Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bydło na drogach


anpi

Recommended Posts

Zakladajac, ze pojazd byl niesprawny. Jesli jednak byl sprawny to gosc nadal nie mial prawa jechac z taka predkoscia ?

myślę, że nie miał prawa po tej drodze jechać z taką prędkością, ale szukać w kd tylko po to, żeby ci to udowodnić nie będę...

A znalazlabys ? Acha mialas mi powiedziec gdzie to zdazenie mialomiejsce. Nam te trase jak wlasna kieszen, wiec raczej Ci powiem czy bylo ograniczenie czy nie. Boisz sie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 653
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

mialas mi powiedziec gdzie to zdazenie mialomiejsce. Nam te trase jak wlasna kieszen, wiec raczej Ci powiem czy bylo ograniczenie czy nie. Boisz sie ?

 

Zdarzenie.

8)

nie pamiętam nazwy miejscowości - jak będę jechała do WAW to sprawdzę i poinformuję cię skwapliwe :D

Czy ja się Ciebie boję? O TAK!!!! BARDZO !!!! :lol: :lol: :lol:

nie lubie mieć śladów po zębach jadowych :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie było znaku prędkości minimalnej (nie wiem czy w Polsce są gdzieklowiek takie ustawione), kierowca malucha mógł znaleźć się na tej drodze, nawet jeśli była to droga ekspresowa (a raczej nie była, skoro było tam zwykłe skrzyżowanie z podporządkowaną). Myślę, że policja nawet nie bardzo mogłaby się przyczepić, że utrudnia ruch innym jadąc z taką prędkością, bo są dwa pasy ruchu w każdą stronę. Gostek teoretycznie był w porządku, co nie przeszkadza, że przy udziale pozostałych kierowców (jadących nieprzepisowo) doprowadził do poważnego zagrożenia. Ja też takich nie cierpię, szczególnie jak jadę za szybko. Tylko, że zgodnie z prawem, to ja nie mam racji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego uwazasz, że "wioski bez chodników" nie mogą oznaczać obszarów niezabudowanych??? :o Może wyraziłam sie mało precyzyjnie, ale nie są wypowiedzi wykluczające się

 

Chyba wiem co miałam na myśli, Joschi

 

I naprawdę doceniam, że chce ci sie grzebać po całym wątku, zeby udowodnić mi kłamstwo :lol: .

 

Skoro jednak moje wypowiedzi wyglądają jak obrona, to więcej już nic nie powiem. Może niewiele wiem na ten temat... a moze klimat nie ten??

 

A to takie fajne forum było, mozna było wymienic doświadczenia, pogadac spokojnie...

 

Jesli jesteście tacy opanowani na drogach, jak w rozmowie, to gratuluję :wink:

 

POzdrawiam,

Wymądrzający się teoretyk bez prawa jazdy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciętny, sprawny samochód zatrzymuje się z prędkości 100 km/h po około 40 m. Leżący motocylista na jezdni widoczny jest z odległości co najmniej 200 m. Nie wiem więc gdzie leży problem. Chyba, że ktoś zamiast patrzyć na drogę filozofuje. :-?

On nie leżał na środku drogi.

Leżał kawałek na poboczu, kawałek na drodze. Wyglądał jak kupa śmieci ( pobocze to właściwie był rów) I, żeby było prościej był łaskaw usadowić zaraz za wyjściem z zakrętu ( bo tam wypadł) - pszenica wyższa od naszego samochodu tez "lekko" ogranicza widoczność.

I filozofowanie w samochodzie nie ma tu nic do rzeczy - takie sytuacje się po prostu zdarzają i już. I nie chodzi też o ostrość widzenia mojego męża ani o temperaturę na zewnątrz i numer buta motocyklisty. To się po prostu zdarza... i już. Czyli zdarzają się sytuacje NIEPRZEWIDYWALNE - to tylko kwestia wyobraźni kierowcy.

Ale są tacy, którzy uważają, że IM się to nie przytrafi ( jak widać)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciętny, sprawny samochód zatrzymuje się z prędkości 100 km/h po około 40 m. Leżący motocylista na jezdni widoczny jest z odległości co najmniej 200 m. Nie wiem więc gdzie leży problem. Chyba, że ktoś zamiast patrzyć na drogę filozofuje. :-?

 

w ile :o :o :o rany

 

może tutaj zerknij

http://www.policja.dzierzoniow.dsw.pl/porady/ruch/grafika/ham_2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego uwazasz, że "wioski bez chodników" nie mogą oznaczać obszarów niezabudowanych???

Bo wioska to z definicji obszar w ktorym ktos mieszka (pomijam kwestie ustawienia tablic informujacych o terenie zabudowanym)

 

 

Skoro jednak moje wypowiedzi wyglądają jak obrona, to więcej już nic nie powiem.

Chyba juz to mowilas ;)

 

A to takie fajne forum było, mozna było wymienic doświadczenia, pogadac spokojnie...

Wlasnie wymieniam sie z Toba swoimi pogladami. Nie chcesz ich przyjac, trudno...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Droga Paulko,

 

Życie bywa bardzo dziwne.

 

Zgadzam się, Nefer :D

(zastanawiam się, czy twój mąż jechałby równie ostrożnie, gdyby ta trasę mijał np. 567- my raz?)

 

Szerokiej drogi!!!

Przenoszę się na "wnętrza" :D

...mieszkań- żeby nie było :wink:

 

Error - znamy tę drogę jak własną kieszeń, bo niedaleko nasi przyjaciele mają działkę , więc praktycznie co weekend , od wielu lat, w różnych porach roku.

Chciałam Ci tylko uzmysłowić , że NIE WSZYSTKO DA SIĘ PRZEWIDZIEĆ i kozakowanie , że nie ma dzieci i nigdy tu ich nie było jest tylko i wyłącznie BRAKIEM WYPBRAŹNI. A brak wyobraźni może się kończyć czyjąś śmiercią, niestety, bo poruszamy się maszynami które mogą zabić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się, Nefer :D

(zastanawiam się, czy twój mąż jechałby równie ostrożnie, gdyby ta trasę mijał np. 567- my raz?)

Cemu uwazasz, ze wszyscy sie tak spiesza jak Twoj brat ? To szlachetne, ze stajesz w jego obronie (w koncu to ty wciagnelas go do tej dyskusji), ale czasem nie warto... A czasem warto wziac pod uwage, ze na swiecie istnieja rowniez ludzie jezdzacy zawsze rozsadnie i zgodnie z przepisami, chocby trase przejezdzali 365 dni w roku tam i spowrotem. Znam takich wielu, wiesz ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, żeby nie było wrażenia, że niektórzy tu piszący noszą aureolę: parę dni temu żona musiała mnie powstrzymywać przed wjeżdżaniem w zderzak kierowcy, który miał czelność wlec się lewym pasem 50-60 km/h w miejscu gdzie dozwolona prędkość wynosiła 50 km/h :oops:

 

ja też się czasami wściekam, szczególnie jak mam ochote wreszcie dojechać do domu. A oni tylko hamuja i skrecają na swoje posesje 8) :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...