, jutro Ty. Mozemy sie tym nie przejmować. Ktoś zupełnie przypadkowy, komu opowiedziałem tę historię ludzi walczacych z wiatrakami rzucił uderzajaca sentencją: NASRAłEM MU NA WYCIERACZKę A ON DO MNIE Z PRETENSJAMI. PRZECIEż GDZIES MUSZE SRAć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
muminek 06.06.2006 16:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 Osobiście nie atakuje lecz jak widzę iż ktoś epatuje wpierw dziećmi (własnymi czy cudzymi), ekologią itp. to włosy na plecach mi się jeżą. Rozumiem że gdy już tę linię wybudują (a w 80% będzie to napowietrzna) to wyprowadzicie się z tej "strefy śmierci" jak jeden mąż i żona? Dlaczego w 80%? Skad ten wniosek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzegorz Saczek 06.06.2006 16:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 Dla mnie i tylko dla mnie nie ma znaczenie czy słup WN ma 20 czy 100m. Mnie ma tam nie być i już. Jeżeli stoi mały to za 80% pewnością zakładam iż będzie tego więcej, większych itd. I nie pisz mi że w palnie miejscowym ma być napisane "Istniejące słupy mogą być kiedyś większe"Odpowiem inną równie adekwatną sentencją "Widziały gały co brały"I jeszcze raz - jestem z Wami w walce z urzędasami.Ale nie łączcię tego razem z Waszą nieroztropnością proszę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzegorz Saczek 06.06.2006 16:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 Osobiście nie atakuje lecz jak widzę iż ktoś epatuje wpierw dziećmi (własnymi czy cudzymi), ekologią itp. to włosy na plecach mi się jeżą. Rozumiem że gdy już tę linię wybudują (a w 80% będzie to napowietrzna) to wyprowadzicie się z tej "strefy śmierci" jak jeden mąż i żona? Dlaczego w 80%? Skad ten wniosek? Z życia, własnych doświadczeń i obserwacji. Oczywiście mogę się mylić Jak to powiadają inżynierowie. Wynik podany z dokładnością do błędu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
muminek 06.06.2006 17:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 Dla mnie i tylko dla mnie nie ma znaczenie czy słup WN ma 20 czy 100m. Mnie ma tam nie być i już. Jeżeli stoi mały to za 80% pewnością zakładam iż będzie tego więcej, większych itd. I nie pisz mi że w palnie miejscowym ma być napisane "Istniejące słupy mogą być kiedyś większe" Odpowiem inną równie adekwatną sentencją "Widziały gały co brały" I jeszcze raz - jestem z Wami w walce z urzędasami. Ale nie łączcię tego razem z Waszą nieroztropnością proszę. Odpowiem w takim razie prosta konstatacją, że zabraknie dla Ciebie miejsca, skoro Ciebie ma tam nie byc i już. Za chwilę trudno bedzie znależć miejsce dla Ciebie, dla mnie. Bo w walce z urzedasami nie wygrasz taką sentencją. Dziś machasz reka na to, jutro na cos innego. Bo skoro obok mojego domu płynie strumyk to na 80% za chwile bedzie sciekiem. Albo oczyszczalnią dla wielkiego miasta. Bo skoro mieszkam w Polsce to na 80% wszelkie sprawy rozwiazuje sie pod stołem, a mnie nic do tego. Bo skoro sasiadowi cofneli pozwolenie na budowę to tylko w 80%. Bo jak za chwilę okaze się, że Twój dom jest na terenie wysypiska smieci to tylko na 80%. Życze Ci, bys nigdy tego nie doswiadczył. I takze tego, byś zrozumiał, że jesteś obywatelem, a nie petentem. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pomagier 06.06.2006 17:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 Witam. Zapraszam do zapoznania się z archiwum Teleskopu z dnia 24.04.br. Możecie Państwo posłuchać i poznać trochę prawdy o Stowarzyszeniu Lasem 1000 . Jak działa pewna grupa ludzi.http://ww6.tvp.pl/4994,20060525347309.strona Informacja na w/w temat znajduje sie w połowie programu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
