Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bydło na drogach


anpi

Recommended Posts

nie mowimy tu a takiej systuacji tylko o sytuacji kiedy taki przepisowy kierowca jedzie non stop lewym pasem a ja go musze wyprzedzic z lewej

 

Przeczytaj sobie post rozpoczynający ten wątek. Chodzi o "poganianie" światłami i klaksonem kierowcy samochodu, który jedzie prawidłowo przy prawej krawędzi jezdni i nie chce zjechać na pobocze. Ulica ma po jednym pasie w każdym kierunku + pobocza. Trzymajmy się takich przypadków, a nie autostrady czy drogi ekspresowej która ma po 2-3 pasy w każdym kierunku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 653
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

ja tylko mowie ze sa sytuacje kiedy trzeba bronic i nie uogolniac

Wiesz my nie mowimy o sytuacjach, tylko o bydle na drodze.

 

 

i co ty na to ? jestem chamem ze mrygalem tej pani ????? bylo to w dzien

Przeciez mogles bez mrygania zrobic to co zrobiles na koncu. A tak ? Znizyles sie do jej poziomu i tyle.

caly problem ze nie wiem co taka pani zrobi i jak bym wyprzxedzal ja chwile pozniej moglaby mi droge zajechac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wiecie co mnie jeszcze wkurza do białości :evil: ? Nadużywanie pedału hamulca. Jedzie taki cymbał, droga przed nim pusta i płaska jak stół, a ten co kilkanaście sekund muska pedał hamulca. PO CO?!

Moze daje Ci sygnaly swiatlem stopu ostrzegajac przed niebezpieczenstwem

 

 

Czy ktoś może tak robi i mógłby mi wyjaśnić co to jest?! Nerwica natrętctw jakś, czy co? Przecież jak się ktoś boi, że się rozpędził to niechże zdejmie buta z gazu, a nie przyhamowuje co kawałek...... :evil: :evil:

Tez sie zastanawiam co to jest, ale mam wrazenie, ze to sa osobniki, ktorenie rozumieja idei hamowania silnikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie mowimy tu a takiej systuacji tylko o sytuacji kiedy taki przepisowy kierowca jedzie non stop lewym pasem a ja go musze wyprzedzic z lewej

 

Przeczytaj sobie post rozpoczynający ten wątek. Chodzi o "poganianie" światłami i klaksonem kierowcy samochodu, który jedzie prawidłowo przy prawej krawędzi jezdni i nie chce zjechać na pobocze. Ulica ma po jednym pasie w każdym kierunku + pobocza. Trzymajmy się takich przypadków, a nie autostrady czy drogi ekspresowej która ma po 2-3 pasy w każdym kierunku.

moze i ty sie trzymasz ale trzeba sie wypowiadac precyzujnie bo niektorzy zaczynaja uogolniac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie chce przepłoszyć tych, co mu siedzą na zderzaku. Jak komuś się to często zdarza, mógł wyrobić sobie odruch.

Mnie to nie denerwuje - on płaci za klocki hamulcowe.

Najbardziej denerwują mnie (w mieście) goście którzy wjeżdzają na skrzyżowanie, za którym nie ma już miejsca i blokują w ten sposób przejazd po zmianie świateł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi wyłącznie o "siadanie na zderzaku" i natarczywe błyskanie, chyba obaj wiemy o co chodzi. Inne "rodzaje błyskania" mi nie przeszkadzają.

jezeli natarczywie jedziesz lewym pasem majac prawy wolny to lamiesz przepisy, natomiast jezeli jest to droga z jednym pasem ruchu to zatrzymaj sie i daj takiemu w morde

 

Ani razu nie pisałem o przypadku, gdy droga ma po 2 pasy dla każdego kierunku. Na takiej drodze grzecznie jadę prawym pasem, bo nie lubię wyścigów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

caly problem ze nie wiem co taka pani zrobi i jak bym wyprzxedzal ja chwile pozniej moglaby mi droge zajechac

Moglaby, ale dla mnie to ciagle nie jest powod do migania swiatlami... Tez mam takie epizody w zyciu i jakos udalo mi sie nie migac i nie trabic. Jadac przez Mazowiecki park krajobrazowy codziennie mam taka sytuacje. Ludzie jezdza lewym, bo na prawym sa dziury. I co mam blyskac ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie chce przepłoszyć tych, co mu siedzą na zderzaku. Jak komuś się to często zdarza, mógł wyrobić sobie odruch.

Mnie to nie denerwuje - on płaci za klocki hamulcowe.

Ale jak ma trzeci stop, to tez daje niezle po oczach, szczegolnie w nocy. Chociaz gorsi sa ci, ktorzy staja na hamulcu pod swiatlami albo w korku.

 

Najbardziej denerwują mnie (w mieście) goście którzy wjeżdzają na skrzyżowanie, za którym nie ma już miejsca i blokują w ten sposób przejazd po zmianie świateł

Tez sie klania nieznajomosc przepisow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jak ma trzeci stop, to tez daje niezle po oczach, szczegolnie w nocy. Chociaz gorsi sa ci, ktorzy staja na hamulcu pod swiatlami albo w korku.

 

Tu się nie zgodzę. Staram się nie świecić stopami ludziom po oczach, ale czasem korek przesuwa się wolno i wtedy ciężko stać na ręcznym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wiecie co mnie jeszcze wkurza do białości :evil: ? Nadużywanie pedału hamulca. Jedzie taki cymbał, droga przed nim pusta i płaska jak stół, a ten co kilkanaście sekund muska pedał hamulca. PO CO?! Czy ktoś może tak robi i mógłby mi wyjaśnić co to jest?! Nerwica natrętctw jakś, czy co? Przecież jak się ktoś boi, że się rozpędził to niechże zdejmie buta z gazu, a nie przyhamowuje co kawałek...... :evil: :evil:

 

mnie też to wqrza. Zmusza mnie to wiekszej uwagi. Nie lubię tez kierowców co rozpedzaja się i potem gwałtownie hamują bo złapało ich kolejne światlo.

Ruszyć szybko, zgadza się, ale po cholerę machac tymi biegami :roll:

Lubię jadących równo i ...................szybko :oops: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu się nie zgodzę. Staram się nie świecić stopami ludziom po oczach, ale czasem korek przesuwa się wolno i wtedy ciężko stać na ręcznym.

Ale czasem nie ma wogole powodu, zeby stac na hamulcu. Poza tym nie zmienia to faktu, ze czerwone trzecie swiatlo stopu poprostu meczy mnie na dluzsza mete.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom
Ale jak ma trzeci stop, to tez daje niezle po oczach, szczegolnie w nocy. Chociaz gorsi sa ci, ktorzy staja na hamulcu pod swiatlami albo w korku.

 

Joshi, co zalecasz dla tych z automatem??

 

Wróciłem właśnie ze stanów, i tam najczęściej używałem magicznego położenia P (pe) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...