Jajcek 08.06.2006 13:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2006 Jushi najpierw wszystkich mrygajacych nazywasz bydlem i chamami, wiec ci nakreslilem inne przypadki mrygania, a teraz nagle splaszca to konkretnie pod siebi dokladnie tak jak z interpretacja przez ciebie przepisow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 08.06.2006 13:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2006 mowimy o chamstwie ? wiec moze od nowa to z definiujmy bo tu sie nie mozemy dogadc No ja zdefiniowalam. Gdzies na poczatku tego watku. Nie czytales ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 08.06.2006 13:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2006 Jushi Juz po tym jak przekrecasz mojego nicka widze, ze albo sie zapieniles, albo masz taki zwyczaj, ze nie czytasz dokladnie. Trudno. najpierw wszystkich mrygajacych nazywasz bydlem i chamami, wiec ci nakreslilem inne przypadki mrygania, a teraz nagle splaszca to konkretnie pod siebi dokladnie tak jak z interpretacja przez ciebie przepisow Nie wiem o co Ci chodzi z tym splaszczaniem (jakis skrot myslowy ?) ale ja napisalam jasno, ze nie toleruje migania swiatlami tak jak puszczania bakow i bekania przy stole mimo iz sa przypadki, ze traktuje sie to jako kulturalne zachowanie. Nie zrozumiales analogii ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jajcek 08.06.2006 13:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2006 mowimy o chamstwie ? wiec moze od nowa to z definiujmy bo tu sie nie mozemy dogadc No ja zdefiniowalam. Gdzies na poczatku tego watku. Nie czytales ? jasne napisalas tez mozna wyprzedzac prawym pasem wiec sugerujesz ze jazda lewym nie jest lamaniem przepisow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 08.06.2006 13:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2006 jasne napisalas tez mozna wyprzedzac prawym pasem wiec sugerujesz ze jazda lewym nie jest lamaniem przepisow Widzisz... Znow ci piana zacmila wzrok. Ja nic takiego nie napisalam. Pomyliles mnie z kims. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 08.06.2006 13:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2006 wiecie, kiedyś jak slynna autostrada do Wrocławia była jeszcze w budowie i jeździło się jednym pasem + jedno pobocze /barierka betonowa, pas w jedna, pas w drugą, pobocze o szer.2m, / to zdarzylo mi się, że tir wyprzedzał tira, oczywiście mrugając światłami, a ja z dziećmi naprzeciwko i do tego ta betonowa barierka po prawej...................Bydle to było czy nie? No i kto? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 08.06.2006 13:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2006 wiecie, kiedyś jak slynna autostrada do Wrocławia była jeszcze w budowie i jeździło się jednym pasem + jedno pobocze /barierka betonowa, pas w jedna, pas w drugą, pobocze o szer.2m, / to zdarzylo mi się, że tir wyprzedzał tira, oczywiście mrugając światłami, a ja z dziećmi naprzeciwko i do tego ta betonowa barierka po prawej................... Bydle to było czy nie? No i kto? Wychodzi na to, ze Ty, bo nie zjechalas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 08.06.2006 13:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2006 wiecie, kiedyś jak slynna autostrada do Wrocławia była jeszcze w budowie i jeździło się jednym pasem + jedno pobocze /barierka betonowa, pas w jedna, pas w drugą, pobocze o szer.2m, / to zdarzylo mi się, że tir wyprzedzał tira, oczywiście mrugając światłami, a ja z dziećmi naprzeciwko i do tego ta betonowa barierka po prawej................... Bydle to było czy nie? No i kto? Wychodzi na to, ze Ty, bo nie zjechalas no własnie, chcę wiedzieć. Może od dzisiaj bedę mówić do siebie "ty krowo" troche zjechałam, zdarłam prawy bok auta, tir sie zmieścił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