areq 06.06.2006 17:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 :muminek mam prośbę o usunięcie z twojego postu sugerującej informacji jakobym "czyżby na tym zarabiał".Nie jestem zadnym areckim,na każdych forach wpisuję się jako areq lub areq1971 Poza tym uważam ,iz moja opinia człowieka z zewnątrz jest w miare sprawiedliwa ,gdyż nie reprezentuje niczyich interesów,a zauważa problemy takze tych do których stowarzyszenie las 1000 chce zbliżyć ową sieć.Celowo dałem przykład z mojego podwórka /obwodnica zachodnia m.Poznania/. I powiem Ci jeszcze ,ze słupy to mały pikuś w porównaniu z drogą szybkiego ruchu w odległości 100m od budynku...szkodliwość /metale ciężkie,fenole ,srole i inne alkohole/ jest dużo większa niz przy sieci wysokiego. A zachowanie jak to nazwałeś "oszustów" to juz zupełnie inna rzecz. P.S. Na szczęście przeczytałem niżej Twoje "sorry" bo bym pojechał ze słownictwem jak po... :) :pomagier z tą TV to tak nie do końca potrafią robić "sprawiedliwe" programy,choć przyznam,ze akurat się z nimi zgodzę...tylko dlaczego w programie nie wypowiedział się nikt z "Lasem 1000"???Standardowe zachowanie materiału nacechowanego kierunkowo-jednostronnie..czyżby zagrozili,ze im prąd odetną :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzegorz Saczek 06.06.2006 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 Odpowiem w takim razie prosta konstatacją, że zabraknie dla Ciebie miejsca, skoro Ciebie ma tam nie byc i już. Za chwilę trudno bedzie znależć miejsce dla Ciebie, dla mnie. Bo w walce z urzedasami nie wygrasz taką sentencją. Dziś machasz reka na to, jutro na cos innego. Bo skoro obok mojego domu płynie strumyk to na 80% za chwile bedzie sciekiem. Albo oczyszczalnią dla wielkiego miasta. Bo skoro mieszkam w Polsce to na 80% wszelkie sprawy rozwiazuje sie pod stołem, a mnie nic do tego. Bo skoro sasiadowi cofneli pozwolenie na budowę to tylko w 80%. Bo jak za chwilę okaze się, że Twój dom jest na terenie wysypiska smieci to tylko na 80%. Życze Ci, bys nigdy tego nie doswiadczył. I takze tego, byś zrozumiał, że jesteś obywatelem, a nie petentem. Pozdrawiam. Piszesz swoje myśli w taki sposób iż całkowicie zniechęcasz mnie do swoich idei. Żadnej pokory, niczego co mogłoby wzbudzić we mnie chęć pomocy. Rozumiem Waszą sytuacje ale on nie wynika w całości tylko z przyczyn zewnętrznych. Kłopot sprawiliście sobie po części sami ale nie przyjmujecie tego do wiadomości. Trochę samokrytyki - "Tak dałem d..y. Napaliłem się na to miejsce i teraz muszę ponosić tego konsekwencje. Albo uda się namówić inwestora do zmian decyzji (przy okazji wyciągając matactwa władzy lokalnej, albo po męsku podjąć decyzje - zmieniamy miejsce zamieszkania" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
muminek 06.06.2006 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 Nie mam zadnych idei. Na tym rzecz polega. To nie idee - to zycie. Wszystko, co mialem do powiedzenia jest w poprzednim poscie. Jesli tego nie akceptujesz, nie rozumiesz, nie masz potzreby sie wgłębiać - Twoje świete prawo.Areq, jeszcze raz sorry, ale ludzie typu pomagiera wraz z (nota bene) pomagierami hulaja po forach i nieustannie atakują. Nas jest za mało - około tysiaca osób. Około stu nalezy do stowarzyszenia. Znależli więc pieciu takich, którym nic nie pasuje. Ani próby rozmów, ani negocjacje, ani rozpaczliwe próby naprawiania cudzych błędów. Dla równowagi:http://www.tutej.pl/cms.php?i=12160http://www.bana.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=197&mode=thread&order=0&thold=0#commentshttp://ww6.tvp.pl/4994,20060530349599.stronahttp://www.rmf.fm/fakty/?id=100444 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