izat 08.06.2006 13:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2006 wiecie, kiedyś jak slynna autostrada do Wrocławia była jeszcze w budowie i jeździło się jednym pasem + jedno pobocze /barierka betonowa, pas w jedna, pas w drugą, pobocze o szer.2m, / to zdarzylo mi się, że tir wyprzedzał tira, oczywiście mrugając światłami, a ja z dziećmi naprzeciwko i do tego ta betonowa barierka po prawej................... Bydle to było czy nie? No i kto? Maja, a kogo tam widziałaś za kierownicą?? osła, konia?? bo krowę w tirze to raczej nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 08.06.2006 13:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2006 Ciekawy wątek Od rau mówię, jeżdze samochodem służbowym (bez kratki) , dość szybkim bo turbodoładowaną benzynką o mocy 200KM. Rocznie przejeżdzam od 70 do 100 000 km. Generalnie byłbym skłonny każdemu z Was przyznać rację. Mnie też denerwują mnie ludzie jadący na dwupasmówce lewym pasem z maksymalną dopuszczalną prędkością. Nie zgodzę się z faktem, że jazda lewym pasem na drodze dwupasmowej, z maksymalną dopuszczalną prędkością jest OK, kodeks drogowy jednoznacznie nakazuje zjechanie na prawy pas o ile zwolni się na nim miejsce. To, że ja akurat mam kaprys przejechać lewym pasem z prędkościa o XX km/h wyższą jest tylko i wyłącznie moją sprawą i podejmuje się tego tylko i wyłącznie na własne ryzyko. Nie Wam interpretować takie zachowanie, od tego jest Policja. Nie próbujcie mnie nawet przekonywać do tego, że mogę stracić panowanie nad kierownicą etc. etc. to samo może się przytrafić jadącemu z przepisową prędkością. Wystarczy, że wystrzeli opona. Mnie też denerwują ludzie przyśpieszający kiedy ich wyprzedzam. Na ich nieszczęście jeszcze się nie trafił taki, co mógłby mi poważniej zaszkodzić bo autko mam szybkie, piekielnie szybkie i w 9 na 10 przypadków wyprzedzam takiego pajaca bez większych problemów. Ale co taki łoś podniesie mi ciśnienie to moje .. Co w razie jak wystąpi ten 10 przypadek ? Ano szybko kalkuluje czy zdąże czy nie i albo wyprzedzam dalej redukując bieg albo szybko wracam na prawy pas i czekam dalej na sposobność wyprzedzenia. Raz jechałem za takim pacankiem prawie 40km i wreszcie zjechał na parking. Wyszedłem za nim i oszczędzę szczegółów, ale pewnie już tak nie postępuje i daje się wyprzedzić szybszym. Jechał bidula z panienką i chyba chciał jej "zaimponić" Mnie też denerwują ludzie, którzy mrygają za mną światłami jak chcą wyprzedzić. Zazwyczaj, jeśli mam miejsce to ustępuje lekko pola i niech jadą, może im się śpieszy bardziej niż mi. Ja zazwyczaj w takich przypadkach włączam lewy kierunkowskaz i jade za takim tak długo aż się zorientuje i ustapi lekko pola. Albo znajduje na tyle bezpieczną lukę abym mogł swobodnie wyprzedzić takiego pajaca. Jak ustąpi nie zapominam unieść prawą dłoń w geście podziękowania. Zazwyczaj, ja obseruję w lusterku wstecznym, ludzie również odwzjameniają podziękowanie. Mnie też denerwują ludzie, którzy włączają kierunkowskaz w ostatniej chwili, o za takie coś to bym normalnie stawiał pod ścianą i cel pal ! Wreszcie spojrzę na siebie krytycznym okiem Czy przekaczam prędkość - niestety prawie zawsze. Dodaje do ograniczenia jakieś 10 do 15 km i tyle jadę, jak jest do 50 to jadę nam 65, jak do 90 to w zalezności od warunków drogowych - od 100 do 120. Z tego co obseruję na drogach, a z racji