muminek 06.06.2006 20:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 I jeszcze, zeby ktos nie pomyslał, że to nas nie dotyczy:http://www.express.bydgoski.pl/look/article.tpl?IdLanguage=17&IdPublication=2&NrIssue=300&NrSection=1&NrArticle=31939http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34862,3255196.htmlhttp://www.slupca.com.pl/index2.php?tekst=true&id=19887&PHPSESSID=b44db5551acc9bbdce3a8a358eb38a94 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rezi 06.06.2006 20:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 Mieszkam w Luboniu i widzę tez tą linie ( fajne efekty wieczorem ). Po zdjęciu widzę że jest ona sporo oddalona od twojego domostwa. Przejedź przez Komorniki tam linia przechodzi mieszkańcom nad głowami więc u Ciebie nie jest tak źle. Pewnie mnie zlinczujecie, ale dziwi mnie fakt, że ludzie chcą coraz więcej energi więcej dróg, autostad ale najlepiej żeby nie były koło waszych domostw - to gdzie mają być. Wszystkie drogi mają prowadzić do puszczy? Przecież chcemy dojechać do własnego domu, chcemy mieć energię w domu - nie tam gdzie nikt nie mieszka. Świat się rozwija. To taki temat do konkluzji, czyli to co nasuneło mi się w tej chwili na myśl. Nie chce wywoływać wojny ale chciałbym żebyście wypowiedzieli się na temat tego postu ale z drugiej strony. patrzymy na te same słupy w Luboniu i wiedże te same słupy w Komornikach niedaleko od mojego nowego domu ............ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzegorz Saczek 06.06.2006 21:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 Piszę, abyście uniknęli Państwo błędów budując swoje domy w spokojnej okolicy. Czyli jak ich uniknąć? Bo nadal nie jest napisane jak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawel_l 06.06.2006 22:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 Nawiązując do postu JM i rozwijając go. Temat jest szerszy i wielowątkowy. Dwa zasadnicze wątki to:1. prawo i jego łamanie (lub poszanowanie)2. koszty "postępu cywilizacji" Ad. 1. Jest oczywiste i bezdyskusyjne, że prawa nalezy przestrzegać. Gdyby jednak wszystkie sprawy były proste i oczywiste to nie byłyby potrzebne sądy (a wymyślono je już parę tys. lat temu). Ogląd jednej ze ston nigdy nie jest obiektywny, więc trudno coś nam postronnym wyrokować w tej sprawie. Ad. 2. To jest temat szeroki, wykraczający poza tą konkretną sprawę. Mówiąc krótko. Jak chce się mieć ciszę, spokój, żadnych urządzeń technicznych na horyzoncie, daleko od ruchliwej szosy, oczyszczalni, ciepłowni, lotniska, torów kolejowych itp. to.... nie nalezy szukać działki w odległości 20 km od centrum duego miasta. Z jednej strony każdy chce mieć asfalt, telewizję, prąd, zasięg komórki, kanalizację, autostrady, nie za daleko od lotniska... a z drugiej strony najlepiej żeby to co jest do tego potrzebne było jak najdalej ode mnie. Tego się nie da zrobić! I jeśli ktoś tego nie akceptuje jest niepoprawnym fantastą i powinien wyprowadzić się w leśną dzicz - ale bez prądu, telewizji, komórki, drogi asfaltowej, samochodu. I tyle.[/i] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