wykonywanego zajęcia jeżdzę dużo, nie wyróżniam się zbytnio z tłumu innych kierowców. Jak są fatalne warunki pogodowe, mgła, gęsty deszcz, opady śniegu, jadę zazwyczaj wolniej niż mógłbym i ustępuje tym, którzy się bardziej śpieszą - oczywiście jeśli moge bezpiecznie ustąpić im pola Czy ustępuje miejsca jak mnie ktoś wyprzedza ? Jak mogę to tak, jeśli nie mam jak zjechać na chwilę zdejmuję nogę z gazu. Czy jestem dobrym kierowcą - chyba tak Zresztą w lipcu urodzi nam się córeczka więc jak się jeździ z tą myślą to noga sama lżej naciska na gaz Pozdrawiam wszystkich i wracam do pracy bo mi się przerwa na lunch kończy a przez Was będę głodny Mariusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 08.06.2006 13:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2006 wiecie, kiedyś jak slynna autostrada do Wrocławia była jeszcze w budowie i jeździło się jednym pasem + jedno pobocze /barierka betonowa, pas w jedna, pas w drugą, pobocze o szer.2m, / to zdarzylo mi się, że tir wyprzedzał tira, oczywiście mrugając światłami, a ja z dziećmi naprzeciwko i do tego ta betonowa barierka po prawej................... Bydle to było czy nie? No i kto? Maja, a kogo tam widziałaś za kierownicą?? osła, konia?? bo krowę w tirze to raczej nie aaaa, to nie ja miałam zjeżdżać to w kogo dawał długimi? w końcu polowa drugiego tira już jechała poboczem nie dziwcie się, że jestem uczulona na tego typu pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
izat 08.06.2006 13:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2006 Majka, muszę się zebrać i w końcu bryknąć 220 km/h tą katowicką może Cię w końcu odwiedzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 08.06.2006 14:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2006 Mnie też denerwują ludzie, którzy mrygają za mną światłami jak chcą wyprzedzić. Zazwyczaj, jeśli mam miejsce to ustępuje lekko pola i niech jadą, może im się śpieszy bardziej niż mi. Ja zazwyczaj w takich przypadkach włączam lewy kierunkowskaz i jade za takim tak długo aż się zorientuje i ustapi lekko pola. To witaj w klubie osob, ktore wiedza jaka jest roznica miedzy dlugimi swiatlami i kierunkowskazem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 08.06.2006 14:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2006 Majka, muszę się zebrać i w końcu bryknąć 220 km/h tą katowicką może Cię w końcu odwiedzę no i błąd na katowickiej: - takie koleiny, że wylecisz na 3cim zakręcie - co chwila skret w lewo bez dodatkowego pasa do tego - radary ustawione na stałe ale zapraszam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 08.06.2006 14:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2006 Majka to ja Ci tez opowiem o takim pozdrawianiu. Jechalismy z mezem przez las, maz kierowal. Zima, pozny wieczor, dosc wasko, bo spych tak odgarnal, po obu stronach chaldy sniegu. Jedziemy spokojnie, bo wiadomo, slisko. Z naprzeciwla swiatla. W sekundzie zrozumialam, ze wali TIR (na drodze gdzie go nie powinno byc i w czasie kiedy TIRy powinny stac na parkingach). Wali na nas prosto i w pewnym momencie chcac nas zmusic do ustapienia z drogi wlacza wszystko co ma swiecacego na kabinie. Przez kilkanascie sekund nie widzialam nic. Maz wiechal w saspe, cudem nie zachaczylismy o drzewo. Czasem sobie mysle, co by bylo, gdybysmy sie od chaldy sniegu, albo od drzewa odbili. Tira zlapal powiadomiony przez nas patrol w miasteczku, ktore my wlasnie minelismy a on do niego zmierzal. Szczescie komenda przy drodze byla, wiec chlopaki szybko wyskoczyli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aggi 