muminek 06.06.2006 22:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 Bonzai! To co stało sie w komornikach to czysty kryminał. Czy wiesz, że ta linia miała biec wzdłuz autostrady na niezamieszkałych terenach i nie stało się tak tylko dlatego, że takie było życzenie innej wielkiej korporacji - własciciela setek hektarów ziem na trasie linii? Czy wiesz, że byc może walczac o swoje prawa, ludzie z gminy kórnik uratują tych z komornik? Ich prawdopodobnie tez oszukano. Przyjmujesz jako normalny fakt, że na czyims podwórku stawia się 80-metrowy słup na którym zwisa 30 kabli. Ja nie uwazam, że to normalne. Pietnascie lat mieszkałem w Niemczech i Holandii - nie byłoby tam mozliwe robienie takich przekretów. Jak uniknąć takiej sytuacji? Walczyć o prawo, które twoja władza lekcewazy. Gdy będziesz Grzegorz potrzebował pomocy w takiej walce - pomogę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
muminek 06.06.2006 22:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 Nawiązując do postu JM i rozwijając go. Temat jest szerszy i wielowątkowy. Dwa zasadnicze wątki to: 1. prawo i jego łamanie (lub poszanowanie) 2. koszty "postępu cywilizacji" Ad. 1. Jest oczywiste i bezdyskusyjne, że prawa nalezy przestrzegać. Gdyby jednak wszystkie sprawy były proste i oczywiste to nie byłyby potrzebne sądy (a wymyślono je już parę tys. lat temu). Ogląd jednej ze ston nigdy nie jest obiektywny, więc trudno coś nam postronnym wyrokować w tej sprawie. Ad. 2. To jest temat szeroki, wykraczający poza tą konkretną sprawę. Mówiąc krótko. Jak chce się mieć ciszę, spokój, żadnych urządzeń technicznych na horyzoncie, daleko od ruchliwej szosy, oczyszczalni, ciepłowni, lotniska, torów kolejowych itp. to.... nie nalezy szukać działki w odległości 20 km od centrum duego miasta. Z jednej strony każdy chce mieć asfalt, telewizję, prąd, zasięg komórki, kanalizację, autostrady, nie za daleko od lotniska... a z drugiej strony najlepiej żeby to co jest do tego potrzebne było jak najdalej ode mnie. Tego się nie da zrobić! I jeśli ktoś tego nie akceptuje jest niepoprawnym fantastą i powinien wyprowadzić się w leśną dzicz - ale bez prądu, telewizji, komórki, drogi asfaltowej, samochodu. I tyle.[/i] No wiec ci ludzie nie maja dróg, kanalizacji, czesto też prądu(!), i zamieszkali 20 km od miasta w strefie chroninego krajobrazu. Ale będą mieć wybudowne wbrew prawu 80 metrowe słupy pod nosem. Tych ludzi jest około tysiąca. W imieniu tysiaca niepoprawnych fantastów. Pozdrawiam - nieporawny fantasta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawel_l 06.06.2006 22:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 No wiec ci ludzie nie maja dróg, kanalizacji, czesto też prądu(!), i zamieszkali 20 km od miasta w strefie chroninego krajobrazu. Ale będą mieć wybudowne wbrew prawu 80 metrowe słupy pod nosem. Tych ludzi jest około tysiąca. W imieniu tysiaca niepoprawnych fantastów. Pozdrawiam - nieporawny fantasta. Trywializujesz. Nie mają ale chcą mieć (i będą). To czy wbrew prawu? Nie wiem, od tego jest sąd. Może jestem przewrażliwiony, ale po prostu wiem co we Wrocławiu dzieje się pod hasłem "ekologii". Szczególnie w sprawie niezbędnych dla miasta obwodnic, blokowanych przez działkowców, ekologów, malkontentów itp. A już szczytem hipokryzji jest zablokowanie budowy obwodnicy na tzw. Wielkiej Wyspie (snobizm tej nazwy mnie powala) czyli Biskupinie, osiedlu zamieszkałym przez elitę naukową Wrocławia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.