08.06.2006 14:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2006 JoShi - opisane zdrzenie jest oczywiście przykre i fakt, że TIR pędził tą drogą, o tej godzinie i z taką predkością stanowi bezsprzeczne naruszenie wielu przepisów. Natomiast fakt migania światłami być może nie był z jego strony chamskim komunikatem: "spieprz... z drogi", być może to on zauważył Was za późno i wiedząc, że nic nie zdoła już zobić dawał sygnał pod tytułem "ratujcie się jakoś, bo ja już nie dam rady!!!" Jaką masz pewność, że gdyby nie świecil to nie zorientowalibyście się o ułamek sekundy za późno ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jajcek 08.06.2006 14:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2006 JoShi - opisane zdrzenie jest oczywiście przykre i fakt, że TIR pędził tą drogą, o tej godzinie i z taką predkością stanowi bezsprzeczne naruszenie wielu przepisów. Natomiast fakt migania światłami być może nie był z jego strony chamskim komunikatem: "spieprz... z drogi", być może to on zauważył Was za późno i wiedząc, że nic nie zdoła już zobić dawał sygnał pod tytułem "ratujcie się jakoś, bo ja już nie dam rady!!!" Jaką masz pewność, że gdyby nie świecil to nie zorientowalibyście się o ułamek sekundy za późno ? oooo i to wlasnie sa wyjatki a nie tak ak niektorzy odrazu zakladaja ze jak ktos urzyje sygnalu swietlnego ktory jest przewidziany zarowno w kodeksie ruchu drogowego jak i przez producentow aut to nie jest od razu chamem, ujednolicajac w ten sposob to mozna od burakow nazwac tych co wogole smia jezdzic samocodem o tej porze co ja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 08.06.2006 14:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2006 JoShi - opisane zdrzenie jest oczywiście przykre i fakt, że TIR pędził tą drogą, o tej godzinie i z taką predkością stanowi bezsprzeczne naruszenie wielu przepisów. Natomiast fakt migania światłami być może nie był z jego strony chamskim komunikatem: "spieprz... z drogi", być może to on zauważył Was za późno i wiedząc, że nic nie zdoła już zobić dawał sygnał pod tytułem "ratujcie się jakoś, bo ja już nie dam rady!!!" Jaką masz pewność, że gdyby nie świecil to nie zorientowalibyście się o ułamek sekundy za późno ? Widzielismy go, ale jak zapalil wszystkie swiatla, to przestalismy widziec cokolwiek. Sytuacja w ulamku sekundy stala sie o wiele bardziej niebezpieczna. 1. Tracac orientacje moj maz mogl miec problemy z ocenieniem, czy odskoczyl wystarczajaco. 2. Moglismy walnac w drzewo i odbic sie od niego wpadajac spowrotem pod TIRa 3. To samo z zaspa zmarznietego sniegu. Czy taki idiota nie rozumie, ze jak zapali w nocy nagle wszystkie swiatla to wszyscy poza nim przestaja widziec cokolwiek ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 08.06.2006 14:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2006 oooo i to wlasnie sa wyjatki a nie tak ak niektorzy odrazu zakladaja ze jak ktos urzyje sygnalu swietlnego ktory jest przewidziany zarowno w kodeksie ruchu drogowego jak... Pokaz mi gdzie kodeks drogowy przewiduje uzywanie dlugich swiatel jako sygnalu swietlnego... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jajcek 08.06.2006 14:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2006 Czy taki idiota nie rozumie, ze jak zapali w nocy nagle wszystkie swiatla to wszyscy poza nim przestaja widziec cokolwiek ? Zeby nie bylo ze to atak na Ciebie tu sie z toba z godze bo rzeczywscie w nocy jadacy Tir jak blysnie swoja dachowa bateria to moze czlowieka oslepic na dluuuuzsza chwile Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.